Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Mocna posadzka


tomasopc

Recommended Posts

Jeśli już mają być dylatacje ???? to tylko i wyłącznie w miejscu łączenia płytek. Pozdrawiam/

Przecięłabym pod zabudową i drzwiami a płytki docięła wg dylatacji ( nie byłoby tego jakoś za bardzo widać i nie będzie przeszkadzać .

Czyli , rozmieszczenie(łączenie) płytek dopasujemy wg dylatacji . Dobrze kombinuję ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 180
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

jak masz kruszywo 2-8mm to 0-2mm piasek wystarczy, to zależy jaki jest gruby jeśli jest drobny to lepiej 0-4 mm

 

jak bedzie 0-4 i 2-8 to bedzie za duzo grubego ziarna zle sie zagesci i straci to sens poniewaz zbyt malo drobnego ziarna nie wypelni przestrzeni miedzy wiekszymi kamykami bo bedzie go za malo.TYLKO 0-2 I 2-8MM:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jak bedzie 0-4 i 2-8 to bedzie za duzo grubego ziarna zle sie zagesci i straci to sens poniewaz zbyt malo drobnego ziarna nie wypelni przestrzeni miedzy wiekszymi kamykami bo bedzie go za malo.TYLKO 0-2 I 2-8MM:)

 

nie do konca zgodze się z tobą, zależy jaki masz gruby piasek po niżej masz zdjęcie piasku 0-4mm i drugi to też 0-4mm i jeden ma dużo grubego ziarna drugi ma dużo drobnego ziarna

Zdjęcie0118.jpg

Zdjęcie0117.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

w Płocku masz miałki piasek i musisz dużo kruszywa sypać, ja u siebie mam 0-2mm ostry więc dużo lepiej sie na nim robi ale np, pod poznaniem kupuje żwir 0-4mm i jest to mieszanka gdzie trafia się więcej ziarna 0-2mm, a w innej żwirowni 0-4mm będzie gruby i wystarczy tylko z niego zrobić posadzkę (to zależy jaka podłoga), a 0-2mm będzie jak mąka i ja go nie zamówie bo będzie za miałki a klient czytając to forum bedzie namawiał mnie na 0-2mm bo tak tu czytał i 0-2mm jest dużo tańszy.

 

Dlatego ja jako wykonawca sam musze dobrać sobie odpowiedni piasek i jego ilości, dla mnie jest oczywiste że jeżeli ziarno będzie za grube a mało będzie grobnego ziarna posadzka wyjdzie mocna ale krucha. Natomiast jak dobierzemy odpowiednie uziarnienie posadzka wyjdzie mocna i dobrze zagęszczona, lita jak beton taka ma być!!!:) no:P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

juz ne będziemy wnikac czy 0-2 to 0-1,czy 0-3 bo kruszywo tez nie wszędzie jest 2-8 tylko 2-6,2-10,czy nawet 2-16 sprzedają jako 2-8.zadko który inwestor jedzie ogladac piasek czy jest 0-2 czy 0-4 lub 0,05 bo często się na tym nie zna.zwirownie tez sprzedają muł 0,05 a twierdza ze jest to 0-2.dajemy swoje namiary na piach czy kruszywo w roznych miastach a czy inwestor zamowi nam 0-2 czy muł na tynki dla niego to nie gra roli-wezmie tanszy,a my potem sciagamy zbity towar i odpadają nam rece na który lejemy zamiast max 15lwody na 50kg cementu 20-pare litrow i mamy gorszy i słabszy beton:)takie zycie
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

w Płocku masz miałki piasek i musisz dużo kruszywa sypać, ja u siebie mam 0-2mm ostry więc dużo lepiej sie na nim robi ale np, pod poznaniem kupuje żwir 0-4mm i jest to mieszanka gdzie trafia się więcej ziarna 0-2mm, a w innej żwirowni 0-4mm będzie gruby i wystarczy tylko z niego zrobić posadzkę (to zależy jaka podłoga), a 0-2mm będzie jak mąka i ja go nie zamówie bo będzie za miałki a klient czytając to forum bedzie namawiał mnie na 0-2mm bo tak tu czytał i 0-2mm jest dużo tańszy.

 

Dlatego ja jako wykonawca sam musze dobrać sobie odpowiedni piasek i jego ilości, dla mnie jest oczywiste że jeżeli ziarno będzie za grube a mało będzie grobnego ziarna posadzka wyjdzie mocna ale krucha. Natomiast jak dobierzemy odpowiednie uziarnienie posadzka wyjdzie mocna i dobrze zagęszczona, lita jak beton taka ma być!!!:) no:P

 

w Plocku mam ostry piasek,czesto dzwonie do Ciebie jak robie w łodzkiem bo jestem tam zadko tak jak Ty jesteś zadko w Wawie a ja tam jezdze 5 razy w miesiącu,wiec my znając się dajemy sobie namiary na kierowcow którzy woza nam piach;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wazna sprawa jest dla nas również to by koszty za transport były dla budujących mniejsze i czasem warto jest przywieźć 27-mio tonowa łodke niż 2xpo 10-12ton bo jest taniej a piasek który zostaje pojdzie pod kostke.czesto gdy ktoś zamawia piasek na wlasna reke bo wychodzi mu 50-100zl taniej my uszkadzamy agregaty lub zapychamy weze bo trafiają się kamienie jak pięści.tracimy przez to dziennie po kilka godzin.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dokładnie, trzeba sobie pomagać.

 

choć wszystko zależy jaką mają żyłę na żwirowni. Dlatego często nie zamawiam w żwirowni piasku bo oni zawsze powiedzą że mają dobry, tylko mam swoich kierowców który wożą mi (i nie tylko mi:)), widzą na której żwirowni jest dobry piasek, zmieni się żyłą na żwirowni mają gorszy towar to jeździ do innej.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale to skomplikowane z tym piaskiem :o:rolleyes: Wiem coraz mniej :o .Może dobrym rozwiązaniem byłoby zostać przy tym piasku na którym robią 0-2 + kruszywo i już .

Właśnie małż wyczytał w internecie że dylatacje trzeba przenieść przez wszystkie warstwy łącznie ze STYROPIANEM , czy mamy zostawić dziury w styropianie ? Czy ewentualnie tylko w ostatniej warstwie tak żeby weszła ta pianka dylatacyjna ? ( będziemy rzeźbić styropianem po 5 cm cztery warstwy)

tu jest rysunek ze szczeliną w styropianie http://instalacja.pl/alupex/ogrzewanie_podlogowe.php

Edytowane przez modena
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W ostatniej, tak, żeby włożyć piankę.

W sumie, to zgrywanie ze sobą dylatacji biorąc pod uwagę umiejscowienie fug między kaflami, rur grzewczych podłogówki , szczelin w styropianie, aby było gdzie włożyć piankę to bardzo rozwijajace zadanie :)

 

Co do piasku - ja mialem 0-2 z betoniarni Tomex i wg opinii wylewkarzy był dość gruby, jak na taką frakcję. Do tego kruszywo, w którym jakaś część kamyków wygladała mi , że trafila z hałdy 8-16 ;)

Jak jeszcze ujrzeli cement 42,5, który kupiłem, bo nikt nie potrafił mi przywieżć 32.5 Multi, to stwiedzili, że bedzie to mocne.

 

Jakbyś chciała organoleptycznie sprawdzić jak wyglada ten żwir, to mam tonę na placu. Może się do kanalizacji przyda, czy rozsączenia deszczówki....

Edytowane przez fotohobby
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W ostatniej, tak, żeby włożyć piankę.

 

W sumie, to zgrywanie ze sobą dylatacji biorąc pod uwagę umiejscowienie fug między kaflami, rur grzewczych podłogówki , szczelin w styropianie, aby było gdzie włożyć piankę to bardzo rozwijajace zadanie.

 

Jakbyś chciała organoleptycznie sprawdzić jak wyglada ten żwir, to mam tonę na placu. Może się do kanalizacji przyda, czy rozsączenia deszczówki....

No , ogarnąć to wszystko to będzie jazda:rolleyes:

U mnie zostało jeszcze z pięć ton takiego kamienia 8-16 po drenażu , będziemy kombinować gdzie to ładnie zagospodarować :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W podsumowaniu i w nawiązaniu do tytułu wątku.

 

Mocna posadzka – technicznie powinno być mocna wylewka, jastrych lub podkład.

 

Zacznijmy od podstaw.

 

Projektant budynku jako osoba posiadająca wykształcenie, wiedzę, doświadczenie i uprawnienia powinien określić w projekcie właściwości podkładu odpowiednie do planowanego rodzaju okładziny drewnianej. Jeżeli w projekcie nie ma rodzaju posadzki drewnianej, to przyjmuje się standardowe wykonanie wylewki na poziomie 12MPa (wytrzymałość na ściskanie). Wytrzymałość, powiedzmy taka sobie.

Kierownik budowy jako osoba posiadająca wykształcenie, wiedzę, doświadczenie i uprawnienia powinien określić i zapisać w Dzienniku Budowy czy wylewka spełnia wymogi zawarte w projekcie.

Parkieciarz jako rzemieślnik powinien zapoznać się z zapisami w Dzienniku Budowy, sprawdzić rysikiem zwartość powierzchni wylewki i stosownie do oceny w kontekście rodzaju okładziny drewnianej powinien zastosować odpowiedni system gruntowo – klejowy.

Inwestor powinien się liczyć z kosztami wynikającymi z konieczności dostosowania wylewki – podkładu do szczególnej okładziny drewnianej.

Dodatkowe koszty powinien przenieść na projektanta (o ile określił on rodzaj posadzki drewnianej a nie określił wytrzymałości podkładu będącego „fundamentem’ całej konstrukcji podłogi)

Dodatkowe koszty powinien przenieść na kierownika budowy w przypadku, gdy ten nie zadbał aby jakość wylewki była wykonana zgodnie z projektem.

Inwestor powinien się liczyć z kosztami wynikającymi z odstępstw od projektu.

Jeżeli w projekcie nie ma określenia rodzaju posadzki drewnianej a tym samym nie ma zapisów odnośnie parametrów wytrzymałości to wszelkie koszty wynikające z konieczności dostosowania istniejącej wylewki do innej, specyficznej okładziny drewnianej ponosi inwestor.

Za wybór sposobu dostosowania podkładu do potrzeb i jakość wykonania robót odpowiada wykonawca tych czynności, w większości przypadków parkieciarz.

Należy wiedzieć, iż wszelkie naprawy tego rodzaju kojarzą się z „łataniem” a to nie zawsze idzie w parze z możliwością a tym samym solidnością wykonania.

Najtaniej wychodzi znaleźć porządnego wykonawcę wylewki, dorzucić mu kilka czy kilkanaście złotych do metra i mieć możliwość wyboru każdego rodzaju podłogi drewnianej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W podsumowaniu i w nawiązaniu do tytułu wątku.

 

Mocna posadzka – technicznie powinno być mocna wylewka, jastrych lub podkład.

 

Zacznijmy od podstaw.

 

Projektant budynku jako osoba posiadająca wykształcenie, wiedzę, doświadczenie i uprawnienia powinien określić w projekcie właściwości podkładu odpowiednie do planowanego rodzaju okładziny drewnianej. Jeżeli w projekcie nie ma rodzaju posadzki drewnianej, to przyjmuje się standardowe wykonanie wylewki na poziomie 12MPa (wytrzymałość na ściskanie). Wytrzymałość, powiedzmy taka sobie.

 

 

Kierownik budowy jako osoba posiadająca wykształcenie, wiedzę, doświadczenie i uprawnienia powinien określić i zapisać w Dzienniku Budowy czy wylewka spełnia wymogi zawarte w projekcie.

Parkieciarz jako rzemieślnik powinien zapoznać się z zapisami w Dzienniku Budowy, sprawdzić rysikiem zwartość powierzchni wylewki i stosownie do oceny w kontekście rodzaju okładziny drewnianej powinien zastosować odpowiedni system gruntowo – klejowy.

Inwestor powinien się liczyć z kosztami wynikającymi z konieczności dostosowania wylewki – podkładu do szczególnej okładziny drewnianej.

Dodatkowe koszty powinien przenieść na projektanta (o ile określił on rodzaj posadzki drewnianej a nie określił wytrzymałości podkładu będącego „fundamentem’ całej konstrukcji podłogi)

Dodatkowe koszty powinien przenieść na kierownika budowy w przypadku, gdy ten nie zadbał aby jakość wylewki była wykonana zgodnie z projektem.

Inwestor powinien się liczyć z kosztami wynikającymi z odstępstw od projektu.

Jeżeli w projekcie nie ma określenia rodzaju posadzki drewnianej a tym samym nie ma zapisów odnośnie parametrów wytrzymałości to wszelkie koszty wynikające z konieczności dostosowania istniejącej wylewki do innej, specyficznej okładziny drewnianej ponosi inwestor.

Za wybór sposobu dostosowania podkładu do potrzeb i jakość wykonania robót odpowiada wykonawca tych czynności, w większości przypadków parkieciarz.

Należy wiedzieć, iż wszelkie naprawy tego rodzaju kojarzą się z „łataniem” a to nie zawsze idzie w parze z możliwością a tym samym solidnością wykonania.

Najtaniej wychodzi znaleźć porządnego wykonawcę wylewki, dorzucić mu kilka czy kilkanaście złotych do metra i mieć możliwość wyboru każdego rodzaju podłogi drewnianej.

 

o kolega Parkiet to optymista. Trochę to na wyrost. Wcale tak nie jest. Projektant posiada wykształcenie, stary projektant to ma nawet doświadczenie. No i co z ego? Jego doświadczenie zaczęło się w latach 60 zeszłego wieku i tak mu już zostało. W projekcie napisze: strop 18cm B20: folia: styropian 5cm: szlichta 5cm: parkiet 2,2cm!

Nawet jak określi wytrzymałość szlichty to będzie to B12. B12 to właściwie chudziak do wyrównania krzywizn stropu. B12 to standard, który też nie potrafią utrzymać. Tyle stary z doświadczeniem projektant.

Młody projektant zostanie przyuczony do praktyki zawodowej, przez starych projektantów. Podobnie jest z inspektorami nadzoru, kierownikami budów. Oni są jacyś mało kumaci! Znam temat od podszewki. To ciągłe wykłady na temat nowoczesnych zasad techniki parkieciarskiej, fizyki drewna, fizyki budowli, jakie muszę prowadzić w sytuacjach skrajnych, w których ma zapaść czyjaś odpowiedzialność, za powstałe szkody. W wielu przypadkach są winni właśnie, projektanci, kierownicy budów, z rzadka również inwestorzy.

Nikt nigdzie w Polsce nie uczy i nie przerabia w sposób naukowy, naukowo metodologiczny czy jakikolwiek inny, zależności między drewnem, a wytrzymałością podłoży. Robi się coś w SGGW w Warszawie i ITD w Poznaniu, są to raczej prace magisterskie, które i tak zostaną przez kurz zasypane w archiwach.

Kolega Parkiet i ja sami przeprowadzamy pewne badania w sposób na jaki pozwala wiedza, wyposażenie w sprzęt i czas. Nie zawsze są to badania stricte naukowe, przeprowadzone z naukową metodologią, z naukowym sprzętem laboratoryjnym etc. Są one jednak bardzo przydatne, chociażby po to, aby czytający o podstawowej wiedzy parkieciarskiej zdał sobie sprawę z zagrożeń. Niestety trudno jest z tą wiedzą dotrzeć do projektantów. Jednak ostatnio developerzy i projektanci w moim rejonie, zgłaszają się po porady dotyczące relacji podłoże -drewno. Jest to jakiś optymistyczny znak, że coś się zmiania. Zmienia się także w taki sposób, że w umowach zakupu mieszkania u jednego developera jest klauzula dotycząca podłoża, że na ich podłożu nie można kleić żadnej okładziny podłogowej!!!

Ten developer woli ograniczyć własne ryzyko, niż dodać parę złotych na wykonanie odpowiedniego podłoża!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jarekkur, przyznasz, że przedstawiłem podstawowy podział ról i zakres odpowiedzialności.

W praktyce część parkieciarzy wyręcza budowlańców w zakresie technicznej oprawy podkładów pod okładziny, które będą układać.

W efekcie wrzucamy sobie "na plecy krzyż", który póżniej musimy dżwigać.

Zacznijmy wymagać od tych, którzy odpowiadają za swoją robotę i w dodatku biorą za to pieniądze. Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...