Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Zbieram zespół, postawmy prototyp taniego domu pasywnego


Recommended Posts

Mam nadzieję, że doczekamy czasów, gdy w sprzedaży będą zoptymalizowane, tanie, indywidualne systemy mieszkalne (specjalnie nie użyłem słowa "dom", gdyż to automatem kojarzone jest z dachówką, prostokątami i ceramiką). Ponieważ pewnie szybko to nie nastąpi postanowiłem zaproponować 2 rozwiązania optymalne, możliwe do wykonania w dostępnych technologiach i (jeśli znajdą się maniacy) sfinalizowanie prototypu. Koszty mogę ponieść, ale jeśli barierą okażą się głupawe przepisy, to bez wsparcia się wykruszę. Lokalizację mam upatrzoną taką, że nie powinno być przeszkód - praktycznie jest to część polskiej aglomeracji a administracyjnie leży na terenie Czech, gdzie do przepisów podchodzą znacznie liberalniej, więc tam raczej się uda.

 

I. OMEGA, czyli kopuły.

 

http://nad.pisz.pl/images/2013/05/16/kopuly plaskie dwa okna-01.jpg

 

http://nad.pisz.pl/images/2013/05/16/kopuly 1.jpg

 

To moja koncepcja prezentowana już przez Redakcję Muratora i szczegółowo opisana na prostysystem.pl natomiast jeszcze dopracowałem konstrukcję.

 

Potrzebne nam będą - wylewka, obręcze stalowe, siatka sferyczna, metalowa, piana PUR, okna płaskie PCV okrągłe, drzwi, 6 ościeżnic, tynk żywiczny, farba wewnętrzna :D

 

Konstrukcja.

1. Izolowana wylewka o kształcie podstawy (w zasadzie ten etap jest najbardziej typowy i najbardziej uciążliwy

2. Szkielet.

Na wylewce mocujemy obręcze, które dzięki oznaczonym miejscom łączeń wyznaczają styczność do sfery (sfera ma tę dobrą cechę, że dowolny okrąg może być do niej styczny na całym obwodzie). Niektóre z obręczy wyznaczą miejsca na okrągłe okna PCV.

tu przykład takiego obręczowania z papierowych rolek, my użylibyśmy mniejszej ilości obręczy z pręta:

http://nad.pisz.pl/images/2013/05/16/kopula.th.jpg

3. Bariera i szablon, czyli siatka

Do szkieletu mocujemy płaty sferycznej siatki metalowej o oczkach 2-3 cm, o wypukłości adekwatnej do sfery. Te elementy należy zamówić u producenta sit

4. Ściana/izolacja termiczna - piana PUR zamkniętokoworowa.

Od wewnątrz siatkowej sfery wykonujemy natrysk piany do grubości ok 20cm (w zależności od pożądanych parametrów termicznych), budynek może funkcjonować jako pasywny (żadnych mostków, zminimalizowana pow ścian). Piana będzie lekko przechodzić przez oczka siatki, tworząc fakturę "pikowanego kołderki" (na wizualce). Zamkniętokomorowa pina PUR jest materiałem stosowanym w budownictwie do dociepleń wewnętrznych i zewnętrznych. Jest używana jak wierzchnie pokrycie dachów - odporna na bezpośrednie czynniki atmosferyczne i mechaniczne.

5. Wzmocnienia.

W miejscach otworów (okna, drzwi) nakładamy twardą warstwę kompozytu (biała warstwa na wizualizacji). Zaproponowałem 2 wzory - w pierwszym są tylko podparciem stolarki, w drugim - dodatkowym elementem usztywniającym konstrukcję, chociaż sama kopuła z piany jest już nośna.

6. Łączniki między kopułami.

Można wykonać w "technologii sita" lub płyty obornickiej. Potrzebne będą trapezy podpierające (np z profili alu). Przeszklenie górne da ciekawy efekt i łatwo je wykonać; może się składać ze zwykłej, płaskiej szyby zespolonej wzdłuż której umieszczamy ugięty kawałek półprzeźroczystej płyty poliwęglanowej 2-3mm

 

 

 

 

 

II. ALFA, czyli hangar mieszkalny

 

http://nad.pisz.pl/images/2013/05/16/hala3.jpg

 

To całkiem typowa, stosowana w przemyśle konstrukcja łukowa. Łuki z blachy trapezowej są rozwiązaniem najtańszym, ponieważ kształt eliminuje nośne elementy konstrukcyjne, jest to też rozwiązanie tanie w wykonaniu. Takie hale dociepla się zwykle przez natrysk piany PUR (koszt z robocizną od 35 zł za m2 o gr.15cm, czyli dużo taniej niż docieplanie systemem styropianowym). W obu konstrukcjach chcę postawić na podkreślanie nowych materiałów i form a nie ich ukrywanie, dlatego proponuję pozostawić fakturę piany wewnątrz , malując ją tylko na odpowiedni kolor farbą silikonową (efekt skały). Należy pamiętać, że większość ścian wewnątrz będzie jednak tradycyjna (ściany działowe) a "skałka" ścian zewnętrznych do dobry motyw do aranżacji.

 

Wyzwaniem tego projektu było w zasadzie tylko oderwanie od ujemnych konotacji i chyba się udało. Pochyły układ ma nie tylko znaczenie estetyczne, dostosowuje się do funkcji (sypialnie w górnej części).

 

Ponieważ łukowy dom pozbawiony jest właściwości nośnych dla dodatkowych elementów, dlatego uzupełniony został w szkielet (znany wszystkim z kosmicznych pojazdów), na którym można umieszczać anteny, panele, kolektory, klimatyzacje.

 

W tej konstrukcji znów najuciążliwsze będą elementy typowe - wylewka i strop dla piętra (wsparty na słupach). Poniżej układ wnętrza:

 

http://nad.pisz.pl/images/2013/05/16/Hala_130412_Rzut_pietra_1.jpg

http://nad.pisz.pl/images/2013/05/16/Hala_130412_Rzut_parteru_1.jpg

http://nad.pisz.pl/images/2013/05/16/Hala_130412_Przekroje_1.jpg

Edytowane przez MaciekTyr.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 149
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Heh:(, nikt nie odpisał

Przydałoby się paru zapaleńców

A może choćby ocena, czy takie "cudaki" są akceptowalne, albo, który bardziej...

Niestety taki projekt nie pasuje do większości Miejscowych Planów Zagospodarowania Przestrzennego.

Przy braku MPZP, także uzyskanie dla nie niego pozytywnej decyzji o warunkach zabudowy może napotkać na trudności.

Należałoby więc zacząć od podstaw, czyli od opracowania MPZP dopuszczającego takie rozwiązanie architektoniczne.

Czy szacowałeś już koszty takiego domu?

 

Te dzienniki budowy pewnie już znasz :

http://forum.muratordom.pl/showthread.php?182037-Dziennik-budowy-dom-kopu%C5%82a-Autorusa

http://forum.muratordom.pl/showthread.php?212335-Kopu%C5%82a-Piczmana

:).

Edytowane przez HenoK
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj

 

Ten hangar mniej mi się podoba.

Ta kopułka - bardzo!

Wprawdzie technika jej wybudowania wymaga pewnych subtelnych modyfikacji, ale oceniam, że jest w pełni realizowalna!

 

TB byłby zachwycony...

:lol:

 

Nie wiem tylko jak by się mieszkało w domu pozbawionym akumulacji termicznej - AŻ DO TEGO STOPNIA.

Tynki gliniane wewnątrz i podłogówka?

- To postawiłoby sprawę "na nogi"

 

Dla mnie - projekt godny poważniejszego zastanowienia.

Wygląda na to, że od startu budowy do wykończeniówki po osiągnięciu SSZ można przejść w tydzień!

Jednak...

Bardzo wiele aspektów trzeba by tu poważnie przemyśleć, aby jakiej głupoty nie palnąć z rozbiegu.

 

Trochę taka budowa przypomina... rozbijanie namiotu! :lol: :lol: :lol:

Więc?

WIESZ JAKIE WSPANIAŁE DOMKI LETNISKOWE ZAPROJEKTOWAŁEŚ?!!!

Ośrodek wypoczynkowy nad jeziorkiem - full-wypas!

:lol:

TAM, to każdy na TAKI kształt się zgodzi, jak mu w dupim będzie ciepło i sucho - niezależnie od pogody.

 

Adam M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O, chyba Redakcja dopomogła przesuwając topic w odpowiedniejsze miejsce :)

 

Co do MPZP - to nie może być tak, że konstruktor LCD zastawia się, czy spełni normy, stworzono dla monitora lampowego. Nie spełnię - bez łaski; albo wójt wpuści eksperymentalny prototyp i potencjalne zainteresowanie, albo stawiam za miedzą i tak żeby od polskiej strony w oczy kuło :D

 

Adam - miód na serce :) tak właśnie sobie to wyobrażam. Przyjeżdża busik i "dmuchają" dom pasywny. Ani się nie zawali, ani nie przewróci :) Remont? Dodatkowy cm PUR (albo tego co będzie za 15 lat, pewnie aerożel) i dodatkowo staje się jeszcze cieplejszy.

 

Z ośrodkami wczasowymi - mam takie same zdanie (nie tylko letniskowe - zimowe tym bardziej!); na dziś ciekawość to przeciwwskazanie w budowie własnego a najlepsza przynęta na ciekawy wypoczynek. Dlatego atrakcyjna turystycznie lokalizacja będzie w sam raz.

 

Bezwładność? Takie są właśnie domy na Florydzie - sprawę załatwia automatyka z klimą, która przy tak dobrych parametrach termicznych zużyje malutko i będzie jako grzejnik. A jak kto woli naturalnie, to może sobie wkomponować stertę kamorów rzecznych - większa pow. całkowita niż powierzchni gładkiej, albo wbić izolację wgłąb i zamknąć z kopułką pół metra podłoża.

 

Nadar - ściana nie umie dodawać wilgoci, może jedynie wyrównywać jej poziom jeśli jest dobowy cykl nadmiar/niedomiar. W zimie jest ciągły niedomiar i trza nawilżać

Edytowane przez MaciekTyr.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oj Maciek.Takie fajne bryły projektujesz, a takie banialuki o wilgotności piszesz.Ściana dobrze zaprojektowana,przechwytuje nadmiary i oddaje je w czasie.W połączeniu z rodzajem wentylacji, wilgotność w domu constans 40% +/- 2%,bez względu czy na zewnątrz -20oC czy +3oC.Rodzaj izolacji i system wentylacji jest ważny aby tak było,a nie przekonanie że zimą należy nawilżać.Dom generuje tyle wilgoci ,że jest w nadmiarze.Stąd entalpia powietrza zużytego jest wyższa od świeżego.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"W zimie jest ciągły niedomiar i trza nawilżać "

 

Bajkopisarz jesteś!

:lol:

Otynkujesz gliną od środka i będziesz miał stabilizację wilgotności.

Wszystkie wewnętrzne ścianki z silki.

Też pomogą.

 

nydar

Przeczytaj pierwszy post!

On to z plastiku robi!

Co tam tę wilgoć ma wchłaniać?

Szyby?

Tam trzeba pewne mechanizmy sprotezować, bo ta technologia ich nie daje.

 

Adam M.

 

Maciek

Nie porównuj , proszę, naszych warunków z Florydą...

Jak tam zaczną śnieg widywać, to PRZESTANĄ tak budować, jak budują.

 

A.M.

Edytowane przez adam_mk
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyściec to może nie bo tam ponoć idzie przeżyć.Ale nie mogę sobie wyobrazić życia w plastikowym worze .Oczywiście kwestia priorytetów.Znajdzie się pewnie chętny na tanio i szybko.tylko że ja znam życie i to tanie nie będzie,co najwyżej mobilne.Nie będę posuwał się do analogii z seksem.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Napisałem, że ściana nie umie dodawać wilgoci, może jedynie wyrównywać jej poziom i nie jest inaczej. Jeśli dom (a właściwie mieszkańcy), przy wymaganej wentylacji rzeczywiście produkują nadmiary wilgoci, to każdy bufor będzie pomocny. Jeśli nie - to trzeba dowilżać (nie jest to proces drogi).

 

Bardzo bym prosił o profesjonalny poziom argumentów - parametry takie jak wilgotność, wymiana powietrza, wahania temperatury są mierzalne i dość łatwe do opanowania. Na tym opiera się całe budownictwo współczesne; nikt projektując np. biurowce nie rozważa oblepiania ścian gliną a wymagania stawiane są często wielokrotnie wyższe niż dla domku Kowalskiego. Podobnie jest z budownictwem jednorodzinnym w Stanach (nie tylko na Florydzie).

 

Nie odeprę argumentów typu "zdrowe ściany", "promieniujące syntetyki". Pamiętam czasy jak to tylko cegła była zdrowa, potem, gdy już oczywiste stało się docieplanie, no to wełna jedynie, teraz, jak już mamy "duszne termosy", to bezwładność jest niezbędna i to tylko ze ściany. Przypominam, że efekty bezwładności związane są z powierzchnią ekspozycji, czyli ścian działowa działa lepiej niż zewnętrzna. Zatem miłośnikom ceramiki pozostanie zrezygnować z G-K i pomurować sobie ceglane działówki... tylko wtedy dochodzi uciążliwe tłumaczenie tej zależności każdemu odwiedzającemu miłośnikowi ceramiki ;)

 

Oczywiście mogę też zaprojektować tańszy i sprawniej akumulator energii i wilgoci oparty na luźnym piasku (przegroda sypana), ale i tak pozostanę bezradny wobec argumentu: "dom to mam być dom" (w sensie - dachówka, spadki, ceramika, proste kąty...)

 

Dodam jeszcze, że bardzo majętni ludzie mają zwyczaj wykupywania sobie piętra w hotelu i zamieszkiwania tam miesiącami lub latami, pomimo, że te hotele ignorują tradycyjną sztukę budowlaną i nasze ceramiczne nawyki. Dom postawiony w zaproponowanej technologii ma przewyższać komfortem (temperatura, wilgotność, wentylacja, radioaktywność ;)...) domy z katalogu.

Edytowane przez MaciekTyr.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trochę siwych włosów i kąśliwe uwagi, ale przynajmniej nie zarobi się odcisków od cegieł :)

 

Zarobią ci, którzy oszczędzą, kiedy już to wypróbujemy i ci, którzy później im to umożliwią swą ofertą. Ja budownictwem zajmował się nie będę.

Edytowane przez MaciekTyr.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trochę siwych włosów i kąśliwe uwagi, ale przynajmniej nie zarobi się odcisków od cegieł :)

 

Zarobią ci, którzy oszczędzą, kiedy już to wypróbujemy i ci, którzy im to umożliwią swą ofertą. Ja budownictwem zajmował się nie będę.

 

 

Szczerze? Te kształty nie przejdą. Jeżeli miałbym wyłożyć pieniądze to w moduły i nowoczesny design.

Beton, szkło, mnóstwo ocieplenia i nowoczesne instalacje.

 

To tanie nie będzie. Choć możnaby na tym zarobić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To nie są kąśliwe uwagi.Nie odbieraj tak tego.Piszesz o ścianach działowych zasypanych piaskiem jako panaceum na akumulacje ciepła czy wilgoci.Ile tych ścian działowych będzie 10ton? Bo przecież nie więcej.Taka masa to 2,3kWh/1oC.Piasek ma wilgoć zerową.Jeżeli nawet wsypiesz go do wody ,to nadal będzie miał wilgotność zerową,bo nie jest higroskopijny.Piasek w ściankach działowych jako akumulator wilgoci to zły pomysł.Pomyślał bym raczej o materiale organicznym.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piasek JEST materiałem organicznym i zapewniam, że potrafi zakumulować większą ilość wody niż podobna masa cegły (gliny). Można to sprawdzić porównując zmianę masy cegły i piasku po nasiąknięciu wodą. W formie sypkiej (a można go także związać za pomocą cementu) ma większą powierzchnię kontaktu niż ściana, a za tym też większą higroskopijność (dlatego np. w przypadku usuwania kałuży korzystniej używać piachu niż cegieł). Co ciekawe, typowa ściana potężnie traci swą zdolność akumulacji wraz z jej wygładzaniem i malowaniem i jakoś nie słyszałem, by kogoś to martwiło.

 

Ściana kurtynowa (która nie posiada już cech akumulacyjnych) znana jest od czasów Le Corbusiera a obecnie stanowi trzon klasycznej architektury. W moich zamysłach jest 5% kreatywności i 95% walki o to by także w budownictwie indywidualnym sankcjonować to co w architekturze z powodzeniem wymyślono.

 

To naprawdę nie jest tak, że nasi przodkowie eksperymentowali z różnymi formami i materiałami i w efekcie otrzymali domek z cegły o wielospadowym dachu. Jest odwrotnie - tradycyjne domy były ciemne, niedogrzane i śmierdzące. Okno jest prostokątne tylko dlatego, że deskę trudno ugiąć w okrąg a w trójkącie dziadkowie mieliby problem z zawiasami. A budynki zwięczają się ku górze dlatego, że do czasu modernistów i żelbetu tylko takie konstrukcję były stabilne. To bardzo romantyczne hołdować tym starym formom i implmentować w nie (jakże dalekie im) technologie współczesne. Szprosy wewnątrz szyby, kolumny i ornament z plastiku, okna udające drewno, czy (co jeszcze bardziej absurdalne) z naturalnego drewna, kryte syntetykiem. Glina kryta styropianem i epoksydem od zewnątrz a silikonem od środka... Te wszystkie rzeczy pokazują, że w walce o pamięć tradycji potrafimy być bezkompromisowi. I nie szczędzić środków.

Edytowane przez MaciekTyr.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Maciek, nie napisałeś najważniejszego, jaki jest cel tej zabawy? Minimalizacja kosztów, czasu, wybitne właściwości, czy po prostu stworzenie czegoś innego? Każdy kto się wkręcił w te tematy tutaj ma jakiś kierunek, który promuje, dla Nydara czy Jaśka jest to coś z niczego (Adam Słodowy), dla Sajgończyka słoma i ekologia i zeroenergetyczność, itd. itp. Dla mnie jest to minimalizm. Wybacz, że przedstawię kilka tez w Twoim wątku, ale bardziej chodzi mi o szablon do dyskusji niż prezentację konkretnego rozwiązania; dla mnie dom optymalny kosztowo, czasowo i ze względu na "walory użytkowe" to:

 

0. parterówka z płaskim lub odwróconym stropodachem

1. grzewcza płyta fundamentowa z rurkami mocowanymi do zbrojenia, będąca posadzką dla podłóg z linoleum (a nuż się uda bez szlichty),

2. ściany żelbetowe prefabrykowane cienkie (15 cm), na pióro - wpust i skręcane, elementy mocujące częścią zbrojenia, śruby zakryte ociepleniem, od razu z bruzdami i puszkami pod instalacje,

3. stropodach z płyt kanałowych, wykorzystanie kanałów do wentylacji (nawiewniki szczelinowe), w wersji mini kryty kolorową papą.

4. ocieplenie z płyt wielkoformatowych, największych jakie się da wyprodukować.

 

Cele i założenia: minimum prac manualnych, brak wylewek, tynków (tylko gładź), bruzdowania, deskowania, stemplowania, więźby, parkietu, przepustów wentylacyjnych, cienkie ściany na których można wszystko powiesić. Błyskawiczny SSZ, w ogóle błyskawiczna budowa, maksymalne wykorzystanie maszyn setki razy silniejszych od człowieka. Sam dom: tani, bardzo akumulacyjny, pełna koperta ocieplenia, minimalistyczny w zakresie wolumenu materiałów. Ot taka kontr-propozycja czegoś bardzo kwadratowego jako obiekt do porównań.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...