Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

komentarze do domku i ogrodu Ani i Bartka


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 2,4k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Oj Ivonka, tośmy się dobrały :lol:

Mój organizm nie toleruje temperatur wewnątrz poniżej 21 stopni, a na zewnątrz poniżej 18 stopni. Jesień i zima to dla mnie tragedia, odnaleźć się nie mogę i w cokolwiek bym się nie ubrała jest mi zimno :roll:

 

A ogrodowo- goń mnie! :wink:

 

A na poważnie- nie mam jesze w tym ogrodzie zbyt wiele. Dwa rododendrony, dwa bzy, trochę wrzosów, tulipany i żonkile czekające na wiosnę, sadek, jeżyny, dwie karzębiny, lipę, jedno pnącze, kilka malutkich drzewek ozdobnych, dwa klomby ze skalniakami i żywopłot.

W planach mam dużo, dużo więcej :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no jak to jest niewiele to ciekawe jak będzie docelowo :o już zazdroszczę ;-)

....a wiesz może do kiedy mozna sadzić krzaczki jakieś?? bo się tak ostatnio zastanawiam, a nigdzie nie mogę doczytac (przynajmniej w tych książkach co mam ;-))....a w tym miesiącu u mnie krucho z kasą :-(... to może bym w następnym jeszcze cos dosadziła??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie listopad jest okropnym miesiącem. Strasznie mi się dłuży ... grudzień już lepiej ... bo święta, styczeń/luty to ferie dzieci i narty, a marzec to już wiosna. Prosty wniosek ... trzeba przeżyć tylko listopad ... a potem już z górki.

Ja też jestem zmarźluch, może dlatego, że urodziłam się w czerwcu ... a wy?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no jak to jest niewiele to ciekawe jak będzie docelowo :o już zazdroszczę ;-)

....a wiesz może do kiedy mozna sadzić krzaczki jakieś?? bo się tak ostatnio zastanawiam, a nigdzie nie mogę doczytac (przynajmniej w tych książkach co mam ;-))....a w tym miesiącu u mnie krucho z kasą :-(... to może bym w następnym jeszcze cos dosadziła??

 

Specjalistką od ogrodó (jeszcze) nie jestem, ale wydaje mi się, że sadzi się najlepiej jesienią, czyli od połowy września do połowy listopada. Zatem jeszcze masz czas. Ale skonsultuj lepiej moje teorie z kimś doswiadczonym :wink: Polecam Tolę i ewusię :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To ja tez do klubu zmarźlaków, nie cierpię zimna, nawet mówie, ze mnie zimno boli.

Aniu, ja sie urodzilam w ostatni dzień lata i uradzilam sie trzy tygodnie przed terminem. Nie chciałam jesienią. A w jesieni lubię tylko kwitnace wrzosy. A zatem z utęsknieniem czekamy na wiosnę!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Toluś,

mnie też zimno boli. Nieszczęśliwa jestem prze prawie pół roku :wink: Gdy jest zimno ja się kulę w sobie, notorycznie chce mi się spać. Nie znoszę sanek, kuligów i tego typu rozrywek. Mój przepis na zimę to herbatka z rumem i cytryną, ciepły, miękki koc, jazz i dobra ksiażka. I tak do wiosny :wink:

 

Wrzosy też bardzo lubię. W sobotę posadziłam u siebie 9 sztuk. Od białego do bordowego. Sliczne są! :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aniu, jakbym siebie słyszała. Marnujemy połowę życia. Jest ciemno, zimno, chandra, bbrrrrr.

Moje dzieci w sierpniu przy pięknej pogodzie chodzą na kryte lodowisko, czego ja zupełnie nie pojmuję.

Pół roku w czarno-białej tonacji, to za dużo jak na moją duszę stęsknioną do kolorów kwiatów i zieleni trawnika.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...