tola 19.01.2005 10:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Stycznia 2005 Aniu, jak ja bym chciała te harce niegrzecznych zwierzatek zobaczyć na własne oczy i Ciebie kiedy sie na nich złościsz okrutnie. To nie niegrzeczność, tylko nie okiełznana radość życia. A naleweczkę ciotuni odpuścić? - niewybaczalne. Naleweczki domowej roboty, pychota, wypite zimą przy kominku, to jest to Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Anna Wiśniewska 19.01.2005 12:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Stycznia 2005 Tolusia, a ja mam wielgachną nadzieję, że kiedyś mnie odwiedzisz, popatrzysz na moje nieznośne szkraby, jak się ganiają po całym salonie i okładają ile wlezie I że naleweczkę mojej cioci (mam przepisy ) wypijemy razem przy kominku. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tola 19.01.2005 16:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Stycznia 2005 Tak będzie Aniu, na pewno . Nie odmówię sobie takiej przyjemności, za nic w świecie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Anna Wiśniewska 24.01.2005 10:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Stycznia 2005 Trzymam Cię Toluś za słowo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agacka1719499039 24.01.2005 10:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Stycznia 2005 A co z tą IKEĄ? Proszę nas nie trzymać w niepewności.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Anna Wiśniewska 24.01.2005 10:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Stycznia 2005 Czujna jesteś Agacka Już nadrabiam zaległości. Z IKEI przyjechały: 1. Podkładki pod talerze na stół- bambusowe- świetne! 2. Nocna lampka- nareszcie! 3. Skrobaczek dla mnie do ściągania wody z szyb samochodowych 4. Worki do podróżowania z garniturami 5. Trzyczęściowy komplet drewnianych łyżek to teflonu- super! Tym razem zatem na szczęście nie komplet śrubokrętów Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kroyena 24.01.2005 11:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Stycznia 2005 Gratulacje z parafii, bywa czasem, że ksiądz też człowiek. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Anna Wiśniewska 24.01.2005 11:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Stycznia 2005 Święte słowa Kroyenko. Mocno mi ulżyło podczas tej wizyty. Najmilsza była pogadanka o wystroju wnetrz okolicznych kościołów. Gdzie drewno, gdzie organy, gdzie co do zrobienia. Było- aż dziwne- naprawdę miło Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kroyena 24.01.2005 12:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Stycznia 2005 To wchodzę i podnoszę stawkę. Nasz jak tylko widzi jednego gospodarzy skradających się w kierunku dyskretnego koncika kopertowego to robi manewr - zadzieram kiecę (tu sułtanę) i lecę. Zwykle dopada się go za progiem domu. Taki ma styl . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Anna Wiśniewska 24.01.2005 12:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Stycznia 2005 Naszego też w tej samej sprawie dopadliśmy przy drzwiach Zwiewał bo my młode małżeństwo, tyle jeszcze w domu do zrobienia itp. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Aga J.G 24.01.2005 14:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Stycznia 2005 Aniu bardzo miła wizyta kolędowa jak miło to się czyta U nas w tym roku też była miła bo mamy nowego proboszcza Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kroyena 25.01.2005 13:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Stycznia 2005 Trochę droga nauczka (zwłaszcza nerwowo), ale już wiesz, że jak potencjalnie wilgotno to nie należy zaciągać ręcznego. A jeszcze dołoże, że należy się przyzwyczaić do wkleszczania biegu w kierunku jazdy dnia następnego. Przy -30 trochę trudno manipuluje się gałką w zimnej skrzyni, dlatego najlepiej jak trochi pokręci zębatkami. Wierz mi Słowo Stańczyka. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Anna Wiśniewska 25.01.2005 13:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Stycznia 2005 @@#$%^$%!$%^&*&^&*$###@!!!!! Kupię sobie konie i sanie. Ocieplane Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kroyena 25.01.2005 13:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Stycznia 2005 Narty biegóweczki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Anna Wiśniewska 25.01.2005 13:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Stycznia 2005 Na szczęście tak wyszło, że przed domem stał drugi, japończyk więc bez głupot w środku (z napadanym śniegiem z dwóch dni ). Kolega mnie podrzucił, odśnieżyłam , zatankowałam i mam czym jeździć. Ale nigdy sobie nie kupię żadnego ładnego, francuskiego samochodu Nart biegóweczek też nie, bo ich nie ocieplają Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
maksiu 25.01.2005 14:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Stycznia 2005 Aniu czy mam rozumiec ze zamarl ci ręczny hamulec?? pewnie zapomniałas o tym że w zimie się nie uzywa tego wynalazku Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Anna Wiśniewska 25.01.2005 14:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Stycznia 2005 Maksiu, ja co prawda z urodzenia jestem blondynką, ale z ręką na sercu, szczerze mówię, że o tym kompletnie nie wiedziałam. Na szczęście właśnie miałam telefon z serwisu. Nic nie urwałam, żadnych szczęk ani innych tam rzeczy, które mają tendencję do awarii w takich przypadkach. Zablokowane było nie tylko tylne prawe koło (to akurat na amen), ale też oba przednie, ale malutko. Zafunduję samochodowi jeszcze tylko wymianę klocków bo ponoć mu się kończą, tzn. ich żywotność i wieczorkiem będzie do odbioru. Uffff Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Aga J.G 25.01.2005 21:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Stycznia 2005 Aniu wspólczuje przygód zimowych ale głowa do góry jeszcze trochę i będzie wiosna Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Maluszek 26.01.2005 07:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Stycznia 2005 Aniu - nie miałaś wczoraj zbyt miłego dnia A tak a propos to dlaczego Bartek nie pomógł Ci w odśnieżaniu drogi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Anna Wiśniewska 26.01.2005 08:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Stycznia 2005 Maluszku Bartek nie pomaga bo akurat teraz firma go wysłała do Białowieży Sama się zmagam z tą zimą, której tak nie lubię i to mnie jeszcze bardziej złości. Aż wstyd się przyznać, ale wczoraj rano nerwy mi puściły i zrobiłam Bartkowi piękną awanturę przez telefon, bo to oczywiście wszystko jego wina, a to z tego powodu, że nie ma go ze mną Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.