kto wie coś o VAT-cie od umów o dzieło po 1 maja?

[mieczotronix]

mam taki problem, pracuję w wolnym zawodzie na umowy o dzieło (przekazanie praw autorskich - 50% kosztów uzyskania), nie jestem nigdzie zatrudniony, cały mój dochód jest z tych umów o dzieło. I teraz: podobno od 1 maja mam płacić VAT (przekraczam próg 10kEuro). Czy to znaczy, że mam zacząć wystawiać klientom faktury VAT (nie mam i nie zamierzam zakładać działalności)? Jeśli tak, to czy mam prowadzić jakąś ewidencję (książkę przych-rozch)? Czy skoro staję się płatnikiem VAT (nie będąc firmą - jak to możliwe?) to mogę sobie ten VAT odliczać, np za telefon, prąd, itp?

Czy muszę się gdzieś zarejestrować (jako kto/co?) i czy muszę co miesiąc wysyłać coś do US?

 

Wiem, że to forum czyta dużo ludzi oblatanych w prawie i takich sprawach, więc może mi ktoś poradzi?

[BK]

Myślę że ktoś cię wprowadził w błąd.

Jak nie prowadzisz działalności to niby dlaczego miałbyś płacić VAT?

Nie słyszałam o progu 10k euro - czy to miesięcznie

czy rocznie?

I czy determinuje konieczność odprowadzania VAT?

Ja też mam w sumie wolny zawód ale podpisuję umowy o dzieło (fuchy) jednocześnie pracując jak Pan Bóg przykazał na etacie.

Myślę że jednak w perspektywie czasu zostanę całkowicie wolnym freelancerem, stąd też jestem zainteresowana wynikiem Twojej sondy.

Moi zagraniczni zleceniodawcy są bardzo zadowoleni z tego że są płatnikami VAT, nie bardzo rozumiem na jakiej zasadzie, muszę kiedyś usiąść w ciszy i spokoju i zastanowić się dlaczego oni są z tego zadowoleni i czy może ja też powinnam starać się o to żeby być płatnikiem VAT z unijnym numerkiem VAT Registration No. na fakturach, bo może to będzie dla mnie dobre.

Jestem prostą kobietą i nad wieloma rzeczami muszę ciężko myśleć zanim zrozumiem.

 

Pozdrawiam

Beata

[pyrka]

jutro będę mieć dokładne informacje.

[mieczotronix]

no i co?

[Renia]

Podobno ten Vat dotyczyć miałby również umów-zlecenia. Próg 10 k dotyczy dochodów w stosunku rocznym, nie miesięcznym.

Ukazało się podobno rozporządzenie w tej sprawie, ale takim językiem napisane, że nikt nie wie jak je interpretować.

Powinna się pojawić jakaś interpretacja wydana przez odpowiedni organ, ale na razie nic chyba nie ma. Śledzę ten temat, bo zatrudniam ludzi na umowy-zlecenia i podobno musiałabym oVATować wypłaty i to wstecz do początku roku.

Generalną zasadą w prawie jest: lex retro non agit - więc wstecz to chyba nie, jeżeli już to od maja. Ale wszystko się w tym kraju ukazuje z dużym opóźnieniem, np. zwrot kosztów za używanie własnego samochodu do celów służbowych miał być opodatkowany i oZUSowany. Ostało sie tylko na podatku dochodowym, z ZUS-u zrezygnowano w ostatniej chwili.

W tym przypadku w gazetach prawnych powinny się na dniach ukazać jakieś wytyczne, na razie tylko się nas straszy tym VAT-em.

 

Po wyjaśnienia należałoby się pofatygować do Urzędu Skarbowego i jeśli się uzyska informacje, to skonfrontować je z informacjami z Urzędu Skarbowego w innym mieście, bo poszczególne oddziały też potrafią nieźle namącić.

 

To właśnie US w pierwszej kolejności dostanie wytyczne odnośnie VAT od umów zleceń i o dzieło.