Slyder 31.01.2017 12:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Stycznia 2017 a dla mnie najprostszą przyczyną jest złe zagęszczenie gruntu. Pewnie wrzucili całość i dopiero ubijali Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
מרכבה 31.01.2017 12:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Stycznia 2017 Bo jak się robi taki nasyp to trzeba mieć trochę pojęcie co się robi.. trzeba to odpowiednio zabezpieczyć przed osuwaniem, opadami itp..No ale, cóż poradzić.. plus jeszcze słaby beton .. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kamila. 31.01.2017 13:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Stycznia 2017 Zagęszczenie zagęszczeniem ale czy nie powinno się tych gruntów jakoś zbadać po takiej akcji?Od nas wszelkie firmy do których wysyłaliśmy zapytanie o płytę żądały przedstawienia badań przed rozpoczęciem jakichkolwiek rozmów. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Slyder 31.01.2017 14:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Stycznia 2017 powinno. przed i po zrobieniu nasypu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
מרכבה 31.01.2017 16:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Stycznia 2017 No dokładnie tak.. i nasyp 15 cm i ubijać.. zagęszaczara drogowa i jazda.. to miało być klepisko.. no i jeszcze zabezpieczenie przed osuwaniem ziemi.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kamila. 31.01.2017 17:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Stycznia 2017 (edytowane) Mnie jeszcze zastanawia rodzaj zbrojenia tej konkretnej płyty, co przy takich warunkach i przygodach ma bardzo duże znaczenie.Pytanie - czy konstruktor wziął pod uwagę wszystkie zaistniałe czynniki? Edytowane 31 Stycznia 2017 przez Kamila. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mayek 31.01.2017 17:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Stycznia 2017 Z tego co kojarzę to roboty ziemne wraz z zagęszczaniem nie były po stronie wykonawcy, lecz po stronie inwestora. Taka była jego wola i taka była umowa z wykonawcą. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
מרכבה 31.01.2017 18:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Stycznia 2017 (edytowane) A może warto właśnie inaczej popatrzeć, jako swoistą Opatrzność, zakładając że z płytą jest ok.. budujemy dalej, a tu nagle całe zbocze jedzie z nowym domem.. i co w tedy ? Zmarnowałem docisk sprzęgła, bo mnie podkusiło założyć, źle ustawiony, odpaliłem auto.. i skończyło podstawieniem zaworów przez nagar, bo szarpało samochodem.. jeszcze nie do końca złożonym, trzeba było głowicę ściągnąć i dobrze - potwierdziło się- że jest pęknięta. 3 tygodnie i gotowa uzbrojona głowica, a tak teraz bym się w zimie z tym bawił.. Ten słabieńki beton.. który dostał mega skurczu.. bo poszło na skurczowej rysie.. plus zjazd napsypu.. tego gołym okiem pewnie nie będzie widać.. ale grunt się konsoliduje pod własnym ciężarem, plus deszcz plus maszyny itp.. i niczym siądzie zupełnie, chwilę trwa. na razie zabrałem zdjęcie z satki, może Grześ nie będzie happy że takie zdjęcie było.. jak będzie potrzeba to zapodam Edytowane 31 Stycznia 2017 przez מרכבה Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
grzes124 31.01.2017 19:04 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Stycznia 2017 Z tego co kojarzę to roboty ziemne wraz z zagęszczaniem nie były po stronie wykonawcy, lecz po stronie inwestora. Taka była jego wola i taka była umowa z wykonawcą. Nie. nie było takiej umowy, za wykonanie odpowiedniej podbudowy odpowiedzialny był wykonawca. Co więcej, wg mojej wiedzy, wykonawca podczas prac zlekceważył zalecenia geologa. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
grzes124 31.01.2017 20:13 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Stycznia 2017 na razie zabrałem zdjęcie z satki, może Grześ nie będzie happy że takie zdjęcie było.. jak będzie potrzeba to zapodam Paweł śmiało dawaj co masz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mayek 31.01.2017 21:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Stycznia 2017 Nie. nie było takiej umowy, za wykonanie odpowiedniej podbudowy odpowiedzialny był wykonawca. Co więcej, wg mojej wiedzy, wykonawca podczas prac zlekceważył zalecenia geologa. Nie robiłeś sam nasypu? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
מרכבה 01.02.2017 07:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Lutego 2017 Już się zajęli specjaliści 'mosadu" zwiad satelitarny jest niezawodnyj dość ciekawa perspektywa. Grześ Ty jako inwestor masz pewne obowiązki, ale w tych obowiązkach nie jest nic o tym żebyś wiedział jak się wykonuje nasypy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
grzes124 01.02.2017 09:32 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Lutego 2017 Około połowy listopada przyjechał geolog.Zrobił trzy odwierty w pobliżu krawędzi płyty, z czego dwa od strony pęknięcia płyty. Końcem roku otrzymałem kopię ekspertyzy. Niestety jak się spodziewałem, z ekspertyzy jednoznacznie wynika, że naprawa płyty została wykonana nie zgodnie z projektem, więc nie jest możliwe kontynuowanie budowy bez poprawy naprawy płyty. Ręce opadają kolejny raz.Co ciekawe, pismo które otrzymałem od firmy, która wykonywała płytę a później jej naprawę, mogłoby wskazywać, że wykonawca ma (kolejny raz) inne zdanie niż geolog i uważa, że naprawa płyty jest prawidłowa. Podsumowując stan na koniec roku 2016.Mam pękniętą płytę, z podbiciem które nie spełnia swojej roli, i cały rok w plecy. Obecnie szukam firm wykonujących ekspertyzy budowlane, aby sprawdzić czy cokolwiek na tej płycie mogę bezpiecznie postawić.Jeśli ktoś z was ma doświadczenie w takich sprawach, chętnie przyjmę kilka dobrych rad. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gambit565 01.02.2017 09:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Lutego 2017 Około połowy listopada przyjechał geolog. Zrobił trzy odwierty w pobliżu krawędzi płyty, z czego dwa od strony pęknięcia płyty. Końcem roku otrzymałem kopię ekspertyzy. Niestety jak się spodziewałem, z ekspertyzy jednoznacznie wynika, że naprawa płyty została wykonana nie zgodnie z projektem, więc nie jest możliwe kontynuowanie budowy bez poprawy naprawy płyty. Ręce opadają kolejny raz. Co ciekawe, pismo które otrzymałem od firmy, która wykonywała płytę a później jej naprawę, mogłoby wskazywać, że wykonawca ma (kolejny raz) inne zdanie niż geolog i uważa, że naprawa płyty jest prawidłowa. Podsumowując stan na koniec roku 2016. Mam pękniętą płytę, z podbiciem które nie spełnia swojej roli, i cały rok w plecy. Trzymaj sie i walcz dalej. Powodzenia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
מרכבה 01.02.2017 10:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Lutego 2017 Ale co geolog stwierdził, że nasyp jest dobrze zagęszczony ? czy podbudowa jest dobrze przygotowana ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
grzes124 01.02.2017 10:19 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Lutego 2017 Paweł, nie masz pełnego oglądu sytuacji (chyba że wiesz więcej niż piszesz, i wiesz co ustalałem oraz podpisywałem ). Na pytania jaką podbudowę zrobił wykonawca, i czy w ogóle ją zrobił, myślę że odpowie przyszła ekspertyza. Widząc jak była wykonywana naprawa płyty, mam bardzo duże wątpliwości co do jakości wykonania samej płyty. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
מרכבה 01.02.2017 10:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Lutego 2017 Nie wiem, domyślam się tylko Grzegorz, z tego co się orientuje - przy nasypach są problemy .. i trzeba je stabilizować. ale Ty nie musisz o tym nawet wiedzieć.. po to jest kier bud.. żeby zgłaszał uwagi.. kier bud powinien być konstruktorem.. najlepiej ..Samo naprawienie płyty to nie koniec problemów.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
grzes124 01.02.2017 10:52 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Lutego 2017 Wiem wiem, tylko tak mnie zastanawiało, że winy tej sytuacji szukasz u mnie, kierowcy betoniarki, kierownika budowy, zgrabnie omijając wykonawcę, jakby nie był za nic odpowiedzialny Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kamila. 01.02.2017 11:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Lutego 2017 @grzes124, trzymam kciuki i sprzedaję porządnego kopa abyś zaczął coś robić w kierunku dalszej budowy O swoje trzeba walczyć Odwagi i powodzenia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
מרכבה 01.02.2017 11:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Lutego 2017 (edytowane) Wykonawcę mogła zgubić "pycha" z marszu zabrał się za wykonanie płyty, konstruktor projektujący płytę - powinien też wiedzieć co się będzie działo..jako projektant konstrukcji, a jak nie wie do końca, bo trudno znać się na wskroś np za gruntach.. to lepiej zapytać kolegę geotechnika..co on na to- i na końcu kierownik budowy.. czemu się kierowcy czepiłem, może nie potrzebnie, to betoniarnia tu dała strzała.. powinno być szkolenie dla kierowców, czemu nie wolno robić dolewek wody.. jak widać mają to gdzieś.. a wykonawca przecież zawsze może wpaść i powiedzieć swoją "obronę" .. nie chcę winić nikogo, bo głupio kolegę konstruktora łajać.. chyba za to że "chciał" dobrze..i uległ.. tu jest częsty problem uleć pokusie- jakoś to będzie.. to nie zbieranie ziemniaków..Kierownik budowy był chociaż na tej budowie ? widział co się dzieje na jego budowie ? czy a.. Edytowane 1 Lutego 2017 przez מרכבה Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.