Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Aiki - pamietaj aby kupic bloczki w odpowiedniej klasie dokladnosci wymiarowej. Dla cienkiej spoiny musi to byc TLMA lub TLMB. Zwroc na to uwage, bo dla sprzedawcy "bloczek jest bloczek" a dla Ciebie moze to miec kolosalne znaczenie. Te dane znajdziesz na kazdej deklaracji zgodnosci a deklaracje zgodnosci skolei na kazdej palecie produktu. Osobiscie jakos zawsze wolalem bloczki kupowane w Brico (dzis Castorama) niz te z Leroy'a... niby te same ajednak z Brico byly "ladniejsze" :)

 

A jak to jest z ytongiem - tez ma różne klasy dokładnosci czy kazda partia musi sie mieścić w klasie na cienka spoinę?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 510
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

A tak to wygląda dziś:

 

http://iv.pl/images/37419639374733432852.jpg

 

http://iv.pl/images/96516191698646409322.jpg

 

http://iv.pl/images/02704183039650555338.jpg

 

http://iv.pl/images/06691728218690691224.jpg

 

http://iv.pl/images/55860409086789983400.jpg

 

Na jutro miał dojechac strop terivy ale maja opóźnienie i będzie w piatek albo najpóźniej w poniedziałek więc na chwilę obecną dwa dni wolnego:). Za dwa dni będziemy zamawiać juz więźbę dachową i tu mam dylemat - wykonawca namawia mnie na strugana a ja chciałbym jednak ograniczyć koszty - co wy myślicie o tym rozwiązaniu? Podobno strugana więżba zabezpiecza [przed robakami i takie tam. Dziś był na dziąłce specjalista od pomp ciepła - ocenił że na pompę Sepath z serii caliane na kolektor poziomy ma wystarczajaco miejsca (około 140m2), widziałem tez dzis budowę kolektora poziomego z ich firmy (potem wrzuce zdjęcia bo mam na komórce) i jestem pod wrazeniem - a wycene mam bardzo atrakcyjna - za kolektor poziomy plus pompa plus montaż plus kotłownia plus uruchomienie plusprojekty - 30tys brutto plus roboty ziemne około 3 tys plus wlasnoręczna podłogówka i może uda się zmiescic w 37-38tys.

Edytowane przez [email protected]
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poszło migiem.

terriva też pójdzie szybciej niż monolit jak u mnie.

A wycenę na caliane masz naprawdę atrakcyjną.

Ja mam gdzieś jakąś wycenę też na caliane ale nawet do niej nie zagladałem- dostałem razem z podłogówką.

Zastanawiam się nad nadprożami systemowymi czy może trochę przyoszczędzić i lać beton w szalunki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wg mnie inwazji robactwa ma zapobiegac raczej impregnacja drewna.. Moze faktycznie drewno ktore jest heblowanestrugane trudniej jest szkodnikowi "spenetrowac" ale... ale nie wydaje mi sie aby domy budowane lat temu kilkadziesiac/set mialy heblowana wiezbe... a impregnacja tez pewnie pozostawia wiele do zyczenia... a stoja :)

 

Nie dalej jak 2 lata temu Ciotka Gosi podnosila dom o jedno pietro. Czesc jej blisko 100 letniej wiezby zostala ponownie wykozystana bo przekroje i dlugosci byly ok i kontruktor wraz z kierownikiem zdecydowali ze spokojnie mozna bylo tego uzyc. Niczym nie ustepowala nowym belkom, a lat liczyla sobie blisko 100... heblowana nie byla.

 

Nasza tez nie jest heblowana:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

strugana gorzej łapie ogień... ale gdyby wszyscy myśleli o pożarze na poddaszu - tartaki by padły.

nie szalej - nie szkoda Ci kasy na heblowaną?

 

pozdro

NETbet

 

 

szkoda, rozważałem tylko propozycję wykonawcy - dzis odmówiłem struganej, w sumie nie będa przeciez widoczne nawet na zewnątrz belki bo będzie podbitka, brałem pod uwage własnie własciwości ppoż - dzięki za radę. Różnica w cenie dośc spora bo struganie 140/m3

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W oczekiwaniu na dostawę stropu postanowiłem załatwić sprawę odprowadzania wody deszczowej. Zapytacie - co tu załatwiać? Przecież wystarczy podpiąć się do istniejącej sieci deszczowej i po kłopocie. Niby tak. Ale czy na pewno - żyjemy przecież w kraju specyficznym gdzie nic nie jest normalne. Do czego zmierzam - na osiedlu na którym się buduję w małej podsłupskiej gminie oczywiście istnieje kanalizacja deszczowa ale.... w warunkach przyłączeniowych które otrzymałem z ZGK mam informację, że nie mogę sie do niej podłączyć a wodę deszczową mam odprowadzać we własnym zakresie. Dlaczego? Ano wyobraźcie sobie jak mądra musiała być osoba która projektowała tę instalacje na osiedlu gdzie jest 250 działek - zaprojektowała ja z rur fi110!!! I żeby nie było - to nie były projekty komunistyczne, z czasów PRL ale robiono tak 12lat temu. Teraz część domów już jest pobudowana i okazało się że instalacja nie jest w stanie odprowadzić takiej ilości wody stąd ZGK zabrania w chwili obecnej podłaczać się do istniejącej instalacji. Tak więć musiałem wymyslić jak odprowadzić deszczówkę. Pomysła banalny - postanowilem w ziemi zakopać zbiornik na wodę deszczową ale też w taki sposób aby móc korzystać z tej wody do podlewania. Aby nadmiar nie wylewal się na działkę trzeba było pomysleć o przelewie.

Pierwsza wersja - tu z forum muratora miałem od jednego z forumowiczów zakupić zbiornik na wodę deszczowa o pojemności 1700litrów z wszelkimi podłaczeniami w dość atrakcyjnej cenie. Mój wykonawca przekonał mnie jednak że 1700 litrów to mało i trzeba pomyśleć o czymś innym. Trafiła sie okazja na zakup poniemieckich zbiorników olejowych o pojemności po 2000l kazdy. Zakupiłem więc 3 szt. takich zbiorników za 800zł. A więc 6000litrów za osiem stów. Teraz trzeba było tylko: dostac się do środka (nie było włazu tylko małe otwory 1calowe do podłaczenia instalacji), wymyc je z resztek oleju, połaczyć wszystkie trzy aby napełniały sie równomiernie, a od góry doprowadzić dopływ i odpływ wody. Proste ale tylko pozornie.

W zbiornikach wyciąłem flexem małe otwory, każdy ze zbiorników został trzykrotnie umyty środkiem chemicznym do mycia silników w samochodach ciężarowych w dużym stężeniu a nastepnie poprosiłem małżonkę o wejscie do środka i dokonania czynności myjacych ręcznie - na co oczywiście bardzo chętnie przystała :):)

 

Mycie odbywało sie myjką cisnieniową z pojemnikiem na detergent i pianownica dzięki czemu dośc sprawnie to poszło

 

Z zewnątrz też zostały umyte

 

http://iv.pl/images/64606854178949575941.jpg

 

A tak oto wyglądały w całej krasie

 

http://iv.pl/images/66388584182523794662.jpg

 

Aby to wyglądało i trzymało sie kupy - zbiorniki trzeba było ze sobą połaczyć jakims stelażem metalowym aby załadunek i wyładunek tej deszczowni odbywał sie sprawnie. Wymyśliłem takie coś:

 

http://iv.pl/images/16809776965650067058.jpg

 

Całość została skręcona śrubami a potem zaspawana i zaminiowana podkładem antykorozyjnym (przydała się "kaczka" od teścia i jako stół do pracy z racji niskiej paki ale tez jako środek transportu dla mojej deszczowni.

Wykonałem 3szt takich stelaży.

 

Przyszedł czas na montaż w dniu wczorajszym:

 

http://iv.pl/images/91551563662600745509.jpg

 

http://iv.pl/images/25684093843351001177.jpg

 

W górnej części zbiornika wyciąłem otwór i osadziłem koncówke pcv do podłączenia odpływu a z drugiej strony dopływu (w zamierzeniu ma to wygladać tak - woda z dachu za pomoca rynien i rur pcv w ziemi spływa do zbiorników, przelewami wypełniaj a się one równocześnie - ale w przypadku duzych opadów i braku możliwości opróżnienia zbiornika - w momencie kiedy wody będzie zbyt duzo - nadmiar wyleje się systemem rur pcv w ziemi odprowadzonymi poza działkę (na szczęscie poza działka idzie stary rów melioracyjny)

Zbiorniki wtargałem na auto i zamontowałem pierwszy stelaż

 

 

 

A to łaczniki które połaczyły wszystkie zbiorniki (oczywiście było wycinania i nie takie to łatwe bo ścianki zbiorników dośc grube)

 

http://www.iv.pl/images/76897577063384139883.jpg

 

Następnie zamontowano pozostałe i zaprzęgnieto do roboty szwagra który żywicą epoksydową i matami z włókna szklanego uszczelnil i pozatykał wszystkie otwory (zna się na tym bo kiedyś pracował w zakładzie który robi jachty i łódki)

 

http://www.iv.pl/images/83978050090320622218.jpg

 

http://www.iv.pl/images/36278155769426949054.jpg

 

A oto efekt

 

http://www.iv.pl/images/71730219538251983670.jpg

 

http://www.iv.pl/images/88763719846401151215.jpg

 

Teraz tylko zawiozę po niedzieli to na dziąłke i wyładujemy a potem zakopiemy. Lączny koszt około 1000zł i 3 dni pracy mojej i żonki przy myciu.

Edytowane przez [email protected]
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie i tu był u mnie problem, jak pisałem wyzej SSO robi mi ekipa, nie moga czekać kilka dni aż ja skończe strugać drewno - stąd rozważania - na szczęście decyzja podjęta i zbytnio nie oponowali a u mnie kilkaset złociszy w kieszeni na inne materiały zostalo. Za kilka dni zacznie się równiez kopanie wykopu pod kolektor poziomy dla pompy ciepła Sofath z lini Caliane
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dlatego o niektórych rzeczach należy pomyśleć z wyprzedzeniem ( chociaż sam kilka razy miałem z tym kłopot ) :lol2:

 

Po danym etapie zawsze tak się mówi. Natomiast przed to czasami się nawet nie wie, że coś potrzeba i wychodzi to w praniu.

Tak samo jest gdy sie podchodzi do kolejnego etapu - nie wiadomo od czego zacząć a jak się skończy to właściwie wydaje się iż to było małe piwo:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...