Anna Wiśniewska 08.09.2004 11:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Września 2004 Na pewno się uda, a jaka to przyjemność słuchać zachwytów gości nad własnoręcznie stworzonym dziełem Znasz Ty ewusiu tę przyjemność? I bardzo dobrze! Sama bym się pewnie chętnie nad Twoimi dziełami pozachwycała Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ewusia 08.09.2004 11:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Września 2004 a troszkę się nawyszywało i natkało teraz zaś spoczęłam na laurach może jak będę na emeryturze to będzie więcej czasu ............. mam nadzieję Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
_bogus_ 08.09.2004 14:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Września 2004 Aniu jakiś czas nie zaglądałem tu i dopiero dzisiaj przeczytałem ostatnie nowości z Twego dziennika. Super że zguba się znalazła. To rzeczywiście tak jest że człowiek, dopuki sam nie przeżyje, nie może uwieżyć że potrafi się tak przywiązać. Zwierzaki na zdjęciach - super. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Aga J.G 08.09.2004 19:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Września 2004 Aniu zwierzaki cudne a moja córcia o pies ma tak na imię jak ja bo ona jest Kornelia i czasami wołamy na nią Kora Pozdrawiam Aga. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Anna Wiśniewska 09.09.2004 06:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Września 2004 Witaj bogus! Miło Cię tu znowu widzieć Masz całkowitą rację. Człowiek nie wie ile inne istotki dla niego znaczą, dopóki ich nie zabraknie. Wtedy jest tragedia. No ale na szczęście wszyscy z Rudaskiem mamy to już za sobą Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Anna Wiśniewska 09.09.2004 13:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Września 2004 Aniu zwierzaki cudne a moja córcia o pies ma tak na imię jak ja bo ona jest Kornelia i czasami wołamy na nią Kora Pozdrawiam Aga. To pozdrów swoją Korę Aga! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Aga J.G 09.09.2004 15:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Września 2004 Aniu jak tylko wróci z urodzin u koleżanki to ją pozdrowię na pewno się ucieszy Pozdrawiam Aga. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tola 09.09.2004 22:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Września 2004 Aniu zwierzaki cudne a moja córcia o pies ma tak na imię jak ja bo ona jest Kornelia i czasami wołamy na nią Kora Pozdrawiam Aga. Aga, witaj w klubie, moja córka tez ma na imie Kornelia i bardzo lubi swoje imię. Pozdrów Kornelkę od Kornelki z Białegostoku. Aniu, przepraszam, ze w Twoim wątku, uściski dla Ciebie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Aga J.G 10.09.2004 09:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Września 2004 Tola u nas maił być Kornel lub Kornelia jest Kornelia moja też bardzo lubi swoje imię , pamietam że jak poszła do przedszkola i w straszej grupie była dziewczynka też Kornelia to była barzdo oburzona że jak to ktoś może mieć takie imię jak ona teraz ma 5 lat i już jej przeszło. Pozdrowię ją jak wróci z przedszkola Aniu ale nam się tu Kornelkowo zrobiło przez tą Twoją Korę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Anna Wiśniewska 10.09.2004 09:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Września 2004 Bardzo mi miło z tego powodu Aga Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tola 10.09.2004 09:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Września 2004 Konikowo- Kornelkowo, brzmi nawet podobnie Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Aga J.G 10.09.2004 09:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Września 2004 Brzmi bardzo ładnie w końcu Ani Kora z Konikowa Pozdrawiam Aga. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Anna Wiśniewska 10.09.2004 10:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Września 2004 I Kora, i ja, i Rudek z Konikowa Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ewusia 10.09.2004 10:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Września 2004 Aniu, czy mówisz o cieniu z tej lipy, co posadziliście onegdaj o ogrodzie a komfortowe warunki to: "i Kora śpiąca przy jego twarzy..." a nie buda Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Anna Wiśniewska 10.09.2004 11:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Września 2004 Tak ewusiu, mówię o tej lipie. W końcu i ona kiedyś urośnie Ale z komfortowymi warunkami to nie masz racji Buda wielkości prawie naszej łazienki, ocieplona wełną mineralną (nie jakimś tam styropianem- jak dom ), w kojcu wielkości naszej sypialni. Wiem, mi też ciężko będzie ją tam zostawić na początku, ale tak dla niej i dla nas będzie lepiej. Ona się urodziła na dworze, jej rodzice cały czas mieszkają na dworze. Przynajmniej będzie sbie biegać po całym ogrodzie bo w kojcu przeciez będziemy ją zamykać tylko podczas naszej dłuższej nieobecności. Na początku do tego kojca i budy będziemy ją przyzwyczajać stopniowo. Po kilka godzin, pół dnia, po jakimś czasie dopiero nastąpi ostateczna przeprowadzka. Rudek też tam dostanie jakąś swoją dziurkę, żeby za sobą nie tęskniły za bardzo A Bartek i tak przez kilka nocy będzie z nią spał w tym kojcu, jak go znam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Aga J.G 10.09.2004 11:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Września 2004 Ja mam znajomych którzy też wybudowali piękny kojec, cieplutką budę bo pies był po podwórkowych rodzicach a teraz buda stoi, kojec stoi a pies sypia w domu. Korzysta ze swoich włości tylko jak ich nie ma wdomu bo wtedy to jakoś nie chce siedzieć w pustym domu tylo u siebie Tak to już jest z tymi zwierzakami Pozdrawiam Aga. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ewusia 10.09.2004 11:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Września 2004 Jakby Ci powiedzieć Aniu zakładam wariant opisany przez Agę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jolka 10.09.2004 11:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Września 2004 Nie wyobrazasz sobie bardziej komfortowych warunków niż kojec Kory? A Wasze łóżko to co? Oj ciężko będzie ją przeprowadzić. Nasza Bera (znajda) miała być tylko psem podwórkowym. Wystarczył jeden raz, kiedy zostałam w nocy sama, więc ją zaprosiłam do środka. (Co by się pewniej czuć) Już jest kundlem domowym. Dobrze, że się nie pcha do łóżka. Ale co tam, zimą i tak nie miałabym sumienia zostawiać ją w nocy na dworze. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Anna Wiśniewska 10.09.2004 12:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Września 2004 Wy mnie dziewczyny nie dołujcie To ma być wiejski pies w wiejskiej scenerii. Nie kanapowiec Ja jeszzce dam radę, ale Bartek? Ja z zagryzionymi ustami potrafię nie słyszeć pisków i nie widzieć słodkich oczu (np. proszących o kawałek chlebka z czymś smacznym). On niestety nie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ewusia 10.09.2004 12:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Września 2004 o ty właśnie mówię a oczy będą bardzo słodkie, uwierz a jak będzie jesienna zawierucha? też nie wpuścisz takiego zmarzlaka do domu? No i Kora będzie miała słuszne pretensje, że Rudek może w domu a ona nie.......... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.