Dobry kierownik budowy - czy wystarczy dla zapracowanego laika?

[macic]

Witam,

 

Jeżeli to nie odpowiednie podforum to proszę o przeniesienie. Sprawa wygląda następująco - pracuję zawodowo 8-16 i prawdę mówiąc dopiero po 16-stej miałbym czas być na budowie. Chciałbym się dowiedzieć czy zatrudnienie odpowiedniego kierownika budowy wystarczy aby być pewnym solidnej pracy na budowie? Jestem na etapie zakupu działki, organizacji warunków przyłączenia do mediów etc.

 

Wyobrażam sobie to następująco: znajduję ekipę która wybuduje mi dom (najlepiej jedną co będzie trudne) - podpisuje z nimi umowę z wyszczególnieniem, że etapy prac i kontrolę nad budowę prowadzi mój kierownik budowy. Czy jest to realne?

 

Właśnie tu pojawia się drugi problem - jestem raczej budowlanym laikiem. Szybko się uczę i czytam sporo wątków na forum, ale chciałbym na przykład kupić sobie jakieś kompedium na temat budowania (książkę/e-booka). Co polecacie?

[fotohobby]

Witam,

 

Wyobrażam sobie to następująco: znajduję ekipę która wybuduje mi dom (najlepiej jedną co będzie trudne) - podpisuje z nimi umowę z wyszczególnieniem, że etapy prac i kontrolę nad budowę prowadzi mój kierownik budowy. Czy jest to realne?

 

 

Raczej nie.

Więcej zależy od fachowości i dobrej woli ekipy, niż kierownika.

Żeby osiągnąć efekt "prowadzenia i kontroli budowy" to w pewnych okresach kierownik musiałby być na placu codziennie, w rozmaitych porach.

Ile musiałoby Cię to kosztować ?

 

Dla mnie kierownik, któremu płaci się ok 1,5-2 kzł jest pd tego, by pojawić sie na budowie kilkanascie razy w kluczowych momentach (zagęszczanie gruntu, zbrojenie ław, płyty, stropów, odebranie konstrukcji dachu) ale nie dopilnuje detali, które "sprytna" ekipa może pomiędzy jego wizytami zamaskować.

Od tego jesteś Ty, drogi Inwestorze i stąd konieczność codziennych wizyt i poszerzania wiedzy

[futrzak 61]

Witam. Uważam, że jak najbardziej jest możliwe aby budowę dobrze nadzorował kierownik budowy. Tylko wiadomo, że nie zrobi tego za 1-2 tys złotych. Słyszałem o inwestorce (nie znam osobiście), która na kierownika zatrudniła "postrach budowlańców" na naszym terenie. Gość sprawdzał dosłownie wszystko, wszystkie faktury dla budowlańców szły przez niego i dopiero jak on zatwierdził, to inwestorka płaciła ekipom. Być może jest trochę przesady w tych opowieściach o tym kierowniku, ale wiem, że niektóre ekipy rezygnują ze zlecenia jak się dowiedzą, że on nadzoruje, więc coś w tym musi być.No a ta inwestorka o której pisałem wyżej była bardzo zadowolona z kierownika i ponoć dom bardzo dobrze i bez fuszerek postawiony (wiem to od jej dobrego znajomego). Więc myślę, że się da.

[macic]

Oczywiście - jestem w stanie zapłacić takiej osobie więcej niż standardowe stawki. Nawet sporo więcej - tylko teraz kwestia znalezienia takiej osoby.

[atsyrut]

teraz są takie czasy że ludzie biorą kredyty i pracują od rana do nocy .. więc jak sami mogą pilnować? oczywiście moim zdaniem "kierbud" jest dobrą osobą o ile się zgodzi do pilnowania prac budowlanych. Czasami nawet lepsza od inwestora bo ma wiedzę i doświadczenie.

 

oczywiście mówię o zaufanych kierownikach budowy.

[kater-acme]

a nawet jak byśmy wzięli pół roku urlopu i zamieszkali wręcz na budowie, to - tak z ręką na sercu - kto byłby w stanie dokładnie sprawdzić co tam się dzieje i mieć 100% pewności, że jest OK? wiele byśmy się nauczyli, ale to byłaby raczej wiedza do budowy nastepnego domu, a w tym błędów byśmy nie uniknęli

 

pracuję na własny rachunek (czytaj średnio od 7 do 21), buduję się prawie 40 km od miejsca gdzie aktualnie mieszkam, za to 3 km od miejsca, gdzie mieszkają teściowie; teściu jest (niejako) z branży (elektryk, robi też właśnie instalacje itd. po swojej normalnej pracy, niejeden dom podczas budowy robił) no i też swój drugi dom stawiał w dużej części własną pracą; więc jest na miejscu codziennie, po kilka x, również w hurtowni itd. i to on właściwie bardziej tam jest kierownikiem, niż ten faktycznie wpisany w papiery; no i przede wszystkim lubi te sprawy, lubi zięcia i gdyby nie on to bym też pewnie musiał pomyśleć o jakimś zajadłym postrachu; co prawda gość ma bardziej, powiedzmy, zaufanie do sprawdzonych (czyt. starszych) technologii, co czasem powoduje spęcia - bo zięciu się naczytał o jakichś pierdołach i je chce forsować, ale nie jest źle i w sumie jak usłyszy dobre argumenty to stwierdza, że ok i tyle (np. silka zmiast ceramiki, podłogówka w całym domu, więcej styro, rolety montowane na odwrotnie itd.)

także bez niego nie miałbym tak fajnie

inna sprawa, że jak na razie ekipa murarzy okazuje się b fajna, rozsądna, pracowita i co najważniejsze muruje prosto

[macic]

Zaufani kierownicy budowy - skąd takich wziąć - z polecenia jak się domyślam. Ktoś zna takich na Śląsku? Gdzie szukać takowych? Oferia? Oferteo?

[arte100]

Zaufani kierownicy budowy - skąd takich wziąć - z polecenia jak się domyślam. Ktoś zna takich na Śląsku? Gdzie szukać takowych? Oferia? Oferteo?

 

Jak chodzi o kierownika budowy to fajnie byłoby mieć go z polecenia.

Co do ekipy to doradzałbym bezwzględnie z polecenia

Edytowane 17 Września 2013 przez Elfir

[atsyrut]

Zaufani kierownicy budowy - skąd takich wziąć - z polecenia jak się domyślam. Ktoś zna takich na Śląsku? Gdzie szukać takowych? Oferia? Oferteo?

 

tylko z polecenia.... porozmawiaj z sąsiadami może poleca swojego kierownika.... nie szukaj w internecie... jest tez na forum coś takiego jak "biała lista" - tam zadaj pytanie - może ktoś podpowie i poleci kiebuda.

 

jest też "czarna lista" tam możesz poszukać takich którym stanowczo mówimy NIE

 

powodzenia

[macic]

dzięki

[fotohobby]

A tak z ciekawości, to jak wyobrażasz sobie ilość czasu, poświęconego przez kierownika Twojej budowie i jego wynagrodzenie ?

[macic]

Szczerze - nie wiem. Jeżeli ktoś bierze 2k + 150 za wizytę to pewnie wyjdzie u mnie z 10 tysięcy ))

[Radiowiec]

Nie myślałeś o inwestorze zastępczym, tzw. managerze budowy? To chyba odpowiedź na Twoje potrzeby, bo kierownika, który jest codziennie na budowie po kilka godzin i wszystko sprawdza, raczej ciężko będzie Ci znaleźć.

[budującakobieta]

Kierownik budowy to chyba się raczej pojawia rzadko na budowie. Tylko w kluczowych momentach, tak było w sumie u mnie. Moja kierowniczka budowy to była bardzo solidna kobieta, przed każdym ważnym momentem na budowie spotykaliśmy się z nią i omawialiśmy wszystko, dawała rady mężowi itd. Ja powiem szczerze nie wierzę w budowanie bez doglądania, a ekipę mieliśmy naprawdę wartą polecenia. Ale jak pojawił się jakiś problem to od razu lecieli lub dzwonili do męża z pyatniem. W sumie to na pewno oszczędziło nam trochę kasy - bo nie było poprawek.

A może powienieneś pomysleć o kimś takim jak inspektor nadzoru inwestorskiego? Nie weim, jak to wygląda cenowo, ale to chyba taki ktoś o kogo Ci chodzi

[fotohobby]

Nie myślałeś o inwestorze zastępczym, tzw. managerze budowy? To chyba odpowiedź na Twoje potrzeby, bo kierownika, który jest codziennie na budowie po kilka godzin i wszystko sprawdza, raczej ciężko będzie Ci znaleźć.

 

Otóż to. Dla większości inżynierów, którzy biorą na siebie funkcję Kierownika Budowy, to tylko dodatkowa "fucha"... Mój kierownik, o którym mam jak najlepszą opinie, pojawia się na budowie wtedy, kiedy jest taka potrzeba,porozmawia, doradzi rozwiązania na kolejne etapy robót, ale tez uprzedzi, że np od 13 do 15 maja jest nieobecny, bo przebywa na targach w Hamburgu.

Póki co jeszcze się nie zdażylo, aby był potrzebny w tych okresach, ale to obrazuje priorytety.

 

Co innego zapłacić więcej i mieć "opiekę" wyspecjalizowanej w tym firmy non-stop.

[macic]

Hmm, rozumiem. Jako, że będę się budował na terenie objętym szkodami górniczymi to będę potrzebował Inspektora Nadzoru Budowlanego z tego co słyszałem. A ten Manager Budowy - inwestor zastępczy - ktoś się tak budował? Zna ktoś kogoś takiego?

[atsyrut]

Wszystko zależy jak umówisz się z kierownikiem budowy. popisuje się w dzienniku więc może w kluczowych momentach być na budowie....

faktycznie - są firmy zatrudniające rzeczoznawców budowlanych i mogą opiekować się budową - ale to pewnie tanie nie będzie.

 

musisz zrobić rozeznanie kosztów i podjąc decyzję...

 

Umawiasz się z każda ekipa że płatność następuje po odbiorze prac kierownika budowy... może takie rozwiązanie byłoby ok?

przed większymi pracami np murowania kierownik spotyka się z majstrem i daje swoje uwagi - potem odbiera itd...

 

oczywiście przed powieszeniem grzejnika nie będziesz ciągał kirebuda na budowę - ale przy pracach typu, murowanie, tynkowanie, wylewki podłóg, położenia dachu itp można ściagnąć go na budowę

[macic]

Umawiasz się z każda ekipa że płatność następuje po odbiorze prac kierownika budowy... może takie rozwiązanie byłoby ok?

przed większymi pracami np murowania kierownik spotyka się z majstrem i daje swoje uwagi - potem odbiera itd...

 

oczywiście przed powieszeniem grzejnika nie będziesz ciągał kirebuda na budowę - ale przy pracach typu, murowanie, tynkowanie, wylewki podłóg, położenia dachu itp można ściągnąć go na budowę

 

To jest całkiem dobry pomysł i o czymś takim myślałem od początku, chciałbym wynająć jedną ekipę do wszystkiego - aczkolwiek wiem, że będą wtedy prawdopodobnie większe koszta robocizny. Chciałbym uniknąć sytuacji w której nowa ekipa mówi, że czegoś się nie da bo poprzednia ekipa to zepsuła etc. itp.

[Radiowiec]

Hmm, rozumiem. Jako, że będę się budował na terenie objętym szkodami górniczymi to będę potrzebował Inspektora Nadzoru Budowlanego z tego co słyszałem. A ten Manager Budowy - inwestor zastępczy - ktoś się tak budował? Zna ktoś kogoś takiego?

 

Inspektora Nadzoru potrzebujesz bez względu na szkody górnicze. W praktyce najczęściej takie uprawnienia ma kierownik i on wszystko podpisuje.

 

Co do managera - osobiście ja się takim czymś zajmuję Na razie bardziej hobbystycznie, ale prowadzę aktualnie budowę przyjaciół i jeszcze jedną komercyjną. O kosztach nie będę tu pisał, bo ktoś posądzi mnie o reklamowanie usług.

 

Generalnie polega to na tym, że "Pan się nie martwi, ja wszystko załatwię". Dajesz projekt, koncepcję i wyznaczasz start budowy - resztą na podstawie Twoich pełnomocnictw załatwia manager, tj. pozwolenie, geodetę, wykopy i ekipę murarską oraz podłączenie wody i prądu. No i budujemy umawiając się na etapy prac, po których następuje rozliczenie. Manager w umowie gwarantuje Ci postęp prac, dostawy i negocjowanie cen materiałów, nadzór nad ekipami, porządek na budowie i szczegółowe rozliczanie wszystkich faktur. Prowadzi kosztorys i trzyma się wcześniej przygotowanego budżetu. Ja to skrótowo określam, że manager jest "autorem widmo" inwestora właściwego. Na koniec wręcza Ci klucze i załatwia wszystkie odbiory. Tyle.

 

Pozdrawiam, Michał

[macic]

Michale - brzmi extra, a ile kosztuje? : ) No i raczej Ty chyba odpadasz z racji odległości...