Alarm zewnętrzny , czy wewnętrzny ?

[EZS]

To jest tak - jakbym miała jedynie czujki na zewnątrz, to pewnie dałabym te zewnętrzne. U nas ta czujka stanowi dopełnienie całości, jak niespodzianie padnie, to oprócz fałszywego alarmu nie ma to innych konsekwencji. Fałszywe alarmy mogę spokojnie mieć dwa w miesiącu - to tylko poprawia czujność firmy ochroniarskiej Napisałam to raczej jako ciekawostkę, pisano dużo o ptaszkach, wzbudzeniach, wątpliwościach. Też je mieliśmy, ale montując alarm samemu ma się więcej czasu na różne pomysły i testowanie nietypowych rozwiązań

A czujka działa, niedawno sama się o tym przekonałam przez zapomnienie

[Gość Konto usunięte_12*]

Dziwne jest coś innego - byłam przekonana, że taka czujka padnie po pierwszej zimie,

Ja mam w nieogrzewanym warsztacie taki drzwiowy "alarmik" na bateryjkę

-pastylkę za kilkanaście "zeta". Straszono mnie, że po pierwszej zimie ta "pastylka" gdy mróz puści, po prostu "wypłynie" i zniszczy elektronikę. Okazało się, że ta "chińszczyzna" działa już drugą (ostrą) zimę i nadal ma się dobrze

[hal9]

Z elektroniką nie jest źle - radia samochodowe jakoś wytrzymują mrozy, czasem siarczyste

[dżodar]

Powiedzcie proszę czy są zewnętrzne czujki , które można montować na wysokości 3 - 4 m ? Może to nielogiczne ale "a nóż " się znajdą...

I czy są czujki działające na 2 przeciwne kierunki ?