Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Mylisz się .

Parkiet po 3 latach nadaje sie pod dywan poniewaz jest powgniatany , porysowany, jak lakierowny (to lakier poscieranny ,w miejscach najbardziej narazonych na chodzenie), jak olejowany , to matowy i wygladajacy jak brudny :lol:

 

i to cie tak cieszy ze mials spartolony parkiet..to sie jakos diagnozuje chyba???

 

Ja cały czas mowie o miekkosci drewna..., ze dla mnie za miekkie pelno rys , wgniecen i po jakims czasie nieciekawie to wyglada ..

.

 

kurcze to parkiet debowy tak szanowałaś..i tez sie zrysował.. :o piszesz o miekkosci drewna jak rozumiem debowego..hmmmm

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 1,2k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Np. dosyc widoczne rysy po cyklinowaniu , jak maszyna nie ten teges, albo olej źle polozony , to wtedy spartolony.

 

 

Twoje argumenty są jednostronne nie uwzględniaja jeszcze tak ważnego aspektu, że to o czym piszesz zrobił ci ktoś według tego co sobie życzyłaś. Olej jest matowy bo olej chciałaś, jest matowy bo oleje takie są. Wygląda brudno bo ...przeczytaj mój wcześniejszy post.

Ślady po cyklinowaniu zostały bo miałaś kogoś z łapanki z agregatem do zdzierania drewna. Jeżeli olej źle położony to też ten sam człeczyna. Jeżeli miałaś kontakt z takimi fachowcami to muszę ci powiedzie, że nie jest to pech ale często reguła. Regułą jest to wtedy, gdy szuka się coraz tańszych wykonawców, Ja mimo podobno kryzysu nie schodzę z cen i mam zajęcie w tej chwili do lipca. to jest tak zwana marka. Jest wielu takich, którzy kochaja swoją pracę i ją sznują. Są lakiery które mają twardośc ołówka 8H jeżeli Ci to coś mówi.

Niestety większośc układaczy i cykliniarzy ze zdzieraczkami promują lakiery rozpuszczalnikowe, które od kilku lat o czym także pisałem są do bani.

Chcesz zobaczyc jak wygląda posadzka z dębu olejowana i woskowana po 6 latach zajrzyj do sal wystawowych w Zielonej Bramie w Gdańsku lub w Łodzi do największego centrum handlowego przy Piotrkowskiej. 2 metry za wejsciem w pożądnym sklepie jest specjalna wycieraczka do obuwia wielka na prawie 2m2. pewnie takich wycieraczek jeszcze nie widziałaś.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Np. dosyc widoczne rysy po cyklinowaniu , jak maszyna nie ten teges, albo olej źle polozony , to wtedy spartolony.

 

 

Twoje argumenty są jednostronne nie uwzględniaja jeszcze tak ważnego aspektu, że to o czym piszesz zrobił ci ktoś według tego co sobie życzyłaś. Olej jest matowy bo olej chciałaś, jest matowy bo oleje takie są. Wygląda brudno bo ...przeczytaj mój wcześniejszy post.

Ślady po cyklinowaniu zostały bo miałaś kogoś z łapanki z agregatem do zdzierania drewna. Jeżeli olej źle położony to też ten sam człeczyna. Jeżeli miałaś kontakt z takimi fachowcami to muszę ci powiedzie, że nie jest to pech ale często reguła. Regułą jest to wtedy, gdy szuka się coraz tańszych wykonawców, Ja mimo podobno kryzysu nie schodzę z cen i mam zajęcie w tej chwili do lipca. to jest tak zwana marka. Jest wielu takich, którzy kochaja swoją pracę i ją sznują. Są lakiery które mają twardośc ołówka 8H jeżeli Ci to coś mówi.

Niestety większośc układaczy i cykliniarzy ze zdzieraczkami promują lakiery rozpuszczalnikowe, które od kilku lat o czym także pisałem są do bani.

Chcesz zobaczyc jak wygląda posadzka z dębu olejowana i woskowana po 6 latach zajrzyj do sal wystawowych w Zielonej Bramie w Gdańsku lub w Łodzi do największego centrum handlowego przy Piotrkowskiej. 2 metry za wejsciem w pożądnym sklepie jest specjalna wycieraczka do obuwia wielka na prawie 2m2. pewnie takich wycieraczek jeszcze nie widziałaś.

Ja bardzo proszę o nie przekręcanie moich słów :wink: .

Ja cały czas piszę , ze mialam 2 parkiety olej i polsyk (parkiet dąb).

Niegdzie nie napisalam , ze byly , żle zrobione czy spartolone.

Uwazam , ze byly dobrze polozne, tylko w wyniku uzytkowania , normalnego chodzenia(kapcie , boso) +kot, dziecko , + przypadki losowe, cos sie wylalo, stłuklo, upadło, dopowadzily ten parkiet do niezbyt ladnego wygladau juz po 2 latach uzytkowania.( Czytaj w wyniku normalnego uzytkowania)

Dodatkowo wytarl sie lakier w miejscach bardziej narazonych na chodzenie.

Poza tym mowi sie , ze dab twardy , po moich doswiadczeniach jest miekki .

Nawet nie chce wiedziec jak miekkie jest inne drewno.

Duch mi zarzucil , ze nie szanowalam , to moze miałam fruwac nad tym parkietem.?

U mnie chodzi sie w domu w kapciach lub na bosaka , nikt w butach naprawdę nie chodzi. Nad podloga tez sie nie znecalismy.

Na polysku tragicznie to wygladalo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmm ja uwazam ze mialas spartolone lakierowanie ..jakims badziewiem..i spartolone olejowanie co wiecej nie radziłas sobie z pielegnacja tejze posadzki drewnianej..lub tez cie wogóle o niej nie poinformowano..ale wnioski jakie wyciagnełas..sa o tyłek roztrzasc.howgh!

 

Ja nigdzie nie widze argumetów tylko jeden przypadek..na własnej skórze podobnież przetrenowany..jak dla mnie ..moja rówiesniczka mniej wiecej o cos wojuje hmm ło cho?? :lol: 8)

 

Dąb nie jest bardzo twardym drewnem w stosunku do wiekszosci egzotów ale spokojnie nadaje sie do uzytkowania..masz przykladów bardzo wiele muzea zamki wjedz do luwru..np ..czy do naszego zamku krolewskiego ..popatrz ile ludzi biega dziennie.opera w bytomiu..no kurcze bardzo wiele miejsc publicznych...i jak to wyglada przy regularnej pielegnacji..a to juz sa ekstrema..nikt przy zdrowych zmysłach nie poleci posadzki panelowej nie wytrzymałaby 10 dni...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Parkieciarstwo wymaga wyjątkowej wrażliwości, wiedzy i troski o powierzone zaufanie.

 

Tu już dla mnie za bardzo marketingowo. Zaraz dowiemy się, że kładzenie desek na podłodze wymaga więcej kunsztu niż rzeźba barokowa :lol:

 

Ja do podłogi mam stosunek wybitnie użytkowy. Nie leżę na niej plackiem, głaszcząc z czułością deseczki dębu i chłonąc mistyczne ciepło wieków z nich emanujące :) Potrafię docenić lepszy wygląd drewna i uczucie ciepła. Ale to co Ty robisz to już prawie fetyszyzowanie drewna. Wykańczając dom przez chwilę wahałem się między deską barlinecką a dobrej klasy panelami. Wybrałem jednak panele (Pergo). Mam już ponad 10-letnie doświadczenie z tymi panelami i znam ich wytrzymałość. Znam swoje nawyki życiowe. Nie potrafiłbym tak dbać o drewnianą podłogę: cyklinować co 2 lata, uważać by nikt nie wchodził w szpilkach czy z piaskiem na butach, uważać by nic nie upadło na podłogę.

 

Moja siostra cioteczna zrobiła sobie niedawno piękną drewnianą podłogę z grubych desek akacjowych. Jest wspaniała. Wygląda nieziemsko, daje unikalne poczucie "ciepełka domowego". Ale zobaczymy, jak ta podłoga będzie wyglądać za 2 lata. Wcześniej, w poprzednim domu, siostra miała zrobiony parkiet. I też na początku wyglądał idealnie. Niestety po kilku latach ich parkiet wyglądał już fatalnie. A moje panele wciąż tak samo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

[quote]Ja bardzo proszę o nie przekręcanie moich słów... .

 

Przeczytaj swój post co tam napisałaś a przynajmniej ten o oleju matowym a potem brudnym o rysach po szlifowaniu albo cyklinowaniu o źle ułożonym parkiecie albo maszynie która coś tam coś tam etc... ewentualnie powtórz, że pprzekręciłem twój cytat.

twój wybór a mnie i tak nie przekonasz do picia jakiegoś merlota zamiast porządnego wina też francuskiego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Parkieciarstwo wymaga wyjątkowej wrażliwości, wiedzy i troski o powierzone zaufanie.

 

Tu już dla mnie za bardzo marketingowo. Zaraz dowiemy się, że kładzenie desek na podłodze wymaga więcej kunsztu niż rzeźba barokowa :lol:

 

Ja do podłogi mam stosunek wybitnie użytkowy. Nie leżę na niej plackiem, głaszcząc z czułością deseczki dębu i chłonąc mistyczne ciepło wieków z nich emanujące :) Potrafię docenić lepszy wygląd drewna i uczucie ciepła. Ale to co Ty robisz to już prawie fetyszyzowanie drewna. Wykańczając dom przez chwilę wahałem się między deską barlinecką a dobrej klasy panelami. Wybrałem jednak panele (Pergo). Mam już ponad 10-letnie doświadczenie z tymi panelami i znam ich wytrzymałość. Znam swoje nawyki życiowe. Nie potrafiłbym tak dbać o drewnianą podłogę: cyklinować co 2 lata, uważać by nikt nie wchodził w szpilkach czy z piaskiem na butach, uważać by nic nie upadło na podłogę.

 

Moja siostra cioteczna zrobiła sobie niedawno piękną drewnianą podłogę z grubych desek akacjowych. Jest wspaniała. Wygląda nieziemsko, daje unikalne poczucie "ciepełka domowego". Ale zobaczymy, jak ta podłoga będzie wyglądać za 2 lata. Wcześniej, w poprzednim domu, siostra miała zrobiony parkiet. I też na początku wyglądał idealnie. Niestety po kilku latach ich parkiet wyglądał już fatalnie. A moje panele wciąż tak samo.

 

jeżeli porównac rzeźbę barokową z podłogą w drewnie to też najlepiej z tamtej epoki podłogą a najlepiej z późnym renesansem. Dzisiaj ułozenie desek na podłożach takich jakie nam daje do dyspozycji klient trzeba mie wiedzę by upatrym doswidczonym i z głową pracującym rzemieślnikiem aby nie pisano tutaj na forum skarg na spartaczone posadzki wszelkiej zreszta maści.

ja nie fetyszyzuję drewna ale co najwyżej moją pracę. Pisałem o tym w ten sposób jaki odebrałeś, że są a tych są miliony którzy gdzieś mają swoją i cudzą pracę czas, pieniądze etc. Kocham to co robię a robię to ku zadowoleniu tych którzy te posadzki użytkują. Jak trzeba to i doradzam w wystroju wnętrz. Przed 15 laty robiłem zupełnie coś innego ale to absolutnie nie miało nic wspólnego z drewnem. Pokochałem drewno i przyrodę a lasy w szczególności. Tak to możesz nazwac jak chcesz nawet fetyszyzowaniem drewna, mimo to mam pragmatyczny zawodowy stosunek do drewna.

Poza tym nigdy nie upierałem się ani ja ani ghost34, że nie należy używac paneli. podejmowaliśmy tylko polemikę dlaczego drewno a nie panele. wybór należał zawsze do polemizującego. A tak nawiasem to o co chodzi?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzę, iż nieświadomie swoim zapytaniem na forum, ponownie wywołałam żywą dyskusję na temat drewniano-panelowy... nie powiem, małą burzę...

Troszkę przykro mi z tego powodu, ale troszkę też nie, ponieważ dzięki temu podjęłam decyzję - połowiczną, ale ostateczną - decydując się na... gres.

Ponieważ mieszkamy z gresem, niemalże na całym parterze, już jakiś czas i w codziennym utrzymaniu czystości jest niekłopotliwy, dobrze wygląda, ogrzewanie podłogowe jest... więc myślę, iż to idealna opcja- odrzucić i drewno i panel, i połączyć mój kremwoy gres z innym odcieniem i wymiarem...

Krzeseł z kółkami nie mam w domu (tego typu biurowych nie uznaję; tylko drewniane na swoich własnych nogach :) ), w gronie rodzinnym i znajomych nie mamy dylematu "szpilkowego", ponieważ mamy tu wspólne zapatrywanie na temat: w domu kapcie lub obuwie zamienne, nie wnosimy brudu z zewnątrz nikomu do pokoju... Nie urządzam bankietów z gronem nieznanych osób we frakach...

Chyba to najlepszy możliwy wybór...

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

[quote]Ja bardzo proszę o nie przekręcanie moich słów... .

 

Przeczytaj swój post co tam napisałaś a przynajmniej ten o oleju matowym a potem brudnym o rysach po szlifowaniu albo cyklinowaniu o źle ułożonym parkiecie albo maszynie która coś tam coś tam etc... ewentualnie powtórz, że pprzekręciłem twój cytat.

twój wybór a mnie i tak nie przekonasz do picia jakiegoś merlota zamiast porządnego wina też francuskiego.

Tylko olej dotyczyl mojej podlogi .

Natomiast reszta (pogrubienie) to byl przyklad spartolonej podlogi , ale nie mojej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Parkieciarstwo wymaga wyjątkowej wrażliwości, wiedzy i troski o powierzone zaufanie.

 

Tu już dla mnie za bardzo marketingowo. Zaraz dowiemy się, że kładzenie desek na podłodze wymaga więcej kunsztu niż rzeźba barokowa :lol:

 

Ja do podłogi mam stosunek wybitnie użytkowy. Nie leżę na niej plackiem, głaszcząc z czułością deseczki dębu i chłonąc mistyczne ciepło wieków z nich emanujące :) Potrafię docenić lepszy wygląd drewna i uczucie ciepła. Ale to co Ty robisz to już prawie fetyszyzowanie drewna. Wykańczając dom przez chwilę wahałem się między deską barlinecką a dobrej klasy panelami. Wybrałem jednak panele (Pergo). Mam już ponad 10-letnie doświadczenie z tymi panelami i znam ich wytrzymałość. Znam swoje nawyki życiowe. Nie potrafiłbym tak dbać o drewnianą podłogę: cyklinować co 2 lata, uważać by nikt nie wchodził w szpilkach czy z piaskiem na butach, uważać by nic nie upadło na podłogę.

 

Moja siostra cioteczna zrobiła sobie niedawno piękną drewnianą podłogę z grubych desek akacjowych. Jest wspaniała. Wygląda nieziemsko, daje unikalne poczucie "ciepełka domowego". Ale zobaczymy, jak ta podłoga będzie wyglądać za 2 lata. Wcześniej, w poprzednim domu, siostra miała zrobiony parkiet. I też na początku wyglądał idealnie. Niestety po kilku latach ich parkiet wyglądał już fatalnie. A moje panele wciąż tak samo.

 

jeżeli porównac rzeźbę barokową z podłogą w drewnie to też najlepiej z tamtej epoki podłogą a najlepiej z późnym renesansem. Dzisiaj ułozenie desek na podłożach takich jakie nam daje do dyspozycji klient trzeba mie wiedzę by upatrym doswidczonym i z głową pracującym rzemieślnikiem aby nie pisano tutaj na forum skarg na spartaczone posadzki wszelkiej zreszta maści.

ja nie fetyszyzuję drewna ale co najwyżej moją pracę. Pisałem o tym w ten sposób jaki odebrałeś, że są a tych są miliony którzy gdzieś mają swoją i cudzą pracę czas, pieniądze etc. Kocham to co robię a robię to ku zadowoleniu tych którzy te posadzki użytkują. Jak trzeba to i doradzam w wystroju wnętrz. Przed 15 laty robiłem zupełnie coś innego ale to absolutnie nie miało nic wspólnego z drewnem. Pokochałem drewno i przyrodę a lasy w szczególności. Tak to możesz nazwac jak chcesz nawet fetyszyzowaniem drewna, mimo to mam pragmatyczny zawodowy stosunek do drewna.

Poza tym nigdy nie upierałem się ani ja ani ghost34, że nie należy używac paneli. podejmowaliśmy tylko polemikę dlaczego drewno a nie panele. wybór należał zawsze do polemizującego. A tak nawiasem to o co chodzi?

Moze i za bardzo marketingowo , ale juz wolalabbym takiego zapalenca i fanatyka drewna do ukladania mojego parkietu, niz drugiego parkieciarza , co powie "Panie to tylko podloga".

Przynajmniej taki fanatyk , ktory lubi swoja prace , ten parkiet wydmucha i wychucha.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spartolonych parkietów wszelkiej maści, spartolonych laminatów wszelkiej maści, pcw, wykładzin dywanowych, gresu, kamienia wszelkiej maści itp. z racjio wykonywania mojej powinnosci eksperckiej widziałem bardzo dużo. Nie jest to wina materiału (wyjątkowo rzadko przy drewnie litym i kamieniu naturalnym), lecz wykonawcy prac poprzedzających, wykonawcy mała przerwa i użytkownika.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no wiec kurcze jednak bła spartolona..zas nowośc w porzednich postach po trzech lata jakoś tak sama sie spartoliła.. :o

Ona się zurzyła w czasie normalnego uzytkowania.

Chcesz mi zasugerowac , ze olej nie powinien sie scierac i nie matowieje w czasie uzytkowania ?... to normalna kolej rzeczy , wszystko sie starzeje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no wiec kurcze jednak bła spartolona..zas nowośc w porzednich postach po trzech lata jakoś tak sama sie spartoliła.. :o

Ona się zurzyła w czasie normalnego uzytkowania.

Chcesz mi zasugerowac , ze olej nie powinien sie scierac i nie matowieje w czasie uzytkowania ?... to normalna kolej rzeczy , wszystko sie starzeje.

 

właściwie pielegnowany nieee....to wcale nie musi być prawda,,

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystko się starzeje my też. Aby powstrzymac efekt starzenia mamy do dyspozycji kremy, maści i różne mikstury a taakże chirurga. podobnie jest z podłogą. Trzeba umież o nią dbac. Oczywiście klient pozostawiony sam sobie nie da rady odpowiednio zadbac o podłogę. Parkieciarz skończył, skasował na odchodnym rzucił kup pani pronto i myj pani. Efekt opisałaś.

Kiedyś z 7 lat temu wypisałem w branżowym periodyku różnice między lakierowaniem a olejowaniem i zwiazane z tym problemy. Między innymi napisałem, że wadą olejowanie jest trudnosc wyjaśnienia klientowi zalet olejowania. Trafiło we mnie oburzenie niektórych parkieciarzy, że podważam ich fachowośc. Czas i ilośc skarg na olejowanie potwierdziła moje wcześniejsze sugestie. Parkieciarze w swojej masie nie potrafią olejowac a jeszcze mniej wiedzą o pielęgnacji takiej podłogi.

Twój opis świadczy o tym, że znajomi z problemem zostali sami.

Parkieciarz który twierdzi, że podłoga to tylko podłoga nie doceni niczego bo po prostu nie ma takiej potrzeby. Dlatego 80% parkieciarzy przekonuje, że ułożenie parkietu w cegiełkę jest modne bo wszyscy tak sobie życzą. Prawda lezy w tym, że ci panowie zwykłej jodełki nie potrafią wykonac nie mówiąc o francuskiej czy węgierskiej lub innych bardziej złożonych podłogach. Brakuje wiedzy, polotu, sprzętu. Teraz w okresie zwalniania z pracy wielu zajmie sie usługami na czarno i na szybko. Przecież jak pisał Tazor z kpiną porównując kładzenie desek z rzeźbą barokową, nikt z tych 90% robiących podłogi nie ma ambicji się dokształcic w tym zakresie, unika szkoleń, sam nie poszukuje wiedzy etc. Są podłogi które w swojej doskonałości są dziełami.

Nawet dzisiaj ci panowi lakiery rozpuszczalnikowe (syntetyczne-śmierdziuchy) jako super mocne i nieszkodliwe mimo, że firmy produkujace też lakiery syntetyczne (Pallman,Uzin, Bona) wycofują swoje produkty z rynku jako szkodliwe a w konkurencji z wodorozcieńczalnymi poliuretanami coraz słabsze.

mimo to jest mi często bardzo trudno przekonac klenta,- który zebrał wiedzę od 80% tzw fachowców, że oni sie mylą i są ignorantami - do lakierów wodorozcieńczalnych. Dopiero przykład lakierów wodorozcieńczalnych na samochodach, które od 20 lat są stosowane a od 10 nie do zdarcia w warunkach w jakich samochód parkuje czy jeździ. Jednak na zarysowania, żaden lakier a nawet blacha stalowa nierdzewna polerowana nie jest odporna na zarysowania czy ślady użytkowania. Nowy garnek po pierwszym myciu po zakupie nosi już ślady używania.

Tak można by długo. Ale czy warto? Czasami sił nie starcza. Kto chce laminat to będzie miał. Kto jednak chce wybrac między laminatem a drewnem będę zawsze nakłaniał do drewna, ot co. Wielu woli rysy i wgniecenia na drewnie niż ciągły hałas paneli. inni wolą znosi katusze hałasu paneli ale za to żadnych wgniotów czy rys oczywiście też do czasu zależnie od różnych cen i nie tylko.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kocham to co robię a robię to ku zadowoleniu tych którzy te posadzki użytkują. Jak [...] Pokochałem drewno i przyrodę a lasy w szczególności. Tak to możesz nazwac jak chcesz nawet fetyszyzowaniem drewna, mimo to mam pragmatyczny zawodowy stosunek do drewna.

[...] A tak nawiasem to o co chodzi?

 

Nawiasem to chodzi o to, że tytuł wątku brzmi "Jakie polecacie panele" :)

 

Napiszę tak: gdybym wolał parkiet/dechy od paneli to chciałbym takiego fachmena jak Ty. Ale wolę panele - z pewnych, konkretnych względów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...