Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Hakuna matata


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 1,6k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Nelunia, Ty jesteś taka delikatna jak mgiełka, jak laleczka z porcelany.

Aż strach było Cię mocno uściskać. To niewiarygodne, że w tak delikatnej osobie mieszczą się takie pokłady sił.

Cała Wasza rodzina jest cudowna i Paweł i dzieciaczki. A maleństwo do zacałowania :)

Trzymam kciuki za jak najszybszą przeprowadzkę.

TAR...korona miss jest bardzo blisko was, Ciebie i Nelli, bo...w Gdyni.

Joola ją przejęła na zlocie w Urzucie :)

....i co z tym kaskiem żółtym? Królik wygrała w konkursie?...nic nie wiem, gdzie ja wtedy byłam :cool:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nio lalunia słodziutka jak nie wiem co, jak pomiziałam pod bródką od razu pysio od ucha do ucha roześmiane:lol:

 

Co prawda to prawda, tak pogodnego malucha dawno nie spotkałam, a jak się uśmiecha co całą sobą , czad :D

Ale cóż się dziwić - jacy rodzice takie potomstwo:)

Choć Nelka jak nieco starsza siostra przy swoich dzieciakach wygląda :)

 

 

PS. Cudnie było Was znów spotkać. Mam nadzieję, że powtórzymy już niebawem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nelusia już jutro tulać się będziem:lol2:

Iś my się potulały http://www.cosgan.de/images/smilie/liebe/h020.gif

 

Nelcia,

Zdrowiejcie szybko :hug: i bawcie się dobrze :wiggle:

Dzięki julianko. Wielka szkoda, że Cię nie było :( Ale prędzej, czy później muszę Cię dopaść. Inaczej sobie nie wyobrażam :)

 

Nelcia tak fajnie bylo Was poznac na żywo, maleńka jest przesliczna, rozesmiana i taka radosna. Piekna mama i corcia, rosnie nam nowa Miss Muratora, Tola musi sie strzec i korone gdzies schowac :D

Kochana jak sie troche ogarniesz i ozdrowiejecie to poprosze o foteczki na maila, daj tylko info to podam adres. My nie zrobilismy zadnych zdjec, jakos w glowie nie mielismy :D No i oczywiscie kawa musowo niedlugo, wszak niemalże sasiadkami chwilowo jestesmy:hug:

TARciu, ja również ogromnie się cieszę, że mogłam Cię poznać, zobaczyć. Bez okularów nie widziałam, co to tam było napisane na tych identyfikatorach. Pytam wusię, ktoś ty, a ona, że TARcia :D No to ja, ale super, TARcia!!! Dzięki wielkie za rozmowy, żarty, śmiechi-chichy :) Zdjęcia jak najbardziej prześlę, jak tylko się troszkę obrobię. Zojka nam się niestety rozchorowała na dobre i dziś lekarz przepisał antybiotyk (pierwszy raz). Ma zapalone gardełko :( Młody jutro na wycieczkę całodniową, młoda baseny i inne tańce ;) Także jak tylko to ogarnę to zabieram się za zdjęcia. Sama jestem ciekawa jak wyszły. A ta kawa, to koniecznie. Jak to sie cudnie złożyło, że my w tej Gdyni :)

 

nio lalunia słodziutka jak nie wiem co, jak pomiziałam pod bródką od razu pysio od ucha do ucha roześmiane:lol:

Niom, to misiaczki lubia, oj lubią :)

Szkoda że nie mieliśmy okazji się spotkać, ale u nas ekstremalnie intensywny weekend ;) nie mamy Pana który nam zrobi, w tygodniu praca a wprowadzić planujemy się pod koniec października :)

Aniko, ty mi tu nie ściemniaj, tylko się szykuj na NALOT skoro na zlot nie dotarłaś :p:p Całuję i trzymam za październik :)

a jedna fote laluni mam jak sie smieje, udalo mi sie fona wygrzebac :) no i oczywiscie Jetusia w zółtym hełmie :D

:wiggle:

 

Nelunia, Ty jesteś taka delikatna jak mgiełka, jak laleczka z porcelany.

Aż strach było Cię mocno uściskać. To niewiarygodne, że w tak delikatnej osobie mieszczą się takie pokłady sił.

Cała Wasza rodzina jest cudowna i Paweł i dzieciaczki. A maleństwo do zacałowania :)

Trzymam kciuki za jak najszybszą przeprowadzkę.

TAR...korona miss jest bardzo blisko was, Ciebie i Nelli, bo...w Gdyni.

Joola ją przejęła na zlocie w Urzucie :)

....i co z tym kaskiem żółtym? Królik wygrała w konkursie?...nic nie wiem, gdzie ja wtedy byłam :cool:

tolu, dziękuję Ci. Szalenie się cieszę, że mogłam Cię poznać. Jesteś pełna ciepła, serdeczności, poczucia humoru. W tych pieknych oczach dostrzegłam też chochliki szaleństwa, w tym pozytywnym znaczeniu rzecz jasna :) Jesteś przepiękna. Nie mogłam oderwać od Ciebie oczu. Gapiłam się na Ciebie, jak tylko byłaś w zasięgu mojego wzroku :) Chciałam więcej porozmawiać, ale muszę się przyznać, że trochę byłam zestresowana ;)

Nie mogę się doczekać kolejnych spotkań. Dziękuję za zaproszenie do Białegostoku :)

Co prawda to prawda, tak pogodnego malucha dawno nie spotkałam, a jak się uśmiecha co całą sobą , czad :D

Ale cóż się dziwić - jacy rodzice takie potomstwo:)

Choć Nelka jak nieco starsza siostra przy swoich dzieciakach wygląda :)

 

 

PS. Cudnie było Was znów spotkać. Mam nadzieję, że powtórzymy już niebawem

malka, jak ja za Tobą tęskniłam. Pamiętasz ten telefon w wakacje? To ja się po nim poryczałam :) Co to forum robi z ludźmi :) Bardzo sie ciesze, że się spotkałyśmy. Nic się nie zmieniłaś. Jak się na Ciebie patrzy, to najpierw widzi się SERCE , a potem malkę :)

 

Dziękuję serdecznie wszystkim forumowiczom za ciepły, wyjątkowy, wspólnie spędzony czas. Dziękuję za pogaduchy, zdjęcia, wymianę doświadczeń :) Wiele osób brakowało :( , ale życie różnie się układa. Koniecznie przyjedźcie na następny zlot.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nasze dwa maluchy by się pewnie świetnie ze sobą bawiły ;) z tego co czytam to mała śmieszka - podobnie jak mój synek. Pewnie by powstało samonapędzające się śmiechowe perpetuam mobile ;)

Pewnie tak :) Aniko mam nadzieję, że przyjedziesz do mnie :)

 

Oj Nelli oj jak ja żałuję, że prawie w ogóle nie miałam czasu porozmawiać.

Twoją słodziaczkę widziałam tylko z daleka na rękach Pawła.

:hug:

Byłaś zabiegana, ale potulać się udało, więc zbiorniki energii wypełnione na maksa. U mnie do-porozmawiamy :) Zapraszam!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

malka, jak ja za Tobą tęskniłam. Pamiętasz ten telefon w wakacje? To ja się po nim poryczałam :) Co to forum robi z ludźmi :) Bardzo sie ciesze, że się spotkałyśmy. Nic się nie zmieniłaś. Jak się na Ciebie patrzy, to najpierw widzi się SERCE , a potem malkę :)

 

 

 

Bo to było tak.....że ja...po impregnat pojechałam do casroramy, akurat dojechaliśmy, wyszłam z samochodu . I gdy Cię usłyszałam , to..., no usiadłam sobie na krawężniku. I nie wiem co było większe, radość czy zaskoczenie. I słuchałam i cieszyłam się i próbowałam uwierzyć, że to naprawdę. A gdy skończyłyśmy rozmawiać, to mój mąż podał mi chusteczkę i zapytał czy coś się złego stało. Tylko odpowiedziałam,że dobrego.

 

Wróciliśmy do domu....bez impregnatu.

 

 

I gdy Was zobaczyłam w Warszawie i usłyszałam, jak mówisz,że chwilę po pożarze , odezwali się forumowicze i na Boże Narodzenie planujecie przeprowadzkę do nowego Leśnego Domu, to przepraszam, ale musiałam wyjść, bo makijaż niewodoodporny, a tam tyle ludzi....

 

 

 

 

mówiłam, że nie wiem czy wypada.

 

 

A to długi czas była tapeta na moim komputerze tapeta.jpg

 

Dziękuję Wam, za wszystko

Dziękuję :hug:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To wszystko prawda, Nelli delikatna jak mgiełka, dzieciaki cudowne (ze starszymi nawet udało mi się uciąć pogawędkę na temat pobytu nad morzem :) ) Maleństwo przesłodkie. Fantastyczna rodzinka :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Malka, ja wiem skąd to zdjęcie, wiem. Tak sobie pomyślałam,

że musiały to napisać dziewczyny, które po pożarze przyjechały pomóc Nelli.

I to zdarzenie (że przyjechały) i ten napis...działają na człowieka lepiej niż milion innych antydepresantów :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bo to było tak.....że ja...po impregnat pojechałam do casroramy, akurat dojechaliśmy, wyszłam z samochodu . I gdy Cię usłyszałam , to..., no usiadłam sobie na krawężniku. I nie wiem co było większe, radość czy zaskoczenie. I słuchałam i cieszyłam się i próbowałam uwierzyć, że to naprawdę. A gdy skończyłyśmy rozmawiać, to mój mąż podał mi chusteczkę i zapytał czy coś się złego stało. Tylko odpowiedziałam,że dobrego.

 

Wróciliśmy do domu....bez impregnatu.

 

 

I gdy Was zobaczyłam w Warszawie i usłyszałam, jak mówisz,że chwilę po pożarze , odezwali się forumowicze i na Boże Narodzenie planujecie przeprowadzkę do nowego Leśnego Domu, to przepraszam, ale musiałam wyjść, bo makijaż niewodoodporny, a tam tyle ludzi....

 

 

 

 

mówiłam, że nie wiem czy wypada.

 

 

A to długi czas była tapeta na moim komputerze [ATTACH=CONFIG]332600[/ATTACH]

 

Dziękuję Wam, za wszystko

Dziękuję :hug:

 

Chlip, chlip. chlip....

O malko ty moja :) Ale historia

Dzwoniłam wtedy do kilku forumek, bo taka mnie tęsknota naszła :) Nie wiedziałam, że wzbudziłam w Tobie takie uczucia. Cieszę się :) I dziękuję. Pal licho impregnat ;)

 

Ja jestem tylko pazerna na przytulanie. Ale Nelki to strach przytulać, bo taka delikatna ... :)

:) No co Ty :) Delikatna, hmm, tylko język mam za ostry czasami :p

 

To wszystko prawda, Nelli delikatna jak mgiełka, dzieciaki cudowne (ze starszymi nawet udało mi się uciąć pogawędkę na temat pobytu nad morzem :) ) Maleństwo przesłodkie. Fantastyczna rodzinka :)
:wiggle:

Dzięki

 

Malka, kurcze, rozwaliło mnie to zdjęcie....pozytywnie oczywiście

trzeba wierzyć w ludzi...nie jest tak źle :)

 

Tola, to zdjęcie ze spalonego domu Nelki i Pawła, nie ja jestem autorem.

 

Podkradłam je, bo było , jest, dla mnie kwintesencją nadziei, wiary w ludzi i lepsze jutro :)

 

Malka, ja wiem skąd to zdjęcie, wiem. Tak sobie pomyślałam,

że musiały to napisać dziewczyny, które po pożarze przyjechały pomóc Nelli.

I to zdarzenie (że przyjechały) i ten napis...działają na człowieka lepiej niż milion innych antydepresantów :)

 

Tola oj chyba nie, musialabym pogrzebac w mej pamieci ale byla juz tu na forum historia tego napisu :) A Malka tez przeciez wtedy byla z dziewczynami.

 

Nelka przypomnij jak to bylo :)

 

malka, tolu Tarcia

... to ja... :rolleyes: ...dla Pawła...

 

no i jaka zmyłka;) Nelcia wygląda jak figurka z kruchej porcelany a twarda jak diament:hug:

wusia, dzięki, ale nie wiem, nie wiem, boje się właśnie, że jest inaczej, że pyskata jestem, a jak co do czego przyjdzie to Paweł ratuj ;)

Ale dzięki, dzięki, to miłe bardzo :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...