Połączenie instalacji Cu i Alupex

[fchancuz]

Witam

Na chwilę obecną mam w domu całą instalację CWU wykonaną z rurek miedzianych lutowanych. Ostatnio przerabiałem jej fragment i przy rozlutowaniu jej elementów okazało się że rurki i kształtki są już bardzo cienkie (dużo cieńsze niż pierwotnie). Obawiam się, że może to w niedługim czasie zakończyć się zalaniem... Dlatego miałbym dwa pytania:

1. Przy przeróbce instalacji Cu, musiałem kilka rzeczy przerobić i wykonałem je z Cu. Niestety jeden lut był nieszczelny (wszystko było czyszczone i pokryte pastą i dobrze zagrzane). Wydmuchałem wodę przez kran (chyba wszystko). Pokryłem kołnierz pastą i jeszcze raz dobrze zagrzałem i dołożyłem lutu. Otworzyłem zawory i przestało ciec. Czy taki lut może w przyszłości "puścić"? Od czego rurki są "wypłukane" ?

 

2. W związku ze związkiem, że rurki nie wyglądają najlepiej i boję się zalania to chciałbym wymienić je na Alupex (skręcane). Pracę chciałbym wykonać na 2 etapy. Najpierw doprowadzić wodę do 2 pomieszczeń Alupexem i potem podłączyć to do miejsc gdzie rurki miedziane wchodzą w ścianę (niestety pod kafelki, których nie chcę kuć na razie) . Woda najpierw przepływałaby przez Alupex a potem, w końcowych odcinkach przez instalację z CU.

Czy takie rozwiązanie jest możliwe, żeby woda najpierw płynęła przez Alupex a potem przez CU?

Czy można gdzieś pożyczyć prasy do prasowania systemów Alupex? (wiem że prasowane systemy są pewniejsze)

 

Dziękuję i pozdrawiam

fchancuz

[kajmanxxl]

1jeżeli to woda ze studni to oddaj ją do badanie bo coś dziwnego wypisujesz dobrze buło by tą ściankę zmierzyć

2 można łączyć oba systemy a że zaciskane są lepsze od skręcanych to bzdura dobrze skręcone (nie oznacza że bardzo mocno) są tak samo dobre tylko droższe

[fchancuz]

Korzystam z wody miejskiej. Jakiś czas temu były badania i nic szczególnego nie wykazały. Przyznam się że korzystałem z najtańszych rurek z supermarketu. Gdy teraz przerabiałem ten fragment i korzystałem z rurek, które teraz kupiłem (już nie w supermarkecie) to gdy porównałem je do starych ścinek (supermarketowych) była różnica zarówno w wadze jak i grubości...domyślam się, że po prostu miałem pecha

 

Jeśli dobrze rozumiem, to można łączyć instalacje Cu i Alupex?

[adam_mk]

Można.

Wypłukiwanie elementów instalacji miedzianej bardzo rzadko wiąże się ze składem wody pitnej.

Częściej jest to skutek oszczędności na przekrojach = za dużej prędkości strugi.

Rury miedziane do wody są pokryte wewnątrz tlenkami miedzi (miedź utlenia się na kilku poziomach!) bardzo trwałymi.

Jak miejsc cięcia się nie gratuje a złączki robi "na hurra" to bywa, że są wypłukiwane...

 

Adam M.

[fchancuz]

A jakie złączki skręcane polecacie?

Czy towar z supermarketu (obi, nomi, casto, praktiker) się do czegoś nadaje?

[kajmanxxl]

Można.

Wypłukiwanie elementów instalacji miedzianej bardzo rzadko wiąże się ze składem wody pitnej.

Częściej jest to skutek oszczędności na przekrojach = za dużej prędkości strugi.

Rury miedziane do wody są pokryte wewnątrz tlenkami miedzi (miedź utlenia się na kilku poziomach!) bardzo trwałymi.

Jak miejsc cięcia się nie gratuje a złączki robi "na hurra" to bywa, że są wypłukiwane...

 

Adam M.

 

dziwy jakieś Adamie przeciąłem setki rur miedzianych a może tysiące i nigdy nie widziałem jakiś z wypłukaną ścianką a zdarzały się takie które miały ponad 50 lat co tu w Polsce w tych sklepach sprzedają??? aż się boję bo se całą instalację w miedzi zrobiłem co prawda rurki mam z zaufanej starej hurtowni a wyprodukowane przez hutmen

[adam_mk]

A bo pewnie rujnowałeś instalacje zrobione DOBRZE.

Wystarczy nie ogratować rury ciętej nożem krążkowym i wlutowanej "hard" - z farfoclami cyny.

Wtedy zaczyna się kawitacja a tego żadna instalacja długo nie wytrzyma.

Za szybka struga zaś (za mały przekrój dla określonego przepływu) sprawia , ze MUSZĄ być wypłukiwane kolana, łuki, krzywizny...

Proste odcinki się nie wypłukują.

 

Adam M.

[kajmanxxl]

to mnie trochę uspokoiłeś bo wszystkie złączki mam z emigracji ale złączek wypłukanych też nie widziałem a naprawdę sporo kasy na złomie za to brałem