Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

AUTOMATYCZNY SYSTEM NAWADNIANIA - jaką firmę polecacie? Na co zwrócić uwagę?


CZY BĘDZIECIE WYKONYWAĆ AUTOMATYCZNE NAWADNIANIE OGRODU  

41 użytkowników zagłosowało

  1. 1. CZY BĘDZIECIE WYKONYWAĆ AUTOMATYCZNE NAWADNIANIE OGRODU



Recommended Posts

właśnie... myślę o tym już teraz. Co prawda całość sprawia wrażenie "nie gniotsa, nie łamiotsa" :D ale to ciśnienie w baniaku spada dość często i jest uciążliwe :-? może się to wiązać z obniżeniem wody w studni? Bo lustro spadło znacznie przez tę suszę. Miałem je na około 2m... teraz będzie z 5-6m i lepiej raczej nie będzie (mazowieckie)

Co kupić? Nowy hydrofor? Jaki? Szukam czegoś cichego raczej, jeśli to w ogóle możliwe (ten huczy jak lokomotywa prawie :wink: )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 750
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Szukam czegoś cichego raczej, jeśli to w ogóle możliwe (ten huczy jak lokomotywa prawie :wink: )

 

To nie huczy hydrofor tylko pompa - hydrofor to zbiornik cisnieniowy i w nim nie ma co huczec. W Twoim przypadku to dla uzyskania ciszy najlepiej pompe glebinowa (ja tak mam, pompa w studni, hydrofor na strychu - cisza idealna), albo wywalenie pompy do studni i tam jej izolacja (moze byc drozsze rozwiazanie), albo poszukac cichej pompy ssacej - ale osobiscie takiej nie spotkalem - Grundfoss cos kiedys reklamowal (chyba).

 

Ja tam nie mam (na razie) problemow z lustrem wody (studnia 15,5 m glebokosci) - a mieszkam "niedaleko" od Ciebie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ssąca to taka w piwnicy, jak rozumiem :o tzn. że już się takich nie produkuje? Pompa w studni.... nie wyobrażam sobie tego. To nie jest studnia głębinowa, tylko zwykła kręgowa. Początek rury jest gdzieś na dole, a koniec w piwnicy... i jak tu pompę głębinową zamontować? O ciągnięciu nowych rur ze studni nie ma mowy raczej...

 

Rozwiązanie ostateczne:

- woda ze studni do podlewania

- miejska do domu

....ale wtedy mam związane ręce w przypadku braku wody w jednym ze źródeł :-? :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ssąca to taka w piwnicy, jak rozumiem :o tzn. że już się takich nie produkuje?

Produkuje, tylko ze ja nie spotkalem takiej pompy aby pracowala cicho.

 

Pompa w studni.... nie wyobrażam sobie tego. To nie jest studnia głębinowa, tylko zwykła kręgowa. Początek rury jest gdzieś na dole, a koniec w piwnicy... i jak tu pompę głębinową zamontować? O ciągnięciu nowych rur ze studni nie ma mowy raczej...

Obok studni wkopujesz krag, izolujesz go od wilgoci - co moze byc trodne bo zapewne masz wysoki poziom wod gruntowych, i w nim umieszczasz pompe - robiac podlaczenie tej pompy w obecna rure - tylko prad bedziesz musial jakos dociagnac do tej pompy - i przez to jej pracy nie bedzie slychac w domu, ale bedzie slychac na zewnatrz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dobra... ja to wiedze tak...

- masz do nawodnienia cos tam...

- chcesz miec w domu cicho

- chcesz miec mozliwosc podlewania i z pompy i z instalacji

 

moim zdaniem mozna zrobic tak:

 

w studni pompa glebinowa z osobnym wylacznikiem plywakowym. Wylacznik zalacza/wylacza pompe przez puszke w piwnicy, gdzie rownoczesnie ten sam wylacznik steruje dwoma elektrozaworami:

pierwszy odcinajacym czesc instalacji z pompa a drugi czesc instalacji z wodociagow.

Dziala to tak ze dopoki jest woda w studni, moze dzialac pompa i automatycznie podlaczona jest odpowiednia czesc 'krwioobiegu'. Jezeli w studni poziom wody spadnie ponizej poziomu ustawionego przez plywak pompa sie nie wlaczy a wrazie uruchomienia instalacji zawory odlaczaja ja i przelaczaja na wodociag.

 

caly proces jest automatyczny i bezglosny, samo przelaczenie to jakies ok30dB (czyli takie mlasniecie - nie obudzi nikogo)

 

teraz sprawa hydrauliki... z pompa glebionowa... hm... na allegro mozna kupic wystarczajace z jakies 500pln. W sklepie najtansza sensowna to koszt rzedu 1300+. Hydroforu w tej sytuacji bym nie polecal.

Stale cisnienie w instalacji uzyskasz przez zastosowanie wylacznika cisnieniowego wraz z odpowiednim zbiornikiem wyrownawczym ktorego wielkosc jest uzalezniona od Twoich potrzeb. Ja akurat nie mam takowego, gdzyz nie potrzebuje.

Proponowalbym dolozenie jeszcze gdzies na boku zaworu bezpieczenstwa i manomentru kontrolnego, ktroe dalbym za zaworami po stronie zraszaczy na glownej magistrali.

 

a teraz cennik:

metr rury PE80 fi 32 na szkielet - 3pln

elektrozawor 1'' - 120

manometr 0.6MPa - 25

wylacznik plywakowy - 35

wylacznik cisnieniowy - 45

zawor bezpieczenstwa 0.6MPa - 30

zawor zwortny antyskazeniowy 1'' - 60

pompa glebinowa (sensowna,najtaniej)- 500 - 1600

przykladowo takie:

http://www.allegro.pl/item118667277_nowa_pompa_glebinowa_bhp_80_l_min_hydrofor.html

http://www.allegro.pl/item117634654_t_d_niemiecka_pompa_glebinowa_moc_0_9kw_h_60m.html

kiedys sie zastanawialem nad ta ostatnia, ale jakos pozniej wybralem inna.

 

w kazdym razie za okolo 1600PLN mozna kupic w sklepie pompe ktora daje 1,2MPa i ma do 200 litrow/min! Moc 1.2KW. Taka to juz potrafi zasilic cala instalacje na raz dla sporego ogrodu.... tylko jaka studnia jest do tego potrzebna, jaki szkielet, jakie zawory.... jednym slowem nie ma sensu kupowac takiego smoka nie majac odpowiedniej infrastuktury.

 

Rozwiazanie z zaworami bedzie chyba dosc komfortowe.

Dodatkowo mozesz umiescic reduktor cisnienia przed zaworami po stronie wodociagu jezeli cisnienie jest zbyt duze (to bedzie piszczec)

 

 

PS

Tak na marginesie nie jestem pewien czy bezposrednie laczenie wodociagu z instalacja z woda ze studni nie majac pewnosci co do jej jakosci byloby dobrym rozwiazaniem. Napewno dobrze by bylo uzyc dodatkowo zaworu zwrotnego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki Marek!!!

o taką podpowiedź mi chodziło właśnie - przegląd całej sytuacji. Co prawda muszę to kilka razy przeczytać jeszcze, by się połapać o co w tym wszystkim idzie :wink: ale jak przeczytam to hydraulikowi to chyba zrozumie, myślę.

Z ostatniej chwili: w studni mam już niecały metr wody, także całkowicie wstrzymałem podlewanie ogrodu. Lustro wody jest teraz około 5-6m poniżej poziomu podłogi w piwnicy... od studni do piwnicy w poziomie będzie z 10m. Czy pompy, które wymieniasz są na tyle mocne by to pociągnąć na budynek (kolejne 10m w pionie - poddasze użytkowe), a także na ogród (nawet do 40-50m licząc od studni)? Na co zwracać uwagę w przypadku pomp będąc w mojej sytuacji?

Jeśli pompa głębinowa będzie bez hydrofora w piwnicy, to jak rozumiem załącza się przy każdym odkręceniu kranu...?

Pogubiłem się trochę z tą pompą... ta pompa będzie zlokalizowana w piwnicy, czy też będzie zatopiona w studni (!)?

Sorki, jeśli pytania są banalne, ale jeszcze nie łapię tego tematu za dobrze...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Marek... :wink:

jeszcze jedno pytanie: czy warto w tym układzie mieć hydrofor, czy też nie? Kupować nowy, reanimować stary? Już się chyba zdecydowałem na opcję z pompą głębinową... kolejne pytanie to czy lepsza będzie na 230V czy tzw. "siłę" (350?) :oops: ? (budynek - 3 osoby i podlewanie - około 1000-1300m2 ogrodu)

 

Jest chyba ciekawa pozycja na allegro i blisko bym miał z dojazdem :wink: warto?

http://www.allegro.pl/item117308445__nowa_silna_pompa_glebinowa_okazja_.html

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mozesz kupic wielka pompe ktora da Ci duzy wydatek i cisnienie... nie ma problemu, ale pamietaj ze chcesz aby zraszacze dzialaly na sieci wodociagowej. musisz sie zastanowic gdzie bedzie waskie gardlo.

jezeli waskim gardlem bedzie wodociag, to nie ma sensu kupowac pompy o parametrach lepszych niz te ktore masz z wodociagu. jezeli parametry wodociagu beda zbyt slabe to musisz je poprawic bo inaczej jak wlaczy sie pompa to zraszacze beda fajnie zraszaly a jak braknie wody w studni i system przelaczy sie na wodociag to moze sie zdarzyc ze zraszacze w ogole nie wyskocza!

 

moim zdaniem ciezko Ci bedzie zasilic cala instalacje bezposrednio z wodociagu, wiec... jezeli naprawde chcesz miec dualny dzialajacy system, sprawdz ile wydusisz z sieci. chyba w tym momencie masz okolo 1.8m3/h co jest malo raczej. w takim wypadku bedziesz misial miec kilka sekcji (zaleznie od rozplanowania zraszaczy) a i pompa o ktorej mowisz wydaje sie byc 'troszke' za mocna. mozesz rowniez zdecydowac sie na rozbudowe wewnetrznej instalacji poprzez np wpiecie sie przed reduktor, zalozenie osobnego reduktora na zraszacze i poprowadzenie grubszej rurki. wtedy zakup wiekszej pompy bedzie mial sens. wybor nalezy do Ciebie.

 

ja bym nie bral pompy 3 fazowej, chociaz mam 3 fazy. u mnie czasem pada jedna faza... wtedy moga byc klopoty z pompa.

poza tym... jak masz kupowac pompe z 'second-hand' to 1200PLN jak dla mnie to troche za duzo.... wolalbym dolozyc troche i kupic cos takiego nowego od producenta... np:

http://www.bazafirm.pl/newbaza/edytorwww/panel_new/prezentacja/index.php?id_klienta=238112&id_kategorii=1853&id_towaru=8365&str=kat&sid=8nZ3i1FSc6naP4aiZwc9O0S27XB4bh&id_grupy=13126

pompy z tej firmy tez czasami bywaja na allegro. ja zamierzalem kupic taka, ale poniewaz nie bylem pewien tak naprawde jaka mi bedzie potrzebna, postanowilem zaryzykowac kwote 500PLN i kupic tansza pompe do testow. kupilem troszke slabsza niz ta o ktorej mowisz... ale jest w zupelnosci wystarczajaca. mowie calkime powaznie.

pompa 4r10 przy 3.5 atm powinna miec jakies 6m3/h wydajnosci. Moja ma 'tylko' okolo 4-4.2, ale ma mniejsza moc - 1.2KW. 4r10 ma 1.5KW.

Ta pompa moglbyc zasilic wszystkie zraszacze jednoczesnie na 15a oczywiscie rozwaznie planujac wydajnosc kazdego z nich. chcac szastac woda, to na najwiekszych dyszach nelson 6005adv (mam 3 takie) bierze ponad 2.16m3/h kazdy!!!

planujac zakup pompy musisz policzyc jakie bedziesz mial zapotrzebowanie, bo jak kupisz za mocna pompe to bedziesz mial zbyt duze cisnienie co moze prowadzic do zbyt szybkiego zuzywania sie zraszaczy. mozna niby zakladac reduktory, ale to czysta strata... lepiej kupic slabsza pompe.

 

proponuje abys planowanie zaczal od rozrysowania sobie ukladu ogrodu ze zraszaczami. przyjabym max promien dla zraszaczy gdzies kolo 12m min kolo 2-3, typowo 7m. przy mniejszym... bedzie drogo... przy wiekszym... tez drogo i mniej skutecznie bo wiatr bedzie bardzo zmienial trajektorie.

jak rozplanujesz zraszacze, ustal typy, dysze i policz zapotrzebowanie kazdego z nich. proponowalbym dobierac typy zraszaczy tak aby promien roboczy byl rowny max 80-85% promienia maksymalnego przy zadanym wydatku. trzeba zawsze miec margines do regulacji.

z table zuzycia odczytasz zapotrzebowanie. juz w tym momencie musisz zalozyc jakie bedzie cisnienie robocze instalacji, albo przynajmniej sekcji.

mysle ze 0.25MPa bedzie ok. nie planuj w poczatkowej fazie uzycia dysz o skrajnych wydatkach. wybieraj srodkowe rozmiary dla zadanego promienia. jezeli cisnienie bedzie znaczaco odbiegac od zalozonego, zawsze bedzie mozna zwiekszyc wydatek poprzez zalozenie wiekszej dyszy, co zmiejszy cisnienie. promien powinno sie doregulowac bez problemu w granicach 15-20%.

musisz tez sie zastanowic czy korzystnie bedzie wylac duza ilosc wody w krotkim czasie. mowie sorio... moja pompa po godzinie pracy na 400m2 robi jeziorko, niby mam piach, ale woda od razu nie wchodzi w glab i potrzebuje na to troche czasu. jak kupisz smoka nie pompe, to moze tak sie zdazyc ze majac grunt ze spadkiem o niskiej przepuszczalnosci polowa przetloczonej wody sie poprostu przeleje gdzis na bok.

 

Majac podsumowane zapotrzebowanie wszystkich zraszaczy i zalozone cisnienie bedziesz mogl odczytac jaka pompe kupic. jezeli zbiorczy wydatek przewyzszy max wydajnosc wodociagu lub planowanej pompy, konieczny bedzie podzial na sekcje.

 

Co do hydrofora... moim zdaniem nie bedzie Ci potrzebny, mozesz ewnetualnie potrzebowac zbiornik hydroforowy z wylacznikem cisnieniowym. Przy tak duzej pompie mysle ze zbiornik 200l nie bedzie przesada, ale tak naprawde to zalezy od czestotliwosci i ilosci zuzywanej wody.

 

hm.... przerabane co? :D

 

tak na marginesie.... nie bardzo wiem czy Cie rozumiem... co myslisz piszac ze chcesz zasilic "budynek - 3 osoby i podlewanie"....

przyznam ze tu sie zgubilem. co ta pompa ma zasilac na poddaszu uzytkowym, hm..??? przeciez ona bedzie tloczyc wode ze studni...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tak na marginesie.... nie bardzo wiem czy Cie rozumiem... co myslisz piszac ze chcesz zasilic "budynek - 3 osoby i podlewanie"....

przyznam ze tu sie zgubilem. co ta pompa ma zasilac na poddaszu uzytkowym, hm..??? przeciez ona bedzie tloczyc wode ze studni...

odpowiadam:

obecnie mam taką sytuację:

studnia 8-10m od punktu w piwnicy budynku, w którym to punkcie jest silnik+pompa+hydrofor (baniak z wodą)... pompa zasysa wodę rurą fi 32 ze studni (studnia kopana :( ).

Chcę po zakupie nowej pompy głębinowej (tym razem umieszczonej w studni, nie w piwnicy), by ta tłoczyła wodę zarówno do instalacji w budynku (m.in. zbiornik - jak piszesz... a czym się różni zbiornik od hydrofora? :oops: ) jak i na ogród. Tego samego oczekuję od ujęcia wody miejskiej, które mam w piwnicy.

Problem pierwszy:

czy pompa ma tłoczyć wodę do budynku jedną rurą i tam rozchodzić się na dwie (budynek i ogród) - wtedy z piwnicy wychodzę rurą na ścianę budynku i tam montuję zawory, automatykę etc. (pasuje mi takie rozwiązanie, bo byłoby to miejsce pod tarasem na 2,3m słupach, zacienione, niewidoczne, ale z dobrym dostępem)...

czy też już przy studni zrobić rozwidlenie na 2 rury - jedna do domu, druga okrąży dom i wyląduje przy ścianie w miejscu, które opisałem powyżej. Tu pojawia się kłopot, bo i tak muszę na ścianę doprowadzić rurę z wodociągu miejskiego.... więc tylko rur przybędzie przy tym drugim rozwiązaniu.

Pierwsze ma tę zaletę, że mógłbym w piwnicy (mam pomieszczenie) zrobić swoiste centrum dowodzenia: zejdzie się tam woda ze studni, woda z wodociągu, wajcha (automat?) dzięki której przełączę się z jednej wody na drugą, zbiornik z wodą zimną..... i stamtąd dopiero zamierzam puścić rurę, którą wyskoczę na ścianę pod tarasem. Moim zdaniem to optymalne rozwiązanie.

ale... :( :cry:

pojawił się większy problem jeszcze: woda z wodociągu ma w sumie marniutkie ciśnienie, w dodatku piekielnie zmienne (by być pewnym muszę chyba je sprawdzić o 3 nad ranem). Dlaczego tak źle? Otóż:

- jestem ostatni na nitce wodociągu

- do wodociągu podpięta jest masa działek, których wciąż przybywa

- Straż pożarna czasem podjeżdża pod hydrant i zasysa taką ilość wody, że potem zamiast wody płynie błoto w... płynie, że o ciśnieniu wtedy nie wspomnę wcale, bo i nie ma o czym wspominać :( (w tym miejscu już myślę o jakimś poważnym filtrze na wodociąg :cry: )

 

i kolejny dylemat: mając tak "dupiaty" wodociąg zaczynam myśleć o studni głębinowej, bo te 6m kopanej, którą mam pod domem to coś chyba "za krótko" na dłuższą metę, mając w perspektywie podlewanie 1300m2 ogrodu i wodę użytkową. Tu moje pytanie: czy można zrobić odwiert w takiej studni jak moja tzn. w takiej gdzie jest już lustro wody (na wiosnę będzie z 4-5m do dna, teraz jest metr wody)? W końcu ile średnio kosztuje studnia głębinowa na Mazowszu?

 

A może można jakoś podnieść ciśnienie na ujęciu z wodociągu?

 

Pomóżcie ludziska, bo się "pochlastam" chyba :-?

 

jak masz kupowac pompe z 'second-hand' to 1200PLN jak dla mnie to troche za duzo.... wolalbym dolozyc troche i kupic cos takiego nowego od producenta...

aukcja, którą wybrałem jest z nowiutką w sumie pompą na gwarancji, ale skoro mówisz, że za mocna to masz rację. Z drugiej strony, jest to chyba spora okazja (stal nierdzewna) ...zresztą, za mało się znam na tym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czy pompa ma tłoczyć wodę do budynku jedną rurą i tam rozchodzić się na dwie (budynek i ogród) - wtedy z piwnicy wychodzę rurą na ścianę budynku i tam montuję zawory, automatykę etc. (pasuje mi takie rozwiązanie, bo byłoby to miejsce pod tarasem na 2,3m słupach, zacienione, niewidoczne, ale z dobrym dostępem)...

Ja bym to zrobil tak - studnia-pompa glebinowa-hydrofor-rozprowadzenie wody na dom i do podlewania.

 

Tu moje pytanie: czy można zrobić odwiert w takiej studni jak moja tzn. w takiej gdzie jest już lustro wody (na wiosnę będzie z 4-5m do dna, teraz jest metr wody)? W końcu ile średnio kosztuje studnia głębinowa na Mazowszu?

Mozna zrobic odwiert - tylko pytania:

- czy da sie wejsc do tej studni tak by poprowadzic i zamontowac glowice wiertnicza,

- czy pod ta studnia na glebszych warstwach bedzie woda?

A cena okolo 150 zl/mb (ale nie pamietam juz za jaka srednice odwiertu i to z gwarancja istnienia wody a nie tlyko zrobienia dziury ;)).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czy pompa ma tłoczyć wodę do budynku jedną rurą i tam rozchodzić się na dwie (budynek i ogród) - wtedy z piwnicy wychodzę rurą na ścianę budynku i tam montuję zawory, automatykę etc. (pasuje mi takie rozwiązanie, bo byłoby to miejsce pod tarasem na 2,3m słupach, zacienione, niewidoczne, ale z dobrym dostępem)...

Ja bym to zrobil tak - studnia-pompa glebinowa-hydrofor-rozprowadzenie wody na dom i do podlewania.

 

...a ujęcie wody miejskiej? Jak rozumiem, nie należy jej prowadzić do hydrofora, bo i po co... tylko gdzie zatem się wpiąć z tą rurą z wodociągu? Za hydroforem chyba :o :-? ? No i chyba przed rozprowadzeniem na dwie rury (dom i ogród)?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 7 months później...
Zakładałem u siebie własnoręcznie, nie było łatwo bo mam dosyć skomplikowany kształt, ale po poprawkach jest OK, zapraszam wszystkich na stronę producenta z pod Warszawy http://www.irriga.pl/ można sobie ściągnąć cennik, jak zobaczycie ceny :o to odechce się Wam Gardeny i itp, ja się pospieszyłem i kupiłem 3 lata temu zraszacze ELGO, ale przy poszukiwaniu rur trafiłem na Irrigę i resztę mam od nich. Co do mrozoodporności to cudów nie ma ,wodę trzeba spuszczać lub inaczej wydmuchać ja robię to kompresorkiem samochodowym z marketu za 20zł. Oczywiście trzeba przewidzieć kran do tego przeznaczony no i dorobić małą "złączkę", ze starej dętki wycina się zaworek wciska do węża 1/2 cala, obwiązuje drutem i gotowe, drugi koniec tego kawałka węża (ok0,5m) ma typową szybkozłączkę ogrodową, dalej już wiadomo :D Dodam jeszcze, że dla oszczędności wody system podzieliłem w ten sposób, że rabaty z kwiatami i wrażliwszymi roślinami nawadniam częściej systemem mikrozrszaczy, a trawnik i krzewy rzadziej zwykłymi wynurzalnymi zraszaczami.Jak wspomniałem działa 3 lata i nie ma problemów, wynurzalne polecam po zimie lekko pociągnąć smarem silikonowym, odpornym na wodę.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja chyba jeszcze w tym roku odpuszczę temat podlewania ogrodu, tzn. automatycznego :D mam w planie własnoręczne wykonanie oczka wodnego - takiego do 30m2 powierzchni + jakaś "minirzeczka" i kaskada (mam już górę ziemi - będzie z 15m3 :o ).

potem ułożę kostkę na podjeździe - z 70m2 :-? ...oprócz tego poczynimy z małżonką jakieś większe nasadzenia ...potem jeszcze ze 40-50m2 bruku dębowego ułożę :D ...a zapomniałbym, "zimą" zrównałem z ziemią stary, pamiętający czasy PGR-ów, budynek gospodarczy. Teraz zostaje już "tylko" wydłubać z ziemi fundamenty i wywieźć jakąś warstwę gleby stamtąd, bo nic w tym nie urośnie przecież... Ten rok będzie pod znakiem elektryki, mam zamiar rozświetlić ogród na max. tzn. na 1500m2 zrobię ze 20lamp i może kilka najazdowych w podjeździe. Całą robotę muszę wykonać sam, od podstaw - elektryka wezwę "do sprawdzenia" :wink: No... nowe ogrodzenie dla psa zrobię - niech i zwierz trafi na salony, a co tam.

W domu pozostają tylko listwy przypodłogowe, rolety, halogeny w kuchni... tynki i wylewki w piwnicy, tu i ówdzie jakaś terakota, ale ruszę też wodę - muszę w końcu wpiąć się w miejską skoro ją już mam w piwnicy. ...ale w domu zawsze coś będzie do roboty!!! Zimą wiatr strącił mi taki daszek z rury od pieca gazowego. Piszę strącił, ale w żeczywistości to poderwał i uniósł niemal 50m poza działkę! Nie mogłem go znaleźć potem i już zaczynałem myśleć, że mi go ukradli... a tu wyszło słońce i na łące nieopodal coś rozbłysło jasnym światłem. Nie UFO... to mój daszek dał sygnał gdzie jest. Zabawiłem się w alpinistę i daszek jest już na miejscu.

To tylko niektóre... pytanie tylko jak to wszystko zrobić mając 26 dni urlopu? :( Pójdę dzisiaj do szefa, może on zna odpowiedź :D :lol: :wink:

 

...a piszę to wszystko, by sobie samemu dodać wiary we własne siły :D

 

mała Zosia pojawi się na świecie już w maju :D - czas nagli... zatem do roboty!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hm... no ten kompresorek samochodowy to rozumiem ze to taki Twoj sport ektremalny... :D :D :D

 

ja chcac ostatnio dobrze odprowadzic wode, pozyczylem taki 120 litrowy... i nadmuchalem do 5atm... woda z rury 32mm na 3m trysnela... malym kompresorkiem tego tak nie zrobisz.

Hi,hi,hi :D pewnie , że estremalny, ale to oznacza , że do bezpiecznego zimowania systemu nie trzeba osuszać do ostatniej kropli, wystarczy "wybzykać" większość wody i po problemie. Ja też pożyczonym kompresorem dmuchałem , oczywiście dużo więcej wyplynęło, ale to było tylko w pierwszym sezonie, zeszła zima była wyjątkowa i nic się nie stało, więc można taniej!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...