Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Hakuna matata


Recommended Posts

andariel, oj, jak bardzo cięzko dokonać wyboru kiedy się widzi takie cuda :) Już mi sie wydaje, że schody wybrane, aż tu nagle widzę inne, jeszcze piękniejsze lub po prostu piękne, ale jakby w innej kategorii zapatrywania się i klops! Wybór upadł :p Jeszcze nie wiem, ale kiedy kilka dni temu byłam na budowie, stwierdziłam, że podobają się bardzo te prowizorki, jakie tam na razie mamy i że zrobimy podobne do nich :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 1,6k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Poszukiwania cegły zakończone sukcesem :)

Tak więc Akcja "Cegła" rozpoczęta ;)

 

IMG_3017.JPG?gl=PL

 

IMG_3020.JPG?gl=PL

 

IMG_3021.JPG?gl=PL

 

IMG_3025.JPG?gl=PL

 

IMG_3036.JPG?gl=PL

 

Przed

IMG_3032.JPG?gl=PL i po IMG_3033.JPG?gl=PL

 

Na razie mamy wyczyszczone całe 30 sztuk, jeszcze tylko 270 ;)

 

Dzieje sięęęęęęęęęę. Jak ja to kocham :p:p:p

Edytowane przez Nelli Sza
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zapomniałam dodać, że to cegła z rozbiórki domu mojej babci. Domu, który stał w miejscu, gdzie stoi obecnie nasz dom. Czujecie ten klimat :rolleyes: Wywołuje pozytywne dreszcze i gęsią skórkę. Przed laty ta cegła stała na naszej działce. Idę szukać zdjęcia. To potrwa, ale muszę go znaleźć :)

 

Mam

Budowa%2520060.jpg?gl=PL

 

To było jeszcze przed Leśnym domkiem. Czy widzicie to CUDO?:rolleyes: Ech....:bash:Gdybym wtedy wiedziała, jak bardzo ją kocham ;) Jakie były dalsze jej losy NIE MAM ODWAGI napisać ;) Julianka mogłaby dostać zawału, a tego bym nie chciała :) W każdy razie cegła zniknęła. Cudem, mój tata zachował jakieś 250 sztuk. Tak....już wiecie skąd mam cegłę? ;) Najciemniej pod latarnią ;) Wróciła do mnie http://www.cosgan.de/images/smilie/liebe/f025.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O cegłę pytałam też na fejsie. Koleżanka zaproponowała mi swoją :wiggle:Jeśli więc zabraknie nam tej naszej ;) to chętnie skorzystam. Jeśli czytasz mój wątek, bardzo Ci również tutaj dziękuję :)

 

Dzięki Juliance będziemy mieli maszynę, to znaczy wypożyczymy. Już pytaliśmy. Potem P musi to pociąć. Mam nadzieję, że da radę. Ale to za jakiś tydzień. Teraz czyścimy, bzikamy młoteczkiem i liczymy ile już, a ile jeszcze? Robota może dawać naprawdę dużo satysfakcji :) (powiedziała ta, co to lata z aparatem i się mądrzy, że nimi to robimy My ;)

 

Kendra, :yes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Yuuuuppiiii :wiggle::wave::wave::wave::wave::wave::wiggle:

Cieszę się ogromnie :hug:

 

 

Ewunia, szalenie dziękuję Ci za zdjęcia i namiary. Bardzo nam pomogłaś. (...)

Co do drewna to chcemy kupić świerkowe deski o długości 4 metry. Nie będzie trzeba ich ciąć bo potrzebujemy 3,80 lub 3,90. Nie pamiętam dokładnie.

 

Bardzo się cieszę, że pomogłam :hug:

My braliśmy deski z Oświęcimia. Miały dobrą cenę (teraz nie pamiętam, ale wychodziło jak za deskę "marketową"). Przywieźli nam do domu (a to spory kawałek). Mieli różne długości. Jakbyś był zainteresowana namiarem to napisz - poszukam :)

 

Szczerze powiem, że w ogóle nie myślałam o narożnikach. Oświeciliście mnie. Myślałam, że na rogi daje się zwyczajnie płytkę. Chyba też tak można, prawda? Ale faktycznie, z narożnikami na pewno lepiej to wygląda. U nas do obłożenia jest komin, więc prawie same narożniki będą .

 

Pewnie, że można :). Tylko wtedy nie można oszukać, że komin z cegieł zbudowany :D. Można też spróbować ciąć cegły jak płytki w narożnikach - czyli na 45 stopni.

 

Ewuś, dużo myślałam, co zrobić z tymi ewentualnymi płytkami ze środka i dzieki Tobie juz wiem :) Wyłożymy nimi ściankę za geberitem, w wucecie na dole. Też tam planowałam cegłę, tylko, że białą. To dobry pomysł. Dziękuję! Czyli będę miała, podobnie do Ciebie, tylko, że ty w gabinecie.

 

:wiggle::wiggle::wiggle:

 

Ewunia, a czym wypełnialiście przestrzenie między płytami? I jak szerokie masz odstępy?

P bardzo podoba się na ciasno, ale co wtedy z fugą? Można tak bez niczego?

 

Pięknie wyglądają te płytki u Ciebie :yes: Nabrałam wiary, że i u mnie może się to udać i bardzo podobać :hug:

 

Oczywiście, że się uda :hug:

U nas chłopaki mieszali piasek, wapno i klej, ale ta fuga za gładka wyszła :lol2: - jakaś mało naturalna jest :D Myślę, że najlepiej wygląda fuga z zaprawy. Taką mam w salonie (ściana z pełnej cegły) i wygląda naturalnie. Między płytkami mam jakiś 1 cm. Były układane na listwie. Są takie specjalne listwy (nie wiem jak to nazwać) do układania klinkieru - z plastiku i kosztują grosze. Jeśli chodzi o układanie bez fugi to może być trudne przy naturalnej cegle. Przyjrzyj się swojej. Moja była bardzo nierówna, często wygięta w łuk, czasem krótsza - trudno byłoby ułożyć ją na ścisk :(. Dzięki fugom wyrównuje się te nierówności i zachowuje przesunięcie w kolejnych rzędach.

 

Zapomniałam dodać, że to cegła z rozbiórki domu mojej babci. Domu, który stał w miejscu, gdzie stoi obecnie nasz dom. Czujecie ten klimat :rolleyes: Wywołuje pozytywne dreszcze i gęsią skórkę. Przed laty ta cegła stała na naszej działce. Idę szukać zdjęcia. To potrwa, ale muszę go znaleźć :)

 

Mam

Budowa%2520060.jpg?gl=PL

 

To było jeszcze przed Leśnym domkiem. Czy widzicie to CUDO?:rolleyes: Ech....:bash:Gdybym wtedy wiedziała, jak bardzo ją kocham ;) Jakie były dalsze jej losy NIE MAM ODWAGI napisać ;) Julianka mogłaby dostać zawału, a tego bym nie chciała :) W każdy razie cegła zniknęła. Cudem, mój tata zachował jakieś 250 sztuk. Tak....już wiecie skąd mam cegłę? ;) Najciemniej pod latarnią ;) Wróciła do mnie http://www.cosgan.de/images/smilie/liebe/f025.gif

 

CUDO :yes:

 

Wiesz... moja cegła leżała na budowie jako "zapychacz" dziur. Mieliśmy jej bardzo dużo z rozbiórki kamienicy. Rozdawaliśmy na prawo i lewo przez 2 lata. Chcieliśmy się jej pozbyć, bo kojarzyła się nam z brudem i starością.

Kiedy zapragnęłam ją mieć w domu zostały nam same resztki, ale na szczęście udało się nam położyć tam gdzie planowaliśmy. Żeby było śmieszniej marudziłam na FM, że ona nierówna, że ma paluchy i jakieś inne zadrapania :lol2: Dzisiaj im bardziej sfatygowana, tym bardziej cieszy moje oczy :D.

 

Moją cegłą podzieliłam się już z jedną Forumką :). Jak będzie potrzeba to daj znać. Poszukamy jeszcze w zakamarkach czy coś zostało :). Na pewno zostały nam cegły po odcięciu lic (czyli można z nich wyciąć jeszcze środki).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zapomniałam dodać, że to cegła z rozbiórki domu mojej babci. Domu, który stał w miejscu, gdzie stoi obecnie nasz dom. :rolleyes:

 

Mam

Budowa%2520060.jpg?gl=PL

 

Tak....już wiecie skąd mam cegłę? ;) Najciemniej pod latarnią ;) Wróciła do mnie http://www.cosgan.de/images/smilie/liebe/f025.gif

 

Pozwolę sobie zacytować klasyka "... a szczęście było tak blisko..."

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Coś wspaniałego i z historią czyli niepowtarzalne i niezwykle. Jesteś niesamowitą szczęściara ;) ja nie mam nic pamiątkowego. Rodzinnym hobby było nawet niszczenie zdjęć to nawet praktycznie nie mam zdjęć jak byłam mała (moi rodzice po rozwodzie 'zerwała z przeszłością' niszcząc wszystkie - nawet te na których byłam, ocalały Tylko te które zeskanowalam testując skaner), a rodzice męża wyrzucili podczas porządków zostawiając 1 album.

Stara cegłę też chciałam ale pomysł umieszczania jej w nowym, drewnianym domu wydał mi się dziwny a nawet absurdalny, ale mając ją z takiego źródła nawet bym się nie zastanawiała.

 

Ps. Dzięki za odwiedzenie mojego tematu ;P dzięki temu nie muszę grzebać się w opcjach ;P (pisząc z komórki mam z tym mały problem)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...
Nelli, ależ się dzieje u Ciebie, chwilę mnie nie było i nie nadrobię, cegła się świetnie zapowiada, też miałam na nią ochotę, ale u mnie chyba jej nie wcisnę, chyba wybrałam sobie za mały domek :confused:, tymczasem kolejny miesiąc czekam na tauron, czy kiedyś będę mieć prąd, zaczynam w to wątpić, trzymam kciuki za szybkie i bezbolesne przywrócenie cegły do życia. ;)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pestka :D

julianko, dziękuję za pomoc i odpowiedzi na wszystkie trudne pytania :)

Obecnie cegła jest oczyszczona i przygotowana do cięcia. Bardzo się boimy, że się nam skruszą i będzie po ptokach :cool: Obaczym :)

Darek, na szczęście wróciło ;)

Aniko, ja się tak napaliłam na cegłę, że kiedy się okazało, że nie możemy wymurować z niej ściany przy schodach, to chociaż komin chciałam. Oby tylko to się udało. My to nie mamy raczej szczęścia do takich przedsięwzięć. W związku z tym cegłę położy nasz kolega. Tylko najpierw trzeba ją pociąć, a to już po naszej, pechowej stronie :)

tutli, Mmelisa, annia dzięki :)

Kendra, nie martw się, i taka jej funkcja jest potrzebna :)

pendrak, dzięki no i trzymam kciuki

 

Serio, myślicie, że to wszystko idzie szybko? Eeee, nie, ślimaczy się przecież :( Ale to nic. To naprawdę nic :) Jest dobrze.

Z ostatnich budowlanych nowinek to mamy komin przygotowany pod cegłę i jeeeeeszcze coś :D Napiszę o tym "jutro" :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...