Problematyczny dostęp do wody

[Dainty Bibervelt]

Jestem nowy na forum więc witam wszystkich stałych bywalców.

Być może zakładam temat w złym miejscu ale nie jestem jeszcze obeznany z tym forum.

 

Mam na oku działkę do kupienia tylko problem jest taki że nie ma wodociągu w drodze. Najbliższy wodociąg miejski jest ok. 300 m od działki.

W tej okolicy mieszka już kilka osób też bez wody (studnie kopane).

Chciałbym zapytać jakie są opcje podłączenia wody? Czy muszę wychodzić w gminie wiejskiej budowę wodociągu? Dogadać się z resztą mieszkańców, zrobić jakiś projekt i lobbować w gminie? Czy może da się wybudować dom, tak normalnie bez jakiś specjalnych konstrukcji produkowanych w fabryce i tylko montowanych na miejscu, stawiając np. metalową banię ok. 300 l z wodą?

I ewentualnie jak kosztowo by wyglądało budowanie przyłącza 300 m?

[Jarek.P]

Da się wybudować dom na wodzie przywożonej, są do tego specjalne zbiorniki na 1m3 wody montowane na palecie, ale może zainteresuj się też studnią wierconą tzw "szpilką", to nie jest duży koszt, a i na przyszłość się przyda.

 

Co do wodociągu - pytaj sąsiadów, możesz też pytać w samej gminie, bo różnie może być. Typowa opcja w takiej sytuacji: wraz z sąsiadami na własny koszt budujesz wodociąg, podłączacie go do miejskiego, a właściciel tegoż wodociągu łaskawie przejmuje go od was w eksploatację (oczywiście bez zwrotu kosztów). Można się ubiegać o dofinansowanie lub późniejszy zwrot z gminy części kosztów inwestycji.

 

J.

[Jastrząb]

Jestem nowy na forum więc witam wszystkich stałych bywalców.

Być może zakładam temat w złym miejscu ale nie jestem jeszcze obeznany z tym forum.

 

Mam na oku działkę do kupienia tylko problem jest taki że nie ma wodociągu w drodze. Najbliższy wodociąg miejski jest ok. 300 m od działki.

W tej okolicy mieszka już kilka osób też bez wody (studnie kopane).

Chciałbym zapytać jakie są opcje podłączenia wody? Czy muszę wychodzić w gminie wiejskiej budowę wodociągu? Dogadać się z resztą mieszkańców, zrobić jakiś projekt i lobbować w gminie? Czy może da się wybudować dom, tak normalnie bez jakiś specjalnych konstrukcji produkowanych w fabryce i tylko montowanych na miejscu, stawiając np. metalową banię ok. 300 l z wodą?

I ewentualnie jak kosztowo by wyglądało budowanie przyłącza 300 m?

Podstawa jest to na co gmina pozwala w planie zagospodarowania przestrzennego lub warunkach zabudowy.

Moze byc wredna i powiedziec tylko wodociag. Wtedy praktycznie musisz go na wlasny koszt zbudowac.

Moze byc mniej wredna i pozwolic na wlasna studnie (obecnie raczej wiercona). Zaleznie od glebokosci zalegania wody, terenu moze to byc koszt maly (pare tys). lub nawet bardzo wysoki rzeczy kilkunastu tysiecy. Koszt wiercenia zalezy od tego w czym wiercisz (w skale trudniej). Woda moze wymagac uzdatnienia. Najlepiej popytac po sasiadach ktorzy maja studnie wiercone jaka jest woda i jak gleboko. Da Ci to pewien wglad w sytuacje.

Studnia moze miec 10m glebokosci ale moze miec i 100m glebokosci. Na mazowszu 1m studni to okolo 100PLN. Na poludniu pewnie i ze 300PLN

 

Do uzsyakania pozwolenia na budowe musisz miec pewnie albo wydane warunki techniczne podlaczenia do wodociagu albo deklaracje ze bedzie to studnia.

 

Stawianie jakichs zbiornikow to dziwny wynalazek. W Polsce woda wystepuje zazwyczaj w takich ilosciach ze budowa studni jest mozliwa. Choc na podkarpaciu bywa ciezko.

 

Koszt budowy przylacza moze pewnie sie wahac od kilkudziesiecu do 100-kilkudziesieciu PLN za metr. Za sama mape do celow projektowych o dlugosci 300m zaplacisz z tysiac lub wiecej. Do tego projekt, oplaty, pozwolenia. No i sama budowa. Wbrew pozorom to nie sama rura. Jakas wcinka, zasuwy, zawory. Wyglada prosto a koszty rosnal.

 

marcin

[pieknyromek]

Własna studnia będzie najlepsza. Gmina może się nie zgodzić na studnie do 30m i poborze do 5m3/dobę? Taką chyba może sobie zrobić każdy bez pozwolenia a nawet bez zgłaszania ale na 100% nie jestem pewien.

[Dainty Bibervelt]

Dzięki wszystkim za odpowiedzi. Trochę rozjaśniło mi się w głowie. Działkę kupuję jutro (umowa przedsprzedaży) nie zważając na brak wody. Myślę, że dogadam się z sąsiadami i wspólnymi siłami będziemy skutecznie lobbować w gminie (znam tam kilka osób).

Dzięki i pozdrawiam.