Skąd prąd?

[Renek]

Pozwolenie na budowę otrzymaliśmy rok temu. Obecnie okazało się nie podłączą nam prądu - ponieważ jest potrzebny transformator. Chcielibyśmy jak najszybciej wykończyć dom. Co robić w takiej sytuacji?

[AldonkaS]

Co znaczy, że Cie nie podłączą??? Jeżeli podpisałeś umowę z ZE i zapłaciłeś opłatę przyłączeniową, to poskarż się do URE. W trybie administracyjnym razem z odszkodowaniem ZE będzie musiał Ci to zrobić.

[annkier]

Podpisaliśmy umowę z ZE w ub.roku a budowę zaczniemy dopiero gdy go nam podłączą może w tym roku (tak powiedzieli). Umowa jest zawarta tak że ZE ma się wywiązać z podłączeniem prądu przez okres 2 lat.

Transformator też będą stawiać bo dzałka jest oddalona od zabudowań jakieś 500 m.

Jeśli nie ma transformatora to okres podłączenia wydłuża się do 2 lat, chyba że sami pokryjemy koszt planów i transformatora, co w przypadku 1 os jest nieopłacale, chyba że chętnych jest dużo więcej.

[AldonkaS]

Oj, jeżeli robią to tylko dla ciebie, to jesteś szczęściarzem!!!!!!!!!!!!

W ZE w którym pracuję, musiałbyś byś pokryć 100% kosztów - inwestycja bez możliwości zwrotu.

[infiniti]

AldonkaS:

Ciekawe co piszesz. A czy moglabys wskazac podstawe prawna na ktorej (Twoj) ZE moze żądac pokrycia 100% kosztow przylaczenia od odbiorcy z grupy... powiedzmy G11 czyli gospodarstwo domowe i to jeszcze na dodatek z tak blahego powodu jak brak transformatora (czyli koniecznosc rozbudowy sieci na potrzeby przylaczenia, co jest obowiazkiem inwestora, czyli ZE).

-infiniti

[infiniti]

Hmmm... no wlasnie..., brak odpowiedzi. Moze dlatego, ze prawo mowi, iz dla odbiorcow przylaczanych do sieci z IV i V grupy przylaczeniowej (m.in. gospodarstwa domowe) można żądać opłaty ryczałtowej określonej w taryfie ZE, natomiast odbiorców z innych grup przylaczeniowych (przemysl, dzialalnosc komercyjna) mozna obciążać opłatą przylączeniową w wysokości 1/4 średniorocznych nakładów na przyłączenia.

Gdzie tu jest możliwość żądania 100% kosztów ???

Owszem jest przepis mowiący o "ekonomicznych" uwarunkowaniach przylaczenia i ten przepis czesto sluzy gazowniom jako pretekst do wyludzania udzialu odbiorcow w rozbudowie sieci. Jednak energia elektryczna, odmiennie niz gaz, jest uznawana za dobro pierwszej potrzeby i nie slyszalem o przypadku, aby ZE odważył sie nie przylaczyc gospodarstwa domowego powolujac sie na ten przepis. ZE moze oczywiscie podejmowac takie proby, ale tylko wobec odbiorcy, ktory z niewiedzy daje mu sie wodzic za nos.

-infiniti