Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Alarm w domu - gdzie centrala, kable itp - 3 pytania.


Recommended Posts

1. Przed instalacją okablowania alarmu w domku (2 kondygnacje + strych) pojawił się problem z wyborem miejsca na centralkę. Na jakimś forum napisano, że nie należy instalować na nieużytkowym strychu, nie znalazłem jednak żadnych dodatkowych wskazań na ten temat. Czy taka centralka powinna znajdować się blisko wejścia (łatwe włączanie i wyłączanie), czy raczej może na piętrze (trudniejszy dostęp dla złodzieja)? Jakie są wskazania instalatorów?

2. Drugie pytanie dotyczy rodzaju kabla. Czy można poprowadzić (pod tynkiem) zwykłą skrętkę UTP (drut)?

3. Mam zamiar sam położyć okablowanie, a dopiero samą instalację urządzeń zlecić fachowej firmie. Czy doprowadzenie do kożdego okna (drzwi) osobnego łącza + jedno łącze na pokój (u góry w narożniku pomieszczenia) to wystarczające podejście?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 48
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

hmm

 

ad1. centralka montowana jest przewaznie w piwnicach na poddaszu, pom gosp. natomiast *sterowanie* blizko drzwi wejsciowych ..dlaczego ? w wiatrołapie montujesz czujke z tkz. "opznieniem" np. 10 sekundowym czas potrzebny na rozbrojenie alarmu jak sie boisz ze ci zlodziej sterowanie rozwali to zamatuj w skrzynce metalowej zamykanej na kluczyk

ad2. kable ... tak mozesz ale, rownie dobrze mozna zastosowac alarm bezprzewodowy

ad3

do okien i drzwi ?? ja bym zastosowal jedynie czujki ruchu 1 na pomieszczenie z oknem obejmujace oczywiscie cale pomieszczenie

kwestia, podejscia, finansow itp. rownie dobrze mozna jeszcze czujki nacisku i obwody laserowe ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozumiem, że sterowanie raczej w miejscu bezpiecznym. OK.

W sprawie ilości podłączeń mam zamiar zastosować czujniki otwarcia i zbicia szyby w oknach, a jedynie dodatkowo czujniki ruchu (gdy dom będzie pusty). Jak wyczytałem to rozwiązanie pozwala przy włączonym alarmie normalnie poruszać się po domu. Przy ww. podejściu alarm bezprzewodowy byłby bardzo drogi (czujki są znacznie droższe, a będzie ich wiele).

Czy do każdego alarmu można zastosować tzw skrętkę (UTP), czy może są urządzenia, które wymagają innego kabla?

 

Dzięki za odpowiedź.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj

ad.1. najlepiej w pomieszczeniu, gdzie nie ma dostępu z zewnątrz, a najlepiej tylko jedno wejście ze środka np. kotłownia, spiżarnia itp.

ad.2. kabel możesz rzucić normalnie w wylewce (najlepiej w peszlu) lub tynku bez żadnego kłopotu - polecam tylko porobienie zdjęć przed zamknięciem, przynajmniej przy okazji np. wiercenia, będziesz wiedzieć, czy można to zrobić bezpiecznie

ad.3. powinno wystarczyć, niemniej jednak zaplanuj co i gdzie będzie stało w pomieszczeniu, żeby np. jakiś mebel nie zasłaniał czujki

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. Przed instalacją okablowania alarmu w domku (2 kondygnacje + strych) pojawił się problem z wyborem miejsca na centralkę. Na jakimś forum napisano, że nie należy instalować na nieużytkowym strychu, nie znalazłem jednak żadnych dodatkowych wskazań na ten temat. Czy taka centralka powinna znajdować się blisko wejścia (łatwe włączanie i wyłączanie), czy raczej może na piętrze (trudniejszy dostęp dla złodzieja)? Jakie są wskazania instalatorów?

 

Dobrym miejscem na centralę alarmową jest pomieszczenie na poddaszu (garderoba) lub strychu, ale ocieplonym (na nie ocieplonym latem panują wysokie temperatury, a elektronika źle znosi wysokie temperatury). Nie należy montować centrali przy wejściu lub w garażu (generalnie nie montować w strefach opóźnionych). Jeśli dom będzie monitorowany, to przy montażu centrali alarmowej trzeba mieć również na uwadze umiejscowienie nadajnika radiowego. Przy dachu krytym blachodachówką strych odpada (ekranowanie). Piwnica również nie jest właściwym miejscem (słaby zasięg). Dobrym miejscem jest zewnętrzna ściana budynku. Montowanie dodatkowych anten na zewnątrz budynku, służących zwiększeniu zasięgu, to nie jest dobre rozwiązanie. Generalnie centrala alarmowa, to bezobsługowa skrzynka. Cała obsługa odbywa się z manipulatora kodowego (klawiatury). Te należy przewidzieć przy wejściu, w garażu i w części nocnej (sypialnia lub hol na poddaszu).

 

2. Drugie pytanie dotyczy rodzaju kabla. Czy można poprowadzić (pod tynkiem) zwykłą skrętkę UTP (drut)?

 

Można, tylko po co? Przy rozbudowanym systemie (a za taki należy uznać system z czujnikami kontaktronowymi, czujkami zbicia szyb i czujkami ruchu) nie bez znaczenia jest ilość miejsca jaką zajmą takie kable na ścianach (sufitach) oraz miejsce jakie zajmą w obudowie centrali. Poza tym takie kable trudno się zarabia. Polecam raczej stosowanie przewodów YTDY lub YTKSY.

 

3. Mam zamiar sam położyć okablowanie, a dopiero samą instalację urządzeń zlecić fachowej firmie. Czy doprowadzenie do kożdego okna (drzwi) osobnego łącza + jedno łącze na pokój (u góry w narożniku pomieszczenia) to wystarczające podejście?

 

Do standardowego czujnika kontaktronowego potrzebne są dwie żyły, więc pozostawiając zapas żył, przewód ośmiożyłowy wystarczy do obsługi trzech okien. Można więc jeden przewód dociągnąć do pierwszego okna, z niego do drugiego i dalej do trzeciego. Nie można też przesadzać, bo jeszcze to wszystko trzeba później połączyć :D . Nie polecam też używania do tego celu cienkich przewodów dwużyłowych. Są one narażone na łatwe uszkodzenie.

Umiejscowienie czujek ruchu i czujek zbicia szyby wymaga przewidzenia w jaki sposób ustawimy meble, co by nie zasłonić później czujek. Trzeba mieć też na uwadze zasięg działania czujek. Trudno jest tu jednoznacznie coś doradzić, ale generalnie dla czujki ruchu róg pomieszczenia, to dobra lokalizacja, a dla akustycznej czujki zbicia szyby dobrym miejscem jest ściana nad drzwiami lub sufit.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czujki są obecnie BEZPRZEWODOWE . Należy tylko doprowadzić kabelek do klawiatury zał/wył system ( o ile nie chcesz zrobić tego przy pomocy pilota.

To prawda są teraz takie czujki. Dla mnie mają one jedną podstawową wadę. Nie są zasilane przez kabelek i każda z nich musi mieć baterię. Może i taka bateria starcza na długo, ale trzeba pamiętać o "dokarmianiu" czujek.

Pozatym nie wiem jak jest rozwiązana w tych czujkach kwestia wykrywania sabotażu. W alarmie normalnym 'kablowym', alarm wie, czy czujka coś wykryła, czy ktoś się do niej dobiera i ją np. urwał. A jak to jest rozwiązane w czujkach radiowych? Co np jeśli złodziej przyjdzie z nadajnikiem nadającym na tej samej częstotliwości, co czujki i cenralka i zakłóci nim dane przesyłane do centralki? Czy taka centralka 'skuma czaczę' i będzie wiedziała co się dzieje i rozpocznie alarm? Jeśli tak, to będąc złodziejem przychodziłbym pod dom i zakłócał alarm tyle razy, aż właściciel wykończony wstawaniem co pół godziny o 3-ciej w nocy przez cały tydzień zaśnie wreszcie ze sztucerem na werandzie, albo załamany jękami żony wyłączy całkiem alarm. Trudno w takim wypadku byłoby udowodnić firmie ochroniarskiej, czy komukolwiek, że faktycznie ktoś się dobierał do domu i systemu (bo przecież robił to drogą radiową). Jak znam życie, wszyscy stwierdzą, że to 'elektronika zwariowała' a właściciel cierpi na manię prześladowczą. Policja, znana ze swojego konkretnego podejścia do tematu, napewno nie zajmie się sprawą 'z braku dowodów'.

 

Pozatym jaki jest zasięg łączności czujek z centralką i czy odległość ma wpływ na szybkość zużywania się baterii w czujkach?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście baterie trzeba wymieniać ( ja to robię raz na 3-4 miesiące)

Czujki radiowe są na tyle obecnie cwane iż pracują w trybie pasywnym.

Czyli nie wysyłają nic co można zlokalizować przed naruszeniem strefy.

Co do sabotażu to mają taki sam system ja zwykłe czujki. Dodatkowym

elementem jest fakt iż czujka bezprzewodowa może być raz tu raz tam.

A złodziej najlepiej lokalizuje czujki "przywiązane" do kabelków.

Ostatnia sprawa system przesyałania alermu jest kodowany i taka sama sekwencja pojawia się raz np na 1 mlr stanów. Dlatego życzę złodziejowi aby trafił tę jedną jedyną okazję bo następna pojawi się za 25 lat

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czujki radiowe są na tyle obecnie cwane iż pracują w trybie pasywnym.

Czyli nie wysyłają nic co można zlokalizować przed naruszeniem strefy.

Ostatnia sprawa system przesyałania alermu jest kodowany i taka sama sekwencja pojawia się raz np na 1 mlr stanów. Dlatego życzę złodziejowi aby trafił tę jedną jedyną okazję bo następna pojawi się za 25 lat

Mi nie chodzi o łamanie kodów. Można to załatwić prościej.

Powiedzmy, że czujka nadaje na częstotliwości 2,4 GHz. Złodziej idzie do kumpla elektronika (na wolumen) i mówi - stary zlutuj mi nadajnik na 2,4 GHz, taki powiedzmy, 20-watowy i niech nawala białym szumem po tej częstotliwości. Po włąćzeniu takiego nadajnika, jeśli czujkna nadaje na stałej częstotliwości, złodziej może spokojnie zdejmować czujkę po czujce. W końcu jak ją zdejmie i wyjmie z niej baterię, to czujka jest już rozbrojona na amen. Takiej na kablu nie da się tak łatwo unieszkodliwić.

A złodziej najlepiej lokalizuje czujki "przywiązane" do kabelków.

Złodziej, jak już ma się włamać, to znajdzie i te radiowe - mimo że nie są przywiązane do kabelków, bo jednak zawsze są na widoku (inaczej przecież nie zadziałają).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przyłączam sie do tematu.

Planuję samodzielnie poprpwadzic przewody pod czujki. Myśle o podwójnych czujkach podczerwień i ruch - takie podobno sa lepsze ale prosze o radę?

Czujki chce podłączyć kablem 8x0,5 jak radzicie ale gdzie umieścic czujki. Chyba najlepiej w rogu pokoju przy suficie. Czujki mają kąt 110 stopni czyli powinny objąc całośc pomieszczenia. Ale mam wątpliwość. W salonie mam dwa okna po przeciwnych stronach tzn gzdie bym tej czujki nie dał to złodziej będzie ją widział przez okno. Podobno takie czujki złodzieje "oslepiają" . No i jeszcze jedno pyanie - może dla fachowców śmieszne ale czy jeśli taka czujka ma zasięg np 12 metrów a ja mam pokój 8 metrów to czy ta czujka będzie reagowac na ruch za oknem? Podczerwieni to chyba szyba okienna dużo nie przepusci ale co z ruchem? Czy jest ryzyko fałszywych alarmów? Chodzi mi o to, ze aby wejśc do domu i odplokowac alarm musze np przejśc obok okna.

Prosze Was o przyblizenie kilku fachowych terminów tzn co to jest typ czujki NO NC linia EOL itp.

 

pozdrawaiam i prosze o opinie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czujki są obecnie BEZPRZEWODOWE . Należy tylko doprowadzić kabelek do klawiatury zał/wył system ( o ile nie chcesz zrobić tego przy pomocy pilota.

To prawda są teraz takie czujki. Dla mnie mają one jedną podstawową wadę. Nie są zasilane przez kabelek i każda z nich musi mieć baterię. Może i taka bateria starcza na długo, ale trzeba pamiętać o "dokarmianiu" czujek.

Pozatym nie wiem jak jest rozwiązana w tych czujkach kwestia wykrywania sabotażu. W alarmie normalnym 'kablowym', alarm wie, czy czujka coś wykryła, czy ktoś się do niej dobiera i ją np. urwał. A jak to jest rozwiązane w czujkach radiowych? Co np jeśli złodziej przyjdzie z nadajnikiem nadającym na tej samej częstotliwości, co czujki i cenralka i zakłóci nim dane przesyłane do centralki? Czy taka centralka 'skuma czaczę' i będzie wiedziała co się dzieje i rozpocznie alarm? Jeśli tak, to będąc złodziejem przychodziłbym pod dom i zakłócał alarm tyle razy, aż właściciel wykończony wstawaniem co pół godziny o 3-ciej w nocy przez cały tydzień zaśnie wreszcie ze sztucerem na werandzie, albo załamany jękami żony wyłączy całkiem alarm. Trudno w takim wypadku byłoby udowodnić firmie ochroniarskiej, czy komukolwiek, że faktycznie ktoś się dobierał do domu i systemu (bo przecież robił to drogą radiową). Jak znam życie, wszyscy stwierdzą, że to 'elektronika zwariowała' a właściciel cierpi na manię prześladowczą. Policja, znana ze swojego konkretnego podejścia do tematu, napewno nie zajmie się sprawą 'z braku dowodów'.

 

Pozatym jaki jest zasięg łączności czujek z centralką i czy odległość ma wpływ na szybkość zużywania się baterii w czujkach?

 

BRAWO MIECZU!!! Sam bym lepiej nie napisał :wink: .

 

Poza wysoką ceną systemów bezprzewodowych ich podstawową wadą jest możliwość zakłócenia sygnału między czujką i odbiornikiem (centralą). Co z tego, że system jest zmiennokodowy i że wykrywa próby zakłócania systemu. W mieście system kontroli zakłóceń nie sprawdza się. Pomijając syf w eterze, czasem wystarczy, że sąsiad chwile dłużej przytrzyma wciśnięty przycisk w pilocie od bramy lub autoalarmu, a już jest to odbierane jako próba zakłócenia :-? .

Co z tego, że nowoczesne systemy bezprzewodowe co kilka - kilkanaście sekund sprawdzają obecność czujek i w przypadku braku połączenia z czujką od razu sygnalizują to, jak system nie działa. Stacja monitorowania odbierze sygnał, że system ma usterkę i co z takim sygnałem zrobi? Powiadomi serwis :lol: , a system jak był niesprawny, tak dalej jest niesprawny :( . Serwis przyjeżdża, a w obiekcie już wszystko działa i tak w koło :-? .

W profesjonalnych systemach zasilanie czujek nie stanowi już problemu, ponieważ są stosowanie b. trwałe baterie (trwałość 3 - 5 lat!).

Profesjonalne systemy mogą również pracować na dwóch odległych częstotliwościach (na raz), ale są to b. drogie systemy, które mogą mieć zastosowanie w obiektach, w których wykonanie okablowania nie wchodzi w grę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przyłączam sie do tematu.

Planuję samodzielnie poprpwadzic przewody pod czujki. Myśle o podwójnych czujkach podczerwień i ruch - takie podobno sa lepsze ale prosze o radę?

 

Zapewne masz na myśli czujki pasywnej podczerwieni połączone z czujkami mikrofalowymi. Trudno mówić, że takie czujki są lepsze od pasywnych czujek podczerwieni (popularnych czujek ruchu) - one mają określone zastosowanie. Ponieważ działają z wykorzystaniem dwóch różnych zjawisk, do zadziałania alarmu muszą wystąpić na raz dwa czynniki ruch i ciepło o temperaturze innej niż temperatura tła. Sam ruch jakiegoś przedmiotu lub ciepło emitowane przez jakieś urządzenie nie wywołuje alarmu. Czujki takie znajdują zastosowanie, np. w garażu (samochód z ciepłym silnikiem), kotłowni (ciepło z kotła), na strychu (na nie ocieplonym strychu latem panuje wysoka temperatura), a także w salonie z kominkiem, czy w domu z ogrzewaniem nadmuchowym. Trzeba pamiętać, że jeśli stosujemy takie czujki w pomieszczeniach stałego pobytu ludzi, zasilanie tych czujek powinno być załączane dopiero po uzbrojeniu systemu (emisja mikrofal).

 

Czujki chce podłączyć kablem 8x0,5 jak radzicie ale gdzie umieścic czujki. Chyba najlepiej w rogu pokoju przy suficie. Czujki mają kąt 110 stopni czyli powinny objąc całośc pomieszczenia. Ale mam wątpliwość. W salonie mam dwa okna po przeciwnych stronach tzn gzdie bym tej czujki nie dał to złodziej będzie ją widział przez okno. Podobno takie czujki złodzieje "oslepiają" . No i jeszcze jedno pyanie - może dla fachowców śmieszne ale czy jeśli taka czujka ma zasięg np 12 metrów a ja mam pokój 8 metrów to czy ta czujka będzie reagowac na ruch za oknem? Podczerwieni to chyba szyba okienna dużo nie przepusci ale co z ruchem? Czy jest ryzyko fałszywych alarmów? Chodzi mi o to, ze aby wejśc do domu i odplokowac alarm musze np przejśc obok okna.

 

Szyba również stłumi nieco mikrofale. Poza tym w każdej czujce jest regulacja mocy części mikrofalowej. Nie zapominaj, że do wywołania alarmu muszą być naruszone obie części czujki (podczerwień i mikrofala) więc samo wykrycie ruchu za oknem przez część mikrofalową czujki nie wystarczy do wywołania alarmu.

 

 

Prosze Was o przyblizenie kilku fachowych terminów tzn co to jest typ czujki NO NC linia EOL itp.

 

Jest to raczej typ wejścia centrali alarmowej:

NO - linia rozwarta w stanie dozoru - zwiera się w stanie alarmu

NC - linia zwarta w stanie alarmu - rozwiera się w stanie alarmu

EOL - linia zwarta w stanie dozoru posiadająca dodatkowo w obwodzie rezystor parametryzujący linię (montowany na końcu linii, czyli w czujce). W stanie dozoru linia ma określoną rezystancję równą parametrowi. Próba rozwarcia lub zwarcia linii wywołuje alarm.

2 EOL - linia posiada w obwodzie dwa rezystory parametryzujące linię (oba montowane w czujce). Dzięki temu na jednej, dwużyłowej linii wykrywane są cztery stany dozór (pojedyncza rezystancja), alarm (podwójna rezystancja), awaria (zwarcie linii) sabotaż (rozwarcie linii).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak mi właśnie przyszło do głowy: czy złodziej nie może założyć jakiegoś ubranka dzięki któremu czujka na podczerwień go nie widzi?

A może wystarczy trzymać przed sobą jakąś osłonę termiczną?

 

To jest odpowiedź na pytanie o skuteczność pasywnych czujek podczerwieni...

 

Niemalże każdą zwykłą czujkę stosowaną w systemach domowych można obejść. Kwestia odpowiedniej wiedzy, doświadczenia i umiejętności.

 

Tu jest pewna przewaga systemu z czujnikami kontaktronowymi (i stłuczeniówkami lub inercyjnymi) nad pasywnymi czujkami podczerwieni, czujki podczerwieni widać, a kontaktronów nie widać i nie wiadomo gdzie są zamontowane i ile ich jest (w jednym oknie).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki _ZBYCH_ liczyłem na Twoją pomoc. Czyając forum można zauważyć że mamy do czynienia ze specjalistą.

 

Mam jeszcze dwie wątpliwości:

 

po pierwsze przeczytałem, że kable alarmu należy ciagnąć min 15 cm od kabli elektrycznych - czy to wystarczy?

 

po drugie czy może pośrednim rozwiazaniem (tzn miezdy czujnikami ruchu, które wiążą sie z dużą uciążliwością uzytkowania a systemem kontaktrony + czujniki zbicia szyby + czujki przeciwwywazeniowe, które z kolei wymagają dużej ilosci torów a to oznacza drogą centalę -chyba?) byłoby zastosowanie czujek kurtynowych.

Wyobrażam sobie to w ten sposób, że ustawiam kurtynę na każde okno i dzwi wejsciowe i balkonowe.

W takim układzie można chodzić po domu bez wywołania alarmu. Ilośc linii jest mniejsza - po jednej na każde okno. Wydaje mi się, że okna mogą być na mikrowentylacji czy w uchyle - nie ruszają się więc nie wywołują alarmu. nie wiem tylko co z kaloryferami, które sa pod parapetem czy ich ciepló nie będzie zakłucać systemu.

 

Napiszcie proszę jakie mogą być wady takiego rozwiązania?

 

Dzięki

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki _ZBYCH_ liczyłem na Twoją pomoc. Czyając forum można zauważyć że mamy do czynienia ze specjalistą.

 

Przyjemność po mojej stronie :D

 

Mam jeszcze dwie wątpliwości:

 

po pierwsze przeczytałem, że kable alarmu należy ciagnąć min 15 cm od kabli elektrycznych - czy to wystarczy?

 

Znam wiele przypadków układania przewodów alarmowych przy przewodach elektrycznych (wręcz w jednej wiązce) i nic złego z tego powodu się nie dzieje. To nie znaczy, że tak jest prawidłowo, ale i nie należy przesadzać w drugą stronę, bo nam zabraknie miejsca na ścianie na puszczanie wszystkich instalacji w dużych odstępach od siebie :lol: . Współczesne centrale alarmowe są odporne na wiele zakłóceń, więc nie należy się tym specjalnie przejmować. Wystarczy odstęp 5 - 15 cm. Na krótkich odcinkach można nawet puszczać przewody obok siebie.

 

po drugie czy może pośrednim rozwiazaniem (tzn miezdy czujnikami ruchu, które wiążą sie z dużą uciążliwością uzytkowania a systemem kontaktrony + czujniki zbicia szyby + czujki przeciwwywazeniowe, które z kolei wymagają dużej ilosci torów a to oznacza drogą centalę -chyba?) byłoby zastosowanie czujek kurtynowych.

Wyobrażam sobie to w ten sposób, że ustawiam kurtynę na każde okno i dzwi wejsciowe i balkonowe.

W takim układzie można chodzić po domu bez wywołania alarmu. Ilośc linii jest mniejsza - po jednej na każde okno. Wydaje mi się, że okna mogą być na mikrowentylacji czy w uchyle - nie ruszają się więc nie wywołują alarmu. nie wiem tylko co z kaloryferami, które sa pod parapetem czy ich ciepló nie będzie zakłucać systemu.

 

Poza obniżeniem kosztów takie rozwiązanie ma same wady :( .

1. Czujki wykrywają intruza po pokonaniu przegrody mechanicznej i wejściu do środka, czyli b. późno.

2. Trudno jest umiejscowić takie czujki. Wewnątrz przy oknach z reguły wiszą firanki, zasłonki, więc czujka musi być odsunięta od ściany z oknem 30 - 50 cm. Jeśli okno jest blisko czujki, delikatne otwarcie okna nie wywoła alarmu, a skrzydło okna przysłoni czujkę umożliwiając przejście intruza bez wywołania alarmu.

3. Na końcu pomieszczenia (na ścianie przeciwległej do tej z czujką) rozpiętość wiązki kurtyny może sięgać 2 m, więc trzeba uważać.

4. Uchylone okna odpadają. Co prawda same okna się nie ruszają, ale pasywna czujka podczerwieni, to czujka ciepła, więc do wywołania alarmu wystarczy masa ciepłego (lub zimnego) powietrza wpadająca przez uchylone okno (że o ruszających się firankach nie wspomnę :wink: )

Nie do pominięcia jest również ciepło emitowane przez grzejnik.

5. Odpada możliwość swobodnego poruszania się po domu zwierząt.

 

Koszt centrali z modułami rozszerzeń i obudowami dla systemu z sześćdziesięcioma czterema liniami wynosi około 1000 zł, a dla systemu z szesnastoma liniami około 450 zł.

Dla mnie gra nie warta świeczki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jak jest z czujnikami gazu (ziemnego)?

Chciałbym dla bezpieczeństwa zainstalować w kotłowni czujnik gazu dla ewentualnego wykrycia w wyniku np nieszczelności.

1. Ile kosztuje taka czujka?

2. Czy może współpracować z CA10-Satel.

3. Czy jest możliwość dostosowania takiej czujki do małego sygnalizatora (syreny) lub jaki sygnał wychodzi z takiej czujki, gdybym chciał miec niezależną sygnalizację.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...