MaciekTyr. 23.05.2013 07:13 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Maja 2013 Alweria zatem jesteś kopułowym guru . Obok autora schroniska na Śnieżce, który w kopule mieszkał. Jest mi bardzo miło, że dostrzegł mnie tak kreatywny architekt. Cóż, skoro inspiruje mnie konstruktywizm, symetria układu wydaje się konsekwencją funkcjonalnego węzła. Węzeł zaczynają męczyć całkiem uznani... http://www.sztuka-architektury.pl/index.php?ID_PAGE=19938 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
robert skitek 23.05.2013 07:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Maja 2013 Bez przesady - byłem tylko członkiem zespołu. Zresztą więcej taka przygoda się nie powtórzyła...Węzeł a trzon to jednak różnica - to odnośnie domu typOwego. W Alwerni prawie każda z kopuł jest węzłem.Symetria nie jest funkcjonalna - nie pozwala Ci na zróżnicowanie powierzchni zależnie do potrzeb. A w przypadku funkcji domu to jednak istotne. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
MaciekTyr. 23.05.2013 07:44 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Maja 2013 Akademickie aule też są "węzłami", mnie jednak chodzi o węzeł sprowadzony do tytułowej funkcji. Tego w Alwerii nie ma. I słusznie, bo tam kopuły sa pietrowe, więc autonomię rozwiązano inaczej. Trzon to taki piętrowy węzeł w tym rozumieniu.Nie lubię symsta etrii w znaczeniu estetycznym - po prostu czasem wychodzi z konstrukcji. Przestałem też wierzyć w prymat funkcji w długim okresie; ludzie tu piszą o wnukach (myśląc pewnie o dzieciach) a my mamy się zastanawiać nad dobrem funkcji?... Zobacz, że te kopułki są elastyczne (dostawianie kolejnych do węzła)http://prostysystem.pl/images/omega_pic7.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
robert skitek 23.05.2013 07:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Maja 2013 Wiem, że układ jest elastyczny w rozumieniu kolejnych kopułek. Upraszcza to na pewno sam system - jedna modułowa kopuła. Jednak bez zróżnicowania ich wielkości (dla celów funkcjonalnych) czy odległości między nimi (dla celów kompozycyjnych), wysokości posadowienia (dla celów kompozycyjnych i dopasowania do ukształtowania terenu) nie wróżę sukcesu. Często projektujemy domy. Nawet nie zdajesz sobie sprawy jak różny i dopasowany do konkretnego mieszkańca musi być program każdego z nich. A liczysz na klientów "oryginałów". Ich nie uda Ci się wcisnąć do jednego multiplikowanego modułu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
robert skitek 23.05.2013 08:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Maja 2013 To co mi jeszcze przeszkadza i nie jest rozwiązane w tym Twoim przykładzie, to przestrzenie między kopułami i ich łącznikami. W Alwerni są oczywiście większe i dostępne dla użytkowników - wyjścia z łączników (w pierwotnej wersji miały być także częściowo przekryte). Warto by te przestrzenie wykorzystać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
robert skitek 23.05.2013 08:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Maja 2013 Jeszcze co do samej symetrii takiego układu. Istnieje dość prosty zabieg, który pozwala zachować symetryczny i powtarzalny układ likwidując zarazem osiowe symetrie w widokach. Spójrz na ten przykład: http://rsplus.pl/projekty/publiczne/tychy_przedsz_rozb/tychy_przedsz_rozb.phpSame elementy układanki są co prawda symetryczne (kopuły), ale można ten efekt uzyskać za pomocą "rysunku" elewacji lub za pomocą dodatkowych elementów kompozycyjnych. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
MaciekTyr. 23.05.2013 08:41 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Maja 2013 Tego nie znałem Zdaje się, że węzeł zainspirował pana Roberta Koniecznego na dobre. Tu mój etap rozwoju - powtarzalny kontener oparty na węzłach i niesymetryczny efekt http://sphotos-c.ak.fbcdn.net/hphotos-ak-ash4/241782_214876611885565_4403863_o.jpg http://sphotos-b.ak.fbcdn.net/hphotos-ak-ash4/258012_214876585218901_3265688_o.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
robert skitek 23.05.2013 08:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Maja 2013 To nie był przykład autorstwa Roberta, a przynajmniej nie tego, o którym piszesz Tak, w tym przykładzie pewnie możesz dowolnie łączyc i komponować elementy, ale nie ma tu symetrii, którą w układzie kopułowym próbujesz utrzymać. Masz jakieś takie ciągoty do s-f, ale tego z lat 70-tych XXw. bardziej Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
MaciekTyr. 23.05.2013 09:30 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Maja 2013 (edytowane) A to Twój projekt! S-f'70 to nie tylko ciągoty a konsekwencja. To co pokazywano w kosmicznych fantazjach epoki podboju księżyca było przemyślane i konstruktywne. Brakowało jedynie technologii, więc w realu nadrabiano to dłutem i młotkiem wykuwając panele ścienne i obudowując kineskopowe monitory. Uważam, że ta stylistyka doczekała się swego kontekstu i choć tytuł "Space 1999" okazał się zbyt optymistyczny, to jednak możemy dziś postawić dom sprayem (co proponuję), nie wspominając o aerożelach lekkich jak powietrze a twardych jak skała i izolacyjnych niczym próżnia. Wracająć do deklarowanych potrzeb. Opowieści przekazywane przez rodzinę inwestorów (powiedzmy małżeństwo z dwójką dzieci), to w rzeczywistości tylko projekcje. Chwilowe, w perspektywie życia, wyobrażenia o tym jak będzie wyglądał weekend. Funkcja przed formą? Tak widziałem projekt domu, chyba 1500m2 - osobne skrzydło dla gości, winda dla służby i podziemny garaż. Do tych funkcji dość łatwo dostosować bryłę, gorzej z przyzwyczajeniami - nie umiemy tak żyć, skąd wziąć tych gości...Znów chodziło o projekcje. Sam wiesz, że realizacja domu marzeń to nie miesiące a lata - to nazbyt długo, by zakładane funkcje nie uległy modyfikacji. Moje koncepcje z tym właśnie mają się mierzyć. Włączając, fakt, że nic nie wpływa na zmianę funkcji tak silnie, jak zmiana kondycji finansowej. W dowolną stronę. Ponieważ nie robię tego zawodowo, nie muszę martwić się o popyt. W Polsce jest sporo domów, bardzie niż na sprzedaży kolejnego zależy mi, by coś uzmysłowić. I to nie w sensie estetycznym a praktycznym. Edytowane 23 Maja 2013 przez MaciekTyr. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
MaciekTyr. 23.05.2013 10:05 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Maja 2013 (edytowane) Zobacz sam, określenie odbiorcy z katalogu: "..dla młodych, bardzo aktywnych ludzi..." I co robią ci "młodzi i bardzo aktywni", budują sobie dom przez 5 lat? A potem pożądają stabilnego zajęcia do emerytury, bo raty? To nie lepiej przykleić się na trochę na jakiejś niedrogiej wyspie? Albo jakaś kopułka a potem się zobaczy. Dla kobiety te kilka lat budowy to może być własnie okres w którym przestanie być jednoznacznie młoda. Edytowane 23 Maja 2013 przez MaciekTyr. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Zielony ogród 23.05.2013 11:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Maja 2013 (edytowane) wypowiem się, oczywiście nie jako fachowiec, ale jako ewentualny klient. wcale nie młody, tylko już starszy, któremu czas się kurczy, chce mieszkać w wymarzonym miejscu, a nie tracić czas na budowę, nie daj Boże własnymi rękami. zaznaczam - mam gdzieś prestiż i opinie otoczenia.trochę przerabiałam ten temat ponad cztery lata temu. miałam niewielką jak na dom gotówkę, czasu na budowę max 3-5miesięcy. marzyłam o tym, aby jakiś dźwig przywiózł mi gotowe mieszkanie i po prostu postawił je na mojej działce, ja robię przelew i mieszkam. trwałość domu do końca mojego życia, czyli wcale nieduża. nie mam zamiaru uszczęśliwiać potomnych spadkiem po sobie. dom ma się zużyć za mojego życia i koniec, dla dziecka zostanie działka. takie więc były założenia. zaczęło się szukanie: jakieś targi w Warszawie, jakieś wystawy, Urzut. Pierwsza wersja to była Honka. Bale, sucha technologia, szybko. Niestety, najtańszy ich dom ich dom był 3 razy za drogi.potem kanadyjka, polecana firma lokalna. mały dom, szybko, w 3 miesiące. cena za metr wychodziła wysoka, dużo rzeczy trzeba byłoby wykończyć we własnym zakresie. kolejny etap, który trwał najdłużej - doszło prawie do podpisania umowy. dom modułowy. mieliśmy być pierwszymi klientami indywidualnymi. nasz dom miał być pokazowy dla firmy, w zamian miało być taniej. mam wciąż kosztorys, umowę, na pamiątkę. dom z powtarzalnych modułów mieszczących się na TIRach, postawiony na fundamentach palowych. ładny nawet. sprawa rozbiła się o dwie rzeczy - po pierwsze firma nie potrafiła przedstawić nam przekonywującej instalacji ogrzewania - mam wrażenie, że chcieli na nas eksperymentować. po drugie cena - zbyt wiele pozycji w kosztorysie pt."nie zawiera". wzięłam najprostszy projekt w technologii tradycyjnej, policzyłam. stodółka z najgrubszego ytonga, bez stropu i styropianu. wyszło najszybciej (3 miesiące), najtaniej, bez wkładu pracy własnej. jeżeli dobrze rozumiem - szukacie alternatywy dla osób ceniących swój czas i zarazem niezamożnych. najprostszy moduł, łatwy do transportu i składania to po prostu jakiś bloczek. kopuły, okręgi to wielkie formaty - kłopotliwe w transporcie. nie podoba mi się też ilość koniecznych korytarzy-łączników. kopuła też niespecjalnie współgra ze wzrostem człowieka. widzę te ciągle brudne, bo nie osłonięte niczym okna. trudne do sprzątnięcia obszary. bardziej przemawia do mnie hala. poza tym jak niektórzy piszą - forma zewnętrzna nie jest wcale taka ważna. ważna jest cena i komfort. a komfort to instalacje. pomyślałabym raczej o takiej bazie - sercu domu, module, który zawiera kuchnię plus łazienkę plus instalację grzewczą, wodna i elektryczną do dowolnego przedłużania. taki moduł można byłoby poszerzać o dowolna ilość sypialń, salon itp. na zasadzie takiej, jak podłącza się przyczepkę do samochodu. bo skupiacie się bardzo na tzw. SSZ tak naprawdę, a to akurat najmniejszy kłopot. oprócz tego centrum instalacyjnego domu fajnie byłoby wymyśleć jakiś materiał do budowy posadzek, ścian i dachu oraz spoiwo, który nie potrzebowałyby docieplania. Wątpię, czy sama zamiana sześcianu na kulę czy półkulę pozwoli zmniejszyć koszty budowy. uff, ale się rozpisałam. ale chyba zdanie potencjalnego klienta też jest ważne? i jeszcze jedno - czy spotkaliście kiedykolwiek kobietę, która chciałaby mieszkać w domu, który nie potrzebuje źródła ciepła (pasywnym?) bez otwierania okien, bez płomienia w kominku, bez czegoś ciepłego w dotyku? ile osób poza kilkoma na tym forum interesują parametry? nawet najbiedniejszy Polak jest w stanie wydać te 50-100 zł miesięcznie na ogrzewanie 100m2, a to osiąga się teraz w normalnym w miarę przyzwoicie ocieplony domu. Edytowane 23 Maja 2013 przez Zielony ogród Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
MaciekTyr. 23.05.2013 12:15 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Maja 2013 Ależ, Ogródku - jak zajrzysz w opis konstrukcji to zobaczysz, że jest jak sobie umyśliłaś. Nie żadne wożenie kopuł a bańka ze sprężonym PUR, które obecnie stosuje się z powodzeniem. "Lepiankę" można zrobić kopulastą a nie da się pionowej - stąd forma, nie odwrotnie. Hangar to system bez znaków zapytania - tani i dostępny. Mój wkład to tylko zmiana przeznaczenia a za tym - estetyki. I to bym pewnie wybrał w opisanej, Twojej sytuacji (albo m3system). Natomiast kopułki to przetarcie szlaków - jak się okaże, że i łatwo i tanio i dach się nie zapada to dla kolejnych osób będzie to już realna alternatywa. Dla gminnych rajców pomysł na lokalne ożywienie i kolejną kadencję: "u nas pozwalamy stawiać te tanie kopuły". A co dla Zespołu Konstruktorów Kopulastych? No nie wiem - wywiady, prelekcje, fanki ciskające bielizną... takie tam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Zielony ogród 23.05.2013 12:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Maja 2013 jeżeli tak - to ciekawsze byłoby jajo. kopuły za bardzo kojarzą się z przestarzałym filmami sf. piszesz, że hangar tani i dostępny. ale gdzie? nigdy nie widziałam jednorodzinnego hangaru.a może taki talerz odwrócony? duży, bez łączników. mnie jeszcze interesuje dom dwuwarstwowy - dom zamknięty w szklarni z rozsuwanymi szybami. teraz te okna w pcv są już tanie.termosy maja kształt walca. jakby taki termos-dom-walec położyć? i trochę w ziemi zagłębić? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Zielony ogród 23.05.2013 12:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Maja 2013 (edytowane) a widziałeś czeskie freedomky? 56 tys. zł za najmniejszy gotowy do zamieszkania wyposażony domek 23m2 postawiony w kilka godzin. im większy, tym pewnie metr wychodzi taniej. i do tego ładny. jest alternatywa dla osób nie mających czasu ani chęci na budowę. Młody człowiek kupuje taki domek na malutki kredyt, żeni się, dokupuje kolejne kilkadziesiąt metrów, rodzi się dziecko, dokupuje znowu...dziecko się wyprowadza - może sobie zabrać swoja cześć domu i dziadkom zostawić mały domek... Edytowane 23 Maja 2013 przez Zielony ogród Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
night_84 23.05.2013 12:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Maja 2013 wejdz do domu m3 zobaczysz że ludzie przeszli ponad twój pomysł, to jest właśnie kopuła, z zewnątrz ubrana w "kanciasty dom" co się ludziom podoba, styro 60cm itd.. łączenie kształtów wg potrzeb, przy czym szerokośc bez ścian jest na poziomie 6,6m(chyba) takie coś zrób aby było dla wszystkich, z rysunkiem technicznym i na pospolicie dostępnych materiałach, do których potrzeba np 3 elektronarzędzia , zrób projekt wykonawczy domu od początku do końca robiony przez "jednego człowieka" w 3 miesiące, wtedy zbawisz ludzkość. zazdroszczę przede wszystkim czasu i pomysł, juz dawno miałem podobny pomysł ale na zasadzie bardziej "namiotowej" konstrukcji, tak żeby jednak się to ludzkości przydało, a urzędnicy nie narzekali Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
MaciekTyr. 23.05.2013 13:41 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Maja 2013 (edytowane) Tu nie o to chodzi - a może jajo ładniejsze, a może odwrócić kopułę, a te korytarze... Tu założenie jest takie, że modyfikujemy tylko w zakresie, w który nie podnosząc kosztów poprawi się parametry. Forma ma być skutkiem (minimalnie stylizowanym).Tu zrywamy ze wszystkim! Dziad stawiał skośny dach, bo płaski mu się zapadał, robił prostokątne okna, bo takie miał deski, sciana była grubsza niż okno, to wyszedł z tego parapet. No to kwiatki tam postawił itd To był tamtejszy konstruktywizm a my zacznijmy od początku.Mamy pianę PUR ciepłą i odporną na pogodę, to jej nie wpychajmy pod tynk, czy G-K, tylko ulepmy kopułę, jest za mała, to dostawmy kolejną (bo podwyższać nie warto)... Nowe materiały, to nowe formyi nowe pomysły na aranżację. Ściana wewnątrz wyjdzie ugięta i pomarszczona? Super - pryśniemy na kolor skały. Kopuły wypadną jak domki na księżycu? Fajnie - podkreślmy to... m3system jest świetny a co najważniejsze - dostępny. Ale nie poszedł dalej, tylko się wstrzymał. Styropian tynkują, okładają drewnem i spadowym dachem pozorując domek dziadka. Był też Iglobud, który halowy domek okładał dookoła płaszczyznami, by wyglądał "normalnie". http://polskastrefa.pl/images/44120.jpg Edytowane 23 Maja 2013 przez MaciekTyr. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Balto 23.05.2013 19:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Maja 2013 M.T.:każdy system budowy domów pasywnych (nie tylko m3system, są inne) możesz sprowadzić do zwykłej (nazwijmy to tradycyjnej) formy "wyglądu". Owszem czasem coś będzie z zewnątrz wskazywało, że jest to próba takiej czy innej "cyganerii" formy. Z jednych elementów lepiej się buduje kopuły,. z innych - bardziej regularne formy geometryczne. Żaden system domów pasywnych nie uniemożliwia budowy czegoś co proponujesz. Zaden.Problemy jakie są z tym związane, wynikają nie tyle ztego, że jest to dom pasywny, ale z faktu jaką formę on przybrał. Przecież w tradycyjnym domu o wiele łątwiej rozwiązać wentylację, jakąś tam formę ogrzewania, nawet jeśli kominek byłby tylko dla ozdoby a kaloryfery (czy inne źródła ciepła) - po to by "postraszyć".w chłodniejsze dni. Kolejna kwestia to fakt, że pasywność domu, lub więcej domy tzw. plus energetyczne wymuszają w pewnym sensie układ okien czy pomieszczeń zgodnie z kierunkami Tutaj zaś może to wymuszać dużą powierzchnię zabudowy,Powierzchnia zabudowy być może jest porównywalna, ale teren jaki ona obejmuje jest większy niż typowego domu pasywnego, piętrowego czy nawet dość mocno rozbudowanego parterowego. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
MaciekTyr. 23.05.2013 21:54 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Maja 2013 (edytowane) 1. Okna można tutaj rozmieszczać dowolnie. Nawet wszystkie od południe i to pod kątem 45o w górę - czyli przewaga2. Powierzchnia zabudowy jest taka jak w parterówce, różnica wynika jedynie z kształtu. Czyli jak ktoś MUSI mieć prostokątne poletka warzywne, to lepiej by miał prostokątny dom, ale jak mogą być trójkątne, to wsadzi je między kopuły. 3. Wbrew pozorom większość ścian w domu będzie typowych-prostych (ściany działowe). Myślę, że spokojnie wystarczą na rozprowadzenie instalacji, powieszenie obrazów i pionowych mebli. http://www.bryla.pl/bryla/51,85301,9971403.html?i=4 Proszę zwrócić uwagę, że obecnie pół domu buduje się w skosach (użytkowe poddasze), które są o wiele bardziej ograniczające od łagodnego łuku (30cm odchylenia na podłodze/180cm wysokości)4. Wentylację chciałem omówić z Zespołem, z tego co wiem właśnie w sferycznym wnętrzu występuje wyjątkowo korzystna rotacja powietrza (powietrze ma tendencję do ruchów łukowych a nie prostokątnych)http://www.i-domehouse.com/images/characters/character_02.gif http://www.i-domehouse.com/characters.html Edytowane 24 Maja 2013 przez MaciekTyr. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
robert skitek 23.05.2013 22:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Maja 2013 Zielony Ogród dała przykład, że i starsze osoby mogą być zainteresowane. Jeśli oczywiście przezwyciężą strach przed nowym, a to może być trudne. Jeszcze jeden aspekt do rozwiązania, szczególnie jeśli chodzi o kopuły, w których nie będzie ścian działowych (np salon): na wewnętrznej powierzchni kopuł trzeba przewidzieć jakiś sposób pochłaniania lub rozpraszania dźwięków. Pamiętam jak klaskaliśmy dokładnie w środku surowej największej kopuły w Alwerni - wrażenie było jakby z wszystkich stron do Ciebie strzelano. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Zielony ogród 24.05.2013 05:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Maja 2013 (edytowane) czy przypadkiem się nie spóźnilismy? tu bardzo ciekawy filmik. całe osiedle. widać, że wnętrza są naprawdę ładne: Edytowane 24 Maja 2013 przez Zielony ogród Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.