Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Marzenia do spe?nienia - czyli dziennikWioli


Recommended Posts

Pamiętam, że zawsze to byly tylko marzenia o domu, pierwsze wersje były parterowe, rozległe :). Mój mąż do moich marzeń odnosił sie na zasadzie : "no dobra jak wygrasz w totka to se buduj, co ci będę przeszkadzał". Jemu ( i mi także qwoli sprawiedliwości) bylo dobrze w 50 mertowym dwupokojowym mieszkaniu z ogródkiem i garażem. Jak sie urodziła Weronika szczytem szczęścia byłby dodatkowy pokój dla niej. Dom był raczej planowany "na emeryturę" gdzieś na wsi pod większym miastem. Właściwie jak Weronika zaczęła chodzić uświadomilismy sobie (ja z wielką mocą, Piotrek nieco słabiej, ale też), że super byłoby gdyby dziecko moglo chodzić i bawic się po własnym podwórku, w czystej (nie zakupkanej przez pieski) piaskownicy i na własnej (bezpiecznej !!!) huśtawce. Co w żaden, niestety, sposób nie przekładało sie na wzrost posiadanych funduszy i nie przybliżało do własnego domu.

Dopiero jak mm słóżbowo przeniesiono do Elbląga, jak zaczęlismy odczuwac potrzebę pzreprowadzenia sie tutaj na stałe (dojazdy 40km w jedną stronę, były uciązliwe,a ja liczyłam na lepszą, lepiejpłatną pracę), myśl o własnym domu nabrała realnych krztałtów. Potem jeszcze przy poszukiwaniu mieszkania (bo miało być mieszkanie, jeszcze nie dom) zraziły nas (przede wszystkim Piotra, bo ja już wczesniej miałam ustabilizowane poglądy na ten temat) te cuchnące, klatki schodowe i klaustrofobiczne pomieszczenia (nasze stare mieszkanie mimo, ze niewielkie, było przestronne i otwarte). A, że rodzice jeszcze sfinansowali zakup działki, kredyty były dostępne, w zasadzie nie bylo wyboru :D . I nawet mm zaraził sie moim entuzjazmem.

 

Ten "rys historyczny" powinien byc gdzieś na początku tego dziennika, ale dziennik powstawał równolegle z urzeczywistnianiem domu i zaczyna sie w momencie zakupu działki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 196
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • Wwiola

    197

Sobotni rajd po hurtowniach jeszcze sie nie zakończył :o :o :o . To znaczy owszem bywałam w domu i w pracy i nawet sypiałam we własnym łóżku, ale mysli wciąz były zajęte sprawami okołobudowlanymi. I tak do dzis i jeszcze nie koniec. Za to udało sie załatwic mnóstwo spraw.

 

Po kolei :

 

1. Drzwi zewnetrzne.Drzwi zewnętrzne "Dziadek" faktycznie sa nie drogie i nawet podobaja nam się. W ferworze "walki" udało nam sie wybrac również drzwi wewnętrzne : drewniane, bejcowane na kolor jasny orzech, do tego kalmki, zamki i wszystko co potrzeba do nich. Kompleksowa oferta na drzwi zewnetrzne + 10szt (dlaczego tak duzo ????- kto to projektował :D :D :D )drzwi wewnetrznych różnej maści z "Dziadka"ma być gotowa na dzisiaj. Dodatkowo firma handluje (w zasadzie posredniczy) oknami PCV w systemie rehau więc i tę wycene maja nam przygotować. Aby miec kontrofertę (dla porównania, bo wcale nie jestem pewna czy stac nas na drzwi drewniane) poprosilismy o wycene drzwi DRE z Gronowa Elblaskiego (wszak to na miejscu prawie). Wyszło 8 tys za 10 kompletnych drzwi, w tym 1500 za ich montaż (150zł od sztuki to chyba sporo za montaz drzwi wewnętrznych ??? - jakos tak mi się wydaje, chyba znów trzeba poszperac na forum)

 

2. Brama garażowa.

Sobota ma to do siebie, że zwykle w ten dzis w punktach sprzedaży zostają tylko "dyzurne" panienki tudzież panowie tyleż przystojni co niezorientowani w temacie :( :( :( . Piekne formułki z katalogów reklamowych nie wiele mi mówią, a cena powala. Dlatego po 3 nieudanych wizytach w punktach sprzedazy (Unisol, Horman i Stan cos tam) po prostu bezczelnie wykorzystałam znajomości :oops: . Najpierw nawiązałam kontakt z pewnym tutejszym VIPEM, którego przypadkiem znam i wiem, ze ostatnio wymieniał u siebie bramę na Hormana właśnie i zapłacił za to śmieszne pieniądze. On dał mi namiary na samego szefa od hormana a dalej juz poszło łatwo. Szef po usłyszeniu nazwiska Vipa podszedł do sprawy odpowiednio. Najpierw spotkanie na budowie, obmiar, potem długa rozmowa i doradztwo jaka brama najlepsza dla nas. Oferta ma byc gotowa na dziś. Zobaczymy.

 

3. Okna

Na czoło "peletonu" wysuneła się firma, w której pracuje sąsiad : "Omega". Zaproponowali najlepszą cenę. Co prawda muszę jeszcze z nimi uściślić sprawy okuć antywłamaniowych (mają jakies swoje symbole a ja chce, by zamontowali mi WK-2) oraz sprawę profilu do drzwi tarasowych, bo zwykły okienny jest za słaby (dzieki Jareko i Stary - to dzięki nim ta wiedza i nie na darmo przebrnełam przez 187 stronicowy wątek o oknach), ale wydaje sie ze i tak bedą najbardziej konkurencyjni, bo w tej chwili są niżsi od innych o 2 tys.

 

4. Kominek

Uffff, wybrany obejrzany zadatkowany. Wiele kosztowało mnie wyjaśnienie zawiłości zwązanych z nazwą firmy TarnaVa kontra TarnaWa i ich kominków, ale chyba wyszłam na prostą. Tak czy siak zakupujemy kominek TarnaWa Panorama (w innej nomenklaturze exklusive) 18kW. Instalator po obejrzeniu naszego domu stwierdził, że jeśli ma sobie poradzić z grzaniem tej powierzchni to lepiej 18, a poza tym większy wkład ma większą komorę spalania i zmieszcząsie w niej wieksze kawałki drewna (ehhh to lenistwo :D ). Oferta na montaz kominka, DGP i obudowę (ale bez ceny kamienia) ma byc gotowa równiez na dziś.

 

5. Tynki i wykończenia wewnetrzne.

"Mój" fachowiec od tynków nie zabił mnie ceną więc chyba to jemu zlecimy tę robotę. 12,75zł/m2 jako cena wyjściowa tynków nie jest zabójcza (co prawda w materiałach chciał sobie nadrobić, ale nie uda mu sie, bo juz się zgodził na samą robociznę), a jeszcze sam sie przyznał, że da rabat. Pozostałe roboty to juz różnie. Gładzie gipsowe zabójcze, ale my gładzi nie chcemy :D :D :D , Płyty g/k na poddaszu również do duuuużego targowania (35zł/m2 bez układania docieplenia to zdecydowanie za dużo), za to izolacje posadzki śmiesznie tanie biorąc pod uwagę cenę z materiałem (gdzie on chce kupić 10cm styropian FS20 za 7, 35/m2 ????). Fachowiec teraz wyjeżdza "w świat", ale 10 marca wraca i myslę, ze wynegocjuję u niego odpowiednie ceny.

 

6. Instalacje

Tutaj kaszana totalna. A właśnie, to przede wszystkim, powinnam mieć dograne :cry: :cry: :cry: . Napisze krótko :

Elektryka - brat sie wycofał (powiadomił mnie o tym telefonicznie wczoraj - nawet nie chce mi się cytować jego argumentów, nie to nie). Szukam na gwałt więc kogoś innego - zobaczymy.

Wod-kany i ogrzewanie - kolega, który miał byc najkorzystniejszy nie może wykokosić sie z ofertą wrrrrr, powoli kończy mi się cierpliwość.

Odkurzacz centarlny - fachura od tynków ma kolegę, hmmm zobaczymy. W razie czego zrobimy to sami !

 

Ogólnie rzecz ujmując dobrze, że zima trwa jeszcze i nie zanosi sie na wiosnę :cry: :cry: :cry: ...[/b]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zima jeszcze w pełni, a my znów na wysokich obrotach :D . Wracamy do domu późnym popołudniem, bo jak się pracuje budować się można dopiero po 15.

Oczywiście roboty jeszcze żadne nie trwają, ale jest milion spraw do dogrania. Po pierwsze trzeba zamknąć budynek. Wybraliśmy już okna (JOCZ), bramę garażową (Horman), drzwi zewnętrzne (Dziadek) i przy okazji również wewnętrzne. Z tego ostatniego jestem najbardziej zadowolona, bo komplet drzwi (prócz zewnętrznych od kotłowni) wraz z montażem ma kosztować 8 600zł (niektórzy tyle płącą za jedne drzwi zewnętrzne).

Oczywiście nie obyło sie bez problemów. Forumowi eksperci orzekli, że moje drzwi tarasowe są zbyt wielkie i żaden profil PCV sobie z nimi nie poradzi :cry: . Zdecydowałam się już na ich zmniejszenie (poradzili, by zmniejszyć szerokość) gdy dziś wyszło na jaw, ze one muszą być niższe (budowlańcy niżej niż jest w projekcie umieścili nadproże). Więc dobrze wyszło (co prawda nie jestem pewna czy zmniejszenie wysokości ma takie znaczenie jak szerokości, chyba zapytam Jareko), bo i tak drzwi będą na 2,2 wysokie. I przy dokładnym pomiarze wyszło, ze podkład betonowy nie jest równo wylany :cry: :cry: :cry: . Rodzi to oczywiście problemy z ustaleniem poziomu podłogi docelowej a tym samym wys. drzwi. I qrdę wygląda na to, że mamy naprawdę mało miejsca na drzwi zewnętrzne. Powinniśmy mieć co najmniej 206 cm a z wstepnych pomiarów wychodzi nam jakieś 205cm. Stwierdziłam, że ten 1 cm gdzieś zgubię. Jeszcze nie wiem gdzie, mam pole manewru, bo wchodzi tam jeszcze styropian i wylewka.

Chciałabym już mieć ten stan surowy zamknięty....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szukamy elektryka.

Sasiad wszysto robi najtańszym kosztem, czasem mam wrażenie kosztem jakości, a może właśnie tak jest lepiej ? Moze w ostatecznym rozrachunku podczas mieszkania już, okaże się, że zwykłe białe nieantywłamaniowe okna sprawdzają się równie dobrze jak moje okleinowane i anty ? Może rynny plastikowe niczym się nie będą różniły od moich stalowych powlekanych ? Może jego dachówka leiera będzie tak samo dobra jak moja rupp ceramika ? Stan surowy skończony dawno, wydaliśmy jakieś 20 tys więcej niż on (no dobra nasz dom jest nieco większy jednak). Teraz czas na dylematy wykończeniowe. Mój elektryk - profesjonalista, pracownik Rejonu Enetgetycznego chce za kompleksowe wykonanie elektryki 3,5 tys. Jego elektryk - bezrobotny 1,9 tys. Zdecydowałam się i ja więc na sprtkanie z owym elektrykiem. Co z tego wyniknie okaże się dopiero w poniedizłek, bo elektry - bezrobotny jest jednak bardzo "robotny", bo robi fuchę za fuchą (mam nadzieję, że nie fuszerkę :D )

 

O reszcie mediów ( a został jeszcze gaz :evil: i telefon) narazie cisza. Telekomunikacja nie ma wolnych par, a gazownia milczy...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Życie znowu jakos nabrało rozpędu. Nawet olimpiadę niemal przegapiłam, a przecież tak lubię oglądać sporty zimowe. Po prostu wracamy do domu późnym popołudniem i zanim obiad, zanim zajmę sie dzieckiem, zanim poczytam forum robi się 23, a rano o 6 znów trzeba wstać. Budowa zabiera bardzo dużo czasu i niestety znów okazało się, że moja maksyma : "co masz zrobić dziś zrób pojutrze będziesz miał dwa dni wolnego" przy jej realizacji jakos się nie sprawdza... :oops: :cry:

 

Zimę przespałam jak niedźwiedź a teraz zadroszczę tym, którzy juz zaczeli wykończenie. Ja dopiero wybieram, szukam, uczę się i qrde na każdym kroku jestem zaskakiwana. Chyba nie powinnam czytać forum, żyłabym sobie wówczas w błogiej nieświadomosci. Np dziś wyczytałam tutaj (a jakże :evil: :evil: :evil: ), ze lepsza jest brama o gr 4cm a ja juz mam wybraną i wynegocjowaną brame 2 cm. I tak ze wszystkim : Okna , kominek (tarnaVa i tarnaWa = nasz polska rzeczywistośc i moje nerwy), dobrze ( a moze własnie źle) że narazie nic nie wyczytałam o drzwiach zewnętrznych, bo znów bym nie mogła spać. A przecież są już wybrane i zamówione.

 

W zasadzie w momencie kiedy mamy juz wybrany i wynegocjowany kominek, można by go zainstalowac w domu i po wstawieniu okien i drzwi spokojnie można brac się za tynki. Elektrykę w zasadzie można robic nawet juz teraz.

Taa pozostaje tylko "mały" problem drogi...

Dopóki zima trzyma i śnieg nie zejdzie nie ma szans dojazdu na działkę. Teraz odbywa sie to w ten sposób, że zostawia się samochód na dole i te 150m trzeba dojść. Okniarze, drzwiarze,ani kominkarz swoich materiałow na plecach tych 150m nie przeniosą...

 

Tak więc ma rację sąsiad, ze dla niego problem dróg to najważniejsza kwestia na dzisiaj. Ja się łudzę, ze za ten miesiąc (bo za miesiąc mniej więcej będą gotowe drzwi i okna) bedzie nieco lepiej. Tylko to chyba głupia wiara, bo śniegu może będzie mniej, ale wody więcej na pewno, a na mojej glinie to nie wróży nic dobrego...

 

I co ja mam zrobić ?

 

Trzeba chyba ruszyć ten gruz nawieziony na działkę jesienią i na początku zimy. Może po jego rozłożeniu będzie lepiej ?

 

Mam nadzieję i tego sie trzymam !!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dogadany elektryk. Przede wszystkim RE łaskawie zgodził sie na przyłącze kablowe, nie napowietrzne. Muszę dopłacić ok 500zł i sama załatwić papierologie z tym związane (zgłoszenie chyba ? a więc projekt :evil: :evil: :evil: . Na pół metra kabla ! Bo w takiej odległości stoi słup od granicy działki.). Dodatkowo elektryk krzyknął kolejne 5 setek za doprowadznie kabelka od ogrodzenia do domu. Dużo, ale chyba nie chce nam się szukać kogoś innego, bo zaoszczędzić 2 czy 3 stówy. Pocieszam się tylko tym, że i tak jestem w lepszej sytuacji niż każdy inny inwestor i nie muszę płacić "za przyłączenie". Normalnie jest to stoparę zł za KW, więc i tak ponad 2 tys. (za to zapłacił już właściciel całego osiedla więc działka de facto naprawdę jest uzbrojona w prąd, a nie tylko ma prąd przy granicy).

 

Tak czy siak instalacje elektryczne z przyłączeniem wyjdą nieźle. Robocizna 2,5 tys. 0,5 Rejonowi, kolejne kilkaset projekt do zgłoszenia ( mam nadzieję, ze da się wykorzystac mapy z pozwolenia).

całe szczęście, ze materiały będą naprawdę tanie. Dogadałam się szefem i moge brać w firmowej hurtowni i korzystać z maksymalnych upustów, a dodkowo będziemy rozliczać sie bazując na cenach netto. Cekawe w jakiej kwocie zamknie się rozdział "elektryka"...

 

Jesteśmy też na etapie wyboru firmy ochroniarskiej i spraw związanych z alarmem. Tutaj jednak nic więcej nie napiszę z wiadomych względów 8) 8) 8) 8) . Chce stwierdzic tylko, ze "dom chroniony bedzie ".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W okolicach 20 marca nastąpi godzina "zero" : zamknięcie budynku. Miałam spory problem z kolorami. Dobierałam wszystko do koloru boazerii na okapie i wykończenia krokwii. No i oczywiście nie udało się zgrac idealnie kolorystycznie. Mi - daltonistce specjalnie to nie przeszkadza, ale zdaję sobie sprawę, że innych moze to razić.

Teoretycznie to w ogóle brzmi fatalnie :

- wykończenie dachu - palisander

- drzwi wejściowe - palisander

(tu wszystko świetnie, dalej zaczynają się schody...)

- okna - mahoń, niestety najbardziej podobny do tego palisandra, dla mnie (tu trzeba brać poprawke na mój prawdziwy, niestety nie wymyslony, daltonizm). Co ciekawe kolor palisander u "Dziadka" jest bardziej podobny do mahoniu (a ?) z Jocza niż sam mahoń. :o :o :o

- brama garażowa : brązowa - tutaj nawiększa porażka. Niestety nie dało się inaczej. Biała brama byłaby jeszcze gorsza a te wszystkie złote dęby tudzież orzechy to zupełnie inna bajka. Mam nadzieję, że bardzo to się gryźć nie będzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zima, wciąż zima...

U sąsiada prace w pełni, a u nas ciiiiiiiiiiisza. Czekamy na okna.

Aby jednak nie marnować czasu wzięliśmy urlop i dogrywamy kolejne etapy.

1. Prąd - przyłącze.

Musimy dokonać zgłoszenia w Architekturze a do tego potzrebny jest projekt. Zrobi go nam mąż mojej koleżanki z pracy, ale to niestety musi trwać. Projekt, potem uzgodnienie w ZUDzie, zgłoszenie w Urzędzie = co najmniej 1,5 miesiąca. A instalacje już lada chwila zakładamy. Szczerze mówiąc nie mam pojęcia jak sobie z tym poradzić.

2. Gaz - nareszcie jakieś wieści.

Byłam w gazowni i nareszcie jakieś dobre wiadomości. Gaz będzie. Warunki przyłączenia wysłane pocztą powinny dość chyba jutro. Mamy zapłacić za 5 m przyłącza ok 1200zł netto. Reszta będzie traktowana jako sieć i 90 tys. wyasygnuje gazownia. Realizacja jest uzależniona od ilości podpisanych umów, ale na pewno w tym roku i co ważne nasze przyłącze będzie ujęte w głównym projekcie więc sami juz nie będziemy musieli go robić.

3. Instalacje c.o.

W związku z powyższym poprosiliśmy następnych kilka firm (4 dokładnie) o wyceny. Zdecydujemy się jednak (po rozmowach z fachowcami) na piec atmosferyczny. Wszyscy twierdzą, że skoro mamy wybudowaną osobną kotłownię z porządnym kominem (leier) to nie ma sensu ekonomicznego, ani żadnego innego dla kondensata. No i dobrze, zawsze to parę złociszy mniej do wydania.

4. Materiały dociepleniowe.

W hurtowniach zostawione zapytania dotyczące wełny i styropianu. Zobaczymy co z tego wyjdzie. Zdecydowałam sie na 10 cm docieplenia w posadzce + mata pod podłogówką gr 3cm. W dachu 15 = 10 cm, na ścinach 15cm. Trzeba dobrze ocieplić dom - gaz jest drogi niestety.

 

Wszysto świetnie tylko zmima nie ma zamiaru odchodzić. Dziś rano było 15 stopni mrozu :( :( :( , a wczoraj dopadło śniegu :cry: :cry: :cry: .

 

Wiosna gdzieszże ty ??????????????????

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy każdy wybór musi być taki trudny ????????? :evil: :evil: :evil: Głowa mi pęka, bo właśnie zastanawiamy się nad kotłem do domu :( :( :( . Dlaczego zawsze tak jest, ze fachowcy elbląscy mają ZUPEŁNIE INNE ZDANIE niż fachowcy forumowi. Człowiek oczyta się tego forum, a potem w zderzeniu z realnym fachowcem głupieje doszczętnie. Tak było przy oknach, tak teraz mam przy wyborze kotła c.o. Dochodzę do czegoś takiego, ze zaczynam szukać dziury w całym. Już wydaje się, ze podjęłam jakąś decyzję a gdy zaczynam czytać od razu moje wybory stają się wątpliwe :( :( :( :( . Czy wszyscy tak macie ??? Pytanie kieruję raczej do budujących na prowincji, bo Warszawiacy mają do dyspozycji fachmanów z tego forum.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dogadany elektryk. Przede wszystkim RE łaskawie zgodził sie na przyłącze kablowe, nie napowietrzne. Muszę dopłacić ok 500zł i sama załatwić papierologie z tym związane (zgłoszenie chyba ? a więc projekt . Na pół metra kabla ! Bo w takiej odległości stoi słup od granicy działki.). Dodatkowo elektryk krzyknął kolejne 5 setek za doprowadznie kabelka od ogrodzenia do domu. Dużo, ale chyba nie chce nam się szukać kogoś innego, bo zaoszczędzić 2 czy 3 stówy. Pocieszam się tylko tym, że i tak jestem w lepszej sytuacji niż każdy inny inwestor i nie muszę płacić "za przyłączenie". Normalnie jest to stoparę zł za KW, więc i tak ponad 2 tys. (za to zapłacił już właściciel całego osiedla więc działka de facto naprawdę jest uzbrojona w prąd, a nie tylko ma prąd przy granicy).

 

Próbowalismy przebrnąć przez formalności związane z powyższym. Niestety gdy kwota za wszystkie papiórki (projekt !!!) zaczęła dobijać 3 z przodu zrezygnowalismy... Nie stac mnie na wyrzucenie 3 kawałków za fanaberię (w końcu z przyłącza napowietzrnego prąd równiez będzie). Stanęło na przyłączu napowietrznym. Elewacja będzie zeszpecona (coś za coś), ale prąd za to będzie juz zaraz (same formalnosci dot. kabla trwałyby ze 2 miesiące) do tego podłączony za darmo. Mówiąc szczerze ulzyło mi ... Chyba nie mam siły juz ganiac po urzędach.

 

Złozyłam też projekt przyłącza wodociągowego do uzgodnienia w ZUDzie ... pomyśleć, ze w Braniewie sama brałam udział w posiedzeniach ZuD ... i wydawałam pozwolenia na budowę, i wszystkie przepisy znałam na bieżąco... A teraz sama jestem po drugiej stronie biurka :D 8) :D . Ale ja byłam życiową urzędniczką .... mam nadzieję. Nie no wiem na pewno, ze byłam, za to mój wiceszef nie był, więc dokłądnie wiem dlaczego tyle trzeba biegac i tyyyyyyyle czasu stracic, by coś załatwić...

 

Wracając do przyłączy. Najlepsze jest to, że wodociag juz dawno wykonany (Ciiiiiiiii), a ja dopiero uzupelniam papierologię. :oops: :oops: :oops:

 

Kupilismy tez mat elektryczne. Ups, narazie to je zwyczajnie wzieliśmy - płacic będziemy później :D :D :D . Elektryk zaczyna w sobotę

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W piątek był historyczny dzień !!!! Maqmy pierwsze klucze do naszego domu :D :D :D . Co prawda drzwi są tymczazsowe, obsadzone bardzo po amatorsku, ale funkcję swoją spełniają :D . Okazuje sie, że nie święci garnki lepią i moje ślubne szczęście, przy mojej pomocy (a co 8) ) obsadziło ościeżnicę i drzwi jak się patrzy :D :D :D . Odkupiłysmy to (damska część rodziny, bo męża i ojca oszczędziło) strasznym choróbskiem :cry: :cry: :cry: . Kaszlemy chrypimy a do tego gorączka 39 z kreskami. Pisząc te słowa ledwie zipię, ale historyczne chwile uwiecznic musiałam :D .

Sądzę, ze do mojego stanu przyczynił sie także nasz taras .... Piotr z Niką pojechali do miasta, bo czegoś tam zabrakło do tych drzwi, a ja zostałam, by pilnować włości. Pogoda była piękna, słoneczko przygrzewało, więc ja na naszym nowym tarasie korzystałam z przyjemych chwil. Na takie przyziemne sprawy jak to, ze na słońcu owszem jest ciepło, ale poza tym jest jakieś -4 oczywiście nie zwracałam uwagi, bo i po co ? No i teraz mam :( .

To tyle na dziś, na więcej pisania zwyczajnie nie mam siły...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czuję się chyba trochę lepiej (chyba !!!), więc skrobnę kolejnych kilka słów.

Powoli wszystko się dogrywa, by w przyszłym tygodniu ten nasz stan surowy zamknąć ! Okna mają być w poniedziałek. W poniedziałek również brama garażowa i drzwi gospodarcze (od kotłowni). Co prawda radzono nam, by bramę montować po tynkach, bo panowie tynkarze mają straszne talenta do zabrudzenia wszystkiego dookoła tynkowanej ściany. Było to tyleż logiczne co niestety mało praktyczne rozwiązanie. Gdybyśmy nie zamontowali bramy z tynkami tzreba byłoby czekać chyba aż do lata. Nie udałoby się po prostu osiągnąć potzrebnej temperatury do tynkowania. Dlatego podjęliśmy decyzję o montażu bramy już teraz, ale z założeniem, ze się ją oklei folią i nie będzie się jej używać. Oprócz bramy wejscia do domu są 2 więc wystarczy. Zastanawiam się jeszcze co zrobić z poddaszem. U mnie okolice murłaty są nieosłoniętę i dmucha między krokwiami aż miło. Widzę, ze u sąsiada murłata jest z zewnątrz obmurowana. Hmm. Na logikę biorąc to miejsce powinno być z zewnątrz zabepieczone styropianem jak cała elewacja a od środka wełną mineralną jak cały dach. Mylę się ? Podpowiedzcie dobrzy ludzie ! Jeśli się nie mylę, to mam kłopot, bo muszę uszczelnić to miejsce PRZED tynkami i wylewkami, a przy ich wykonywaniu będzie sporo wilgoci i ona doskonale nawilży tę wełnę. Jak rozwiązać ten problem ?

Chyba zadam pytanie w wymienie doświadczeń .... Bo moja wiedza jak widac mocno wybrakowana jest :oops: :oops: :oops:

W ogóle nie wyobrażam sobie jak można kłaść tynki przed oknami... Chyba w środku lata tylko, bo na wiosnę o przymrozki nie trudno.

 

Elektryka będzie skończona w sobotę, w następny weekend przyjeżdza teść ze specem od hudrauliki (czy 60zł za punkt to dużo ?), w miedzy czasie kominek z rozprowadzeniem i wyglada na to, ze po 25 powinniśmy tynkować. Nie mogę się doczekać.

Ogrzewanie już prawie rzopracowane. Na placu boju pozostały 3 zbliżone oferty i chyba nie cena będzie decydować...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na poczatek kilka zdjęć, bo dawno ich nie było :D

 

Drzwi !!! Pierwsze drzwi do domu. Prawda, ze ładne ? Są one co prawda tymczasowe, ale troszkę posłużą, bo pomyślałam, że lepiej, by tynkarze takie drzwi upiep... niz ładne docelowe drewniane.

A więc drzwi :

http://img377.imageshack.us/img377/599/img05053tg.jpg

 

Elektryka się prawie zrobiła. Oto kilka wewnętrznych zdjęć z kabelkami.

 

Najpierw nasza sypialnia

http://img393.imageshack.us/img393/8369/img05005ra.jpg

Wejscie z sypialni do garderoby:

http://img355.imageshack.us/img355/128/img05032ji.jpg

Pokój Weroniki :

http://img355.imageshack.us/img355/8623/img05015kp.jpg

I łazienka :

http://img393.imageshack.us/img393/3888/img05024cy.jpg

 

Pomieszczenia wszystkie podobne, bo nieotynkowane róznią sie tylko oknami. Wielkośc na zdjeciach nie wychodzi realnie niestety.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

MAMY OKNA !!! Mamy okna !

 

Tym samym mamy stan surowy (prawie) zamkniety ! Dziś zostały zamontowane okna. Są pięęękne ! Naprawdę dom nabrał wyrazu. Sami zobaczycie ! Niestety nie dziś, bo mi się aparat wyładował w momencie gdy chciałam przerzucić zdjęcia na dysk. Jutro będą więc zdjęcia. Dziś niestety parę słów na temat profesjonalizmu Jocza.

Okna są bardzo łądne i na pierwszy a nawet na drugi rzut oka porządnie zamontowane. Niestety jest jedno ale... Drzwi tarasowe okazały się za niskie. Nie wiem jak facet z Jocza to mierzył, ale wyszło o 8 cm za niskie. Całe szczęście, ze zwróciłam na to uwagę już w sobotę (porównując wymiary okna i otworu) i kazałam zamontować po prostu o te 8 cm poniżej nadproża. Na elewacji rzucać się to w oczy nie będzie, bo drzwi są pod zadaszeniem, a od środka też wcale tego nie będzie widać. Powstałą szparę uzupełni się styropianem, ale dziś ta dziura jest co najmniej irytująca. I ciekawe co by było gdybym tego nie zauwazyła i drzwi zostałyby zamontowane normalnie ??? Miałabym 8 cm próg ??? Heh...

 

Drzwi zewnętrzne i brama zamontowane będą po tynkach, dziś są jeszcze "na sztywno" zabite dechami (dlatego stan prawie zamknięty :D . Co nie zmienia faktu, ze alarm działa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Obiecane okna, a raczej domek z oknami :D :D :D

 

http://img522.imageshack.us/img522/674/img05125dv.jpg

 

http://img486.imageshack.us/img486/7889/img05209jz.jpg

 

Prawda, że piekny ? :D :D :D . Nikt nie chwali... więc sama muszę 8) .

 

Mamy tez umowionego tynkarza i nie jeste to ten sam, o którym pisałam jakis czas temu. Tamta cena nas nawet (wbrew obawom) nie zabiła, ale elektryk polecił nam swojego kolegę. Kolega okazał się wart zainteresowania (przystojny ! :oops: ), a do tego zaproponował cenę o 20 % niższą. Tak więc umówione jest, ze jak tylko pogoda pozwoli zaczynamy tynki. Jutro także spotkanie (w końcu) z kominkarzem. Chcielibysmy, by kominek został zamontowany mozliwie najwczesniej, można będzie mysleć o przyjeździe teścia z fachowcem od wod. - kanów (Fachowiec będzie "mieszkał" w naszym domu więc temperaturę dobrze, by miał dodatnią 8) 8) 8) ).

 

Powolutku, powolutku wywołujemy wiosnę :D . Ona sie nawet juz objawiła na naszej działce. Jak ? To proste : glina roz,arzła i zrobiła się breeeeeeja. Dojechać do domku nie mozna, a jeżeli chce sie dojśc to tylko w kaloszach. Inne buty mozna po prostu zostawic w błocie - bo glina jest strasznie uczuciowa - jak się zacisnie wokól stopy trudno sie uwolnić 8) 8) 8)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolejne spotkanie instalacyjne na budowie.

Po pierwsze elektryka i zapewnienie prądu w domu. Narazie mamy prąd budowlany na słupie, ale w związku z tym, że zdecydowalismy się jednak na przyłącze napowietrzne to możemy już teraz zamontować prąd docelowy, który jakby nie było jest tańszy. Dlatego jutro będę miała informację kiedy zamienimy to przyłącze. Wiąże się to z chwilowym brakiem prądu, więc trzeba to dobrze zgrać z innymi instalacjami.

 

Po drugie silna grupa z jednej firmy : kominek z rozprowadzeniem (już ustalony i dogadany - jutro zaczyna się montaż), odkurzacz centralny i c.o. Silna grupa pod wezwaniem :D :D :D. Ustalono założenia do wyceny, oferty mają być w środę. Dogadany kominiek zaczyna być montowany jutro. Na początek sam piec i rozprowadzenie. Obudowa pewnie dopiero po tynkach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy nie można budować (wykańczać ) bez stresu i nerwów ??? Czasem mam wrażenie, że dylematy budującego dotycząse wyboru sprzętu czy materałów to zbyt mało i trzeba mu / inwestorowi dokopać, by nie było zbyt spokojnie. Wrrrrrrrrr :evil: :evil: :evil: .

 

Wczoraj było spotkanie m. in z kominkarzem i dziś pojechalismy na budowę dopiero po pracy. W końcu chyba nie muszę fachowcom stać nad głową. Ano właśnie muszę ! :evil: :evil: :evil: Inaczej coś sper... i jeszcze będą w zywe kamienie kłamać, że jest dobrze zrobione :evil: :evil: :evil: .

Wymyśliłam kominek teraz aby można było w domu trochę podnieść temperature do tynków. Miało być bez obudowy i dokładnie palcem pokazałam, w którym miejscu chciałabym mieć nawiew do każdego pokoju. I co ?

I d... Ustawili kominek i zaczęli robić obudowę z płyt g/k. Świetne rozwiązanie do tego, by zmarnować materiał, za który inwestor płaci. Przy tynkach i wylewkach ta płyta stykająca się ze ścianą i podłożem zamoknie i zgnije. Fajnie... Aby tego było mało rozprowadzili rury nie tak jak kazałam tylko tak jak IM było wygodniej. Takim sposobem mam rurę na środku sufitu w salonie a na górze nawiew akurat za szafą... Heh. Jak to pisał Whispier ? Im trzeba obcinać... i bynajmniej nie poprzestałabym na rękach !!!

 

Oczywiście kazałam poprawić, ale po co mi te nerwy ???

 

Mam wrażenie, ze KAŻDE polecenie czy zlecenie trzeba wydawać na piśmie i zbierać pokwitowania odbioru. W każdym innym wypadku spieprzą (sorry za wyrażenie) robotę i jeszcze będą wmawiać, że zrobili dobrze i zgodnie z chęciami inwestora.

 

I do tego dochodzi jeszcze refleksja.

Do podłaczenia kominka wybrałam profesjonalną wydawałoby się firmę. Wcale nie najtaższą, ale z referencjami itd. I mimo to robią takie proste błedy. Dobrze, ze ja się trochę orientuję w temacie i wyłapię błędy. A co ma powiedzieć zwykły inwestor ??? Bedzie myslał, że tak jest dobrze, w końcu fachowiec wie co robi .... :evil: :evil: :evil: :-? :-? :-? :cry: :cry:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziś trochę lepsze wieści.

Facet od kominków bardzo się przejął moimi uwagami. Rozprowadzenie od razu zostało poprawione, niepotrzebne dziury w stropie będą profesjonalnie zaklejone (zobaczymy...), a obudowę zrobić trzeba teraz, bo podobno tak nakazuje tarnava, by dystrybutora nie pozostawiać niezabudowanego. Hmm, byc może tak jest, nakazałam tylko odizolowanie płyt od podłozy. Szef osobiście zobowiązał sie okleić obudowę i zabezpieczyć przed ewentualnymi skutkami bliskich spotkań z tynkami czy wylewką. Szpachlowanie płyt i oklejanie kamieniem oczywiście odbędzie się już po robotach mokrych.

Dlatego w dużo lepszym humorze powitałam pierwszy dym w kominie :

 

http://img85.imageshack.us/img85/2324/img05258bl.jpg

 

Jak i pierwszy ogień w kominku :

 

http://img147.imageshack.us/img147/9288/img05237ne.jpg

 

Ogień może słabo widoczny, bo sie tylko żarzyło, ale dobre i to. Niestety lepsze zdjęcia mam w telefonie, bo aparat tradycyjnie odmówił posłuszeństwa. Myslałam juz nawet, że się zepsuł, ale na szczęście nie. To tylko liche baterie.

 

Trochę mi lepiej...

 

Na koniec widoczek na bobliskie okolice. Idzie ta wiosna czy nie ?

 

http://img85.imageshack.us/img85/361/img05268br.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiosna... Dziś ją naprawdę było widać i czuć. Piękne słońce, cieplutko (nawet 15 stopni :o ) i przez noc śnieg niemal zupełnie zszedł z naszej działki, pozostawiając po sobie piękne błotko i kałuże. Niestety na glinie jeszcze długo będziemy się ślizgać.

 

Z spraw budowlanych :

 

Kominek "kończy się" obudowowywać i montowane jest DGP, jutro podobno koniec. Dziś pod fajrant wyglądał tak :

 

http://img387.imageshack.us/img387/1108/img05271tj.jpg

 

A to rurki z dystrybutora :

 

http://img530.imageshack.us/img530/3992/img05289ry.jpg

 

Zastanawiam sie jeszcze jak zrobic górę. Obawiam się, ze jak będzie zupełnie "płasko" to wyjdzie z tego potężne piecysko, chciałabym czymś "przełamać" tę powierzchnię. Może tak ?

 

http://img377.imageshack.us/img377/6773/kominek3cl.jpg

 

Oczywiście chodzi mi tutaj o te asymetryczną dwukolorową powierzchnię nad kominkiem. Co o tym sadzicie ?

 

Wydaje mi się, że mogłoby to być niezłe rozwiązanie.

 

W czwartek przyjeżdża teść z facetem od wod. - kanów, a jutro moi ludzie zaczynają docieplać poddasze. Umówiłam się z chłopakami z firmy na fuchę. Oni trochę dorobią, ja bedę miała zrobioną robotę... Niestety kolejność nie taka jak sobie na początku zalozyłam, ale siła wyższa. Jeśli chcę grzać kominkiem i nie czekać z tynkami na dobra pogodę, poddasze musi byc docieplone, bo w innym przypadku grzałabym powietrze dookoła a nie dom. tak więc wod. - kany, poddasze i... tynki !!!

 

No i wiadomość dnia. :D :D :D Muszę się pochwalić i jest to informacja czysto "budowlana" ....................

 

 

 

Kupiłam sobie samochód :D :D :D :D :D

 

http://img468.imageshack.us/img468/9613/img05292bu.jpg

 

Auto jest mi niezbędne. Teraz do "obsługi" i nadzoru budowy, no i chodzą mi po głowie pewne biznesowe plany... ale o tym narazie ciiiiiiii. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzis króciótko, bo późno i spac mi sie chce. Kominek prawie skończony na te chwilę. Prawie, bo jutro będą jeszcze pewne niewielkie poprawki. Rzeczywisty koniec nastąpi juz podczas malowania, wtedy dojdzie też kamień i kolory.

Dziś wyglądał tak :

 

http://img515.imageshack.us/img515/7679/img05306ie.jpg

 

Ta asymetria jest na zdjęciu prawie niewidoczna, bo wyszło troche płycej niz w oryginale (nie będzie oświetlenia na łączeniu), ale kolory nadadzą jej odpowiedni wygląd.

 

I jeszcze wioseene, bo juz bez śniegu, zdjęcie naszych okolic

 

http://img515.imageshack.us/img515/338/img05311dn.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...