Przyjazny dziennik

[Drimeth]

Tuż po przyłaczu wodnym zalaliśmy drugi strop nad częścia mieszkalna.

 

[ATTACH=CONFIG]237032[/ATTACH]

 

 

Razem ze stropem zalaliśmy też górny bieg schodów. Dolny bieg został na później, ponieważ został źle rozliczony i trzeba było poprawić szalunki.

 

[Drimeth]

Wkrótce też zaczęło się murowanie ścian poddasza.

 

Po 3 dniach dom wygladał tak:

 

 

ściany pomiędzy pomieszczeniami nad garażem i nad domem:

 

[Drimeth]

Niestety podczas murowania ścian działowych okazało się, że ekipa mocno zwolniła. Dopiero po 13 -stu dniach od poczatku murowania scian na parterze można było dokonać pomiaru okien. Wtedy też okazało się, że nadproża zostały wylane 10 cm za nisko i musimy zamówić mniejsze okna.

Dom wygladał tak:

 

Elewacja frontowa:

 

 

Razem z wieńcem wylany został dolny bieg schodów:

 

 

Mam nadzieję, że będa wygodne.

 

Na poczatku listopada pomierzyliśmy okna i złożyliśmy zamówienie.

W tym samym czasie zamówiliśmy bramę garażowa.

Edytowane 25 Stycznia 2014 przez Drimeth

[Drimeth]

Wkrótce potem ekipa rozszalowała strop nad domem i wreszcie przekonaliśmy się jakie będziemy mieć powierzchni na parterze.

 

Salon:

 

 

Widok na jadalnie i salon:

 

 

Muszę przyznać, że uwielbiam takie jasne i duże przestrzenie. W pewnym momencie nawet zaczęliśmy się zastanawiać, czy nie zrezygnować z części ścian działowych

[Drimeth]

Po rozszalowaniu stropu i zalaniu schodów naszym oczom ukazał się efekt pomysłu męża na zagospodarowanie schowka pod schodami. Pierwotnie w projekcie to miejsce jest zamurowane, jednak dzięki przestudiowaniu projektu wzdłuż i wszerz udało się nam przekonać architekta, żeby zastapic ściane dziura z nadprożem i oto jest.

 

Schowek pod schodami. Tu jeszcze jako widok z łazienki. Docelowo z tej strony będzie ściana:

 

 

Wejście do schowka będzie od strony garażu:

 

 

Zastanawiamy się cały czas czym docelowo przysłonić wejście z garażu do schowka. Pierwotny pomysł to były małe drzwi, jednak po namyśle zrezygnowaliśmy z niego. Drugi pomysł to roleta podobna do rolet okiennych zewnętrznych.

Będę wdzięczna za pomysły.

[Drimeth]

W połowie listopada przyjechali do nas cieśle i ostro wzięli się do roboty.

W pierwszym dniu ich pracy podjechałam do nich około godziny 9.30 i oto co zobaczyłam.

Wszystkie najgrubsze elementy więźby były już na poddaszu. Część murłat już zamocowana.

Dom od frontu:

 

 

Pomieszczenia nad garażem:

 

 

A to zobaczył T. po przyjeździe w tym samym dniu ale w godzinach popołudniowych.

Dom od frontu:

 

 

I od środka:

 

[Drimeth]

A tak wygladał dom w trzecim dniu pracy cieśli.

Elewacja frontowa:

 

 

I tył domu:

 

 

Ekipa cieśli niesamowicie pracowita.

Jeśli ktoś chciałby namiary to mogę z czystym sumieniem polecić.

[Drimeth]

Kilka dni po zakończeniu więźby panowie cieśle, tym razem w roli dekarzy pojawili się ponownie na naszej budowie.

Zaczęło się foliowanie i układanie łat na dachu:

 

 

To efekty pracy jednego dnia:

 

 

Przyjechała też dachówka: Creaton Balance czarna:

 

 

Niestety brakło dachówki i musieliśmy domawiać.

[Drimeth]

W tym samy czasie, gdy dekarze foliowali dach, w domu zaczęły powstawać ściany działowe.

Tempo prac było niesamowite!

 

Poczatek ścian pomiędzy kotłownia i łazienka na parterze:

 

 

Ściany w kuchni:

 

 

Spiżarnia:

 

 

Na poddaszu też się działo.

Łazienka:

 

 

Poczatki garderob:

 

[Drimeth]

Prace nad ścianami działowymi posuwały się bardzo szybko. 6 grudnia większość z nich już była zakończona.

 

Widok na kotłownię i w głębi wiatrołap:

 

 

Ściany pomiędzy kuchnia i salonem. Ścianka po lewej dodana przez nas. Oryginalnie w projekcie jej nie ma:

 

 

Jedna z dwóch garderób na poddaszu:

 

 

Finalnie skończony schowek pod schodami:

 

 

Jeśli ktoś chciałby namiary na ekipę murarzy to proszę info na pw.

[Drimeth]

Gdy robił się dach zakupiliśmy bardzo łakome zwierzatko i podpięliśmy pod komin.

 

 

Zwierzaczek lubi jeść, ale daje ciepło.

[Drimeth]

W dniu 20 grudnia 2013 ostatnia dachówka trafiła na swoje miejsce.

Dach został zakończony i w zwiazku z tym ogłaszam SSO!

 

 

 

Tak oto dotarłam do stanu bieżacego.

Nadal czekamy na okna.

Szukamy też ekip od tynków i wylewek.

[SKula]

obejrzałem - i .... coś wspaniałego !

gratulacje ! Pan Dom w całej krasie !

[Drimeth]

Praca w domu na razie się zatrzymały. Wzięliśmy się więc za prace wokół domu.

 

Najważniejsze to obsypanie fundamentów, aby nie przemarzły w zimie. Zamówiliśmy wywrotke piachu i T. zabrał się do roboty. Wyszło tak.

 

Od frontu:

 

 

Narożnik:

 

 

Strona zachodnia:

 

[Drimeth]

Chwile później obsypaliśmy też południową stronę domu:

 

 

Proszę nie myśleć, że inwestorka w tym czasie nic nie robiła Otóż inwestorka zajęła się zamiataniem i wynoszeniem gruzu i desek z domu. Dwa dni zajęło mi uporządkowanie pokoi. Na chwilę obecną została tylko jedna murłata 16x16 w pokoju na poddaszu, której nie jestem w stanie wyrzucić. Czekamy na przyjazd kilku silnych mężczyzn, żeby ja ruszyć.

[Drimeth]

W połowie stycznia, przy nadal panującej wiosenno - jesiennej pogodzie postanowiliśmy utwardzić część drogi, która nadal była miękka. Zamówiliśmy gruz razem z usługą.

Kilka godzin, 5 wywrotek i 2 koparki później droga wygląda tak:

 

[ernjus]

witam,

Mam prośbę, czy mogłaby Pani podać koszt budowy SSO? Czy podwyższali Państwo parter (w projekcie jest 2,55m)?

Z góry bardzo dziękuję za odpowiedź

[Drimeth]

ernjus wysłałam wiadomość.

Zapraszam do komentarzy.

[Drimeth]

Zwracam się z uprzejmą prośbą do wszystkich czytelników o trzymanie mocno kciuków jutro od godziny 8-mej rano do odwołania.

Dziękuję.

[cypryski]

Ojej... to źle brzmi Ale trzymam kciuki bardzo mocno!