Raz0R 22.06.2013 05:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Czerwca 2013 Witam, mieszkam w dosc starym domu, tynki wewnetrzne maja po ok. 30 lat i pojawil sie taki problem ze w jednym miejscu tynk po prostu pekl i zaczal odpadac, wczoraj skulem kolo tego miejsca troche tynku (to co swobodnie wisialo), obrzucilem (cement+pisaek) i zrobilem narzut (1:1:6 cement-wapno-piasek) ktory pozniej zatarlem styropianem, pytanie brzmi czym to wykonczyc przed malowaniem:- zaszpachlowac tylko niedociagniecia i je zatrzec po czym normalnie malowac? mysle ze to najgorszy pomysl, farba moze nie pokryc ciemno szarego tynku- zaszpachlowac calosc i zatrzec - zamalowac pierw wapnem, taka smietana?Dawno temu to chyba bylo malowane wapnem po tynkowaniu, tak przynajmniej mi sie wydaje po tym co zobaczylem pod farba, w dodatku na scianie sa takie 'krupy' z wapna wiec ta metoda chyba bedzie najlepsza?Nie chce tam zadnych gipsow glasc bo nie chce mieszac na scianie technologii.Jak to widzicie ze swojej perspektywy? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.