Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Projekt tablicy rozdzielczej


Recommended Posts

Witam, wraz z gotowym projektem domu dostałem standardowy projekt TR, moim zdaniem lekko ubogi. Cały dom z ogrodem spięty na 4 różnicówkach, całość zamknięta w 56 polowej tablicy.

Rozbudowałem ów projekt wg własnego wyczucia, zdrowego rozsądku i wiedzy czerpanej min z tego forum.

Poniżej wrzucam swój schemat ideowy TR, całość urosła dwukrotnie, ale wydaje mi się to układ rozsądny.

Prosiłbym o wszelkie uwagi tyczące mojego projektu-czego za dużo,czego za mało,co źle, co bez sensu itd

Z góry dzięki.

Schemat:

http://img407.imageshack.us/img407/6364/5m6.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po co kabel pięciożyłowy pomiędzy złączem a budynkiem?

Po co rozłącznik przerywający tor N jako wyłącznik główny?

Po co RCD (nie lepiej RCBO?) w przypadku gdy chroni on tylko jeden obwód?

Po co ochrona za pomocą RCD w przypadku obwodów zasilających odbiorniki stacjonarne?

Po co ochrona za pomocą RCD w obwodach oświetleniowych (pomijając oświetlenie łazienek)?

Gdzie jest selektywność pomiędzy zabezpieczeniem przedlicznikowym a zabezpieczeniem obwodów np. gniazdowych?

Dlaczego DY a nie LY jako połączenie szyny wyrównawczej z szyną PE?

Podział PEN w złączu też jakiś taki "niewyraźny".

RCD "trójfazowy" chroniący kilka obwodów jednofazowych zasilanych z różnych faz nie jest najlepszym pomysłem.

Jeśli piszesz o rozdzielni to po co rysujesz dwie rozdzielnie?

 

Jak dla mnie przerost formy nad treścią.

Bogato, ale sensu w tym bogactwie większego nie ma.

Edytowane przez kkas12
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1.Po co kabel pięciożyłowy pomiędzy złączem a budynkiem?

2.Po co rozłącznik przerywający tor N jako wyłącznik główny?

3.Po co RCD (nie lepiej RCBO?) w przypadku gdy chroni on tylko jeden obwód?

4.Po co ochrona za pomocą RCD w przypadku obwodów zasilających odbiorniki stacjonarne?

5.Po co ochrona za pomocą RCD w obwodach oświetleniowych (pomijając oświetlenie łazienek)?

6.Gdzie jest selektywność pomiędzy zabezpieczeniem przedlicznikowym a zabezpieczeniem obwodów np. gniazdowych?

7.Dlaczego DY a nie LY jako połączenie szyny wyrównawczej z szyną PE?

8.Podział PEN w złączu też jakiś taki "niewyraźny".

9.RCD "trójfazowy" chroniący kilka obwodów jednofazowych zasilanych z różnych faz nie jest najlepszym pomysłem.

10.Jeśli piszesz o rozdzielni to po co rysujesz dwie rozdzielnie?

 

Jak dla mnie przerost formy nad treścią.

11.Bogato, ale sensu w tym bogactwie większego nie ma.

 

Ad1. Tak było w oryginalnym projekcie więc tego nie zmieniałem (jak inaczej doprowadzić 3F)?

Ad2. Tak było w oryginalnym projekcie więc tego nie zmieniałem

Ad3. Kosztowo wychodzi na to samo a dla mnie jest bardziej czytelny taki układ (kwestia gustu)

Ad4. Czy nie lepiej więcej RCD niż mniej, gdzieś nam wywala to nie mamy unieczynnionego całego domu (co rozumiesz przez odbiorniki stacjonarne?)

Ad5. Czy nie lepiej więcej RCD niż mniej, gdzieś nam wywala to nie mamy ciemnego całego domu?

Ad6. Tak było w oryginalnym projekcie więc tego nie zmieniałem

Ad7. Tak było w oryginalnym projekcie więc tego nie zmieniałem

Ad8. Tak było w oryginalnym projekcie więc tego nie zmieniałem

Ad9. Tak było w oryginalnym projekcie więc tego nie zmieniałem, aczkolwiek też wydawało mi się lepiej rozdzielić to na 2xRCD 1f

Ad10. Pisze o rozdzielni bo ona mnie najbardziej interesuje, druga jak się dobrze przyjrzysz to szafka niskonapięciowa na zasilacze, sterowniki LED i wszelką elektronikę

Ad11. Jakieś konkretne propozycje, gdzie, co jak przyciąć?

 

Pozdrawiam

Edytowane przez witu102
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skoro "poprawiając" jednocześnie tak wybiórczo podchodzisz do projektu to znaczy, że nie wiele z tego rozumiesz i w efekcie nie likwidujesz jego mankamentów a tylko głaskasz to czego wygłaskać się nie da.

Tu oczekujesz nie rady czy oceny ale akceptacji swego pomysłu. Świadczy o tym chociażby wspomnienie o kosztach które z funkcjonalnością w parze iść wcale nie muszą.

Twój "projekt" jest tego dowodem.

Może najpierw zapoznaj się z arkuszem 4-41 normy PN HD 60364 a dopiero później bierz się za "projektowanie".

Odbiorniki stacjonarne to takie które nie są przyłączane za pomocą gniazda.

 

W dalszym ciągu widzę dwie rozdzielnie. Jedna 100 pól a druga 120pól.

 

Jakie propozycje?

Lektura wspomnianej normy, lektura opracowań dr Musiała, zapoznanie się z terminem ogranicznik mocy.

Edytowane przez kkas12
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fajnie, odsyłacie do normy, ale o ile wiem, nie jest to forum SEP-owskie ani forum zawodowych elektryków.

Za poprawne przyłączenie budynku i obwodów odpowiadać będzie OPŁACONY i WYKSZTAŁCONY elektryk, ja tylko chcę ustalić niezbędną (rozsądną) liczbę obwodów i zabezpieczeń potrzebną do doboru choćby rozmiaru skrzynki rozdzielczej.

Więc pytanie co wywalić (które RCD), co dołożyć..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kilka luźnych uwag:

Jaki jest sens robienia osobnych obwodów dla pojedynczych punktów oświetlenia ? Ja dałbym jeden obwód na oświetlenie na parterze, jeden na piętrze ewentualnie wydzieliłbym trzeci do oświetlenia zewnętrznego.

Po co Ci osobne obwody do gniazdek w sypialniach/garderobie/korytarzu/schowku ? Ja dałbym jeden obwód na gniazdka w pokojach/sypialniach na parterze i drugi na gniazda na piętrze zabezpieczone RCBO.

Osobny obwód na gniazdka w kuchni i do tego osobny na płytę (3 fazowy)

Osobno gniazdka w łazienkach z RCBO 10mA (jeśli planujesz, bo zaraz dostane po uszach, że wg norm tam nie powinno być żadnych gniazdek).

Gniazda zewnętrzne wszystkie na jednym obwodzie, zabezpieczone RCBO, bramę wydziel na osobną różnicówkę (teraz jak Ci gniazdo zewnętrzne zawilgotnieje i wywali róznicówkę, to nie będziesz miał zasilania bramy, w dodatku nie masz możliwości skutecznego odłączenia gniazd zewnętrznych bez odłączenia bramy, bez sensu.)

 

Zrobisz jak uważasz, ja bym wyeliminował 70% obwodów.

Edytowane przez desmear
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fajnie, odsyłacie do normy, ale o ile wiem, nie jest to forum SEP-owskie ani forum zawodowych elektryków.
Dobre.

Pamiętaj tylko, że Ty również elektrykiem nie jesteś a prawidłowo wykonana instalacja to nie tylko liczba obwodów, zabezpieczeń, RCD oraz wymiary rozdzielni.

A skoro za "projektowanie" się zabierasz to jakieś podstawy mieć powinieneś.

Tego wymaga przynajmniej przyzwoitość.

Usuń najpierw rozwiązania z pogranicza błędów w sztuce o których pisałem wcześniej a później prowadź konsultacje odnośnie ilości obwodów i reszty.

 

Tu nie chodzi o to, które RCD wywalić, ale o to które są zbędne a co najważniejsze dlaczego są zbędne.

Dziś wyłącznik różnicowoprądowy ma chronić wszystkie obwody gniazdowe oraz obwody zasilające odbiorniki umieszczone w łazienkach.

Reszta to nic nie wnosząca nadgorliwość.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobre.

 

Dziś wyłącznik różnicowoprądowy ma chronić wszystkie obwody gniazdowe oraz obwody zasilające odbiorniki umieszczone w łazienkach.

Reszta to nic nie wnosząca nadgorliwość.

 

kkas z całym szacunkiem ale dzisiaj to nadgorliwość a jak zmienia za rok normę to będziesz pisał, że jesteśmy niedouczeni. Akurat wolę dodatkowo nic nie wnoszącą róznicówkę niż jej brak a przypadki pęknięcia płyty ceramicznej w kuchence indukcyjnej podłączonej na stałe są mi znane i lepiej jeśli ona ma tę nic nie wnoszącą róznicówkę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bez wyłącznika RCD (oczywiście wysokoczułego) ochrona przeciwporażeniowa nie istnieje Twoim zdaniem?

A pojęcie ochrona zastana też dla kolegi jest nic nie znaczącym terminem?

 

 

:)

to teaki sam przypadek jak ten kiedy całkiem nie tak dawno karali za trzecie światło stopu. Różni mądrzy faceci wypowiadali się w programach TV jakie ono niebezpieczne i niezgodne z przepisami. Światło zostało (dziś już potrzebne i bezpieczne), przepisy zmienili.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To jest kolego bicie piany osoby nie mającej za wiele do powiedzenia w temacie w którym usiłuje udzielać rad.

 

masz rację, biję pianę i nie mam nic w tym temacie do powiedzenia. serio.

po prostu nie rozumiem, dlaczego mam rezygnować z wydatku 100zł który podnosi (być może niewiele ale zawsze) bezpieczeństwo. Dlatego, że normy nie przewidują ?

Bez żartów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ależ kolego Ty możesz sobie montować RCD ile chcesz.

Możesz po kilka w obwodzie.

Możesz również zrezygnować z przewodu ochronnego i postawić swoje ciało w jego roli. Wszak zawsze RCD bezpieczeństwo podniesie (może niewiele, ale zawsze coś).

 

Tylko zanim zaczniesz swój punkt widzenia propagować na forach sugerując, że ochrona przeciwporażeniowa nie istnieje bez wysokoczułego RCD może najpierw zapoznaj się z odpowiednimi normami (których nie znasz ani tym bardziej nie rozumiesz) a dopiero później wciskaj innym swój punkt widzenia jako jedynie poprawny.

Ludzkość jakoś nie wyginęła w erze przed RCD.

 

Najpierw więc zrozum zagadnienie o którym usiłujesz dyskutować a później zastanów się co piszesz.

Bo jak na razie nic nie napisałeś sensownego.

 

Ale może wyjaśnisz nam jak RCD ma chronić użytkownika w przypadku odbiornika stacjonarnego lob oprawy oświetleniowej, a jak ma chronić w przypadku odbiornika ruchomego przyłączonego za pomocą gniazda?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ludzkość jakoś nie wyginęła w erze przed RCD.

 

 

Ludzkość, jakoś żyła i nie wygineła w czasach lamp naftowych i konnych dyliżansów, tylko czego to dowodzi?

 

Naprawdę byłbym wdzięczny nie za cytowanie norm i przepisów, ale na ŻYCIOWĄ odpowiedź płynącą z doświadczenia użytkowania lub montażu rozdzielni. Jaki układ ma sens, ile RCD to konieczność a ile zdrowy rozsądek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A może warto odłożyć nas bok roszczeniową postawę i jeszcze raz przeanalizować treść postów by samemu odpowiedzieć na zadane pytanie?

Przecież rysując schemat czymś się kierowałeś.

Więc zweryfikuj swe przekonania i popraw błędy, niedoróbki i nadgorliwość a dojdziesz samodzielnie do tego o co pytyasz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ależ kolego Ty możesz sobie montować RCD ile chcesz.

 

...

 

Ale może wyjaśnisz nam jak RCD ma chronić użytkownika w przypadku odbiornika stacjonarnego lob oprawy oświetleniowej, a jak ma chronić w przypadku odbiornika ruchomego przyłączonego za pomocą gniazda?

 

 

kkas mam różnicówki także tam, gdzie Ty (przepraszam normy) uważają je za zbędne. Ale normy tworzą ludzie i jak widać na poprzedniej stronie mylą się, bo to co było dozwolone jeszcze przed 3 laty, już dzisiaj nie jest (patrz łazienki). Ja mam spokój psychiczny, Ty masz znacznie gorzej, bo jak zmienią normy to będziesz musiał rewidować swoje poglądy.

 

I jeszcze jedno, twierdzisz, że ja sugeruje jakoby cyt.:"ochrona przeciwporażeniowa nie istnieje bez wysokoczułego RCD". Nieprawda. Nigdzie tak nie napisałem. Twierdze jedynie, że cena i łatwość zastosowania powoduje, że nie powinno się z tego rezygnować. Ot jak kurtyny boczne w aucie, sprzedają auta bez ale jak kogoś stać, dlaczego ma z nich rezygnować, przecież bezpieczeństwo podnosi. Wszak to czy RCD chroni czy nie to tylko kwestia wyobraźni ( a może przypadku) i stworzenia własnym ciałem odpowiedniego obwódu, przez który popłynie prąd upływu.

 

Kończę bicie piany i nie twierdzę, że samochody bez kurtyn nie mają odpowiedniej ochrony pasażerów. Za to samochody z kurtynami mają ją o jeden aspekt bogatszą

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Prosiłem o wyjaśnienie powodu istnienia RCD w obwodach zasilających odbiorniki stacjonarne. Np: zasilanie bramy, domofonu centralki alarmowej itp.

Nie prosiłem o zmianę tematu na motoryzację.

Łazienki też zostaw w spokoju bo nijak się do tematu mają.

 

O to czy ja będę miał, czy mam gorzej to się kolego nie martw bo nie to jest tematem wątku.

Montujesz RCD tam gdzie się da, ale nie wiesz dlaczego io po co.

Montujesz bo są takie aparaty dostępne i jakiś niedouczony nadgorliwiec kiedyś powiedział aby montować.

I na tym Twoja wiedza się kończy.

I może byłoby ok, ale Ty szukasz kolejnych którzy swą niewiedzą są Tobie równi.

Innymi słowy jest to robienie wody z mózgu.

Piszesz

kkas mam różnicówki także tam, gdzie Ty (przepraszam normy) uważają je za zbędne.
I chcesz by wszyscy mieli tak samo.

Ale wyjaśnić dlaczego już nie potrafisz.

I normy nie uważają ich za zbędne, ale ich nie wymagają.

Dlaczego nie wymagają tego nie wiesz.

Więc dyskusji nie podejmujesz bo jest dla Ciebie za trudna gdyż nie rozumiesz powodu stosowania RCD tak jak nie rozumiesz zasad ochrony przeciwporażeniowej.

Dla Ciebie jest to cudowne panaceum na wszelkie zło.

Panaceum, które nie musi, ale może kiedyś obrócić się przeciw Tobie.

Edytowane przez kkas12
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ależ kkas, Drogi Dyskutancie przyrównujesz mnie niepotrzebnie do niedouka który wali róznicówki na lewo i prawo. Niepotrzebnie.

W całym swoim domu (z poddaszem, dwiema łazienkami i gniazdkiem na tarasie) mam 6 różnicówek . Czy to tak dużo ?

 

Mam elektryczną bramę, zasilaną jednofazowo do plastikowej skrzynki sterowniczej przykręconej do bramy. Powiedz, czy jestem w błędzie kiedy stwierdzę, że może mi tak parszywie zalać/zawilgotnieć ta skrzynka, lub, że skropli się na niej woda lub śnieg stopnieje w ten sposób, że dotknięcie będzie grozić porażeniem ? Czy 100% wykluczasz taką możliwość ?

 

Czy może się tak zdarzyć, że bawiący się dzieciak rozwali plastikową skrzynkę jednym wjechaniem na rowerze ? Wykluczasz taką możliwość? Czy nie lepiej żeby ten obwód nie wisiał na różnicówce ?

 

Parę lat temu znajomi kupili bardzo drogą metalizowaną tapetę. Pokój wyglądał pięknie ale ściana "kopała". Przybyły elektryk po długim dochodzeniu stwierdził, że tak żałowali tapety, że wycięte otwory na istniejące kinkiety były tak małe, że przy jednym z kinkietów tapeta dotykała przewodu. Akurat niefartownie był odizolowany dłuższy jego kawałek, tak, że wystawał (choć nie powinien) z kostki przyłączeniowej. Choć brzmi to mało prawdopodobnie to autentyczny przypadek. Nic się nie stało, ale czy nie przyznasz, że w świetle tego przypadku lepiej, żeby była różnicówka ?

 

Zasilanie domofonu jest 12V w dodatku przez transformator, tam różnicówka nie jest do niczego potrzebna.

Edytowane przez desmear
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jednak panaceum.

Na dzieciaka, na skopane IP na fuszerkę tapeciarza.

 

A rozdzielni w mieszkaniu nie możesz uszkodzić i przypadkowo wetknąć tam łapek?

Więc RCD w złączu pomiarowym jak najbardziej wskazany.

Brałeś taki przypadek pod uwagę?

Samochód też może złącze kablowe rozbić więc RCD jak najbardziej w rozdzielni nn jest potrzebne.

Może kolega taki postulat do swego dostawcy energii zgłosić.

Zasilacz domofonu mogą np; gryzonie uszkodzić więc dlaczego RCD z góry przekreślasz?

Alarm nie jest zasilany obniżonym napięciem więc dlaczego go pominąłeś?

 

Jeden z "asów" (zbanowany na tym forum) na innym forum (również zbanowany) dywagował podobnie jak Ty, że RCD w obwodach oświetleniowych jest niezbędne bo można paluch w oprawkę wsadzić.

 

Możecie sobie ręce podać.

A ja Ciebie nie przyrównuję. Ty sam siebie w takim świetle stawiasz.

Proszę jeszcze raz o wyjaśnienie niezbędności RCD w obwodach zasilających odbiorniki stacjonarne.

Wykaż, że urządzenia te bez RCD są urządzeniami których eksploatacja jest niebezpieczna.

Edytowane przez kkas12
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...