BorÓwki14 04.03.2014 19:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Marca 2014 ala2006d mamy nadzieje, że wszystko będzie w porzadku! Podpisalismy umowe na stan SSO+wjazd na działke+materiały. Już powoli ustalamy z wykonawcą poszczególne etapy i nie możemy narzekać! dzwoni do nas żeby się konsultować (oczywiście do mojego A) czy to co on proponuje jest OK. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bica100 18.03.2014 10:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Marca 2014 tak Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Niuniaaa 18.03.2014 20:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Marca 2014 Witam.Jestem bociankiem 2013, więc dołączę do Was:) W ub. roku rozpoczeliśmy budowę domku Majka Mini z Archetonu. Dom malusi, tniemy koszty gdzie się da, byle nie oszczędzać na jakości kluczowych materiałów... (np. likwidujemy część okien). Jesteśmy na etapie stanu zero, w tym tyg. podpinamy się pod kanalizację, rozprowadzamy kanalizę w domu i w najbliższym czasie chcemy zalać płytę. Tnąc koszty zastanawiamy się z mężem nad likwidacją balkonu (???). Jak sądzicie - będzie to spora oszczędność??? Dodam, że wszystko robimy sami (poza dachem). Naszym marzeniem jest zmieścić się w 220tys. zł (od tej pory, nie licząc już kilkunastu tys. wydanych na papiery i stan zero), by zamieszkać mając do dyspozycji chociaż sam dół. Myślicie, że jest to realne? Ogrzewanie na paliwo stałe, dachówka ceramiczna... Przepraszam za nieco chaotyczną wypowiedź ale mam milion pytań i mętlik w głowie... PS. Projekt domku: http://www.archeton.pl/projekt-domu-majkamini_1035_opisogolny Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
moniss 19.03.2014 09:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Marca 2014 Niuniaaa, nie wybraliście najtańszego ani najprostszego w budowie z małych domów, ale myślę, że w założonej, lub zbliżonej kwocie się zmieścicie. Chociaż lepiej spytaj w wątku u samorobów, do ktorych także możesz sie zaliczyć :)Jeśli chodzi o balkon, to ja bym z niego spokojnie zrezygnowała. Z tego co widzę i czytam, to balkony służą tylko do wietrzenia pościeli (o wiele taniej będzie zrobić przy domu coś a'la trzepak) albo do ekspozycji kwiatków. Co do okien, które likwidujecie, to mam nadzieję, że masz na myśli tylko połaciowe w sypialniach (moim zdaniem zbędne), a nie te w wykuszu jadalni Pomyślałabym też o likwidacji okien w tych sypialniach z drzwiami balkonowymi (jeśli same drzwi zapewnią odpowiednią ilość światła naturalnego w stosuku do wielkości pomieszczenia). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Niuniaaa 19.03.2014 09:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Marca 2014 Niuniaaa, nie wybraliście najtańszego ani najprostszego w budowie z małych domów, ale myślę, że w założonej, lub zbliżonej kwocie się zmieścicie. Chociaż lepiej spytaj w wątku u samorobów, do ktorych także możesz sie zaliczyć :)Jeśli chodzi o balkon, to ja bym z niego spokojnie zrezygnowała. Z tego co widzę i czytam, to balkony służą tylko do wietrzenia pościeli (o wiele taniej będzie zrobić przy domu coś a'la trzepak) albo do ekspozycji kwiatków. Co do okien, które likwidujecie, to mam nadzieję, że masz na myśli tylko połaciowe w sypialniach (moim zdaniem zbędne), a nie te w wykuszu jadalni Pomyślałabym też o likwidacji okien w tych sypialniach z drzwiami balkonowymi (jeśli same drzwi zapewnią odpowiednią ilość światła naturalnego w stosuku do wielkości pomieszczenia). Dziękuję za odpowiedź Zgadzam się, że nie jest to najtańszy z małych domów, bo skomplikowany (wiem po tym, jak trzeba było te ryzalit wyznaczyć hehe) ale podobał nam się i ulegliśmy pokusie (fakt, niekiedy żałuję...ale jak to mówią " po ptokach" ). Balkon wg mojego męża musi być, bo ładnie i jak to dom bez balkonu itp. ale chyba tnąc koszty też zaczyna się zastanawiać ad sensem jego robienia. Ale jak już go zlikwidujemy to okna balkonowe w sypialniach na górze będą musiały być zamienione na zwykłe... a to lipa, bo mniej światła...może zrobić okna balkonowe a za nimi tylko takie "wystapniki" (kurcze nie wiem jak to nazwać) żeby posciel powiesić i tyle... moniss, okna z których chcemy zrezygnować to na parterze: wyjście na taras pod balkonem zamienić na okno albo zlikwidować, okna w garażu zastąpić takimi tylko świetlikami (też nie znam nazwy dokładnej), bo to chyba tańsze, okno na półpiętrze likwidujemy, na poddaszu natomiast chcemy zlikwidować okno na ścianie w pokoju nad ryzalitem (dachowe tu zostaje, bo to od południa), okno dachowe w sypialni nad salonem i to na tyle… Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
moniss 19.03.2014 10:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Marca 2014 (edytowane) Niuniaaa, okno dachowe od południa, jeśli od zewnątrz nie będzie zasłonięte roletą lub markizą, latem może przegrzewać pomieszczenie. Zimą, gdy spadnie śnieg, nie będzie dawało wiele światła. No i z tego co czytałam tu na forum, to ludzie narzekają, że połaciówki non stop są brudne i trzeba je myć o wiele częściej niż zwykłe. Ja bym zostawiła okna w ścianach szczytowych, a zlikwidowałą połaciówki. Poza tym są one droższe od okien montowaych w ścianach. Zastanowiłabym się też nad pozostawieniem okna nad schodami. Co prawda trudny będzie do niego dostęp aby umyć, ale nie trzeba będzie włączać światła na schodach i korytarzu poddasza, za każdym razem gdy będzie się na poddasze wchodziło. Jeśli zlikwidujecie balkon, to możecie zamienić drzwi tarasowe na okno, lecz jeśli balkon pozostawicie, to zostawcie też tarasówki. Z pewnością nie polecam likwidacji przeszklenia salonu na tej elewacji, nie dość że będze to nienajlepiej wyglądało o zewnątrz, to wewnątrz będzie dośc ciemawo. W garażu masz na myśli zamianę okien na fixy, czyli okna nieotwieralne? Tak, są one tańsze, a w moim własnym domu taka będzie większość przeszkleń na parterze. A czy już przeliczaliście ile zaoszczędzicie likwidując okna/drzwi? Może się okazać, że to skórka niewarta wyprawki. Acha, jeszcze jedna sprawa. Zanim zlikwidujecie okna, umeblujcie sobie najpierw dom na papierze, bo może się później okazać, że trzeba będzie kuć nowe otwory w ścianach. Co do balkonu...to musicie sobie z mężem przedyskutować. Jeśli urzekł was wygląd tego domku, to może się okazać, że po jego likwidacji, nic już was urzekać nie będzie... Ale najpierw musicie włączyć swoją wyobraźnię i w niej zlikwdować balkon. Jeśli go zlikwidujecie, to nie trzeba będzie robić żadnych występów, wystarczy tylko barierka przed drzwiami balkonowymi. Edytowane 19 Marca 2014 przez moniss poprawki błędów Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
maggs1 19.03.2014 19:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Marca 2014 Dziękuję za odpowiedź Zgadzam się, że nie jest to najtańszy z małych domów, bo skomplikowany (wiem po tym, jak trzeba było te ryzalit wyznaczyć hehe) ale podobał nam się i ulegliśmy pokusie (fakt, niekiedy żałuję...ale jak to mówią " po ptokach" ). Balkon wg mojego męża musi być, bo ładnie i jak to dom bez balkonu itp. ale chyba tnąc koszty też zaczyna się zastanawiać ad sensem jego robienia. Ale jak już go zlikwidujemy to okna balkonowe w sypialniach na górze będą musiały być zamienione na zwykłe... a to lipa, bo mniej światła...może zrobić okna balkonowe a za nimi tylko takie "wystapniki" (kurcze nie wiem jak to nazwać) żeby posciel powiesić i tyle... moniss, okna z których chcemy zrezygnować to na parterze: wyjście na taras pod balkonem zamienić na okno albo zlikwidować, okna w garażu zastąpić takimi tylko świetlikami (też nie znam nazwy dokładnej), bo to chyba tańsze, okno na półpiętrze likwidujemy, na poddaszu natomiast chcemy zlikwidować okno na ścianie w pokoju nad ryzalitem (dachowe tu zostaje, bo to od południa), okno dachowe w sypialni nad salonem i to na tyle… Wg mnie balkon wywalcie, a okno balkonowe może zostać, tylko ładną barierkę do ściany przymocujcie i będzie oszczędnie, ekonomicznie (ogrzewanie) a wizualnie też będzie super. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Niuniaaa 22.03.2014 18:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Marca 2014 Niuniaaa, okno dachowe od południa, jeśli od zewnątrz nie będzie zasłonięte roletą lub markizą, latem może przegrzewać pomieszczenie. Zimą, gdy spadnie śnieg, nie będzie dawało wiele światła. No i z tego co czytałam tu na forum, to ludzie narzekają, że połaciówki non stop są brudne i trzeba je myć o wiele częściej niż zwykłe. Ja bym zostawiła okna w ścianach szczytowych, a zlikwidowałą połaciówki. Poza tym są one droższe od okien montowaych w ścianach. Zastanowiłabym się też nad pozostawieniem okna nad schodami. Co prawda trudny będzie do niego dostęp aby umyć, ale nie trzeba będzie włączać światła na schodach i korytarzu poddasza, za każdym razem gdy będzie się na poddasze wchodziło. Jeśli zlikwidujecie balkon, to możecie zamienić drzwi tarasowe na okno, lecz jeśli balkon pozostawicie, to zostawcie też tarasówki. Z pewnością nie polecam likwidacji przeszklenia salonu na tej elewacji, nie dość że będze to nienajlepiej wyglądało o zewnątrz, to wewnątrz będzie dośc ciemawo. W garażu masz na myśli zamianę okien na fixy, czyli okna nieotwieralne? Tak, są one tańsze, a w moim własnym domu taka będzie większość przeszkleń na parterze. A czy już przeliczaliście ile zaoszczędzicie likwidując okna/drzwi? Może się okazać, że to skórka niewarta wyprawki. Acha, jeszcze jedna sprawa. Zanim zlikwidujecie okna, umeblujcie sobie najpierw dom na papierze, bo może się później okazać, że trzeba będzie kuć nowe otwory w ścianach. Co do balkonu...to musicie sobie z mężem przedyskutować. Jeśli urzekł was wygląd tego domku, to może się okazać, że po jego likwidacji, nic już was urzekać nie będzie... Ale najpierw musicie włączyć swoją wyobraźnię i w niej zlikwdować balkon. Jeśli go zlikwidujecie, to nie trzeba będzie robić żadnych występów, wystarczy tylko barierka przed drzwiami balkonowymi. Dziękuję za wyczerpującą odpowiedź okno połaciowe na pewno zostanie w łazience... nad południowym zastanowimy się jeszcze. W jadalni też będą te nieotwieralne ale nie wszystkie...w garażu - tak jak piszesz. Wyjście na taras będzie zlikwidowane (to pod balkonem), gdyż wtedy salon staje się nieustawny, poza tym tarasu tam nie robimy ze względu na bliskość sąsiadów;) A to na schodach okienko też wydaje mi się zbędne, schody będą częściowo doświetlone przez okno w salonie... Nie liczyliśmy jaka będzie oszczędność na tych oknach ale wydaje mi się, że jeżeli usuwam to, co uważam za zbędne to ile by nie było tej oszczędności to i tak będzie ok. Zastanawialiśmy się też co zrobić z 3 kominami w domku ale stwierdziliśmy też, że wszelkie kombinacje nie będą opłacalne... Jak to wszystko wyjdzie cenowo? nie wiadomo... czas pokaże... Co do likwidacji balkonu - nadal się zastanawiamy. Te barierki wydają się być mągrym pomysłem. Dzięki, będę miała to na uwadze... Tymczasem pochwalę się, że w piątek podpieliśmy się do kanalizacji:):) nie obyło się bez kłopotów oczywiście (przerwanie rury wodnej yyy) ale już mamy to za sobą czas na rozpo=rowadzenie kanalizy w domku i wreszcie ZALANIE PŁYTY! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.