Anna Wiśniewska 10.09.2004 12:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Września 2004 Jakiego zmarźlaka? Ta buda jest lepiej ocieplona niż nasz dom Wiem, wiem, że będzie ciężko... Ale po drugiej stronie drogi będą też w kojcu jej dwaj bracia! No i nie będziemy jej tam na cały czas przeciez zamykać! Będzie miała swobodę na całym podwórku. A Rudek w swoim czasie też przeniesie się na dwór, bo inaczej ja się zakicham na smierć No i dlatego, żeby nie tęsknił za Korą za bardzo oczywiście Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Aga J.G 10.09.2004 13:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Września 2004 Dlatego u nas padł wybór na psa który mieszka tylko w domu i nie będzie wyboru Pozdrawiam Aga. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Anna Wiśniewska 10.09.2004 13:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Września 2004 A my właśnie dlatego wzięliśmy psiaka, który od początku ma być na dworze. Wyłącznie na dworze Pozdrawiam! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Aga J.G 10.09.2004 13:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Września 2004 Aniu to czekam na relację z przenoszenia Kory na podwórko Pozdrawiam Aga. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Maluszek 10.09.2004 16:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Września 2004 Aniu - a kiedy obejrzymy budę i kojec Kory? Nasz pies (berneńczyk) dzionki spędza w ogrodzie a nocki w domeczku. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Anna Wiśniewska 13.09.2004 06:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Września 2004 Maluszku A własnie wczoraj wieczorem, gdy Bartek układał dachówki na budzie pomyślałam sobie, że warto byłoby ja obfotografować, bo ładna jest Z wierzchu obita balami, jak domek ogrodowy, trzeba ja tylko jeszcze pomalować na machoniowy kolor Jak tylko będzie gotowa to ją pokżę. A może i wcześniej, jak nie wytrzymam Kora ma spędzać dzionki na dworze a nocki w budzie. Chociaż zobaczymy jak to wyjdzie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Maluszek 13.09.2004 07:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Września 2004 Aniu - trzymam kciuki, żeby udało Wam się przeprowadzić Korę do budy. I z niecierpliwością czekam na zdjątka jej nowego przybytku Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Anna Wiśniewska 13.09.2004 07:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Września 2004 Dzięki Maluszku. Kciuki się przydadzą, bo nam serca miękną. Choć wiemy oboje, że na dworze będzie jej lepiej niż w domu. To przesada byłaby, mieć ogrodu 12 arów i trzymać owczarka w domu. Rudka trzeba będzie do niej codziennie wypuszczać, bo skubany tęski i piszczy, gdy ona wychodzi na dwór a on nie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Maluszek 13.09.2004 07:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Września 2004 Aniu - ja mam 15 arów i mój bernuś z nami mieszka Ale my jesteśmy z tych miękkich Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Anna Wiśniewska 13.09.2004 07:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Września 2004 A jak sobie radzicie z błotkiem z łapek? Nie, nie, nie Ty mnie tu nie rozmiękczaj. Piękna, ciepła buda już stoi i Kora tam zamieszka! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Maluszek 13.09.2004 08:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Września 2004 Aniu - ja Cię wcale nie rozmiękczam, no może tak troszeczkę Na na całym parterze mam gresik więc jak Herutek naniesie błotka to wystarczy zmyć i już. Z reguły błotko albo piach jest na podłodze wtedy gdy nie zdążę huncwota na czas złapać, żeby mu łapska wytrzeć. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Anna Wiśniewska 13.09.2004 08:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Września 2004 No ja mam "niestety" piękny parkiecik i już troszkę boleję, gdy ze szmatą i łopatką po całym dole trzeba latać po powrocie z pracy Fakt, że zwierzątko najważniejsze ale gdzieś tam w środku coś mi cierpnie No a teraz jesień idzie i zima... Śladów łapek byłoby coraz więcej Kotek pod tym względem jest rewelacyjny Maluszku- zdecydowania buda Kory jest zbyt ładna by stała pusta Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Aga J.G 13.09.2004 09:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Września 2004 Aniu czyżbym wyczuwała jkaiś smutek z racji przeprowadzki Kory do budy Pozdrawiam Aga. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Anna Wiśniewska 13.09.2004 09:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Września 2004 Ech, Aguś... Dla nas najważniejsze, żeby ona była szczęśliwa. Tylko jak ją przekonać do tego, że zamiast obok nas w sypialni, szczęśliwsza będzie śpiąc na dworze w swojej pięknej budzie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Aga J.G 13.09.2004 10:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Września 2004 To jest najtrudniejsze ja mam za miekkie serce jak Maluszek, już się wszyscy śmieją jak ja z takim dużem psem zmieszczę się w łóżku a najbardziej martwi to mojego męża Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Maluszek 15.09.2004 07:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Września 2004 Aniu - Kora ma naprawdę śliczny domek Nie będzie chyba problemu z przenosinami A jakie są wymiary tejże budki? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kroyena 15.09.2004 07:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Września 2004 No i będziesz mogła zacząć remontawać, z ulgą aż do końca 2005. ale monotematyczny jestem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Paty 15.09.2004 08:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Września 2004 Aniu Buda dla Kory TAK ale po co kojec?Strasznie cierpię jak widze psy zamkniete w klatkch. Postawcie się w "psiej sutuacji " i się sami zamknijcie w jakiejś szopie na parę godzin. To jest straszne.Paty, Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Anna Wiśniewska 15.09.2004 08:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Września 2004 Paty Kojec (uwierz mi- ogromny) dlatego, że mamy płot drewniany, ze sztachetami przybitymi w taki sposób, że Kora bez problemu (niestety- nauczyła się od Rudka) przez niego przełazi. Nie będziemy jaj tam zamykać bez uzasadnionej potrzeby. W nocy będzie miała otwarte. Zamykać ją w kojcu będziemy w sytuacjach sporadycznych, które sobie ustalimy. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Anna Wiśniewska 15.09.2004 08:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Września 2004 Aniu - Kora ma naprawdę śliczny domek Nie będzie chyba problemu z przenosinami A jakie są wymiary tejże budki? Maluszku, nie wiem Ja się w niej w każdym bądź razie mieszce bez probemu Zwymiaruję ją i dam Ci znać Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.