Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Znalezisko pod orzechem.


cynka

Recommended Posts

Ot taki sobie dom, ktory trzeba naprawic, połatać i posklejac tu i ówdzie...

O poczatkach pisac nie bede, podejmowaniu decyzji, dylematach róznej maści. Jest dom i już. Czasem były watpliwosci czy sie uda, one nadal zreszta mi towarzyszą. Optymizm mnie jednak nie opuszcza. Mysle niekiedy ,, po co mi to wszystko było'' ale to w natłoku zajec i nagłych pomysłow szybko mi to z głowy ulatuje.

Sam zakup finalizowaliśmy w styczniu- Dom lat ok 60. Generalnie nie przepadam za starociami ale moze to był taki dzien. Mimo jesiennej ponurej pogody spodobał mi sie. Nie zniechecił mnie nawet wszechobecny dziwny zapach-a na tym punkcie jestem bardzo wrazliwa. Moze poprostu chcialam juz tu i teraz... cos miec, zmieniac, tworzyc, zaryzykowac.

Zima i wczesna wiosna w tym roku nie sprzyjały. Pełna optymizmu myslalam ze z naprawa dachu uwiniemy sie jeszcze w zimie i może jacyś fachowcy wejdą do środka...Z utesknieniem czekałam żeby mrozy odpuściły. Jakimś cudem z dachem udało nam sie wstrzelic w kilka cieplejszych zimowych dni ale ,,fachowcy'' weszli dopiero w kwietniu.

W całym domu zaplanowałam duzo zmian wiec po kolei:

Nowy dach

Nowe okna

''Umieszkalnienie'' poddasza - 2 pokoje dla moich bąbli, goscinny, łazienka, pokój mojego M gdzie bedzie mogł wreszcie przed nami zwiać ;) i piiiisać w spokoju

Wybicie sciany nośnej!! Polaczenie salonu z kuchnia:bash:

Przebudowa dziwnej:evil: łazienki umiejscowionej przy kuchni - na spizake i jadalnie

Wybudowanie kominka-kominy ponoc w dobrym stanie :)

Nowe schody

Zamurownie okna na werandzie

Dobudowanie garderoby w sypialni - postawienie ścianki z przesuwanymi drzwiami

Dobudowanie pralni w łazience - postawienie ścianki z przesuwanymi drzwiami

Kotłownia-piwnica - najwieksza zmora bo ciagle przypomina ziemianke mimo wielu godzin kopania które posiwecił jej moj M

To tak z grubsza.

Jak to przy takich domach bywa, nie obędzie sie bez tak zwanych niespodzianek. Podłogi ktore miały zostac wraz z parkietami trzba było zerwac i skuć :( czego akurat przy pomocy wiertarki udarowej sie podjęłam. By przyspieszyc prace i obnizyc koszty wraz z moim M staramy sie jak najwiecej zrobic we wlasnym zakresie co z racji tego ze pracujemy do popołudnia nie jest niestety proste- zostaja weakendy.

Na poczatek wstawiam kilka fotek przed i po dachu a wieczorkiem jak dzieciaki pozwola ;) rozbebeszone wnetrznosci, gdzie prace postepują-ku mej radosci

A pod orzechem... bo przed domem rosnie wielki, rozłożysty orzech ktory w upalne dni bedzie nam przez długie lata użyczał swojego cienia :)

dach2.jpg

dach1.jpg

DSC06336.jpg

DSC06337.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

OOO W końcu będę mogła podpytać. Rzeczywiście podobne te nasze domki. Podpowiedz proszę ile kosztowała wymiana dachu?tak pi razy oko :) My czekamy na projekt i dopiero w połowie sierpnia możemy zacząć działać. Zmieniając dach zgłaszaliście to gdzieś tzn robiliście jakiś projekt?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Juz odpowiadam :) Wiem ze pewne rzeczy trzeba zgłosic - do gminy-chyba ... Tym sie zajmował moj M. Projektu zadnego nie było bo zmienilismy tylko pokrycie. Sciany wewnatrz- jeszcze ich nie ma na strychu i nie sadze zebysmy cos zglaszali, a projekt zrobimy sami. Wstepny oczywiscie juz jest.

Koszt dachu-blacha, orynnowanie z robocizna w tym 3 okna dachowe ok 20 tys.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

Remonty bez naruszania konstrukcji domu , nie wymagają pozwolenia na budowę, jedynie zgłoszenia tych prac w starostwie (powiecie) Starostwo ma miesiąc , jeśli ma jakieś "ale" to przysyła uwagi na piśmie. Jeśli wszystko ok to nie przysyła nic.A i jeszcze pytają czy budynek nie podlega konserwatorowi zabytków. Takie bynajmniej formalności były w moim przypadku. Ja da dachu miałem jeszcze eternit.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj Cynka ja kupiłam podobny domek miesiąc temu przeprowadzam się w lipcu.Zaczynamy od remontu dachu bo środek jest do zamieszkania niestety dach jest w gorszym stanie.Napisz proszę ile metrów ma Twój dach jaką blachę kładliście i ile trwał remont?Nam fachowiec wycenił na około 16 tyś bez okien i orynnowania.Gdzie szukaliście ekipy?Mam tyle pytań bo oboje z mężem mamy dwie lewe ręce do tych spraw i bardzo się boimy partaczy.Pozdrawiam napewno będę tu często zaglądać więc pisz i pokazuj jak najwięcej.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nasi ,,fachowcy'' obstawiaja ze we wrzesniu uporaja sie ze wszystkim...Ja jakos nie wierze ale czas pokaże Jak do tej pory mamy tydzien opoznienia. Wracajac do dachu. Blachodachowka Prima matowa-brazowa. Dachu ok 180m. Sama robocizna ok 6 tys wyszła. okna 3 tys i rynny 1tys. To tak ogolnie liczac. Jeszcze przypomniało mi sie ze łaty i kontrłaty kupowalismy. Ale naprawde nie pamietam jaka to była kwota Przy dobrej pogodzie to pędem idzie U nas zima była...ale jakos sie udało. 2 tyg - przy bezdeszczowej pogodzie No i jeszcze obłożyliśmy kominy klinkierem. Wstawiam kilka fotek przed i po salonu, kuchni i gory. Oczywiscie do takiego prawdziwego,, po'' jeszcze daleka droga ale dla mnie to juz ogromne zmiany. W miare możliwosci staramy sie sami rozne rzeczy robić zyskując tym na czasie i oszczedzajac kase rozbiorki wszelkiego typu-poza sciana nosna oczywiscie, zbijanie posadzek, starych kafelek. Sami ocieplamy cała gore, bedziemy malowac i klasc tapety. Od 3 miesiecy kazdy wolny dzien, weekend poswiacalismy na uporzadkowanie wszystkiego gdyz dom kupilismy z meblami i cala graciarnia wewnatrz Sporo tego....Dwie najwieksze zmory to kotłownia i schody. Wstawiam tez fotki. Sa dosc strome i nie mam na nie pomysłu. Moze jakas podpowiedz? pomysł? Mialam juz 2 panow od schodow zeby sie wsepnie zorientowac ale nawet oni rozkladaja rece

Wiec zapraszam do ogladania i podsuwania pomysłow.

Poddasze...mam nadzieje ze da sie zauwazyc co jest przed a co po:)

DSC_0255 - Kopia.jpg

DSC_0257 - Kopia.jpg

DSC_0259 - Kopia.jpg

DSC06360.jpg

DSC06362.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kuchnia, jadalnia i spiżarnia :)

Spizarke zrobilam z okropnej i dziwni waskiej łazienki, ktora była poprostu w kuchni. Wyburzyłamnie scianki i wygospodarowałam jadalnie, w ktorej nad miejscem gdzie bedzie stół, zwisa już kabel -nowy bo oczywiscie cala elektryka do wymiany- na lampę..echhh ile to jeszcze czasu nim ja zawiesze:cry:

DSC_0214.jpg

DSC_0254 - Kopia.jpg

DSC06343.JPG

DSC06349.JPG

DSC06344.JPG

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I jeszcze salonik..

 

Jak tylko sypialna bedzie gotowa-wstawie fotki. Teraz tez czekamy zeby M uporał sie z kotłownia to wyleją nam nowe posadzi w salonie kuchni, łazience i w/w. I nareszcie bedziemy budowac kominek- oczywiscie nie my dosłownie choć jestem już w tej dziedzinie wirtualnym specem dzieki nabytej wiedzy z netu ;)

DSC_0233 - Kopia.jpg

DSC_0234 - Kopia.jpg

DSC_0239 - Kopia.jpg

DSC06347.JPG

DSC06348.JPG

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks później...

Znow troce zmian, a kazda strasznie cieszy. Im wiekszy bałagan tym wieksze wrazenie ze cos sie dzieje :)

Pana od dachu mielismy z polecenia, a ekipe ktora wlasciwie robi nam wiekszasc rzeczy wewnatrz poprostu z ogłoszenia. Pierwsi fachurzy ktorych mielismy z polecenia zaczeli krecic z terminami i poprstu zaryzykowalam. Jak ma byc dobrze to bedzie i juz a jak ma ktos cos popsuc to popsuje ;) jak do tej pory sporo zrobili ale wiekszasc rzeczy jak sadze wyjdzie na wykonczeniowce... zobaczymy. Moj M troche sie zna i sprawdza ;)

Na ta chwile cala gora ocieplona, oblozona plytami (fotek nie mam niestety), poglebilam troche wejscie na gore :( bo straszna stromizna i snie o tych schodach nocami. Wszystkie pokoje - gora i dol maja juz podlaczenia do kaloryferow a lazienki do wody. W przyszlym tygodniu powstaną sciany w miejscach gdzie wyrysowalam wczoraj linie kreda. Juz nie moge sie tego doczekac. Nawet zdjecia nie oddaja tego co na tym strychu zastalismy i dzis patrzac na jasne sciany , okna-ktorych nie było, ladna posadzke trudno uwierzyc ze mogło być tam zupelnie inaczej.

Może ma ktos pomysl na te schody...

dom_008.jpg

dom_010.jpg

dom_011.jpg

dom_005.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Super sprawa z tym domkiem. Ja sama z brzuchem pilnowałam wszystkich fachowców po kolei i o 7.00 bylam na budowie a o 21.00 wracałam do domu ledwo chodząc, ale nie zamieniłabym tego czasu na inny (przez ciąże fachowcy nie mogli mnie denerwować zbytnio). Lubie jak się coś dzieje. A co do schodów to o jaki pomysł Ci Cynka chodzi?O samo ich wykonanie czy o zmianę ich kształtu -one chyba trochę strome są co? Nie wiem czy dobrze widzę?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...