vitek 26.04.2004 21:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Kwietnia 2004 Mieszkam w usa i czytam to forum w wolnych chwilach dla relaksu Wiele razy spotkalem sie z opinia ze nie zrobie tego czy tamtego bo to bedzie trzeba malowac np podbitka na zewnatrz domu ,ludzie robia ja z plastiku by uniknac malowania a plastik jest po prostu brzydki po jakims czasie nie bardzo jest go jak odnowic.to samo ze stolarka okienna czy dzwiami.a przeciez nie ma tanszego sposobu na upiekszenie ,czy nadanie charakteru domowi niz pomalowanie go w interesujacy sposob.Czytam np...z czego podloga bo podoba mi sie drewno ciemniejsze niz np dab..Dlaczego debowej podlogi po prostu nie zabejcowac w dowolnym kolorze polakierowac i.....gotowe.!0 lat temu byl modny tzw white-wash podloga zabejcowana na bialo(dab),teraz na topie sa podlogi b.ciemne.Mody sie zmeniaja i mozna byc z nia na biezaco uzywajac troche farby...Wiec w czym jest problem ?nie ma malarzy,czy to tak duzo kosztuje?Prosze o opinie... Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/17954-dlaczego-boicie-sie-malowac/ Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Luśka 26.04.2004 22:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Kwietnia 2004 Malowanie drewna trochę psuje widok - bejca, zwłaszcza ciemna, kryje fakturę drewna. A ta faktura jest najbardziej urokliwa. Poza tym bejca z czasem się wyciera (łącznie z lakierem), co szczególnie na intensywnie "używanej" podłodze wyglada nieciekawie - jakby była brudna. Cyklinowanie takiej podłogi musiałoby być robione o wiele częściej, niż przy wariancie klasycznym. Tak myślę.... Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/17954-dlaczego-boicie-sie-malowac/#findComment-303109 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mieczotronix 27.04.2004 12:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Kwietnia 2004 podbitkę zrobię z plastiku, bo u mnie będzie ona na wysokości 7 metrów nad ziemią i nie zamierzam wisieć godzinami na takiej wysokości i malować ją sobie dla relaksuokna zrobię z plastiku, bo 2/3 moich okien jest 4-5 metrów nad ziemią i znowu dla relaksu musiałbym je malować z drabiny (oj co to będzie za drabina)Na takiej wysokości jakoś nie mogę się odprężyć Pozatym czytelnicy forum, którzy ciężko zasuwają i sami budują domy, będą mieli szczerze dosyć wszelkich dodatkowym konserwacji, negocjacji, malowań, a na widok ekipy malarzy będą pluć i przeklinać jak bosmany i to pewnie przez 5 lat po wprowadzeniu się do domku Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/17954-dlaczego-boicie-sie-malowac/#findComment-303600 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Grzegorz63 27.04.2004 13:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Kwietnia 2004 ...a na widok ekipy malarzy będą pluć i przeklinać jak bosmany i to pewnie przez 5 lat po wprowadzeniu się do domku... Krótko i na temat!!! Popieram! Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/17954-dlaczego-boicie-sie-malowac/#findComment-303679 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ivonesca 27.04.2004 13:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Kwietnia 2004 ja mam drewniane okna i drewnianą podbitkę i jak trzeba będzie to będę malować Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/17954-dlaczego-boicie-sie-malowac/#findComment-303699 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Grzegorz63 27.04.2004 14:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Kwietnia 2004 W okolicach Wrocławia mieszkają super-żony!!! Takie, co to się żadnej pracy nie boją! Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/17954-dlaczego-boicie-sie-malowac/#findComment-303738 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
nurni 27.04.2004 14:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Kwietnia 2004 ja mam drewniane okna i drewnianą podbitkę i jak trzeba będzie to będę malować Muszę dać to do przeczytania mojej żonie i teraz już się nie wymiga Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/17954-dlaczego-boicie-sie-malowac/#findComment-303751 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
anna99 27.04.2004 20:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Kwietnia 2004 A ja mam plastikowe okna i będę miała plastikową podbitkę, żeby ... nie malować. Jest tyle różnych rzeczy przyjemniejszych od łażenia po drabinach (juz kręgosłup nie taki młody!). Chce się cieszyć domem, a nie jestem typem majsterkowicza, który tylko szuka, co by tu zmajstrować. Nareszcie będę mogła się troche polenić!!! Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/17954-dlaczego-boicie-sie-malowac/#findComment-303954 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
anna99 27.04.2004 20:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Kwietnia 2004 A ja mam plastikowe okna i będę miała plastikową podbitkę, żeby ... nie malować. Jest tyle różnych rzeczy przyjemniejszych od łażenia po drabinach (juz kręgosłup nie taki młody!). Chce się cieszyć domem, a nie jestem typem majsterkowicza, który tylko szuka, co by tu zmajstrować. Nareszcie będę mogła się troche polenić!!! Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/17954-dlaczego-boicie-sie-malowac/#findComment-303960 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
plp 28.04.2004 09:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Kwietnia 2004 Koronny argumet kupujących plastikowe okna - nie trzeba malować. To może być tak wszystkie ściany wołożyć plastikowymi panelami. Przecież j też trzeba malować, a do tego ich powierzchnia jest prawdopodobnie kilkaset razy większa niż powierzchnia do malowania w oknach. Oczywiście sciany są łatwiejsze do pomalowania, ale jednak jest ich dużo więcej. Dachu z plastikową podbitką to już sobie wogóle nie wyobrażam. Na nim pewnie jeszcze leży tradycyjna dachówka. Rewelacja ! Ale szanujmy wolność - każdy ma to co chce. Ja jednak wolę malować moje okna, nawet co 5 lat. Prawie cały dom wybudowałem sam z rodziną, więc to malowanie to będzie rozrywka. Aha - co do drabin, to 5 m, to żadna wysokość. Normalna trzysegmentowa drabina ma 11,4 m. No, to już jest wysoko. Z góry przepraszam wszystkich właściecieli plastików, nie czujcie się urażeni. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/17954-dlaczego-boicie-sie-malowac/#findComment-304264 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Aleksandryta 28.04.2004 10:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Kwietnia 2004 A od kiedy, żeby pomalowac okno trzeba wisiec od zewnatrz? Malowalam z mezem drewniane okna w blokowisku na 12 pietrze i nie przypominam sobie, zebym wisiala na zewnatrz. No, ale podbitkę to trzeba raz na 5-8 lat, zalezy z jakiej jakosci drzewa jest i czym zabepieczona i pomalowana teraz. A podbitka plastikowa w czasie mrozow kruszeje. Wynajme Ukainca to mi pomaluje, tak jak teraz Ukraincy oczyścili mi dachówkę cementowa z mchu i pomalowali jakim czymś wstrętnie pachnącym. Ostatecznie bedziemy w Unii nieee , to będzie jeszcze większy napływ pracowników fizycznych ze wschodu. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/17954-dlaczego-boicie-sie-malowac/#findComment-304273 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
nnatasza 28.04.2004 10:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Kwietnia 2004 ja mam drewniane okna i drewnianą podbitkę i jak trzeba będzie to będę malować Ja również.... i do tego myślę, że będzie mi to sprawiało przyjemność (a dom mam cały w parterze i 100m podbitki ) Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/17954-dlaczego-boicie-sie-malowac/#findComment-304293 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mieczotronix 28.04.2004 10:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Kwietnia 2004 Koronny argumet kupujących plastikowe okna - nie trzeba malować. A co, może trzeba? To może być tak wszystkie ściany wołożyć plastikowymi panelami. Coś na kształt. Ja wybiorę (może nie wszędzie) farby zmywalne. Po to żeby wystarczyło przetrzeć szmatką, a nie malować. Czy to jest jakiś brak logiki z mojej strony? Dachu z plastikową podbitką to już sobie wogóle nie wyobrażam. Z odległości 7 metrów różnice między drewnem, a plastikiem już nie są tak wyraźne. Na nim pewnie jeszcze leży tradycyjna dachówka. Rewelacja ! Blacha. Pokryta plastikiem, oczywiście, ŻEBY NIE TRZEBA BYŁO MALOWAĆ. Ja jednak wolę malować moje okna, nawet co 5 lat. Prawie cały dom wybudowałem sam z rodziną, więc to malowanie to będzie rozrywka. Ciekawe, czy rodzina myśli tak samo... Aha - co do drabin, to 5 m, to żadna wysokość. Normalna trzysegmentowa drabina ma 11,4 m. No, to już jest wysoko. jasne! luzik! http://www.penet.pl/~mieczu/budowa/rusztowania.jpg Ja wlazłem raz na to rusztowanie na wysokość do dolnej krawędzi dachu (do szczytu jest 9 metrów, a tam też jest podbitka). Ważę 80 kilo i na czubku tego rusztowania, dość umownie trzymającego pion i poziom na tej wysokości, raczej nie poruszałem się zbyt swobodnie. Ale pewnie mięczak jestem tak w ogóle to rusztowanie na zdjęciu stoi w miejscu, w którym teraz jest już dach garażu i ściana ta jest dostępna tylko z podnośnika (po dachu nie można chodzić - bo utracę gwarancję). Po drugiej stronie domu jest taka ściana od samej ziemi. Niby miałbym sobie tam oprzeć na dole drabinę (rozstaw 50 cm) i wleźć 9 metrów nad ziemię i sobie malować podbitkę nad głową? jezu, w co ja się wpakowałem! [/i] Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/17954-dlaczego-boicie-sie-malowac/#findComment-304300 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
groszek 3 28.04.2004 10:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Kwietnia 2004 Co do drabin - to mam lęk wysokości (czytaj: podbitka) i wolę nie zakładać, że bedzie mnie stać na człowieka ze wschodu, bo się pewnie przeliczę . A co do okien - przeszłam już przez to tj. wyręczałam w tym moją siostrę która ma drewniane skrzynkowe okna (do tego drzwi w całym domu - bo były świeżutkie) i wierzcie mi że do tego nie tęsknię, ręce bolały mnie z tydzień, bo musiałam każde okno 3 razy pomalować, do tego te opary chemikali (ból głowy) i smród w całym domu przez klika dni. A i tak po kilku latach wszystko od początku, a im starsze są okna tym gorzej się maluje, bo powinno najpierw je się oczyścić. W tej chwli moja siostra wymienia wszystkie okna na plastiki. Ogólnie ujmując bardzo lubię malować (inaczej nie wyręczałbym siostry), ale w swoim domu będę miała plastki, chcę trochę nacieszyć się życiem i zająć rodziną, a nie ciaglę latać z pędzlem (chyba że będę malować obraz ). Pozdrówka dla wszystkich drewnianych zapaleńców Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/17954-dlaczego-boicie-sie-malowac/#findComment-304307 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
plp 28.04.2004 10:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Kwietnia 2004 Co do wysokości to po dachu chodziłem, a pod szczytem osieplałem, kleiłem i tynkowałem ścianę, właśnie z drabiny. Bez problemu. Może jakaś tam odporność lub przyzwyczajenie do wysokości musi być. Jeśli przez blachę pokrytą plastikiem rozumiesz blachę z poliestrem, to muszę Cię rozczarować. Zaleca się powtórne malowanie po około 10 latach. Też o tym nie wiedziałem, jak ją układałem. Malowanie okien skrzynkowych, ma się nijak do malowania nowych okien. Co do chemii, to na moich oknach jest farba w której rozpuszczalnikiem jest woda. Pozdrawiam ! Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/17954-dlaczego-boicie-sie-malowac/#findComment-304322 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 28.04.2004 10:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Kwietnia 2004 Vitek- bo większość z nas to "leniwce" i raz zrobionej roboty nie chcą poprawiać nawet jeśli miałoby to upiększyć dom. Tak jest ze mną- buduję dom i nie chcę wracać po kilku latach do okien- tzn ich malować- bo mi się nie chce. Dlatego mam plastiki. Jednak jeśli chodzi o podbitkę to jest drewno i tutaj moje lenistwo przegra za kilka lat- trzeba będzie ja malować. I tak dalej.. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/17954-dlaczego-boicie-sie-malowac/#findComment-304324 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
peilin 28.04.2004 11:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Kwietnia 2004 Ja pomagałam raz rodzicom malowac drewniane okna (jako rodzina brrr)i efekt jest taki, ze moja mama wlasnie wymienia na plastykowe i ja w nowym domu tez bede takie miala. Mam 42 okna i jak mialabym je malowac to urlopu, by mi pewnie nie starczylo. Poza tym teraz tez mieszkam w domu i mam wystarczajaco atrakcji bez malowanie okien.Co nie znaczy, ze uwazam je za ladniejsze, drewniane sa piekne, ale...jw Ostatnio widziałam okna aluminiowe z zewnatrz i drewniane wewnatrz. Wydawały sie super, a w srodku wlasciwie nie trzeba malowac. Czy ktos z Was cos o nich slyszal? Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/17954-dlaczego-boicie-sie-malowac/#findComment-304337 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
magmi 28.04.2004 11:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Kwietnia 2004 Peilin... 42 okna ? :o Co ty, blok budujesz? My poszliśmy w drewno. Podbitka, oblicówka i okna też. Okna plastikowe są dla mnie OK (mamy teraz takie w mieszkaniu), ale... białe szybko się brudzą (jeszcze szybciej niż białe drewnniane - PVC przyciąga kurz niestety), a dodam że mieszkamy na Śląsku. Okleinowane budzą we mnie wątpliwości - jak ta okleina będzie wyglądała za 10 lat? Bo że drewniane pomaluję jak będzie trzeba (choć niechętnie ), ale z okleiną gorzej... No a podbitka plastikowa ... o oblicówce już nie mówiąc... jeszcze takiej nie robią, która by mi się podobała... Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/17954-dlaczego-boicie-sie-malowac/#findComment-304346 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
chemik 28.04.2004 11:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Kwietnia 2004 Witam! Mieczotronix! Jesteś moim budowlanym idolem. Myślisz dokładnie jak ja. Ja też mam plastikowe okna i plastikową podbitkę bo........ podbitkę zrobię z plastiku, bo u mnie będzie ona na wysokości 7 metrów nad ziemią i nie zamierzam wisieć godzinami na takiej wysokości i malować ją sobie dla relaksu okna zrobię z plastiku, bo 2/3 moich okien jest 4-5 metrów nad ziemią i znowu dla relaksu musiałbym je malować z drabiny (oj co to będzie za drabina) Na takiej wysokości jakoś nie mogę się odprężyć Pozdrawiam! Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/17954-dlaczego-boicie-sie-malowac/#findComment-304361 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ivonesca 28.04.2004 11:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Kwietnia 2004 W okolicach Wrocławia mieszkają super-żony!!! Takie, co to się żadnej pracy nie boją! a jużci ...wczoraj też z pędzem ganiałam malując półki do spiżarni....a wcześniej parapety...a jeszcze wcześniej cały domek wewnątrz (no dobra, w tym pomagał mi mąż )....i cała podbitkę.....kurcze jakiś maniak malowania jestem czy co Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/17954-dlaczego-boicie-sie-malowac/#findComment-304364 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.