Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Rachunki


Recommended Posts

Szczerze powiedziawszy, znacznie bardziej bym się obawiał inwigilacji przez telefony komórkowe, niż przez liczniki prądu.

 

A ceny prądu już dawno powinny być uwolnione, bo co to za dziwny ustrój gospodarczy, w którym państwowy organ mówi prywatnej firmie, jakie ta może ustalić maksymalne ceny na produkt.

 

Jakby ministerstwo rolnictwa powiedziało, że ziemniaki nie mogą kosztować w detalu więcej, niż 0,10 PLN za kilogram, to by się wszyscy oburzyli, że się rolnictwo niszczy, bo za takie pieniądze to się "nie opłaca". A za 0,50 PLN/kWh się w Polsce prądu produkować i dostarczać do odbiorcy za bardzo nie opłaca, więc inwestycji w energetyce brak. Ciekawe co powiedzą ci, którzy za 10 lat poznają bliżej "20 stopień zasilania", bo chcieli mieć tani prąd i nie było za co wymienić kabli na linii zasilającej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak na marginesie

 

opłacam różne rachunki - za wodę,ścieki, śmieci, tel. - rachunki, które dostaję są czytelne dla zwykłego zjadacza chleba, czyli rozumiem czego, ile, za jaki okres, cena jednostkowa i rozumiem czemu wyszło tyle a tyle.

Z rozliczenia rocznego za energię nie rozumiem nic - chyba bardziej się nie da skomplikować tego dokumentu, w żaden sposób nie jestem w stanie sprawdzić czy naliczenie jest prawidłowe i czy mnie ktoś przypadkiem nie "naciąga" :(

 

Dziwne rachunki dostajesz. Ja mam na fakturze wszystko wyszczególnione: opłata za KW, opłata sieciowa stała, opłata sieciowa zmienna, opłata za obsługę klientów itd., wszystko z podanymi wartościami i za każdy miesiąc. Ilość faktycznego zużycia KW mogę sobie zobaczyć w skrzynce prądowej...

 

U mnie z kolei szwankuje obsługa klientów u dostawcy energii (Enea). Dzwonić nawet nie warto, bo nikt nie odbiera, wieczne kolejki, urzędowanie do 15-16 bez żadnego dłuższego dnia, babki które nie maja pojęcia o swojej pracy i każda mówi coś innego. Cieszę się, że załatwiłem z nimi już wszystko, teraz tylko prąd i płacenie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

.

 

A ceny prądu już dawno powinny być uwolnione, bo co to za dziwny ustrój gospodarczy, w którym państwowy organ mówi prywatnej firmie, jakie ta może ustalić maksymalne ceny na produkt.

 

Jakby ministerstwo rolnictwa powiedziało, że ziemniaki nie mogą kosztować w detalu więcej, niż 0,10 PLN za kilogram, to by się wszyscy oburzyli, że się rolnictwo niszczy, bo za takie pieniądze to się "nie opłaca". A za 0,50 PLN/kWh się w Polsce prądu produkować i dostarczać do odbiorcy za bardzo nie opłaca, więc inwestycji w energetyce brak. Ciekawe co powiedzą ci, którzy za 10 lat poznają bliżej "20 stopień zasilania", bo chcieli mieć tani prąd i nie było za co wymienić kabli na linii zasilającej.

 

No tak Krzysztof,ale to jest uproszczenie.

Uwolnienie cen monopoliście oznacza tylko jedno.

Tu trzeba zdziałać coś więcej dla stworzenia rynku zdrowej konkurencji,a to jest chyba zbyt skomplikowane dla naszego rządu.

Załatwiałam prąd jak za komuny-na kolanach i z kopertą dla podwykonawcy przyłącza.Państwo w państwie.Normalnie w prywatnej firmie to firma się stara o klienta,a nie odwrotnie.Na koniec pani mi podstawia pod nos umowę-niech pani przeczyta czy się pani zgadza na warunki-nie wiem co mam się nie zgadzać,nawet jak tam wpiszą że co rano mam zrobić 10 pajacyków przed domem to i tak to podpiszę i tak,bo nie mam nawet wyboru (jako ponoć wolny obywatel)przy odbiorze domu prąd czy świeczki .

Edytowane przez marynata
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tymi rachunkami tak mącą, bo w Polsce nic nie może być proste, ot tak dla ludzi. Aby odczytać rachunek trzeba spędzić czas na zupełnie bezużytecznej łamigłówce. A pomyśleć, że w tym czasie można dojść do wniosku, że pompa ciepła wcale nie jest mi potrzebna. Ech.

" Obecnie nie wychowuje się i nie kształci OBYWATELI tylko KONSUMENTÓW!

Adam M." Jeden z moich belfrów powiedział nam, że człowiek wiele nie różni się od kornika. Przez całe życie ma jedno zadanie robić i wpierda**ć. Tak to już jest bo tak jesteśmy stworzeni. A to, że nas wychowują to inna para kaloszy. Jedni są bardziej podatni inni mniej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"A to, że nas wychowują to inna para kaloszy. Jedni są bardziej podatni inni mniej. "

 

Nie ma niepodatnych...

Udowodnione sto razy!

Specjaliści od śpiewu i mas byli zawsze.

Nazwij jak chcesz - marketing, sugestia, pranie mózgu...

 

Adam M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...