piotrpiot 12.05.2013 11:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Maja 2013 Od razu mówię, że z elektryką jestem zielony W korytarzu mam jedną lampkę ścienną, która nie oświetla całej długości. Chciałbym dołączyć jeszcze jedną lampkę w drugiej części korytarza żeby było jaśniej. Czy można w jakiś sposób przyłączyć bądź pociągnąć kable w ścianie żeby powiększyć tą instalację? Czy trzeba to robić od końca przewodu czy można np od jakiegoś miejsca? Bardzo proszę o dobrą radę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kkas12 12.05.2013 11:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Maja 2013 Skoro w temacie (jak sam piszesz) jesteś zielony, to na pewno prościej będzie skontaktować się z elektrykiem dla którego Twój problem nie będzie problemem.tak będzie lepiej a na pewno bezpieczniej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
robertsz 13.05.2013 06:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Maja 2013 Od istniejącej lampki ciągniesz przewód do nowego punktu oświetleniowego. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
m.k.k 13.05.2013 07:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Maja 2013 Robisz remont z kuciem bruzdy na nowy przewód, czy chcesz możliwie bezinwazyjnie zwiększyć światło w korytarzu?Obie lampki mają pracować razem (włącz/wyłącz równocześnie, tym samym przyciskiem)? Tak jak napisał robertsz jest najlepiej w większości przypadków. Jeśli masz instalacje z puszkami rozgałęźnymi możesz dopiąć się do puszki), a jeśli masz wszystkie połączenia pod osprzętem, to do włącznika. Ale to ma sens tylko, jeśli nowa lampa byłaby daleko od starej, a blisko włącznika. Wpinanie się w przewód między włącznikiem a lampą jest teoretycznie możliwe, ale to dużo dłubania, dorabianie puszki (jeśli chcesz zrobić zgodnie ze sztuką) lub niechlujna partyzantka, jakich pełno instalacjach kilkudziesięcioletnich. Rozwiązanie tak trywialne jak wkręcenie mocniejszej żarówki pewnie nie zdało egzaminu? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
piotrpiot 20.05.2013 16:09 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Maja 2013 Żarówka mocniejsza nic nie dała. Chcę to zrobić jak najmniejszą robotą. Nie ma znaczenia dla mnie jak będzie się włączać, ale włącznik jest przy drzwiach nawet równo pod korkami (są jeszcze stare wciskane). Nową lampke chciałbym dać po lewej stronie, a stara jest na prawo od tego włącznika jeszcze za zakrętem.. Nawet nie wiem ile za takie coś może mi ten elektryk wypalić, bo w Poznaniu tu u mnie 30zł/punkt ale co to znaczy w ogóle? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
m.k.k 21.05.2013 06:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Maja 2013 Punkt to gniazdko, lampka, włącznik - wszystko co ma puszkę wmontowaną w ścianę. Teraz kwestia umowy: 3 fazy to 2 punkty, gniazdko podwójne (dwie puszki - to 1.5 punktu - jak się dogadacie. 30 PLN za punkt to raczej w hurcie, jak ma przyjechać do jednej lampki, to policzy drożej. Najprościej, najtaniej i najszybciej jest równocześnie najmniej estetycznie: od lampki ciągniesz przewód do nowej lampki, wkręcasz kołek na którym wieszasz nową lampkę, dajesz kostkę którą łączysz nową lampkę z przewodem. Ponieważ masz starą instalację, zakładam, że jest ona dwużyłowa, więc powinieneś kupić lampkę w drugiej klasie ochronności (symbol - dwa kwadraty w sobie, nie wymaga żyły PE), ale jak kupisz w pierwszej klasie, to będziesz miał poziom bezpieczeństwa jak w reszcie mieszkania. No i teraz kwestia estetyki. Lampka już wisi, a między jedną a drugą lampką biały przewód. Jak jesteś w umiarkowanym stopniu przywiązany do estetyki, to listwę kablową mocujesz do sufitu (na połączeniu sufitu i ściany mniej ją będzie widać) i po sprawie. Jak estetyka typu tanie biuro Ci nie odpowiada, to zostaje zrobić bruzdę, wsadzić kabel, zagipsować/zatynkować i zamalować.Jak masz w odpowiednim miejscu gniazdko, to możesz pomyśleć o jakimś kinkiecie na ścianie, zasilanym z tego gniazdka poprzez wtyczkę. Przewód możesz ukryć za lustrem/wieszakiem, co tam masz. Oczywiście taki kinkiet musi w tym rozwiązaniu mieć włącznik całkowicie niezależny od istniejącego oświetlenia. Jeśli gniazdka w przedpokoju nie masz, to sprawdź, czy nie masz po drugiej stronie ściany - wtedy łatwo dorobić gniazdko lub po prostu przewiercić się i podpiąć taki kinkiet na stałe pod gniazdko w pomieszczeniu za ścianą. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.