Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Wentylacja domu w Irlandii.


Recommended Posts

Witam! Temat chyba juz byl podobny. Kupilismy dom w Irlandii. Martwi mnie sprawa wentylacji domu. Nie ma w tych domach kominow wentylacyjnych a za to sa wykute dziury w scianach, wstawiona rura w scianie i z obu stron kratki wentylacyjne. Minusem jest to ze zima strasznie wieje przez te kratki i mimo ogrzewania jest zimno w domu. Planujemy ocieplenie domu od zewnatrz ale co zrobic z wentylacja? Co mozna w tej sytuacji zrobic? Bede wdzieczny za wszelkie porady.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to słabiutko.

 

A jakie masz ogrzewanie?

 

Albo montaż WM z rekuperacją, albo na każdy otwór odpowiedniej wielkości klimatyzator z funkcją grzania.

 

Osobiście mam rekuperację i polecam. (Przy centralnym ogrzewaniu podłogowym).

 

Jeszcze jedno- na wybrzeżu?

Edytowane przez twaro
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ogrzewanie olejowe na kaloryfery. Dodam ze dom od srodka ma kontrukcje drewniana od zewnatrz bloczek a pomiedzy izolacja z welny. Dodatkowo nie w kazdym pokoju sa te otwory. W niektorych sa tylko otwory wentylacyjne w oknach, taka listewka nad szyba. Ktos doradzil zeby poprowadzic przewody wentylacyjne z kazdego pomieszczenia do gory poprzez dach ale to sporo roboty. A na czym dokladnie polega WM i jak to tutaj zastosowac?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Konto usunięte_12*
Co mozna w tej sytuacji zrobic?

Chcesz najprościej, bez studiów doktoranckich z wentylacji?

W Irlandii zimą nie ma tak ostrych, suchych mrozów, jak u nas w Polsce,

za to jest dużo silnego wiatru i wilgoci.

Możesz zamiast tych kratek wewnętrznych zamontować anemostaty (ale takie, które dadzą się zakręcać całkowicie).

Ja takie (po niewielkiej przeróbce) zamontowałem w kilku mniej "eksponowanych" pomieszczeniach w moim domu i jak dotąd się sprawdza.

Ponieważ trudno laikowi przewidzieć, którędy będzie NAwiewać, a którędy WYwiewać, pierwszej jesieni/zimy/wiosny o tym się dowiesz, gdy będziesz musiał niektóre zakręcić całkowicie (najpewniej od nawietrznej) a niektóre tylko mniej lub więcej przykręcić.

Jeszcze jedna praktyczna uwaga - te nasze tanie białe marketowe anemostaty po całkowitym zakręceniu trudno z powrotem odkręcić, więc zamontowałem na nich estetyczne korbki ;).

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chcesz najprościej, bez studiów doktoranckich z wentylacji?

W Irlandii zimą nie ma tak ostrych, suchych mrozów, jak u nas w Polsce,

za to jest dużo silnego wiatru i wilgoci.

Możesz zamiast tych kratek wewnętrznych zamontować anemostaty (ale takie, które dadzą się zakręcać całkowicie).

Ja takie (po niewielkiej przeróbce) zamontowałem w kilku mniej "eksponowanych" pomieszczeniach w moim domu i jak dotąd się sprawdza.

Ponieważ trudno laikowi przewidzieć, którędy będzie NAwiewać, a którędy WYwiewać, pierwszej jesieni/zimy/wiosny o tym się dowiesz, gdy będziesz musiał niektóre zakręcić całkowicie (najpewniej od nawietrznej) a niektóre tylko mniej lub więcej przykręcić.

Jeszcze jedna praktyczna uwaga - te nasze tanie białe marketowe anemostaty po całkowitym zakręceniu trudno z powrotem odkręcić, więc zamontowałem na nich estetyczne korbki ;).

Pozdrawiam

Dzięki za odpowiedź, problem jeszcze w tym, że w niektórych pomieszczeniach brak kratek w ścianie a są tylko nawiewniki w oknach. Albo są kratki w ścianie i brak nawiewników w oknach w jednych pomieszczeniach, albo są nawiewniki w oknach i brak kratek w innych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Konto usunięte_12*
Dzięki za odpowiedź, problem jeszcze w tym, że w niektórych pomieszczeniach brak kratek w ścianie a są tylko nawiewniki w oknach. Albo są kratki w ścianie i brak nawiewników w oknach w jednych pomieszczeniach, albo są nawiewniki w oknach i brak kratek w innych.

Widocznie to taki "irlandzki" sposób na kierowanie powietrza przewietrzającego dom. Tu już sam musisz sprawdzić, jak to działa (przy pomocy sławetnych kadzidełek ;))

A czy te nawiewniki okienne są regulowane? Bo jeśli nie, to "kicha", bo nie masz nad nimi kontroli :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 months później...
  • 9 months później...

No cóż, przeczytałem z jakieś 120 stron wątków o rekuperacji i WM, jakieś "blade pojęcie" już mam.

Jako, że rekuperacja potrafi znacząco obniżać wilgotność powietrza to wygląda na to, że idealnie nadaje się do irlandzkiego, bardzo wilgotnego klimatu. A jest na tyle wilgotny, że talerze na suszarce potrafią schnąć i ze 2 godziny (mam odwilżacz elektryczny, ale nie wyobrażam sobie, by chodził 7/24) - żre prąd zauważalnie, to ~350W i jedno pomieszczenie osuszane.

 

W Irlandii jest relatywnie niska zmienność temperatur - lato w ciągu dnia to powiedzmy 12-22, zimą 3-12, w nocy nieco chłodniej, ale zimą nawet w nocy temperatura -5 nie jest częsta - raczej okolice +2 do -2 stopni, trochę jak jesień/wiosna w Polsce.

Za to wilgotność w domu na poziomie 60-70% nie jest niczym bardzo wyjątkowym (nawet przy częstym wietrzeniu)

 

Pytanie: Czy instalacja rekuperatora - przykładowo LUNA 200* do parterowego domu o powierzchni rzędu 80-100m kwadratowych będzie sensowna przy tak niewielkim gradiencie temperatur? Najbardziej zależy mi na stałym usuwaniu wilgoci i jednocześnie świeżym powietrzu w domu, ale i odzyskiem ciepła nie pogardzę.

 

* P.S. ktoś ostatnio wspominał, że w LUNIE zmieniono wymiennik z metalowego na plastikowy - czy to prawda i czy faktycznie jej parametry uległy znacznemu pogorszeniu?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mylisz sprawną, wydajną wentylację mechaniczną z rekuperacją - czyli "coś tam wiesz"

rekuperator nie osusza powietrza, osusza je sprawna wentylacja, a przesusza zbyt wydajna, zbyt mała wentylacja to duża wilgotność

 

rekuperator - czyli wymiennik ciepła pozwala odzyskać część ciepła z powietrza wywiewanego i przekazać nawiewanemu. Czasami trochę wilgoci przy wymienniku entalpicznym - i tyle

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zdaję sobie sprawę, że celem stosowania rekuperatora jest odzysk ciepła i utrzymanie odpowiedniego poziomu komfortu powietrza, a nie tylko usuwanie wilgotności. Doszedłem do wniosku, że jeżeli już decyduję się na wykonanie w domu orurowania do WM to odpowiednie zaprojektowanie i dołożenie do tego bardzo prostego rekuperatora (jak wspomniana Luna - około 1700pln) będzie relatywnie mało kosztowne.

 

Czy dobrze myślę, że odzysk ciepła w rekuperatorze przy niższej* różnicy temperatur między wnętrzem a zewnętrzem jest generalnie bardziej wydajny?

Tzn. sprawność przy przykładowo temperaturach +20°C/+5°C (15° różnicy) będzie lepsza niż przy +20°C/-10°C (30° różnicy). Zgadza się?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

relatywnie - najkosztowniejsze.
Mógłbyś rozwinąć? Czy chodzi ci o stosunek ceny rekuperatora do całej inwestycji, koszt eksploatacji silników zmiennego napięcia w tym modelu, czy też wydajność rekuperatora jako takiego? Jakieś sugestie dotyczące bardziej sensownego rozwiązania?

 

Te 3500kWh na sezon? W wynajętym domu (~85m2) gdzie w tej chwili mieszkam średnio(z 3 lat) zużywam 5380 kWh rocznie (gaz, tylko do ogrzewania). Nawet z połową tego jako oszczędność będę zadowolony.

Edytowane przez abyss
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...