Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Czyszczenie wpustow w desce.


HipHopAst

Recommended Posts

Witam.

Mam pytanie do bardziej doswiatczonych uzytkownikow odnosnie mojej podlogi.

wlasnie rozebralem moja podloge w salonie i dokonalem napraw teraz chce to polozyc.

Podloga to naturalne drewno (dab) polozona plywajaco na system pioro i wpust.

Problem polega na tym, ze jak ja rozbieralem to na piurach i wpustach sa pozostalosci kleju. Czy m sciagnac ten klej z wpustow??

Myslalwm o recznej frezarce?? A moze inny spopsob?? Poprzednio podloga byla klejona punktowo czyli na czlej dlugosci deski 120cm w 5-6 punktach byl klej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A może zamiast czyścić wpusty poprostu wezmiesz struga elektrycznego i bedziesz odpowiednio ustawiał grubosc struga tak aby pioro wpasowac po przestruganiu w brudny wpust.( strugac powinienes od góry pod katem aby zrobic z pióra coś w rodzaju klina. Moga pojawic sie delikatne luzy na pioro wpust ( ale to przeciez material z odzysku) wiec juz nie zrobissz podłogi pływajacej tylko albo ja przybijesz albo ja przykleicz po całej powierzchni a nie tylko punktowo( zalezy jakie podłoże) Edytowane przez monkey222
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Frezowanie z ręki nie daje gwarancji spasowania połączenia wpust-wypust w zakresie przydatnym do klejenia z przeznaczeniem na podłogę pływającą.

 

Jeżeli zdecydujesz się na klejenie posadzki do podłoża, to możesz załatwić sprawę łatwo poprzez "frezowanie na popularnej krajzedze :) czyli pilarce tarczowej wnętrza wpustu. Deski dajesz na kant a piłę opuszczasz na wysokość głębokości wpustu plus milimetr. Szybko i tanio.

 

Jeżeli ma to być dalej podłoga pływająca, to trzeba jechać do stolarni i prze-frezować wpusty i wypusty na nowo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Frezowanie z ręki nie daje gwarancji spasowania połączenia wpust-wypust w zakresie przydatnym do klejenia z przeznaczeniem na podłogę pływającą.

 

Jeżeli zdecydujesz się na klejenie posadzki do podłoża, to możesz załatwić sprawę łatwo poprzez "frezowanie na popularnej krajzedze :) czyli pilarce tarczowej wnętrza wpustu. Deski dajesz na kant a piłę opuszczasz na wysokość głębokości wpustu plus milimetr. Szybko i tanio.

 

Jeżeli ma to być dalej podłoga pływająca, to trzeba jechać do stolarni i prze-frezować wpusty i wypusty na nowo.

 

To jest niebezpieczne. Deska jest szeroka a więc leży na kancie około 15cm w pionie do góry. Tarcza ma grubośc 2mm, wpust jest szerszy. Lekkie "skantowanie" i wyrwie/rzuci deskę. Poza tym tzw. kreiszega musi mieć odpowiednią wielkość czyli wagę i być stabilnie unieruchomiona. Praca we dwóch i prowadnica boczna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Krajzegi nie posiadam ale za to mam okazje kupić od znajomego stół do frezarki górnowrzecionowej.

Coś jak to:

http://allegro.pl/zestaw-frezarka-gornowrzecionowa-1200w-stol-cmi-i3352660724.html

Do tego jakąś frezarkę i odpowiednie frezy.

Na szczęście nie jest tego dużo: Kropla kleju co 10cm wiec chyba dam rade.

Czy taki zestaw da rade z tą robotą???

Sprawdzałem i wystarczy jak utnę około 1-2mm tego kleju i porobię krople kleju w innych miejscach. Deska to coś podobnego do tego:

http://www.leroymerlin.pl/podlogi-drewniane-boazerie/panele-deski-parkiety/deski-podlogowe/deska-podlogowa-lita-dab-1-lamel-dabex,p130984,l189.html

Tylko grubość to 18mm. Jest to gotowy wykończony produkt do położenia. Troszkę szkoda wywalać prawie 4000zł bo krople kleju są na wpustach.

Macie jeszcze jakieś rady??

A może zamiast pływającej podłogi przybić te deski do podłogi??

Pomoże to w wygłuszeniu hałasu uderzeniowego na dole w pokoju??

Ogólnie to mam tak.

W salonie mam podłogę z desek na legarach i na to pójdą te deski. Aby wygłuszyć myślałem o położeniu maty redukującej dźwięki uderzenia kosztuje około 600 zł za 30m2.

Na korytarzu mam betonową posadzkę więc na to też ten podkład i na koniec te deski.

Co myślicie o przybiciu tych desek do podłogi w salonie a pomiędzy ta mate a na korytarzy przyklejenie tej deski do podłogi??

Czy może pływająca podłoga to i tak leprze wyjście co do wygłuszenia??

Edytowane przez HipHopAst
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Krajzegi nie posiadam ale za to mam okazje kupić od znajomego stół do frezarki górnowrzecionowej.

Coś jak to:

http://allegro.pl/zestaw-frezarka-gornowrzecionowa-1200w-stol-cmi-i3352660724.html

Do tego jakąś frezarkę i odpowiednie frezy.

Na szczęście nie jest tego dużo: Kropla kleju co 10cm wiec chyba dam rade.

Czy taki zestaw da rade z tą robotą???

Sprawdzałem i wystarczy jak utnę około 1-2mm tego kleju i porobię krople kleju w innych miejscach. Deska to coś podobnego do tego:

http://www.leroymerlin.pl/podlogi-drewniane-boazerie/panele-deski-parkiety/deski-podlogowe/deska-podlogowa-lita-dab-1-lamel-dabex,p130984,l189.html

Tylko grubość to 18mm. Jest to gotowy wykończony produkt do położenia. Troszkę szkoda wywalać prawie 4000zł bo krople kleju są na wpustach.

Macie jeszcze jakieś rady??

A może zamiast pływającej podłogi przybić te deski do podłogi??

Pomoże to w wygłuszeniu hałasu uderzeniowego na dole w pokoju??

Ogólnie to mam tak.

W salonie mam podłogę z desek na legarach i na to pójdą te deski. Aby wygłuszyć myślałem o położeniu maty redukującej dźwięki uderzenia kosztuje około 600 zł za 30m2.

Na korytarzu mam betonową posadzkę więc na to też ten podkład i na koniec te deski.

Co myślicie o przybiciu tych desek do podłogi w salonie a pomiędzy ta mate a na korytarzy przyklejenie tej deski do podłogi??

Czy może pływająca podłoga to i tak leprze wyjście co do wygłuszenia??

 

Tym sprzętem możesz sobie poradzić mając odpowiednie frezy. Możesz też kupić frez cieńszy od wpustu lub kamień szlifierski (ostatecznie) do wiertarki i tym sposobem usunąć resztki kleju w wpustach i na wypustach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Frez kosztuje średnio 200 pln. Do tego frezarka najmniej 300 pln. Do tego stolik ????pln.

 

Taniej jest to zawieść do stolarni i przefrezować po ludzku.

 

A na takim małym stoliku to ja nie wiem, jak utrzymać jakość obróbki godną klejenia podłogi pływającej, a jestem praktykiem i różne prowizorki już widziałem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Frez kosztuje średnio 200 pln. Do tego frezarka najmniej 300 pln. Do tego stolik ????pln.

 

Taniej jest to zawieść do stolarni i przefrezować po ludzku.

 

A na takim małym stoliku to ja nie wiem, jak utrzymać jakość obróbki godną klejenia podłogi pływającej, a jestem praktykiem i różne prowizorki już widziałem.

 

Nie miałem na myśli profesjonalnych frezów. W castoramach wisza różne pręty, które wiercą, frezują szlifują. Deskę do stolika można mocować śrubą stolarską tzw zwingą. Wystarczy wiertarka taka za 50zł i kawałek freza. To wszystko! Oczywiście trudno jest doradzić komuś kto zapewne nigdy nie miał z tymi narzędziami lub żadnymi do czynienia, a ma chęci. Osobiście nie takie w domowy sposób rzeczy się robiło.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wbrew pozorom nie jest to takie proste zadanie. Stolarnia odpada ze względu na piasek, po kilku metrach frezy do ostrzenia. Pozostaje ręczna robota dłutem, skrobakiem i szczotką drucianą z wykorzystaniem prostych elektronarzędzi. Wytrwałości życzę i pozdrawiam.

 

Skłaniałbym sie ku temu co napisano wyżej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie pindolić mi tu o karabinach z krzywymi lufami.

 

marcjano. Większość stolarni stosuje frezy z HM i taki piasek to dla nich pestka a i zwykły HSS da radę, Bez przesady.

 

jarekkur. Jak uzyskasz stosując elektronarzędzia dokładność pasowania wpustu na poziomie potrzebnym do wykonania podłogi pływającej ?

Edytowane przez subfosylny
literówki
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

potrzebujesz frezarke gornowrzecionowa, kawalek grubej sklejki i porzadny frez. do jednorazowej akcji ze sklejki zrobisz stolik i zderzak i sobie poradzisz. na frezie raczej nie oszczedzaj zbytnio bo porzadny ulatwi ci tylko prace i oszczedzi frustracji. frezarka nawet z tych tanszych, w koncu tylko musisz zebrac resztke kleju.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam doświadczenia w tym względzie i osobiście bym się podjął frezowania starego parkietu. Komplet frezów do parkietu z nakładkami HM zniszczyłem po przestruganiu ok. dwudziestu m2 starego parkietu. Koszt regeneracji frezów ( o ostrzeniu nie było mowy) ok. 1300 zł. Na tępych frezach jest niska jakość i dużo odpadów ze względu na wyrwania. Konia z rzędem jeśli znajdziecie stolarnie, która przyjmie takie zlecenie. Pozdrawiam.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie pindolić mi tu o karabinach z krzywymi lufami.

 

marcjano. Większość stolarni stosuje frezy z HM i taki piasek to dla nich pestka a i zwykły HSS da radę, Bez przesady.

 

jarekkur. Jak uzyskasz stosując elektronarzędzia dokładność pasowania wpustu na poziomie potrzebnym do wykonania podłogi pływającej ?

 

po pierwsze tam nie ma piasku o którym niektórzy piszą. Pióro wpust tradycyjny system łączenia, taki mam na uwadze podpowiadając jak to można we własnym zakresie wykonać. Takie łączenie tradycyjne ma zawsze pewną tolerancję i pióra wchodzą w miarę swobodnie w wpust. Jest mowa o tym, że kleju nie ma zbyt dużo. Więc naprawdę przy odrobinie dobrej woli i chęci wyczyści to wiertarką i frezem trzpieniowym np 4mm. Wystarczy delikatnie miejsca z kleju usunąć. Trochę pracy i czasu to wymaga.

Ja mam duży stół 70 x 70cm z wywierconymi otworami pod frezarkę gorno wrzecionową. Wystarczy przykręcić i ustawić. Oczywiście nie jest to precyzyjne frezowanie, ale w zupełności wystarczające. W rzeczy samej, lepiej gdy takie deski będą klejone do podkładu. Gość ma do stolarni daleko i dużą ochotę aby oczyścić pióra i wpusty we własnym zakresie. Niech próbuje. W końcu robi dla siebie!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

najlepiej kupic tzw mimośrodowe narzędzie wielofunkcyjne z różnego rodzaju końcówkami.. To bardzo precyzjne narzedzie więc na pewno się uda usunąć zaschnięty klej w wpustów stosując odpowiednia końcówkę. Ida się na pewno. prędziej czy później...:):) Ale jedno jeszcze tylko pytanie...napisałeś,że to lita podłoga frewniana na pióro- wpust, położona jako podłoga pływająca...lity parkiet nie był przyklejony do podłoża?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...