mrio 25.09.2013 20:53 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Września 2013 (edytowane) Balkony a raczej ściany po obu stronach okien dostały też dodatową izolację tak aby płyta wylewki nie wychładzała ściany. Potem ta izolacja przejdzie bezpośrednio w ocieplenie scian. Zniwelowałem mostki na styku plyty balkonowej na ile się da. Dzis akcja dach. Ściślej ciąg dalszy łacenia. Niestety z fona nie umiem wrzucic fotek. Edytowane 25 Września 2013 przez m@rio Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mrio 29.09.2013 13:23 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Września 2013 (edytowane) Dalsze fotki z przygotowania balkonów izolacja cieplna górna - zawsze lepiej niż wcale by jej nie było zawsze izolacja wylewki balkonowej na styku ze ścianą domu. Edytowane 29 Września 2013 przez m@rio Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mrio 29.09.2013 14:23 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Września 2013 (edytowane) Przed przybyciem wylewkarzy zrobiłem szalunek do schodka na pokój nad garażem ze schodów. oraz zakończenie posadzki z holu poddasza na schody Po 6 godzinach pracy 4 osób cała plątanina, przewodów, rur, kanałów, kabli w końcu zakryta. Poddasze w końcu jakoś wygląda a było tego 145m2 + 16m2 balkonów. Świeżo po zakończeniu. Edytowane 29 Września 2013 przez m@rio Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mrio 29.09.2013 18:38 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Września 2013 Z racji, że zostało trochę towaru z wylewek postanowiłem wypełnić nim bruzdy z rurkami do odkurzacza centralnego oraz w kuchni. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mrio 29.09.2013 18:57 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Września 2013 (edytowane) Tak jak pisałem wcześniej wróciłem do pokrycia dachowego czyli układania dachówki. Ale samo układanie dachówki, którego się nie mogę już doczekać - jak to zwykle bywa to najbardziej efektowny i najszybszy finał prac dekarskich. Najpierw trzeba żmudnie wszystko przygotować. Czas leci, robota wre a efektu nie ma. Kończymy łaty na ostatnich połaciach dachu domu. Tzn. została ćwiartka połaci głównej oraz lukarna zachodnia. Oczywiście trzeba zrobić równocześnie wszystkie obróbki blacharskie podrynnowe, przymocować rynhaki, zrobić obróbki szczytowe a pod nimi deskę szczytową (my robimy z płyty osb która łączy się z podbitką dlatego tę podbitkę w 3 szczytach domu oraz w dwóch lukarnach musimy też od razu wykonać). Potem obróbka nadrynnowa. Plan jest zrobić podbitkę z tynku tak jak na ścianie. Bardzo się nam ten efekt podoba. foty po zakończeniu łacenia domu W poniedziałek start łacenia połaci dachowej nad garażem. Edytowane 29 Września 2013 przez m@rio Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mrio 29.09.2013 19:24 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Września 2013 (edytowane) wylewki Dziś w niedzielę zrobiłem rekonesans na budowę i obejrzałem pierwszy raz jak wyszły te wylewki (wysypki raczej - sami wiecie dla czego;)). Powiem tak mam mieszane uczucia. Szału nie ma - standard jaki robią wszędzie pewnie to jest. Ogólnie przy przyłożeniu poziomnicy laserowej przez całą długość może być. Muszę jeszcze sprawdzić 2,5m łatą. Dlaczego mieszane uczucia. "Siakaś" ta podłoga wydaje mi się delikatna chodząc ma się wrażenie, że zaraz pęknie. Ponad to wydaje mi się, że będzie głośna. Przypomnę , że jest to podłoga pływająca na izolacji ze styropianu. Pewnie wszystkie tego typu tak mają. Chodzi mi o głośność kroków przy chodzeniu. Czy tak musi być? Na parterze na płycie fundamentowej jest idealnie. Wolałbym jednak tradycyjnie wylewaną z betoniarki. wnęka pod płytę brodzika jeden z balkonów a właściwie wykusz Przyszłe miejsce rozdzielacza poddasza na 9 obwodów. Jak widzicie pojechałem po bandzie i jest bez napełnienia-kopiowanie na własną odpowiedzialność. jeden z pokoi Edytowane 29 Września 2013 przez m@rio Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mrio 04.10.2013 20:03 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Października 2013 (edytowane) W końcu cały dach pokryty łatami zakończona zarówno połać zachodnia nad garażem jak i wschodnia - od strony bramy garażowej. Ech gdyby to była blacha już dawno byłoby po robocie a tak to każda łata musi być równiutko przybita z odpowiednim rozstawem, który na głównych połaciach jest wymierzony tak, aby nie trzeba było przycinać dachówek. krokwie równo przycięte do deski okapowej, zamontowane obróbki podrynnowe i rynhaki. Wszystkie obróbki idą z blachy aluminiowej tak samo rynhhaki jak i rynny. zamontawana deska wiarowka z płyty osb zakończona obróbka szczytowa lukarny tzw. wiatrówka Jutro kończy się urlop... Niestety coś muli internet albo forum i wywala błędy przy wczytywaniu zdjęć. Dziś 6.10.13 uzupełniłem w końcu fotki. Edytowane 6 Października 2013 przez m@rio Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mrio 06.10.2013 15:55 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Października 2013 W sobotę zrobiona i zamontowana deska wiatrowa szczytu północnego domu z płyty osb. Jest tego 2x7,6mb.Została jeszcze taka sama od strony południowej oraz szczyt nad garażem 2x6,5mb.Dach ma pochylenie 42 stopnie. Potem dopiero montaż rynien, żeby je jak najmniej poniszczyć, no i obróbka nadrynnowa. Aha oczywiście jeszcze obróbki koszowe x4 i kominów jak i przyścienne lukarn i oraz styku połaci nad garażem z domem.I dopiero przyjdzie pora na wtachanie dachówek. Rynhaki i i rynny zamontowane tak aby okap dachówki wypadał ok 1/3 rynny oraz linia dachu nie zahacza o brzeg rynny. Pozwoli to uniknąć smug i zacieków na obróbce nadrynnowej oraz przelewania wody w czasie wielkich ulew. Zsuwający się śnieg nie będzie uszkadzał rynien. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mrio 18.10.2013 17:11 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Października 2013 Prace z kryciem dachu idą dalej mozolnie do przodu. Nie już takich postępów gdyż już robota bez urlopu. Pogoda zabrała już w ciągu ostatnich 2 tyg blisko 2h czasu z oświetleniem naturalnym. wcześniej zaczynaliśmy o 6 rano a koniec był o 19,30. Teraz 6,30 robi się widno a gaszą słońce o 18. Lukarna zachodnia już z obróbką wiatrową - szczytową i płytą w podbitce. Zamocowana płyta osb na wiatrówce szczytowej północnej. Zrobiłem też jedną brakujacą ze scianek bocznych lukarny z osb. Posostałe 3 są już murowane. A tu widoczna podbitka. Docelowo ma wyglądać tak. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mrio 18.10.2013 17:19 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Października 2013 W między czasie zrobiłem test kleju do styro oraz grubości aplikacji. Od bardzo cienkiej rzędu 1mm do ok 1cm. wszystkie trzymają bardzo mocno jak widac klej jest mocniejszy od struktury styropianu i nie puszcza rozrywają się kostki styropianu. Zastanawiam się nad sensem kołkowania w domu jednorodzinnym? Znacznie by mi to przyspieszyło prace. Grubość ocieplenia elewacji wynosić będzie 25cm. Brać szary czy najlepszy biały oto jest pytanie? Wszystkie i tak są zapewne oszukane. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mrio 31.10.2013 19:17 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Października 2013 Wieści z placu budowy. Wyrównane łaty połaci domu od str PN. Przykręcona wiatrówka szczytowa z płyty OSB oraz zrobiona podbitka tegoż całego szczytu również z OSB. Zamontowane rynny do obu tych ćwiartek dachu oraz obróbki nadrynnowe. widok na stronę PN-WSCH widok na stronę PN-ZACH. Obcięte na równo murłaty oraz płatwie 25x20cm. Zamontowane obróbki blacharskie wiatrownic szczytowych -dolna i górna. Zostały jeszcze nasadki blacharskie na murłatę oraz płatwie. Nie wiem czy robić teraz czy po tynkach elewacji. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mrio 31.10.2013 19:33 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Października 2013 (edytowane) Teraz kolej na połać nad garażem. Również łaty rozmierzone wyrównane i obcięte oraz montuje się osb pod obróbkę szczytową tej połaci. Obcięte również równiutko murłaty i płatwie te które dokładałem jak pamiętacie do już zamontowanego dachu. Równolegle z wiatrownicą szczytową montujemy podbitkę. Gorzej mi się chodzi po chwiejącym rusztowaniu na 8,5m wysokości niż po dachu. Jakiś lek jest, po dachu to już lajtowo bez trzymanki można. Dziś o mało nie doszło do wypadku. Jedna z desek na rusztowaniu była wątpliwa, jednak jak to bywa na budowie BHP nie obowiązuje. No i zemściła się ta chciwość na sprzęt:mad: Pękła niespodziewanie pod stopą i spadła na dół. Dobrze, ze obok niej była druga to zatrzymałem się na niej kolanem - tylko przez przypadek. Gdyby była to jedyna do chodzenia zleciałbym w piz..... na sam dól. I tak bym sobie przyspieszył robotę wolę nie myśleć jakie warianty połamania wchodziły w grę w najlepszym przypadku. Ale Bozia szczęśliwie czuwała. Zasada dawać tylko solidne dechy a nie takie co się uginają. Co do prac. Montujemy dalej obróbki blacharskie tej wiatrownicy szczytowej połaci nad garażem. Idzie najpierw dolna a na nią górna. Staram się nie przeciągać wkrętów aby blachy nie falowały pod nimi. Temperatury rozpieszczają, prawie listopad a jest ponad 20 stopni w cieniu, bajka, aż chce się robić. Edytowane 31 Października 2013 przez m@rio Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mrio 31.10.2013 19:49 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Października 2013 (edytowane) Napiszę może coś krótko o jakości i powtarzalności papy wierzchniego krycia Icopal W400. Tak wygląda papa po jednym sezonie na tej samej połaci. Widać różnicę jakby były to dwa różne produkty. Wyżej (z prawej) prawidłowy pas a niżej porobiły się purchle. Papa w lato po prostu się gotowała. Tu jeszcze lepiej widać ten efekt. Z góry i po prawej dobra jakość. Pozostała nawet w tej samej linii za łączeniem do dupy. Gdyby gotowała się na całym dachu z wszystkich stron - pomyślałbym kupiłem jakieś gówno. Ale nie, to jest na tej samej połaci czyli te same warunki temp. i nasłonecznienia. Równolegle funkcjonuje jak widać na foto dobra a obok niej skopana pewnie z innej partii. Jak widać jak chcą to mogą zrobić dobrze ale i gówna też sprzedają. Kontrola jakości pewnie jest im obca. Jak myślicie reklamować to. Co na to odpowie producent? Edytowane 31 Października 2013 przez m@rio Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mrio 31.10.2013 19:55 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Października 2013 (edytowane) Dziś czwartek. Prawie zakończone obróbki szczytowe wiatrownicy płaci nad garażem. Zostało dociąć pod kątem spasować i przykręcić dwie górne blachy w kalenicy. Niestety zabrakło czasu musiałem się zwinąć by zarabiać niewolnicze stawki. Za coś trzeba jeść. Jutro przymusowa przerwa. P.S. Nie wie ktoś gdzie kupić kratki do komina. Potrzebuję nietypowy wymiar 14x17cm potrzebuje z nierdzewki a takie znajduję tylko plastikowe. Wolałbym nie pchać plastikowych bo one popękają i sparcieją na słońcu. Na zamówienie wołają od 60zł szt. Typowe w markecie kosztują 10-15zł. Edytowane 31 Października 2013 przez m@rio Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mrio 20.11.2013 18:52 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Listopada 2013 Czas płynie, w zasadzie ucieka, roboty jak zwykle mozolnie do przodu.Światło zapalają już tylko od 6.30 a gaszą o 16. Komu potrzebne te zmiany czasu? Nie może robić się widno powiedzmy o 12 w południe a zmrok o 21.30. Przecież do kwestia umowna a o ile przyjemniej było by żyć. Co za różnica wyć w pracy przy czy szkole przy sztucznym świetle a odpoczywać po tym i być w domu przy naturalnym oświetleniu? Nie rozumiem tego beznadziejnego ustawienia czasu względem słońca.Wracając do budowy. Jak zdążyliście się przekonać buduję własnymi rękoma, ale nie boję się korzystać ze sprzętu, jeśli ma mi to ułatwić pracę lub wręcz ją potanić? Po pierwsze część z tego sprzętu mi zostanie. We własnym domu zawsze potrzebna wiertarka, piła, pilarka itp. Pozostałe sprzęty będą odsprzedane. Po jednej budowie nie stracą wiele na wartości, bo zużycie żadne a na pewno znajdzie się „wariat”, który będzie budował systemem jak ja. Np. giętarka do blach, przecinarka do styropianu czy do glazury. Mi np. brakowało możliwości kupna od jakiegoś byłego inwestora sprzętu po jego budowie. Bo trafiał się z używek tylko sprzęt od wykonawców a z nim różnie może być. Wiadomo różnica w zużyciu obskoczyć jedną budowę a 20 budów. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mrio 20.11.2013 19:28 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Listopada 2013 (edytowane) Idąc za ideą poprzedniego posta. Szybka kalkulacja i rzut oka na 16 palet dachówki czekającej na wniesienie na dach. Po drabinie zejdzie się z tym z 5 dni. Nie wspominam o zmęczeniu itd. Ale, od czego są dobre składy z dachami. Sprzedając dachy oraz usługi ich ułożenia mają ekipy. Jak mają ekipy to mają i sprzęt. Jeśli nie kupujecie w takim punkcie a tylko u handlarza zostają wypożyczalnie. Koszt ok 150-200zł doba. Naprawdę warto. Spędzając kilka dni na tej czynności tak straciłbym więcej czasu, który mogę spożytkować na inne prace, Mój sprzedawca dachówki jak na razie jest godny polecenia. Wypożyczył mi windę dekarską – wciągarkę do dachówki. Bardzo za to dziękuję. Zaoszczędziło to mnóstwo sił fizycznych i zdrowia oraz tak cennego czasu na budowie. Wobec czego po ostatniej sobocie cała dachówka wylądowała na dachu. Pojawił się taki oto widok. No teraz nie ma lipy trzeba to będzie dokończyć. A jak dokończyć to trzeba brać się za ocieplenie i tynk tam gdzie pójdą obróbki boczne przyścienne. Później będzie to znacznie utrudnione. Czyli dalszy plan to ocieplenie boków lukarn oraz ściany szczytowej między garażem a domem. Do reszty ścian będzie dostęp bez obawy o dach po jego zakończeniu. Edytowane 20 Listopada 2013 przez m@rio Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mrio 02.12.2013 21:18 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Grudnia 2013 Dam Wam dobrą radę co do dachu. Nie stosujcie, żadnych folii i tego typu wynalazków to oszukiwanie samego siebie.Jak chcecie sprawdzić szczelność dachu zostawcie go na lato i zimę pod papą. Szczególnie śnieg pokaże wszystko.Ma rację Andrzej Wilhelmi tylko dobra papa 4-5mm grubości. Najlepiej taka co jej w ręku nie urwiecie. Żadne tam W400/1200 i tekturowe badziewia.Jak już robicie posmarujcie sobie extra każdą kontrłatę pod spodem uszczelniaczem przed przybiciem. Nie zaszkodzi a efekt jeszcze lepszy. Jak czytam i widzę ile problemów jest z nieszczelnością wstępnego krycia oraz ile pułapek jest aby popełnić taką nieszczelność to myślę jedno.Dobrze, że większość płaci i nie wie, że im tam ta wełna wilgotnieje bo tak to by nie mógł całe życie spać. Przeczytajcie wątek Andrzeja - DACH W DOBRYCH RĘKACH 5 razy a zrozumiecie. Ja też zanim zacząłem robić dach to myślałem, że imitacja dachu z folii usztywnionej łatami jest szybka tania i fajna.Ale nie tędy droga to koszta w przeciągu 15-25 lat x 2 w brew pozorom. Myślcie szerzej niż na najbliższe 5-10 lat. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mrio 07.12.2013 11:37 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Grudnia 2013 No i niestety Xawery zwitał na budowie i popsuł kolejną sobotę. Wczoraj na szczęście nie zwaliło żadnej z dachówek. O ile o paczki się nie martwiłem to już luźno leżących gąsiorów i skrajnych które sobie porozkładałem co by dużo nie nosić - nie byłem taki pewien. Na szczęście wszystko leży tam gdzie zostawiłem. Zwaliło jedynie rusztowanie z balkonu. Ale było groźnie u sąsiada (2 domy dalej) ze starego domu zerwało blachę z dachu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mrio 22.12.2013 21:18 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Grudnia 2013 (edytowane) Samo układanie połaci szybkie i bezproblemowe, docinka koszmarnie długo. Najpierw przykręcamy wróblówkę na obróbce nadrynnowej podniesie ona nam skrajną dachówkę okapową o 2cm tak, że będzie ona w jednej płaszczyźnie połaci z pozostałymi dachówkami. Jeśli jej nie stosujecie musicie nadbić jakąś dodatkową łatę. Ja potem montuję łatę kalenicowa pod gąsiory i układam jena stronę połaci na gotowo. Potem z drugiej strony dwa rzędy dachówki od kalenicy, żeby można było sięgnąć do montażu gąsiorów. Następnie idzie taśma przeciw sniegowa na kalenicę i na zakończenie gąsior jest przykręcany. Jak zacząłem połać to sobie myślę hehe teraz już z górki w tydzień dwa opierdo... cały dom. No ale nie ma tak lekko. Zawsze mi musi być coś pod włos. Dolazłem do koszy lukarny są dwa. Razem 4 bo i z drugiej strony. No i zaczęła się jazda dwa kosze do jednej lukarny po 4,5m. Zrobić rynny koszowe "V" z blachy i zamontować. Zagnieść na rąbek od góry, zaklepać końce na połaci na dachówkach i odpowiednio przyciąć. Następnie docinka dachówki tnie się łatwo i bezproblemowo tarczą diamentowa 125 z biedronki za bodajże 10zł 4 szt. I nie było by w tym nic trudnego tylko jak odmierzyć całą dachówkę w koszu. Sposobu nie obmyśliłem. Więc kursów po drabinie już nie da się policzyć. Najpierw zgrubnie ścięcie w skos tak by wlazła do przymiarki następnie wtachać na górę, przyłożyć odrysować, zejść, przyciąć na gotowo, pomalować angobą, wtachać założyć. Czynność powtórzyć razy 18 jak nie ma małych trójkącików jak się trafią to razy 36 i to wszystko razy 2 na drugą stronę kosza. Jak mało to to wszystko od nowa na drugi kosz co by nie było za lekko. Dodatkowo jak nie złapie zaczep to jeszcze przewiercić jeden lub 2 otwory i zaczepić na drutach do wyższej łaty. (jakoś nie mam zaufania do tych krokodylków spinek). Ponieważ w koszu ostatnie cięte nie mają się o co podeprzeć i wyglądałyby jakby klapnięte, zrobiłem patent na klej z podkładami przyklejonymi z kawałeczków odpadków . Podpierają one dyskretnie końce docinek w koszu a cięte dachówki nie opadają i leżą w jednej płaszczyźnie z połacią. Wolałbym zrobić pokrycie całego domu niż te dwie lukarny. Powiem tak roboty przy lukarnie jest od ... Potencjalnych wpadek mnóstwo od pokrycia po mostki i wykończenie od środka. Nie ulega wątpliwości jednak, że dodaje ona uroku domowi z zewnątrz. Dodatkowo pokój wewnątrz nie ma skosów. Gdybym uciosał lukarnę i balkon nie było by to samo. Pytanie czy warto, za tą estetykę dokładać robocizną i materiałem to już każdy sobie odpowie sam. Edytowane 22 Grudnia 2013 przez m@rio Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mrio 29.12.2013 13:34 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Grudnia 2013 Mam nadzieję, że święta były wesołe i zdrowe u wszystkich oraz pozwoliły odetchnąć od budowy tymi ręcami. W piątek przymocowałem do końca taśmę kalenicową oraz zamontowałem na gotowo gąsiory na blisko 14mb kalenicy głównej połaci domu.Wczoraj tj. w sobotę przez 4h ułożyliśmy kolejną ćwiartkę połaci dachu od szczytu do lukarny.Napiszę tak samo ułożenie dachówki gdyby nie było lukarn w 2 osoby to max 4dni dla ok 350m2 powierzchni. Natomiast zrobienie jednej lukarny na gotowo to 1 tydzień czyli dwa tygodnie dla dwóch lukarn. Od 12 do 16 w sobotę wzięliśmy się za kalenicę połaci nad garażem. Ustawiona i zamocowana co 0,5m łata kalenicowa do przyszłego montażu gąsiorów. Następnie przyjdzie czas na dwa rzędy dachówek od kalenicy przyklejenie taśmy oraz montaż gąsiorów i zakończenia bocznego gąsiora od szczytu.Koramic nie przyłożył się moim zdaniem do wykończenia gąsiora od spodu boczne krawędzie boczne powinny być pokryte angobą. Z dołu widać czerwone paski niby nie razi i osoba postronna nie zauważy ale taka to moim zdaniem niedoróbka. Oczywiście nie ma lekko i tradycyjnie musi być jakiś problem. Zauważyłem, że ok jedna paleta ma inne zaczepy do łat niż pozostałe 15 palet.Znaczy ja mam łaty ustawione prawie na maksymalne zsunięcie dachówki na długości. A ta jedna partia ma je przesunięte ok 5mm. Są dodane takie nadlewki dodatkowo. W ten sposób prawdopodobnie dachówka podniesie się o te ok. 5mm do góry u następna nachodząca na nią już będzie się blokować na dolnym zamku. Nie mam zamiaru szlifować 210szt. Gdybym miał rozstaw gdzieś pośrodku z bliska 2cm (zakres jest od 39,5 do bodajże 41,5cm przy czym bezpieczniej jest dawać min. 39,7cm) pewnie by nie było problemu. Ja mam ustawione niestety blisko dolnego czy li te 39,7cm bo tak mi pasowało.Muszę to sprawdzić w naturze czy będzie problem. Jeśli tak to czeka mnie reklamacja i wymiana co za tym idzie dodatkowe darmowe zdjęcie jednej palety i wtachanie nowej - super tylko za co, za kogo i dla czego?Przyznam, że liczyłem przy dostawie jedynie sztuki i nie rozwalałem każdej palety. Ciekawe jak podejdą do tej sprawy. Uważam , że jak jedna paleta różni się z 16 to mam prawo zakładać i ustawiać rozstaw do blisko 94% otrzymanego towaru, który jest jednakowy a te 6% traktować jako inne.Później wkleję foty bo może nie wszystko jest zrozumiałe. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.