Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Podjazd do garażu trochę inaczej


Recommended Posts

Witam.

 

Kilka dni spędziłem przeczesując internet i niniejsze Forum, ale podobnego tematu nie znalazłem.

 

Na początek dwa zdjęcia.

 

Zdjęcie nr1 - wjazd:

P1090029.jpg

 

Zdjęcie nr2 - łuszcząca się powierzchnia:

P1090030.jpg

 

 

Próbuję ugryźć temat podjazdu do domu (około 170m2). Sęk w tym, że cały podjazd jest w chwili obecnej wybetonowany (w jednym miejscu odkopałem - około 15cm), w dodatku beton łuszczy się na powierzchni, co wygląda fatalnie (zdjęcie nr2). Spadek podłużny na 23m wynosi około 17cm, natomiast poprzeczny na 9m zaledwie 4cm (z powodu sporych ubytków betonu błąd pomiaru może być spory). Nowa nawierzchnia może być max. 9cm powyżej istniejącego betonu i nie chcę podnosić terenu wyżej, bo będę przerabiał bramę garażową i posadzkę w garażu. Co gorsza pod lewą częścią podjazdu jest trzy (chyba) komorowe szambo (przynajmniej istnieją 3 włazy); jak głęboko w kierunku domu sięgają komory nie wiem, bo w miejscu włazów porobione są jakby studzienki, więc konieczne byłoby opróżnienie szamba i wejście do środka. Po opukiwaniu prętem zbrojeniowym, wnioskuję że komory sięgają mniej więcej do dylatacji (drewnianych desek), czyli wchodzą nieco w światło garażu. Szambo na razie musi zostać, choć gmina obiecuje, że za jakieś 3 lata ma być wodociąg i kanalizacja.

Na podjazd wjeżdżają tylko auta osobowe, być może raz na jakiś czas odbiór szamba (chyba, że odległość 20m w poziomie i 2m w pionie dla pompy szambowozu nie jest problemem).

Bardzo podoba mi się kostka (lub łupek) granitowa. Mógłby być klinkier, ostatecznie ładna kostka betonowa. Niestety wszystko to rozbija się chyba o skucie betonu, co powoduje wzrost kosztu i problem z szambem.

Poprosiłem o wycenę położenia kostki brukowej pewną ekipę z okolic. Ze skuciem betonu, korytowaniem, podbudową, położeniem kostki i odebraniem skutego betonu wyszło 16kPLN, Dodatkowo bojąc się o uszkodzenie szamba wycena objęła 120m2, czyli teren gdzie jak się spodziewam nie będzie kolizji z szambem. Co daje

Wobec powyższego, a także w celu zminimalizowania kosztów i ewentualnych kłopotów, plan jest następujący:

 

1. wykonać obrzeża (kostka granitowa?)

2. zakupić wywrotkę twardego, ostrego materiału o granulacji 16-22mm (np. grysu) ,lub kliniec 4-31,5mm - bazaltowy, diabazowy, porfirowy (a może inny tańszy, bardziej dostępny materiał), wysypać i rozgarnąć

 

Plusy dodatnie:

1. hipotetycznie niska cena - zakładam 50PLN/t; przyjmując powierzchnię 170m2 oraz średnią grubość 9cm, otrzymuję około 15,3m3 materiału; przy ciężarze właściwym bazaltu około 3t/m3, mam 46ton bazaltu, do tego + transport 1500PLN/wywrotkę, czyli 3000PLN co daje razem 2300PLN + 3000PLN = 5300PLN; do tego około 35mb obrzeża; przyjmując, że na 1m2 przypada 100 kostek 9/11, co daje 10mb, potrzebuję 3,5m2, a więc około 1t czyli z dowozem około 600PLN; do tego 1000PLN na mocowanie obrzeży do podłoża, czyli 5300+600+1000=6900PLN;

2. dobry stosunek wyglądu do ceny

3. objęcie całej powierzchni podjazdu nową nawierzchnią

4. gdybym rzeczywiście za kilka lat doczekał wody i kanalizacja, można by zlikwidować szambo, skuć beton i użyć go na podbudowę pod jakąś ładniejszą nawierzchnię

 

Plusy ujemne:

1. to nie to co bym chciał, gdyby mój portfel wytrzymał

2. wjazd na podjazd jest z drogi gruntowej, więc będę miał na podjeździe piasek i błoto, nie licząc liści i igieł

3. problematyczne odśnieżanie

4. usuwanie chwastów

5. usuwanie części nawierzchni podczas wyciągania szamba

 

Poproszę o rady, przede wszystkim czy jest szansa nie skuwać betonu, bo gdzie nie czytam, to wszyscy radzą kucie, ale także rodzaj i granulacja materiału na nawierzchnię i obrzeża czy ceny . Nie będzie się nawierzchnia rozstępować pod kołami albo przesypywać przez obrzeża?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A może po prostu wylej 9 cm nowego betonu ? Tylko jakiegoś porządnego żeby się nie łuszczył po latach . Powinno wyjść dość tanio około 25-30zł/1m2.

Mój sąsiad ma podjazd wysypany drobnym bazaltem , wygląda dość ciekawie , kilka razy zwłaszcza na początku użytkowania zamieszał kołami i zrobił sobie "dziurki" w podjeździe. Chwasty i trawa wychodzą , ostatnio czymś psikał i już ich nie widać. Zimą nie odśnieża po prostu jeździ po ubitym śniegu.

Możesz ułożyć płyty granitowe na klej no ale przy takiej powierzchni to może być duża kasa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No nie wiem czy to skuwanie betonu jest konieczne

Jeżeli grubość betonu to 15 cm, to abstrahując od łuszczenia, to całkiem stabilne podłoże.

Ja ostatnio brałem wyceny od kilku wykonawców, i wszyscy zalecają - wykorytować, nasypać żwir i na to 12-15cm chudego betonu, na to 3-5cm piasku i na to kostka 6cm. Myślę, że w twoim przypadku nasypałbym piasku i ułożył betonową kostkę o grubości 6cm. Niektórzy też zalecają układanie kostki na płukanym drobnym żwirku, to byś się musiał zorientować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pan Kamieniarz ma rację, dolej beton i po sprawie. Ja zalecałbym beton z kruszywa granitowego, oczywiscie dylatacje obowiązkowe. Tłuczeń granitowy lub bazaltowy, to dobre rozwiązanie ale nie na 9cm grubości. Pozdrawiam

Witam.

 

Kilka dni spędziłem przeczesując internet i niniejsze Forum, ale podobnego tematu nie znalazłem.

 

Na początek dwa zdjęcia.

 

Zdjęcie nr1 - wjazd:

[ATTACH=CONFIG]193194[/ATTACH]

 

Zdjęcie nr2 - łuszcząca się powierzchnia:

[ATTACH=CONFIG]193195[/ATTACH]

 

 

Próbuję ugryźć temat podjazdu do domu (około 170m2). Sęk w tym, że cały podjazd jest w chwili obecnej wybetonowany (w jednym miejscu odkopałem - około 15cm), w dodatku beton łuszczy się na powierzchni, co wygląda fatalnie (zdjęcie nr2). Spadek podłużny na 23m wynosi około 17cm, natomiast poprzeczny na 9m zaledwie 4cm (z powodu sporych ubytków betonu błąd pomiaru może być spory). Nowa nawierzchnia może być max. 9cm powyżej istniejącego betonu i nie chcę podnosić terenu wyżej, bo będę przerabiał bramę garażową i posadzkę w garażu. Co gorsza pod lewą częścią podjazdu jest trzy (chyba) komorowe szambo (przynajmniej istnieją 3 włazy); jak głęboko w kierunku domu sięgają komory nie wiem, bo w miejscu włazów porobione są jakby studzienki, więc konieczne byłoby opróżnienie szamba i wejście do środka. Po opukiwaniu prętem zbrojeniowym, wnioskuję że komory sięgają mniej więcej do dylatacji (drewnianych desek), czyli wchodzą nieco w światło garażu. Szambo na razie musi zostać, choć gmina obiecuje, że za jakieś 3 lata ma być wodociąg i kanalizacja.

Na podjazd wjeżdżają tylko auta osobowe, być może raz na jakiś czas odbiór szamba (chyba, że odległość 20m w poziomie i 2m w pionie dla pompy szambowozu nie jest problemem).

Bardzo podoba mi się kostka (lub łupek) granitowa. Mógłby być klinkier, ostatecznie ładna kostka betonowa. Niestety wszystko to rozbija się chyba o skucie betonu, co powoduje wzrost kosztu i problem z szambem.

Poprosiłem o wycenę położenia kostki brukowej pewną ekipę z okolic. Ze skuciem betonu, korytowaniem, podbudową, położeniem kostki i odebraniem skutego betonu wyszło 16kPLN, Dodatkowo bojąc się o uszkodzenie szamba wycena objęła 120m2, czyli teren gdzie jak się spodziewam nie będzie kolizji z szambem. Co daje

Wobec powyższego, a także w celu zminimalizowania kosztów i ewentualnych kłopotów, plan jest następujący:

 

1. wykonać obrzeża (kostka granitowa?)

2. zakupić wywrotkę twardego, ostrego materiału o granulacji 16-22mm (np. grysu) ,lub kliniec 4-31,5mm - bazaltowy, diabazowy, porfirowy (a może inny tańszy, bardziej dostępny materiał), wysypać i rozgarnąć

 

Plusy dodatnie:

1. hipotetycznie niska cena - zakładam 50PLN/t; przyjmując powierzchnię 170m2 oraz średnią grubość 9cm, otrzymuję około 15,3m3 materiału; przy ciężarze właściwym bazaltu około 3t/m3, mam 46ton bazaltu, do tego + transport 1500PLN/wywrotkę, czyli 3000PLN co daje razem 2300PLN + 3000PLN = 5300PLN; do tego około 35mb obrzeża; przyjmując, że na 1m2 przypada 100 kostek 9/11, co daje 10mb, potrzebuję 3,5m2, a więc około 1t czyli z dowozem około 600PLN; do tego 1000PLN na mocowanie obrzeży do podłoża, czyli 5300+600+1000=6900PLN;

2. dobry stosunek wyglądu do ceny

3. objęcie całej powierzchni podjazdu nową nawierzchnią

4. gdybym rzeczywiście za kilka lat doczekał wody i kanalizacja, można by zlikwidować szambo, skuć beton i użyć go na podbudowę pod jakąś ładniejszą nawierzchnię

 

Plusy ujemne:

1. to nie to co bym chciał, gdyby mój portfel wytrzymał

2. wjazd na podjazd jest z drogi gruntowej, więc będę miał na podjeździe piasek i błoto, nie licząc liści i igieł

3. problematyczne odśnieżanie

4. usuwanie chwastów

5. usuwanie części nawierzchni podczas wyciągania szamba

 

Poproszę o rady, przede wszystkim czy jest szansa nie skuwać betonu, bo gdzie nie czytam, to wszyscy radzą kucie, ale także rodzaj i granulacja materiału na nawierzchnię i obrzeża czy ceny . Nie będzie się nawierzchnia rozstępować pod kołami albo przesypywać przez obrzeża?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9cm betonu, jaki by on nie był też popęka.

 

Nie popęka , wjazd do hali produkcyjnej mam wylany z betonu gr. 10cm, od 15 lat jeżdżą codziennie obciążone widlaki po 6 ton i nic nie popękało. Dylatacje co 3m, beton z tego co pamiętam to B20, zauważyć można jak się stanie na dylatacji że beton lekko pracuję (czuć że się rusza chyba za słabe podłoże zrobiliśmy) . W jednym miejscu gdzie najczęściej "kręci" się w miejscu widlakiem widać lekko wytarty beton tzn. spoiwo się wytarło a grubsze kamyki sterczą na wierzchu. Myślę że pod osobówki taki "dobry" beton będzie na długie lata.

 

Na brukowaniu nie znam się zbyt dobrze ale układanie kostki na kilku cm piachu a pod tym nie przepuszczalny dla wody beton to raczej zły pomysł. Podłoże powinno przepuszczać wodę w głąb gleby a w tym przypadku zrobi się coś jak kurzawka .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odpowiadam zbiorowo, żeby nie nabijać postów.

 

Ad. k***a*z

Betonu trochę się boje. Podejrzewam, że może udałoby się wylać nowy beton tak, by z 10-15 lat przetrwał w dobrym stanie. Proszę pamiętać, że 9cm, to maksymalna wysokość na rogu garażu i domu, idąc wzdłuż garażu mamy na jego szerokości około 4cm spadek, czyli po lewej stronie garażu (patrząc na zdjęcie) zostaje tylko 5cm.

 

Ad. homecactus

Myślałem o tym na początku, boję się jednak, że mróz wypchnie kostkę ku górze i na wiosnę będę poprawiać. O ile oczywiście znajdę wykonawcę, który się zgodzi na taki sposób ułożenia.

 

Ad. agro_villa

Nie muszę chyba sypać tych 9cm. Mogę zrobić 5-6cm, poza tym jak pisałem wyżej w niniejszym poście 9cm, to max. w jednym miejscu.

 

 

Panie (i Panowie ;) )

Naszło mnie jeszcze inne rozwiązanie. Czy wylać wąskie pasy (pod koła auta) świeżego betonu (powiedzmy około 80cm, w tym "zatopić" jakieś łupane płaskie kamienie (np. takiego na elewacje?), tak aby ich górna powierzchnia licowałaby z wylanym betonem, a resztę dookoła wysypać jakimś grysem, klińcem czy tłuczniem (np. granitu lub bazaltu)?

Coś z tego gatunku:

http://allegro.pl/kamien-elewacyjny-lupek-1tona-recznie-lupany-plyty-i3296548808.html

http://allegro.pl/kamien-elewacyjny-lupany-polny-elewacja-i3280905156.html

http://allegro.pl/kamien-polny-ciety-lupany-plomieniowany-granit-i3292309579.html

 

Proszę o podanie jakichś materiałów do wysypania oraz ich granulacji, za którymi powinienem się rozglądać.

Czekam również na jakieś inne sprawdzone pomysły, które pozwolą ominąć kucie betonu, a będzie trwałe, tanie i musi się podobać żonie ;)

.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Patrząc na to zdjęcie nr 2 to jedynym sensownym działaniem jest to usunąć całkowicie. Podjazd może być nie tylko z kostki brukowej czy betonu, ale też ze żwiru, kształtek ażurowych czy też takiego czegoś jak w parkowych alejkach ( może lepiej wrzucę zdjęcie) - coś a la drobny kliniec

http://www.hansegrand.pl/img/hgr_photo3.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month później...

Rozważ też pasy ażurowych płyt ułożone na chudym betonie, opaski oraz wypełnienie ładnym klińcem.

Estetyka żony pewnie skłoni do wyboru płyt kamiennych lub ładnych betonowych kamieniopodobnych.

Pasy pozwolą na uniknięcie poprawiania klińca po ostrzejszym zatrzymaniu czy ruszeniu oraz lekko wystając nad kliniec pomogą w odśnieżaniu.

Kliniec odprowadzi wodę ale będzie gromadził zanieczyszczenia, na których po jakimś czasie urosną roślinki, które trzeba usuwać mechanicznie lub chemicznie.

W zapewnienia gminy bym zbytnio nie wierzył.

Opróżnianie szamba można zrobić wężem zakopanym w trawie i wyprowadzonym przy ogrodzeniu z nasadą 110 jak przy szambiarce.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

 

kolejna ekipa stwierdziła, że nie ma problemu na tym położyć 6cm kostki betonowej. Czekam na wycenę i jak będzie mnie satysfakcjonowała, to chyba tak zrobię.

 

Opróżnianie szamba można zrobić wężem zakopanym w trawie i wyprowadzonym przy ogrodzeniu z nasadą 110 jak przy szambiarce.

 

To jest dobry pomysł. Niedawno widziałem takie przyłącze wbudowane w ogrodzenie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli masz 9 cm luzu, to kładź kostkę betonową. Łupek nie zmieści się w 9 cm a ostka granitowa 4x6 nie nadaje się pod samochód. Zostaje betonówka. Nic tego nie wysadzi, bo jeziora wody pod spodem nie będzie, a kostka ma do do siebie że układa się plastycznie i małe ruchy podłoża jej nie szkodzą w przeciwieństwie tafli betonu.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...