Vereenka 13.05.2013 18:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Maja 2013 Łelkom, łelkom ewrybady Niniejszym startuję z naszym dzienniczkiem budowy. Stan na dziś: projekt: jest. O ten: Niebywały (podoba mi się nazwa ) działka: jest. Yeah! woda: jeszcze nie ma, ale wszystko już zostało dogadane i zgrane, będzie na czas prąd: po wielu bojach chyba jest... tzn. czekamy jeszcze na licznik, ma być w ciągu tygodnia-dwóch (hurra! ) ekipa: jest! kierbud: jest! dobre chęci i (profilaktycznie) zapas melisy w szafce: jest Oby nasza budowa potoczyła się łatwo, szybko i przyjemnie, przynajmniej taki jest plan A na dowód, że się wszystko pięknie uda - wczorajsze znalezisko z naszej działki: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lukasz69karolina 15.05.2013 05:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Maja 2013 aaaaa... jestem pierwsza melduję się do podglądania i kibicowania Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Vereenka 18.05.2013 10:56 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Maja 2013 lukasz69karolina - witam i z góry dziękuję za kibicowanie, przyda się - toć to mój pierwszy raz znaczy, pierwsza budowa ever Chciałabym móc napisać, że idziemy jak burza, ale póki co ćwiczę cierpliwość oczekując na licznik, jak dla mnie, to już mógłby być, i w ogóle cała budowa mogłaby się już zacząć... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Megiska 06.08.2013 11:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Sierpnia 2013 Kciuki wielkie!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Vereenka 09.04.2014 21:15 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Kwietnia 2014 (edytowane) Kochany pamiętniczku, zaniedbałam Cię okrutnie, ale tyyyle się działo przez te wszystkie miesiące... Na przykład stoi już sobie dom. Gotowy, w stanie "deweloperskim". I zaczynamy się wykańczać (znaczy, ciągle bardziej my jego) i niecierpliwie przestępować z nóżki na nóżkę, kiedyż to, ach kiedy się wprowadzimy. Bo ja bym mogła już zaraz, chociaż nie, jeszcze nie - poczekam na łazienki, podłogi i kuchnię, a potem to już z górki (a przynajmniej tak sobie wmawiam ) Uda się do lata wprowadzić, czy nie bardzo? Trzymajcie kciuki, bo taki jest mój cichy plan Przez ostatnie miesiące niemal nie zaglądałam na forum, a widzę po PM, że kilka osób chciałoby nasz dom zobaczyć, więc ułatwiając sobie życie postaram się wkleić tu historycznie trochę fotek i opisać jak ta nasza budowa przebiegała. Na początek: projekt i co żeśmy w nim zmienili. Projekt pierwotny wyglądał tak: to parter, a piętro miało wyglądać tak: Układ domu pasował nam idealnie - wjazd od wschodu, duże okna na południe i zachód, tak jak zawsze chcieliśmy. Zmiany - w sumie niewielkie, bo projekt świetnie wpasował się w nasze potrzeby, ale trochę pozmienialiśmy "pod siebie", oczywiście Ale po kolei: Powiększyliśmy garaż. O metr w bok i o metr do przodu. Może przesadzam, ale naprawdę marzę o swobodnym otworzeniu drzwi samochodu w garażu i wsiadaniu bez wciągania brzucha Architekt adaptujący projekt zapluł się z wściekłości, kiedy kategorycznie zażądaliśmy przeliczenia konstrukcji dachu nad garażem, bo jego zdaniem "za tę cenę adaptacji to nie powinniśmy liczyć na żadne obliczenia konstrukcyjne". Byliśmy twardzi i nieustępliwi i bardzo dobrze, bo okazało się, że powiększenie garażu wymogło zmianę przewidzianego w projekcie podciągu na wielki, solidny heb, inaczej konstrukcja by nie wytrzymała. Wniosek: trzeba walczyć o swoje, a biura które zajmowało się adaptacją naszego projektu zdecydowanie nie polecam. (tak, dopiszę ich do czarnej listy... chociaż nie, oni już tam są, tylko ja za późno się o tym dowiedziałam...) podnieśliśmy ściankę kolankową do wysokości metra. Ile było z tym zamieszania... Jako uparci klienci zmusiliśmy architekta adaptującego projekt do ponownego przeliczenia całego dachu i wydłużenia krokwi, aby nie zniszczyć proporcji budynku. Architekt do reszty nas znienawidził Ociupinkę zmniejszyliśmy okna w salonie. Konkretnie - okna nie stykają się w rogu salonu jak przewidywał projekt, ale mamy "narożnik" metr na metr. Okna nadal są ogromne, a narożnik przyda nam się - mąż planuje umiejscowić tam fotel prezesa Skoro już jesteśmy przy wielkich oknach w salonie: zdecydowaliśmy, że wystarczy nam jedno wyjście na ogród, drugie okno zmieniliśmy na fix. Zrezygnowaliśmy z drzwi między przedsionkiem a spiżarną. Wiem, że teraz będę ganiać z zakupami przez salon, ale nie potrafiłam w głowie umeblować spiżarni tak, żeby zostawić w niej miejsce na komunikację, a po zamurowaniu wspomnianych drzwi mam w niej trzy ściany do obudowania półkami... I wierzcie mi, ja te półki zapełnię! jako że salon składa się z okien, otwartej przestrzeni na kuchnię i kominka, wymarzyliśmy sobie jedną pełną ścianę. Zabudowaliśmy więc "do sufitu" ścianę między salonem a schodami - projekt przewidywał tam kawałek ściany, coś na kształt murowanej poręczy. Poręczy nie będzie, jest ściana Nie żałujemy. dodaliśmy okno połaciowe nad schodami. Okno nad schodami robi mi dobrze Mamy dzięki niemu pięknie doświetloną klatkę schodową i hol na piętrze, pal sześć, że z moim lękiem wysokości nie zdołam go nigdy umyć (albo będę zatrudniać kogoś, kto się nie boi drabiny tak jak ja...) hol na piętrze robi też zmiana układu ścianek działowych: przesunęliśmy wejścia do sypialni oznaczonej na projekcie 17 i 18 tak, że zlikwidowaliśmy "korytarzyki" w sypialniach przy garderobach i do garderoby z nr 16 wchodzi się z holu, a do garderoby nr 19 bezpośrednio z sypialni 18 (w tej garderobie przenieśliśmy drzwi na prostopadłą ścianę). Nie wiem, czy jasno to opisałam, ale w skrócie chodzi o to, że skróciliśmy ścianę między sypialniami nr 17 i 18 Wcale nie tak dużo zmian, prawda? Edytowane 9 Kwietnia 2014 przez Vereenka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Vereenka 09.04.2014 21:37 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Kwietnia 2014 Nasze założenia budowlane: ma być ciepło i energooszczędnie, ale bez perwersji Są pewne wygody czy marzenia, z których nie zrezygnujemy w imię "bycia eko". Na przykład kominek (musiał być!), czy ogrzewanie gazem (stos wyliczeń pokazał, że póki co gaz wygrywa w kategorii "mariaż wygody i ceny", zmieniliśmy więc przewidziane w projekcie źródło ciepła, bo jakoś nie widziałam siebie z wiaderkami węgla etc). A kto wie, może za kilka/ kilkanaście lat zmienimy źródło grzania na pompę ciepła plus solary na dachu? Instalację pod solary profilaktycznie zrobiliśmy, koszt był niewielki, a w razie potrzeby nie będzie trzeba ryć w ścianach Dołożyliśmy też solidną warstwę ocieplenia wszędzie, gdzie się dało (kolejny cios w plecy architekta adaptującego projekt, bo cyt. "tyle było tego liczenia i zmieniania wymiarów, no kto to widział..."). Ociepliliśmy poddasze nieużytkowe. Baaardzo przyłożyliśmy się do wyboru okien i ich montażu. Dołożyliśmy wentylację mechaniczną z rekuperacją oraz rozprowadzenie ciepłego powietrza z kominka. Zaplanowaliśmy ogrzewanie podłogowe (tak, spełniam swoje wielkie marzenie ) Zdecydowaliśmy się na odkurzacz centralny (a to, dla odmiany, marzenie męża) Dodaliśmy filtr i zmiękczacz wody na wejściu, a dorzucimy też odwróconą osmozę do wody pitnej w kuchni. Że nie wspomnę o drobiazgach typu: rolety wszędzie, dużo punktów elektrycznych (tych imho nigdy za wiele, zwłaszcza w okolicy kuchni). Parę razy mieliśmy ochotę rzucać w siebie ciężkimi przedmiotami, ale krok po kroku udało nam się ustalić wszystkie istotne szczegóły i mogliśmy ruszyć z kopyta Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Vereenka 09.04.2014 22:01 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Kwietnia 2014 Teraz będzie bardziej wizualnie, nie bijcie, ale muuuszę, po prostu muszę. Pod koniec maja nasz dom został wytyczony: I na początku czerwca się zaczęło: Fundamenty: Z fragmentami ekipy: Wersja "uklepana" (tak, badaliśmy zagęszczenie piasku ) c.d.n. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Vereenka 09.04.2014 22:02 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Kwietnia 2014 Po zalaniu - tu widać, że zdecydowaliśmy się na obniżenie poziomu garażu o jeden bloczek, ze względu na różnicę poziomów między drogą a naszym domem (i tak mamy pod górkę ) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
asti 10.04.2014 07:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Kwietnia 2014 Puk, puk Dzień dobry Vereenka, piekny projekt taki podobny do mojego I akcja - reaktywacja tak jak u mnie piszę, nie piszę, piszę... Czekam na zdjęcia, bo zapowaiada się cudnie Na jakim etapie jesteście teraz? U nas dziś-jutro koniec tynków. I wchodzi Pan Hydraulik pozdr.e. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Vereenka 15.04.2014 13:33 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Kwietnia 2014 asti, witaj Zajrzałam do Twojego dziennika, faktycznie, projekt podobny, coś czuję, że i gusta mamy zbliżone Będę zaglądać częściej i kibicować My szczęśliwie dobrnęliśmy do stanu deweloperskiego i, o ile niebo nie spadnie nam na głowy, po świętach ruszamy z wykończeniówką Zdjęcia z naszej budowy będą się pojawiać, mam nadzieję, że "nadgonię" to wszystko, co się działo na naszej budowie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
asti 27.05.2014 20:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Maja 2014 Halo, dzień dobry Widzę, że u Was tak samo cicho jak i u mnie Co tam działacie na budowie? pozdr.e. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Łukasz dolmośląskie 27.08.2014 19:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Sierpnia 2014 Kibicuję niezmiernie mocno przy pracach wykończeniowych, a tymczasem dołączam się do wątku - jeśli można oczywiście. I proszę Vereenka wrzuć jakieś zdjęcia!!!!!!!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Łukasz dolmośląskie 08.11.2014 23:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Listopada 2014 Widzę, że wątek umarł śmiercią naturalną. Szkoda... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.