Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Przepustnica elektroniczna do kominka - lokalizacja


witu102

Recommended Posts

Witam, planuje w domu kominek z DGP (16-20kW) i uznałem, że warto byłoby zainwestować w przepustnice ze sterowaniem elektronicznym.

Rozumiem, że na etapie zasypywania fundamentów muszę przewidzieć kanał doprowadzający świeże powietrze bezpośrednio do wkładu.

I teraz pytanie gdzie najlepiej zlokalizować przepustnicę?

-na końcu przed samym wkładem (z rewizją i dostępem)

-gdzieś pod podłogą na kanale

-za czerpnią w ścianie domu

 

Dzięki za pomoc.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

150mm

 

Ponieważ..................................:(???????? a może 200 mmm???:sick:.Rozumiem by nie trollować mamy ograniczać-konkretyzować nasze wypowiedzi ale czy ta aby nie nazbyt krótka???:D

 

....Rura z delikatnym (kanalizacyjnym) spadkiem na zewnątrz....

 

Zapewniam cię witu102 ,że elektronika przyjdzie potem ale rura musi być.Po co Batura pisze o spadku by o nim nie zapomnieć to jego wiedza i się nią można zgadzać lub nie.Jak dla mnie powietrze to nie woda :yes:.Reszta ,krótka i prawdziwa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiesz jak coś się robi od razu to robi się dobrze. Ta ocynkowana puszeczka " czerpnia" nie zawsze jest stosowana. Niektórym zależy na wyglądzie i montują sobie wykute kratki przez kowala, jakieś zabytkowe cuda czy inne niekoniecznie takie ustrojstwo jak wyżej. Wtedy spadek kanalizacyjny jest porządany.. Ale są też inne czynniki, które spadek kanalizacyjny eliminuje. Choć jak już jest prosto to trudno....palić się będzie.

pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przykładów na zabezpieczenie o którym tak poważnie piszesz w sieci multum.Ta fotka tłumaczy jak się można zabezpieczyć by woda się nie dostała.Ot i wsio.A możesz pokazać choć jedna fotką takiej fanaberii kutej na zewnątrz budynku.Jak znajdziesz to powiem jak można to to zabezpieczyć.:yes:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

Spadek musi być dla tego samego powodu co przy rekuperatorach. Na powierzchni jakichkolwiek kanałów doprowadzającego czy odprowadzających powietrza następuje wykraplanie się pary wodnej z powietrza. I zbiera się woda, która może np. spowodować zalanie przewodu albo jeżeli przyjdzie mróz to zatkanie go lodem lub po prostu znaczne zmniejszenie jegoprzekroju. Jak jest spadek to woda zawsze sobie wyleci na zewnątrz.

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

....Spadek musi być dla tego samego powodu co przy rekuperatorach............

Ale my tu o spadku w kominkach.Niepotrzebnie to mieszasz forest. :(

 

Przy nawiewie powietrza do spalania skraplanie się pary wodnej będzie występowało raczej na zewnętrznej powierzchni przewodu, a nie w jego środku. Chyba, że ktoś planuje latem, przy gorącej i wilgotnej pogodzie odpalać kominek.

 

To się nazywa chyba różnica temperatur ale czy forest wie???:D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja myślę, aby uniknąć wszelkich rozważań i analiz po której stronie chłodniej, a po której cieplej. Po której stronie i kiedy wystąpi skraplanie

Czyli założeń typu przewiduję...

Lepiej rurę "dla spokoju" i pewności niezależnej od okoliczności i kaprysów temperaturowych natury, ułożyć z leciutkim wzniosem w kierunku kominka, czyli z leciutkim spadem na zewnątrz budynku. Lepiej i rozsądniej dać rurę deczko większą niż, średnica wlotu powietrza do spalania na wkładzie kominkowym. Jest to darmowa informacja dla budowlańców i inwestorów nadzorujących budowanie, również dla projektantów budynków i kierowników robót nadzorujących budowanie aktywnie, często zaszczycając swoją obecnością teren budowy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po co ta różnica?

Średnica większa da możliwośc przyblokowania nadmiernego przepływu, ale przy rozpalaniu właśnie jest bardzo potrzebny nadmiar powietrza. Będzie m,niej czarnego dymu. Natomiast z mniejszej średnicy rury rozciągnąć się nie da i tej trudności proponuję nie podrzucać sobie - dodatkowej kłody pod nogi. Przy różnicy kosztów około 100zł-150zł w szerokości 110 fi do 160fi. Ja zrobiłem na mniejszej średnicy, bo miałem złych doradców (mówili, że tak będzie oszczędniej). Przez ostatnie 12 lat pluję sobie w brodę , ale dom już stoi i przeróbka ewentualna wymagałaby kopania pod ławą fundamentową , wystawienia kominka etc. Muszę zjeść tego grzyba. Osoba pytająca może sobie tego kłopotu zaoszczędzić. A przebieg samej rury; warto zapobiegać problemom. Profilaktyka jest najbardziej efektywna. Ciepło pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

KrzysztofLis2 i Niktspecjalny ... jak dla mnie to możecie w swoich kominkach mieć spadek "do chałupy" ... mnie to zupełnie przeszkadzać nie będzie ... :rolleyes:

Pozdrawiam.

 

Nie nakręcaj się.Podano dwa sposoby na to ,że bez spadku palić się będzie bo cóż np. ma rozebranie komina w postawionym domu w podpowiedzi przez ciebie do braku właśnie delikatnego spadku na zewn.???.To jeśli już gdy spadku nie ma jest zima by było po twojemu ..to wkraplająca się ciecz gdzie będzie miała swoja agonię.....zniknie odparuje,wyleci,ulotni się gdzie???Stawiasz takie tezy jakby co najmniej chodziło o hektolitry :cool:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...Przy różnicy kosztów około 100zł-150zł w szerokości 110 fi do 160fi. Ja zrobiłem na mniejszej średnicy, bo miałem złych doradców (mówili, że tak będzie oszczędniej). Przez ostatnie 12 lat pluję sobie w brodę...........

 

No to powiedz ..bo to bardzo interesujące jaki wpływ i na co ma właśnie pomniejszenie fi???Czy to ma wpływ na straty a jeśli tak to czego.Konkrety.Będzie prościej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Koszt wykonania rury ze spadkiem w jedną czy drugą stronę, lub bez spadku albo pofalowanej, jest identyczny. Dlatego zalecam jak wyżej, gdyż w sporadycznych wypadkach może dojść do zalania jej wodą i zatkania pod kominkiem. W mojej karierze były trzy takie wypadki. Dwa to zbyt nisko osadzone wloty i dostała się tam woda opadowa. Jeden to awaria rynny z której woda ciekła systematycznie, i część jej dostawała się do kanału, choć umieszczono go dość wysoko od podłoża. Jasne, że to zbyt małe prawdopodobieństwo, by robić z tego problem. Z mojej statystyki wynika, że było to 0,02 %. Choć podobne problemy zgłaszali również uczniowie mojej szkoły.

 

By temat wyczerpać, warto pamiętać też o zabezpieczeniu rury przed gryzoniami i małymi zwierzakami. Nie potem. Od razu, w chwili jej montażu. Jest jeszcze mniejsze prawdopodobieństwo że wlezie tam jakiś zwierzak i zdechnie, ale jeden taki przypadek miałem. Montując kratkę po kilku tygodniach, inwestor zamknął drogę ucieczki rodzinie jeży.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Batura swoją interpretacją spadku rury i gromadzeniu się w niej cieczy powaliłeś mnie na kolana.Nie dość ,że jakieś durne przykłady i to nie na temat, to jeszcze uczysz swoich czytania takich przykładów.Co wam się dzieje???:mad: Chłopie napisz krótko bez tych eńkowych pierdów. Wkroplona ciecz powstała na wskutek w prawdopodobnej ilości takiej a takiej, bez spadku pójdzie tam i tam a jeśli ze spadkiem to ją gryzoń wypije :D.No dajcież na luzik.:cool:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...