grzegorz_si 20.05.2013 09:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Maja 2013 Olej kreozotowy nie rozpuszcza się w wodzie. Podkłady będą obustronnie zabezpieczone folią kubełkową i zakopane na ok 80-100cm - trudno mówić o glebie na tej głębokości. Oglądałem palisadę zrobioną 16 lat temu, trzyma się dobrze, chociaż nie została zastosowana folia kubełkowa, a właściciel na pytanie o drenaż zrobił dziwna minę. Cytat za cytat - z przytoczonego przez Ciebie artykułu: "Olej kreozotowy nie rozpuszcza się w wodzie, dlatego nie stwierdzono jednoznacznego toksycznego wpływu tego preparatu na roślinność" Tylko ciekawe, dlaczego to gów..o zostało sklasyfikowane jako odpad niebezpieczny. Do tego tory pryskane są regularnie bardzo silnymi herbicydami, które nie pozwalają niczemu rosnąć na torowisku. Już sam cytat typu "nie stwierdzono JEDNOZNACZNEGO toksycznego..." powinien budzić podejrzenia. Dziwi mnie fakt, z jaką nonszalancją i beztroską ludzie takie toksyczne i śmierdzące śmieci ładują sobie do ogrodów. Tym bardziej dziwi to, że potem pozwalają się przy tym i na tym bawić własnym dzieciom. Dla mnie to pozbawione sensu, ale różny badziew ludzie w domach trzymają.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Lopesjus 20.05.2013 11:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Maja 2013 Tylko ciekawe, dlaczego to gów..o zostało sklasyfikowane jako odpad niebezpieczny. Do tego tory pryskane są regularnie bardzo silnymi herbicydami, które nie pozwalają niczemu rosnąć na torowisku. Już sam cytat typu "nie stwierdzono JEDNOZNACZNEGO toksycznego..." powinien budzić podejrzenia. Dziwi mnie fakt, z jaką nonszalancją i beztroską ludzie takie toksyczne i śmierdzące śmieci ładują sobie do ogrodów. Tym bardziej dziwi to, że potem pozwalają się przy tym i na tym bawić własnym dzieciom. Dla mnie to pozbawione sensu, ale różny badziew ludzie w domach trzymają.... Myślę, że nasza dyskusja uzyskuje niebezpieczną amplitudę. Jeśli kwestionujesz cytowane opracowania, to zakładam, że możesz podać inne źródła. A teraz, żeby odkłamać - nie każdy podkład jest odpadem niebezpiecznym, poniżej przykładowy raport z badań. http://www.czeremcha.pl/pliki/rozne/nasycalnia/zal.5-wyniki_badan_podkladow.pdf i podobna dyskusja http://www.gartija.pl/mypp.php?mppposz=1&f=vw&idm=3588&k1=2&k2=179 Nie będę też, jak sugerujesz, trzymał podkładów w domu, nie buduję z nich piaskownicy, altany, placu zabaw, nie oblewam ich herbicydami. Osoby śledzące moje wątki być może zauważyły, że jestem przeciwny herbicydom i insektycydom, stosując w ogrodzie metody mechaniczne (ręczne usuwanie chwastów) i biologiczne (wprowadzając do ekosystemu organizmy zwalczające szkodniki) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
grzegorz_si 20.05.2013 20:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Maja 2013 Jesteś przeciwny a taki badziew na podwórko ściągasz. Robisz jak chcesz, to Twój ogród. Ja toksycznych śmieci u siebie nie chcę, śmierdzących, na które latami wylewane były fekalia i tony wyjątkowo mocnych herbicydów w wyjątkowo mocnych stężeniach, przez które niczego zielonego nie uświadczysz na torowiskach. Normalnie koszmar, ale Twój wybór.Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ewa72_krakow 20.05.2013 21:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Maja 2013 Myślę, że nasza dyskusja uzyskuje niebezpieczną amplitudę. Jeśli kwestionujesz cytowane opracowania, to zakładam, że możesz podać inne źródła. A teraz, żeby odkłamać - nie każdy podkład jest odpadem niebezpiecznym, poniżej przykładowy raport z badań. http://www.czeremcha.pl/pliki/rozne/nasycalnia/zal.5-wyniki_badan_podkladow.pdf Zwrociles uwage kto zlecil ten raport i kto go robil? Nie wydaje sie on bezstronny... Jeszcze raz: sama chcialam takie rozwiazanie, dlatego tu m.in. trafilam, ale po przeczytaniu swojego "znaleziska" na temat podkladow - przeszlo mi, przeciez mozna cos innego zastosowac. Po co mam truc (chocy wolno) siebie, swoj ogrod i okolice? (bo chyba, wody gruntowe czy deszcze przenosza ziemia dalej "rozne roznosci"). Wiem, wiem, nawet w telewizji mozna ogladnac, jak wykorzystac w ogrodzie takie dobro, jak podklady kolejowe (przeciez to takie tanie, "czyszczone" - jak sie nie skusic?). No wlasnie, dlaczego za taki bezcen sie go pozbywaja - bo nie maja gdzie tego zutylizowac? Po prostu, mysle, ze kazdy powinien zastanowic sie przed zakupem pewnych rzeczy...i swiadomie wybrac Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
grzegorz_si 21.05.2013 06:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Maja 2013 No wlasnie, dlaczego za taki bezcen sie go pozbywaja - bo nie maja gdzie tego zutylizowac? Bo utylizacja jest bardzo droga, ktoś więc wymyślił lepszy sposób na pozbywanie się tego czegoś. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gryfpc 21.05.2013 06:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Maja 2013 Bo utylizacja jest bardzo droga, ktoś więc wymyślił lepszy sposób na pozbywanie się tego czegoś. O ile wiem, powtórne wprowadzanie wycofanych podkładów kolejowych nasączonych tym badziewiem jest nielegalne... Czyli lepszy sposób dla kogo?! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Lopesjus 21.05.2013 08:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Maja 2013 Jesteś przeciwny a taki badziew na podwórko ściągasz. Robisz jak chcesz, to Twój ogród. Ja toksycznych śmieci u siebie nie chcę, śmierdzących, na które latami wylewane były fekalia i tony wyjątkowo mocnych herbicydów w wyjątkowo mocnych stężeniach, przez które niczego zielonego nie uświadczysz na torowiskach. Normalnie koszmar, ale Twój wybór. Pozdrawiam Grzegorzu, źródło proszę.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Lopesjus 21.05.2013 08:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Maja 2013 Zwrociles uwage kto zlecil ten raport i kto go robil? Nie wydaje sie on bezstronny... Badania wykonuje AKREDYTOWANE laboratorium. Warto zwrócić uwagę, że badane podkłady miały ok 40 lat. Wątpliwości może jednak budzić fakt, że próbki nie zostały pobrane przez laborantów a przez pracowników zainteresowanej strony. Nie sądzę jednak, aby laboratorium ryzykowało utratę akredytacji w imię jakiegoś lewego zysku(?). Oczywiście, że badania zleca strona zainteresowana. Czy bezcen? Nie sądzę, przelicz kubaturę podkładów - cena za 1m3 to 320-350zł albo wyżej (jeśli nowsze) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.