anSi 07.07.2013 16:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Lipca 2013 fighter - Edzia mocno zapracowana, więc wysłałam Ci na PW ja Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
anonpass 17.07.2013 18:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Lipca 2013 Jestem nowy na forum ale jeśli niema przeciwwskazań to również poproszę nr konta. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wdzięczna2013 22.07.2013 14:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Lipca 2013 Szanowny Panie Andrzeju,Kochana Edziu,Drodzy Forumowicze! Z całego serca dziękujemy za pomoc,wsparcie i sława otuchy. Obecnie kwota od wszystkich darczyńców wynosi 700zł.Otrzymane pieniążki przeznaczymy na zakup mebli,oraz biurek dla dzieci do małego pokoju.Poniewaz jedynym meblem jaki tam stoi jest łóżko.W dużym pokoju mamy stół,krzesła,kanapę i telewizor.Obecnie naszą największą bolączką jest brak regałów lub jakiejkolwiek szafy,która pozwoliłaby na uprzątnięcie kartonów i worków z ubraniami i pościelą. Do tej pory udało nam się wyremontować łazienkę.Zakupiliśmy najtańsze płytki ceramiczne z wyprzedaży końcówki serii(11zł.za m2).Mąż koleżanki nieodpłatnie poświęcił swój czas i ułożył płytki w łazience.Moi rodzice ponieważ nie posiadają żadnych oszczędności,zaciągnęli kredyt ratalny i zakupili nową wannę,ubikację,zlew,baterie,oraz pralkę.Teraz mamy śliczną łazienkę! Kochani dziękujemy za słowa otuchy i pocieszenia,które pozwalają nam wierzyć w lepsze jutro i przetrwać ten trudny okres w naszym życiu.Carver,Krokusia,Kendra,nita83 ściskam Was mocno!Świadomość,że nie jesteśmy sami dodaje nam sił na dalszą drogę. Mam cudowne dzieci,jestem z nich dumna.Nie wówią o swoich potrzebach,marzeniach.W milczeniu znoszą wszystkie niedogodności i braki,które należą do naszej codzienności.Cieszą się z każdej otrzymanej rzeczy.Kiedy sadzilismy w doniczkach na balkonie kwiatki,Nikola powiedziała-,,mama teraz będziemy mieli najładniejszy balkon w bloku''. Bez moich dzieci i Waszego wsparcia nie udżwignełabym ciężaru tej tragedii.Wciąż emocjonalnie jest to bardzo trudne,tymbardziej,że sprawcą naszego nieszczęścia jest ojciec dzieci,który pod wpływem środków odurzających spowodował pożar.Niestety ten człowiek nie poniesie nawet najmniejszej kary za swój czyn.Policja umorzyła dochodzenie z powodu braku świadków i dowodów.Złożyłam do Prokuratury zażalenie na prowadzone postępowanie,niestety bezskutecznie.Posiedzenie w Sądzie na które czekałam dwa miesiące,trwało zaledwie pięć minut.Sąd orzekł-nieumyslne spowodowanie pożaru.Chore prawo,które chroni sprawców i szkodzi pokrzywdzonym!Prawo jest jednak narzędziem w ręku ludzi,którzy mają serce i rozum.Niestety na swojej drodze spotkaliśmy ludzi dla których prawo jest rzeczą nadrzędną,ważniejsze są paragrafy niż zdrowie,a nawet życie człowieka.Żyję w poczuciu żalu,wciąż walczę ze swoimi emocjami,a świadomość niesprawiedliwości jest okropna. Przed nami jeszcze długa i trudna droga.We wrzesniu kolejna trzecia sprawa o znęcanie psychiczne.W pażdzierniku rozpocznie się sprawa rozwodowa.Chcę wierzyć,choć nie jest to łatwe,że przyjdzie taki dzień w którym powiem,,wszystko co złe należy do przeszłości,a teraz czas na radość,spokój i łzy,ale tylko szczęścia. Dzięki takim ludziom jak Wy Kochani mamy szansę na powrót do normalności.Będziemy powoli budować nasze nowe,bezpieczne,przytulne gniazdko-nasz azyl.Dziękujemy,że jesteście z nami!!!!!!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.