bladyy78 17.05.2013 09:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Maja 2013 Kolego dobrze Ci radzę nie pchaj się w budowę z tak małym budżetem no chyba że chcesz w tym domu zamieszkać za piec lat, kasa szybko się rozpłynie zostaniesz z palcem w nocniku. Na głowie zostanie Ci kredyt i problem co dalej, kasy nie będzie i mieszkać gdzie nie będzie. Podam Ci przykładowe koszty projekty mapki i rożne papierki 10 tyś, inspektor 2 tyś, oczyszczalnia 15tyś, prąd 2 tyś, twój murarz i dekarz 12tyś, centralne 10 tyś, drzwi zewnętrzne najtańsze 700zł, wewnętrzne 2tyś, okna jakieś najtańsze 5 tyś i twój montaż, więźba i blacha 15 tyś, ławy 7tys, materiał na ściany 7 tyś, zostaje jeszcze komin, deka, wylewki, tynki, sufity podwieszane, styropian, wełna mineralna, instancja elektryczna, wodna,stal na zbrojenie, izolacje, gips,cement, wapno, piasek, żwir, gwoździe, kołki, śruby, pianki itd. Tych itd jest mnóstwo i tego nikt nie liczy ale jak się ma ograniczony budżet to niestety trzeba wszystko brać pod uwagę. Beż 200tyś nie startuj 120tyś to na bank za mało. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Zielony ogród 17.05.2013 09:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Maja 2013 za ile wybudowalibyście np. taki dom, powiedzmy bez fikuśnej elewacji i tylko z kominkiem i elektrycznym bojlerem, podstawowa instalacja wodna i elektryczna (nie rozmawiamy tu o prestiżu i komforcie, tylko o zaspokojeniu podstawowej potrzeby mieszkaniowej): http://projekty.oferty.net/projekty_domow/14180-lmb78.html oczywiście bez tych 3 kominów (3 kominy w takiej chatce? kogoś pogięło) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marynata 17.05.2013 10:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Maja 2013 Ciekawe podejście do przepisu, który akurat jest bardzo rozsądny. Odpukać - wprowadzi się na budowę, dziecko poszarpie sobie rękę o zbrojenie, albo dotknie niezaizolowanego przewodu - co wtedy? Kto odpowiada? Forumowicze, bo tak poradzili? Acha,bo odbiór domu gwarantuje brak nieizolowanych przewodów czy wystających drutów :lol2: Nie każdy jest regularnym idiotą i potrzebuje opieki państwa na siłę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Xerses 17.05.2013 12:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Maja 2013 Acha,bo odbiór domu gwarantuje brak nieizolowanych przewodów czy wystających drutów :lol2: Nie każdy jest regularnym idiotą i potrzebuje opieki państwa na siłę. Ej no może nie widział jeszcze na czym polega odbiór domu....... albo wizyta kominiarza, lub kierownika budowy podczas odbioru Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kominki Piotr Batura 17.05.2013 15:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Maja 2013 (edytowane) Kolego dobrze Ci radzę nie pchaj się w budowę z tak małym budżetem no chyba że chcesz w tym domu zamieszkać za piec lat, kasa szybko się rozpłynie zostaniesz z palcem w nocniku. Na głowie zostanie Ci kredyt i problem co dalej, kasy nie będzie i mieszkać gdzie nie będzie. Podam Ci przykładowe koszty projekty mapki i rożne papierki 10 tyś, inspektor 2 tyś, oczyszczalnia 15tyś, prąd 2 tyś, twój murarz i dekarz 12tyś, centralne 10 tyś, drzwi zewnętrzne najtańsze 700zł, wewnętrzne 2tyś, okna jakieś najtańsze 5 tyś i twój montaż, więźba i blacha 15 tyś, ławy 7tys, materiał na ściany 7 tyś, zostaje jeszcze komin, deka, wylewki, tynki, sufity podwieszane, styropian, wełna mineralna, instancja elektryczna, wodna,stal na zbrojenie, izolacje, gips,cement, wapno, piasek, żwir, gwoździe, kołki, śruby, pianki itd. Tych itd jest mnóstwo i tego nikt nie liczy ale jak się ma ograniczony budżet to niestety trzeba wszystko brać pod uwagę. Beż 200tyś nie startuj 120tyś to na bank za mało. Skąd wiesz, ze kanalizy nie ma pod domem? Ja wybudowałem dom za...no powiedzmy "trochę" więcej i mam drzwi wejściowe z Casty po 150 zł. Najpierw nie miałem pomysłu, teraz nie chce mi się wymieniać...Nawet żona przestała kwękać, a trwa to 3 lata. PS. doczytałem o szambie. Edytowane 17 Maja 2013 przez Kominki Piotr Batura Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Radiowiec 17.05.2013 18:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Maja 2013 Acha,bo odbiór domu gwarantuje brak nieizolowanych przewodów czy wystających drutów :lol2: Nie każdy jest regularnym idiotą i potrzebuje opieki państwa na siłę. Nie wnikam, jak u Ciebie wyglądał odbiór domu. Nie wnikam również, czy tekst o idiocie tyczył się mnie. Zwrócę Ci tylko uwagę na pewien niuans - jeśli z powodu tych przewodów dojdzie do tragedii w nieodebranym, ale zamieszkanym budynku - właściciel pójdzie do więzienia. Ot - taki idiotyzm. Proszę w dalszym ciągu zachęcać autora wątku do pchania się w budowę przy tak ograniczonym budżecie. Zawsze mnie zastanawiało i nieco bawiło podejście naszego narodu do wszelkich przepisów. Jest 50 km/h - co za idiota postawił ten znak? Tu spokojnie da się jechać 150. A najlepsze jest to, że co chwilę pojawiają się temat w stylu: "Pomocy, sąsiad podnosi teren i mnie zalewa!", albo "Sąsiad wybudował dom zbyt blisko granicy - co robić?". Często piszą z pewnością osoby, które obowiązek zdobycia pozwolenia na budowę nazywały idiotyzmami. A autorowi wątku radzę jeszcze raz sumiennie wszystko przemyśleć i po prostu przeliczyć. Bez odbioru Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marynata 17.05.2013 19:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Maja 2013 (edytowane) Nie wnikam, jak u Ciebie wyglądał odbiór domu. Nie wnikam również, czy tekst o idiocie tyczył się mnie. Zwrócę Ci tylko uwagę na pewien niuans - jeśli z powodu tych przewodów dojdzie do tragedii w nieodebranym, ale zamieszkanym budynku - właściciel pójdzie do więzienia. Ot - taki idiotyzm. Proszę w dalszym ciągu zachęcać autora wątku do pchania się w budowę przy tak ograniczonym budżecie. Nie wiem czy tyczył się Ciebie,bo nie wiem czy jak zbudujesz dom to myślisz sobie tak-koniecznie muszę wezwać nadzór budowlany żeby sprawdził czy coś tutaj nie zagraża moim dzieciom i niech zobaczą czy mi przewody jakieś nieizolowane nie wystają. No nie sądzę. A jak wyglądał odbiór u Ciebie? Odbiór domu polega na podbiciu pieczątki,w chwili obecnej nawet bez wizji lokalnej(przychodzą tylko na donos). Ale nie o to chodzi. Przepisy nie uchronią nikogo przed jego własna głupota,ani dzieci przed głupotą rodziców. Pokaż mi statystyki ile dzieci ulega wypadkom w nieodebranych domach ze względu na brak wyobrazni dorosłych dotyczących spraw budowlanych,to wtedy będziesz miał mocny argument w tej dyskusji,a ja jeszcze się pokłonię mądrości władz naszych. A ludzie w nieodebranych domach mieszkają pasjami. Jak człowiekowi brakuje wyobrazni,to żadna urzędnicza pieczątka nie pomoże. Przy nieodebranym budynku właściciel pójdzie do więzienia,a przy odebranym nie pójdzie?To o co nam chodzi,o zdrowie i życie dzieci czy o to żeby właściciel do więzienia nie poszedł? Ludzie mieszkają w odebranych domach i trują się czadem,mają wybuchy gazu,dzieci im do studni czy dziur zbierających wodę z działki wpadają,czy odbiór domu w tych przypadkach zapobiegł tragedii? Co do zalewających i tym podobnych sąsiadów-nadzór w takich przypadkach powinien działać na zgłoszenie i to ostro. A nie tak jak teraz-urzędnicza machina ucisku zajmuje się gnębieniem obywateli używających mózgu i budujących zgodnie z prawem ,żeby jak najwięcej kasy z nich wydoić,a jak zgłosisz że Cię sąsiad zalewa,to sprawa trwa latami! ps co do "bez odbioru",no sory,jesteśmy chyba dorośli osobie z którą się nie chce rozmawiać,po prostu się nie odpisuje Edytowane 17 Maja 2013 przez marynata Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Radiowiec 17.05.2013 19:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Maja 2013 Argumentacja, powiedziałbym, typowo forumowa. Trudno dyskutować z ludźmi, którzy budowę widzieli tylko na swojej działce, albo naczytali się o niej na muratorze W kwestii formalnej - brałem udział przy pięciu odbiorach domów z prawdziwego zdarzenia. Z kierownikiem, ewentualnie inspektorem nadzoru i inwestorem. W moim domu wyglądało to tak samo - zaprosiłem kominiarza, elektryka, kierownika i po tym dopiero został umieszczony wpis o zakończeniu budowy. Zrobiłem tak, chociaż mógłbym wszystko posprawdzać sam i załatwić sobie papiery po prostu. Wiesz czemu tak podszedłem do sprawy? Bo - jak to ładnie określasz - używam mózgu. Życzę miłego wieczoru, Michał. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość Arturo72 17.05.2013 21:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Maja 2013 (edytowane) Ludzie. w co Wy człowieka chcecie wpakować? Mamy już wątek dom za 200 tysięcy - będzie za 120? Dom za taką kasę można wybudować, ale wszystko trzeba robić samemu, nawet mieszać beton na budowie. Na działce nie ma prądu - to już koszt około 2 tysiące. Pewnie nie ma wody - studnia kolejna kasa. Projekt, pozwolenia, adaptacje - minimum 3 tysiące. Kierownik budowy - następna kasa. Geodeta. Jak to wszystko policzysz, zostanie Ci maks 100 tysięcy na samą budowę. Namawiacie człowieka do wprowadzenia się na plac budowy za wszelką cenę? Zgadzam się z tym... Za 120 tys.zł to można kupić mieszkanie i żyć komfortowo a nie wybudować dom do zamieszkania,no chyba,że ktoś będzie spał na betonie w SSZ,obiady gotował na ognisku w kuchni ze zlewozmywakiem bez odpływu ścieków a oświetlenie będzie miał ze świeczek a ogrzewął się będzie poprzez przytulenie się do drugiej osoby a synka można zostawić przy rozpalonym ognisku w salonie. do działki podłaczyc trzeba prąd ( kasa odzielna ) hydraulika i szambo eko z kredytu , murarza znalazłem za 8tys i dekarza za 4tys powiedzcie bałagam czy te 120tys nie utopie w cos w co nie wejde i mieszkał nie bede mógł?? Jeśli nie masz dodatkowych 80-100tys.zł to utopisz swoje 120tys.zł a i tak nie będziesz mieszkał. . Edytowane 17 Maja 2013 przez Arturo72 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Scarlet 18.05.2013 06:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Maja 2013 Nie wiem czy dobrze dobrze rozumiem Radiowca, ale z odbiorem raczej chodziło mu o to , że daje nam możliwość legalnego mieszkania w domu a nawet jesli stanie się jakiś nieszczęśliwy wypadek to konsekwencje są mniejsze niż gdyby taki wypadek wydarzył się w domu nieodebranym. Jeśli się mylę to niech mnie Radiowiec poprawi To że dom powinien być bezpieczny i kable nie powinny wystawac to chyba oczywista oczywistość. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Scarlet 18.05.2013 06:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Maja 2013 Przepisy nie uchronią nikogo przed jego własna głupota,ani dzieci przed głupotą rodziców. A ludzie w nieodebranych domach mieszkają pasjami. Może jednak uchronią. Gdyby nie konieczność odbioru ludzie mieszkaliby na budowie, choćby ze względu na oszczędności , żeby nie płacić czynszu i jednocześnie spłacać kredytu na budowę. Nie uwierzę że ryzyko wypadku jest takie samo jak w odebranym budynku. Tekstu o mieszkaniu pasjami nie rozumiem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kominki Piotr Batura 18.05.2013 07:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Maja 2013 Temat odbioru nie powinien chyba zastąpić odpowiedzi na zadane pytanie. Arturo podał dobry przykład. Za 120 tysięcy kupić mieszkanie żyć komfortowo . Pomijam kwestię interpretacji, bo dla mnie namiot z dala od bloków zawsze będzie miał większe znamiona komfortu. Bronię tezy "da się" z autopsji. Tylko że ja wybudowałem nie dom, a domeczek, a o takim chyba jest ten watek. 16 lat temu wybudowanie piętrowego domku, który w podstawie miał w środku 6 X 6 równało się zakupowi mieszkania ok 50 m2. Byłem zdecydowany na wariant mieszkania, ale na szczęście chwilowo na rynku nie było:). Znalazłem bardzo tanią działkę i zbudowałem w pół roku. Nie wydaje mi się, by różnice w cenach mieszkań i budowie MAŁYCH domków, aż tak się zmieniły. Większość prac wykonałem "ze śwagrem" a większość materiałów kupiłem jako "ogony" z dużych budów (np ceramiczną dachówkę, panele z naturalnego drewna po 3 zł m2. Okna najpierw sprawdziłem o producenta. Maja czasem sporo nie trafionych wymiarów, których chętnie się pozbywają. Wybrałem kilka, średnio za 1/3 ceny i dopiero wówczas nanieśliśmy je na projekt. Małe ilości stwarzają takie możliwości. Strop zrobiłem z belek, które kupiłem tanio w tartaku. Na to przybiłem deski 25 mm. na to rzuciłem wykładzinę i tak jest do dziś. Można potem ocieplić, pogrubić nawet... pozłocić, jak będzie środków zbywać. Forumowicze mogą się włączyć w szukanie materiałów, by dać upust swym samarytańskim skłonnościom. Tym bardziej, ze cicho się CÓŚ zrobiło w tym interesie:). Ja wykończyłem dom łącznie z pietrem. Można to zrobić później, nie dając argumentów formalistom i zgłaszając później w urzędzie adaptację poddasza (bardzo kosztowną część budowy zostawiając na potem, choć niekoniecznie). Ocieplić kładąc na stropie wełnę, która później wyląduje w połaci dachowej. Można mnożyć przykłady jak zrobić dobrze, z głową, nie angażując się w to co zbędne w chwili obecnej. Instalacją elektryczna tylko w połowie, malowanie tylko w połowie, podłogi tylko w połowie... Skupcie się na tym jak doradzić i pomóc. Strachy na lachy typu gotowanie na ognisku to dobre na inne forum. Ktoś pewnie właśnie wymienia kuchenkę i starą odda potrzebującemu. No chyba, że to dyskomfort nie do zaakceptowania Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bowess 19.05.2013 11:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Maja 2013 (edytowane) Liczyć, liczyć i jeszcze raz liczyć. Kosztorys Archetonu (123 tys. gospodarczym netto) liczony niestety z 2011 roku, z500 (82,5 tys.) - szacunkowy netto, mało realny. Moim zdaniem zadanie nie jest łatwe, ale też nie jest niemożliwe do wykonania. Piotr powyżej dużo ważnych spraw opisał. Przy małym domu często materiały udaje się kupić na wyprzedażach, różne końcówki, czasem coś z innej budowy. Przerysowanie okien pod wymiary kupione okazyjnie to już oszczędność w tysiącach (nawet 1 tysiąc oszczędności to niemało, bo wystarczy na przykład na panele do sypialni czy farby na wszystkie ściany i sufity). Moim zdaniem projekty gotowe, nawet te małe i tanie, mają sporo rozwiązań, które podnoszą koszty. Pokazane mają na przykład ganeczki - dodatkowa blacha cięta ze skosu, obróbki, słupy podporowe i drewno na konstrukcję, po dwa kominy, choć w żadnym nie ma kominka, łazienka nieco oddalona od kuchni, więc dodatkowe metry instalacji wody. Proponuję policzyć zgrubny koszt Kolibra, ale w takiej wersji: Ściana jednowarstwowa, strop drewniany i klasyczna więźba, albo wiązary i podwieszany sufit (zależy, co taniej), dach z blachodachówki, styro pod podłogę, wełna na strop, kable grzewcze, czyli zasadniczo ogrzewanie elektryczne, dogrzewanie kominkiem lub piecykiem typu koza (zależy co taniej) - miejsce na takie źródło ciepła przewidziałam (szare prostokąty ), wylewki półsuche z miksokreta, regipsy na ściany (jak najmniej mokrych prac, żeby od wiosny do jesieni całość stanęła), panele tanie do sypialni, tanie gresy do części dziennej, dwa okna średnie do sypialni, jedno małe do łazienki, w części dziennej dwa fiksy, a skrzydło otwierane. No i komin - w jednej obudowie dwa kanały wentylacyjne (kuchnia i łazienka) i jeden kanał do piecyka; alternatywnie rekuperatorek Luna i kanały, wówczas albo bez kominka-piecyka, albo tylko komin z jednym kanałem dymnym. Do tego koszty elektryki i instalacji wodnej. Wyposażenie łazienki. Pomalować ściany choćby na biało i można zakończyć budowę. Jak kasa będzie w kolejnych latach, to można i dołożyć styropian na elewację i zrobić ostateczny kolorek, i docieplić fundamenty (wiem, wiem, dodatkowe kopanie, ale jak się nie ma miedzi ... ). Edytowane 19 Maja 2013 przez bowess Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
grzesiek122 20.05.2013 06:33 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Maja 2013 Bijcie zabijcie nie wiem co robić mam:( w naszym rejonie mieszkania w bloku drogie ( kupic kawalerke i sie gniesc na kupie? Mieszkanie w bloku oznacza dla nas kredyt + czynsz i opłaty licznikowe ,wiem ze utrzymania domu kosztuje ale jak nie mam na butle gazową to nie ugotuje a jak nie zapłacace czynszu to wynocha ( nasz karaj) .czasem zastanawiam sie nad tym czy to wszystk ma sens czy nie lepiej iść na państwowy garnek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bowess 20.05.2013 07:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Maja 2013 Rozumiem dylemat. No - niełatwa decyzja. 120 tysięcy to niewiele w aspekcie budowy, sporo w świetle przychodów, a jeszcze więcej jeśli chodzi o spłacanie. Każdą złotówkę trzeba wydać z rozwagą. Żeby było łatwiej, to może spróbuj policzyć koszt SSZ. Jeżeli wyjdzie Ci, że zamkniesz ten etap w 60 tysiącach, to są duże szanse, że za 120 zamieszkasz. Parę danych masz na stronie: dach 106m2, 75m2 powierzchni ścian zewnętrznych, 51m2 ścian działowych, 7,8m3 więźby. Trzeba posprawdzać koszt materiałów. Zobaczyć ceny okien. Policzyć koszt stanu zero - ile m3 betonu, ile m2 ścian z bloczków. To wszystko można sobie posprawdzać nawet bez kupowania projektu - rzut i przekrój jest na stronie. Kosztorys SSZ na stronie niestety wyższy - aż 89 tysięcy, ale pamiętaj, że możesz potanić - zrobić ścianę jednowarstwową z BK (a nie trzy warstwy jak w projekcie), zrobić tańsze pokrycie dachu, zredukować liczbę kominów. http://www.archeton.pl/projekt-domu-koliber_367_opisogolnyJa już nie za bardzo na bieżąco z cenami materiałów i robocizny, bo dom dawno stoi, ale jest tu cała rzesza forumowiczów, którzy właśnie teraz robią zakupy i na pewno coś podpowiedzą. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Zielony ogród 20.05.2013 12:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Maja 2013 (edytowane) Ten domek, o którym pisze Grzesiek: http://z500.pl/projekt/Z11,Maly-dom-parterowy-z-dachem-dwuspadowym-Tani-w-budowie-i-uzytkowaniu/realizacje.html ludzie wybudowali do stanu SSZ za chyba 60 tys. zł, trudno dokładnie stwierdzić, bo posty są chaotyczne. jest tez zakładka z realizacjami, warto obejrzeć. dom jest tak prosty, że chyba sama bym go wybudowała. zalecane ogrzewanie - gaz lub prąd, bo przy tej powierzchni żadne inne źródło nigdy się nie zamortyzuje.ja osobiście wolałabym cos takiego niż kawalerkę w starym bloku.nie zapominajcie o atucie Grześka - ma działkę i pieniądze na prąd oprócz tych 120 tys.. Edytowane 20 Maja 2013 przez Zielony ogród Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Xerses 21.05.2013 13:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Maja 2013 Ten domek, o którym pisze Grzesiek: http://z500.pl/projekt/Z11,Maly-dom-parterowy-z-dachem-dwuspadowym-Tani-w-budowie-i-uzytkowaniu/realizacje.html ludzie wybudowali do stanu SSZ za chyba 60 tys. zł, trudno dokładnie stwierdzić, bo posty są chaotyczne. jest tez zakładka z realizacjami, warto obejrzeć. dom jest tak prosty, że chyba sama bym go wybudowała. zalecane ogrzewanie - gaz lub prąd, bo przy tej powierzchni żadne inne źródło nigdy się nie zamortyzuje. ja osobiście wolałabym cos takiego niż kawalerkę w starym bloku. nie zapominajcie o atucie Grześka - ma działkę i pieniądze na prąd oprócz tych 120 tys.. Nikt tu nie napisał że to bedzie łatwa przeprawa. Mówienie jednak o kwotach 220 tysięcy za te 50 m2 to chyba lekka przesada. Oczywistym jest że są pewne koszty stałe niezalezne od metrażu. Wydaje mi sie jednak że tak mały domek - da się zrobić w tej kwocie. Dużo pracy własnej, bez szaleństwa z materiałami - i tym bardziej wykończeniówką lub ewentualnie nie wszystko na raz - i się da. Jeden mój znajomy wybudował domek, zrobił tylko sypialnie i kuchnie, nawet w łazience nie było płytek, betony pamiętam, wanna na nogach, kibel bez drzwi itd , wprowadził się , lekko nie było, nikogo na chałupe nie zapraszał bo pokazać nie było co, ale powoli powoli wszystko zrobił. Nie od razu trzeba walić na ściane płytki za 80- 100 zł - za 20 tej ujdą, nie trzeba grohe w krany ładować (mój ojciec zamontował jakąs no name baterie do wanny za allegro za 56 zł - 3 lata działa - jedynie waż od słuchawki wymienił ) itd itp. więc czarnowidztwa nie ma co uprawiać tylko dobrze wszystko policzyć, wybrać się do paru hurtowni, zebrać ceny, zrobic kosztorys i pytać dalej na forum Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
artix1 21.05.2013 16:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Maja 2013 (edytowane) Nikt tu nie napisał że to bedzie łatwa przeprawa. Mówienie jednak o kwotach 220 tysięcy za te 50 m2 to chyba lekka przesada. więc czarnowidztwa nie ma co uprawiać tylko dobrze wszystko policzyć, wybrać się do paru hurtowni, zebrać ceny, zrobic kosztorys i pytać dalej na forum . grzesiek122 tak jak pisał Xerses, masz podany metraż ścian fundamentowych, zewnętrznych, działówki spokojnie sobie podliczysz. Ja wziałem projekt w łapę, skoczyłem do hurtowni i na drugi dzień wiedziałem ile bloczków mi potrzeba. Za materiały na ściany fundamentowe i zewnętrzne wydałem o ile pamiętam coś koło 14tys (prawie 60mb fundamentu, część mieszkalna prawie 100m2+garaż niecałe 40m2). Cena nie zawiera zaprawy murarskiej i kleju do cienkich spoin. Beton na ławy tak jak w poprzednim wypadku wyliczy betoniarnia. Na mały domek nie potrzeba zamawiać pompy, wystarczy gruszka z taśmociagiem lub dłuższym lejem. Robota murarzy przy betoniarce + cement + piasek i woda pewnie wyjdzie tak samo jak gotowy betonik , a jakość o niebo lepsza. Ściany się postawią, dach zrobi, masz już wyceny. Pokrycie najtaniej blachodachówka (za moje kompletne pokrycie rukki finnera zapłaciłem koło 14tys - 250m2, droga blacha ale mam spokój na wiele lat, robocizna moi murarze za 5.5 tys, dlaczego kurka ma kosztować 15tys?). Działówki jeżeli murowane, można zamiast tynkować przykleić płyty gk. 17 zł za ponad 3m2 takiego tynku plus klej - worek 30 zł starczy na kilka płyt. Samo szpachlowanie już grosze. Meble do kuchni 800zł (sam takie chciałem z Casto...y.). Krany kupiłem w markecie za niecałe 60 zł i już leją H2O szósty rok. Kibelek kompakt 350zł, szafka biała z umywalką 100zł (widziałem w promocji). Kabina prysznicowa 850zł z hydromasażem - łoł . Panele można kupić już za 15 zet za m2, mam takie w kuchni kilkanascie lat i nic się z nimi nie dzieje. Płytki w mojej starej łazience kupiłem za ponad 20 złm2. Kleiłem tylko do wysokości 1.6m. Tak samo zrobię w nowym domu. Przykłady można mnożyć bez końca. Można dom wykończyć tanio i gustownie, a także cholernie drogo i nie koniecznie ze smakiem (dziadosko). Po pierwsze weź sobie czystą kartkę, otwórz plik ze zwymiarowanym projektem, policz materiały, wejdź na "Allegrogo" sprawdź ceny. Najprościej wydrukuj sobie projekt i wybierz się do jakiejś hurtowni po wyceny. Łaski nie robią. Pozdrowionka i bez paniki Edytowane 21 Maja 2013 przez artix1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
grzesiek122 28.05.2013 14:56 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Maja 2013 Zdecydowaliśmy z zoną ze bedziemy się budować projekt http://domeria.pl/projekty-domow/jednorodzinne/pow/0-120/18ppg/id/14036/Projekt%20Koliber.html z tym ze wydłuzony i poszezony bedzie, nie wiele ale juz cos, mamy juz mapki od geodety i co teraz ?? zakupujemy projekt i do kierownika budowy? Byliśmy pytac o podłączenie światła i znowu kłoda:( otóż chcą nam wcisnąć taryfe budowlaną na czas budowy tj koszt z zrzedu 70zł czy korzystam czy nie , jak to obejść aby była normalna taryfa , na działce mamy taki stary drewniany domek postawiony jednak on na mapie nie widnieje bo nikt nie zgłaszał bo były to działki rekreacyjne wiec nie było potrzeby bo nie ma on nawet 25m2 , jakies porady? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
artix1 28.05.2013 16:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Maja 2013 grzesiek122, a może szkieletowy? Znalazłem w "ulubionych" bo kiedyś myślałem o szkielecie i oglądałem proces produkcji w programie "Polak potrafi". Takie coś ma 52m2 +24m2 na poddaszu do zagospodarowania. Cena 119tys+ montaż. Budowa max 2 miesiące. http://www.domymax.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=71%3Adom-max-1&catid=9%3Adomy-klasyczne&Itemid=8&lang=en. Na stronce jest też opis co zrobić aby coś sobie zbudować http://www.domymax.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=24&Itemid=43&lang=en . Systemem gospodarczym pewnie taniej ale są gotowe ściany i instalacje. Może warto? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.