Redakcja 22.05.2013 08:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Maja 2013 Prawo daje możliwość inicjowania działań lokalnych przez mieszkańców. Czy w Waszym środowisku miały miejsce takie wydarzenia, że zebrali się mieszkańcy, powołali Stowarzyszenie, zaczęli zbierać pieniądze, a miasto dofinansowało ich inwestycję? Pochwalcie się, prosimy albo napiszcie, dlaczego to nie wychodzi... Czy jest to możliwe? W Poznaniu Stowarzyszenia Mieszkańców dostają dofinansowanie - zbudowały setki dróg, instalacji wod-kan, c.o., gazowej Zobacz: POZNAŃ - mieszkańcy budują, miasto pomaga Przykład z Bydgoszczy: Mieszkańcy z ulicy Kartuskiej budują swoją drogę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pablomoc 28.05.2013 09:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Maja 2013 polska ma to do siebie, że nawet inicjatwa mieszkańców i ich środki finansowe nie pomagają. Przykład ode mnie z miasta: jest ulica na której mieści się kilkadziesiąt firm. Właściciel wyszli z propozycją do UM żeby misto ich wsparło finansowo w remncie drogi i zrobieniu oświetlenia (droga szlakowa). Mimo że droga jest własnością miasta miasto mówi nie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
garbus 28.05.2013 10:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Maja 2013 Z mojego doświadczenia widzę, że im mniejsza miejscowość i bardziej zżyci są ze sobą mieszkańcy - tym lepiej dla jak to się mówi "dobra ogółu". A dodatkowo w takim małych miejscowościach władza pochodzi z tej samej miejscowści, wójta czy sołtysa wszyscy znają, więc da się zrobić naprawdę dużo pożytecznych rzeczy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kindyk 11.06.2013 20:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Czerwca 2013 U mnie był taki przypadek, że na nowych działkach, gdzie zaczynają się budować domki jednorodzinne, właściciele działek skrzyknęli się, żeby zrobić tam drogę (do tej pory była tylko polna ścieżka). W sumie nawet udało się, gmina trochę pomogła, ale i tak głównie to mieszkańcy sfinansowali. Więc czasem da się. Ale i tak zawsze znajdzie się czarna owca... W tym przypadku jeden z sąsiadów stwierdził, że nie zamierza dokładać się. Ciekaw jestem jak w przyszłości będzie wyglądało życie sąsiedzki z nim... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ineczka71 28.06.2013 22:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Czerwca 2013 No czyli czasem można. A u mnie kupując działkę od razu zostawało się współwłaścicielem (chyba w 1/30 gdzieś) w każdej z planowanych dróg dojazdowych. To teraz wypada uzgodnić z pozostałymi 29 właścicielami, że drogę by się przydało zrobić .... A nie każdy ma w planach budowę, dla niektórych to inwestycja chyba tylko. Czarno to widzę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.