Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Porotherm 30 - opinie


Recommended Posts

Ściana 18 cm jako zewnętrzna? No to nie wiem ile tego ocieplenia musiałbyś tam rzucić... Niby porotherm ma pustak 18,8 na ściany zewnętrzne, ale ja bym jednak czegoś takiego sobie nie zafundował. Wyobraź sobie, że z jakiegoś powodu lekko uszkodzisz ocieplenie zewnętrzne (pukniesz czymś twardym i ciężkim, żona wjedzie autem, itp...) i całą izolacyjność szlag trafi. Dlatego moim zdaniem dla własnej wygody i bezpieczeństwa lepiej mieć mniej docieplenia i jak najwięcej ściany... Poza tym patrzenie tylko na koszty budowy jest złudne. Często zdarza się tak, że osoby, które chciały "trochę" przyoszczędzić na materiale po dwóch sezonach plują sobie w brodę, że jednak nie było warto. Moim zdaniem PTH30 + kilka cm ocieplenia to bardzo rozsądne rozwiązanie. Czy bardziej rozsądne niż porotherm 25? Tego nie wiem. Ale na pewno lepsza 30-tka niż 18,8 i pierdylion cm docieplenia!

 

nie zapomnij ze gruboscia sciany osiagniesz co najwyzej gowniane ocieplenie a w zasadze zadne. do osciplania jest material izolacyjny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 78
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

I co mają na taki tekst powiedzieć posiadacze ciepłych domków ze ścianami jednowarstwowymi ?

 

Powiedzą że kolega wyżej ma małe pojęcie na temat nowoczesnego budownictwa :) Domy ze ścianami jednowarstwowymi (np. z pustaków ceramicznych) mają parametry przenikalności cieplnej na poziomie 0,3 (Porotherm 44). Co to oznacza w praktyce? Że dom po pierwsze spełnia wszystkie normy i że nie płaci się za jego ogrzewanie absurdalnych kwot. Na plus dodam, że buduje się go szybciej i nie trzeba wymieniać co kilkanaście lat docieplenia i robić elewacji - co też jest dodatkowym kosztem! Ale... ja się już przyzwyczaiłem do hejterzenia w tej sprawie przez zwolenników budownictwa zeroenergetycznego. Nie mam zamiaru polemizować z takimi ludźmi, bo tego rodzaju budownictwo jest mi po prostu bardzo dalekie, nie chciałbym posiadać takiego domu i dyskusja nie ma po prostu sensu. Dlatego napiszę tylko, że jest mnóstwo plusów ścian jednowarstwowych, a realne straty ciepła pochodzą głównie z okien, pokrycia dachowego i marnej wentylacji. Ale jak ktoś lubi mieszkać w bunkrze i mieć złudzenia, że nic mu nie ucieka - proszę bardzo :D

 

Proszę, można śmiało hejtować :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie ściana 44cm to właśnie bunkier ;)

A nie buduję dla norm, tylko dla swojego portfela, który będzie musiał udźwignąć rosnące ceny nośników energii, a także spadek dochodów (emerytura). Stąd też dbam o każdy element domu.

Ładowanie pieniędzy w trzyszybowe pakiety okienne, wentylację z odzyskiem ciepła, skrupulatne docieplenie stropu, przy pozostawieniu U=0,3 ścian jest dla mnie co najmniej osobliwością.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie ściana 44cm to właśnie bunkier ;)

A nie buduję dla norm, tylko dla swojego portfela, który będzie musiał udźwignąć rosnące ceny nośników energii, a także spadek dochodów (emerytura). Stąd też dbam o każdy element domu.

Ładowanie pieniędzy w trzyszybowe pakiety okienne, wentylację z odzyskiem ciepła, skrupulatne docieplenie stropu, przy pozostawieniu U=0,3 ścian jest dla mnie co najmniej osobliwością.

 

Racja, ale dla mnie np solidność konstrukcji jest równie ważna jak nie ważniejsza jak energooszczędność a powiedzmy sobie szczerze - 30-44cm to solidne mury (no chyba, że to BK to nigdy nie będą dla mnie solidne), 18cm to raczej filigranowe, minimalistyczne, na styk.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jakie zarzuty możesz postawić konstrukcji z silikatu 18cm ?

Chwieje się ? Trzęsie, gdy trzaśniesz oknem ? Rozpadnie po 10 latach ??

 

Uderz młotem pełny bloczek silikatowy, a potem pustak z ceremiki porotyzowanej.

Potem może zrzuć ten bloczek na twarde podłoże.

Który będzie wyglądał lepiej ?

 

Przecież logiczne jest, że z mocniejszego materiału ściany mogą być cieńsze.

Silikat jest mocniejszy od ceramiki porotyzowanej, więc można stawiać ściany o mniejszej grubości, które wbrew twym irracjonalnym obawom są tak samo trwałe.

 

Pytałem już raz, ale nie odpowiedziałeś - pisujesz tu jaki budujący własnoręcznie inwestor, czy wykonawca ?

Edytowane przez fotohobby
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Pytałem już raz, ale nie odpowiedziałeś - pisujesz tu jaki budujący własnoręcznie inwestor, czy wykonawca ?

 

Nie wiem co to ma do rzeczy, ale skoro chcesz wiedzieć to buduje w tej chwili sam z pustaka 25 i jeżeli będę jeszcze kiedyś budował inny dom (bo jak powszechnie wiadomo pierwszy się buduje dla wroga, drugi dla przyjaciela a dopiero trzeci dla siebie) to raczej zdecyduje się na ceramikę 30 lub 38, chyba, że będzie to parterówka, wtedy cokolwiek, nawet najtańszy pustak żużlobetonowy się nada.

To jest moja opinia a każdy niech sobie buduje z czego chce.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zastanawiałem się po prostu, czy pisząc o zaletach grubych ścian w kontekście braku pionów ścian i osi fundamentów, pisałeś to z pozycji inwestora, czy wykonawcy.

Ja budując kolejny dom, nawet jeśli miałby dwie pełne kondygnacje, nadal pozostałbym przy zestawie płyta fundamentowa + silikat 18cm

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdybym był wykonawcą to bym sobie bardzo chwalił i chciał używać porothermu 25 bo praca z nim łatwa, lekka i przyjemna, ale jak widzę swoje h > 3,5 wolnostojące ściany szczytowe o grubości 25 (wiec i tak relatywnie niskie bo dom wąski) i na nich oparte płatwie dachu, który zawsze jednak może pracować to mi się sierść jeży, do tego podatność ścian 25 na wyboczenie a na ścianach parteru oparte 2 stropy i 2,5 kondygnacji, może przesadzam ale na oko to mi nie pasuje :)

 

Dla tego między innymi wolałbym grubsze pustaki i dach kopertowy bez ścian szczytowych, najlepiej bez ścian kolankowych, 2 pełne kondygnacje + ewentualnie piwnice, taki będzie ten drugi - dla przyjaciela ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mieszkałem w takim przez 8 lat.

15cm żelbetu, tylko bez styro ;).

I to na 10. piętrze

 

Może dlatgo nie mam lęków przed cieńkimi murami

;)

 

Aha, i tu jest ogromna różnica, żelbet jest o wiele, wiele odporniejszy na wyboczenia niż murowana ścianka a dodatkowo jest konstrukcja usztywniona poprzecznymi ścianami z tego samego materiału co pokój więc średnio co 3m pewnie ;) a wytrzymałość na ściskanie też zupełnie inna i pokój nad pokojem, ściana nad ścianą, ono nad oknem, żadnych fanaberii i skomplikowanych rozkładów obciążeń, ale racja, 10 pięter to i tak sporo jak na 15cm i dokładność PRL-u, że też to stoi i to dobre kilkadziesiąt już lat :) .

Cóż, ja wole coś przez co jak czołg przejedzie lub pijany traktorzysta po żniwach to zostanie dziura ale się nie zawali :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powiedzą że kolega wyżej ma małe pojęcie na temat nowoczesnego budownictwa :) Domy ze ścianami jednowarstwowymi (np. z pustaków ceramicznych) mają parametry przenikalności cieplnej na poziomie 0,3 (Porotherm 44). Co to oznacza w praktyce? Że dom po pierwsze spełnia wszystkie normy i że nie płaci się za jego ogrzewanie absurdalnych kwot. Na plus dodam, że buduje się go szybciej i nie trzeba wymieniać co kilkanaście lat docieplenia i robić elewacji - co też jest dodatkowym kosztem! Ale... ja się już przyzwyczaiłem do hejterzenia w tej sprawie przez zwolenników budownictwa zeroenergetycznego. Nie mam zamiaru polemizować z takimi ludźmi, bo tego rodzaju budownictwo jest mi po prostu bardzo dalekie, nie chciałbym posiadać takiego domu i dyskusja nie ma po prostu sensu. Dlatego napiszę tylko, że jest mnóstwo plusów ścian jednowarstwowych, a realne straty ciepła pochodzą głównie z okien, pokrycia dachowego i marnej wentylacji. Ale jak ktoś lubi mieszkać w bunkrze i mieć złudzenia, że nic mu nie ucieka - proszę bardzo :D

 

Proszę, można śmiało hejtować :)

 

Dzisiaj taka sciana normy spelnia, za 10 lat juz ich nie spełni. ja dlugo rozwazałem budowe scian 1w z pustakow 44, zdecydowałem sie jednak na 2w. Przekonal mnie glownie temat dokladnosci. Przy tkaich scianach ryzyko popelnienia błedu jest b duze i nie da sie go naprawic bez rozbierania scian. pozatym argumet czlowieka robiacego cert energetyczne przeknal mnie ostatecznie - na 10 w 9 jest masa mostkow poprzez pogrubione spoiny, narozniki lub niedajborze niesystemowe wience...

scian 2w to najbezpieczniejsza opcja. a co do izolacji terminccznej - oczywiscie co ci da dodatkowe 5 cm pustaka skoro i tak cale cieplo ucieka mostkiem na spoinie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Samodzielne budowanie domu dwupiętrowego z silikatu to męka i zgrzytanie zębami... Ekipy też pewnie tego nie lubią i liczą więcej kasy, bo to ciężka robota.

 

Natomiast co do wytrzymałości porothermu 25 to moim zdaniem nie ma się czym przejmować, bo wytrzymałość tego materiału i odporność na ściskanie jest sporo wyższa niż domu jednorodzinnego. Przecież z porothermu powstają całe osiedla mieszkaniowe - i to raczej nie te najtańsze, tylko te lekko ekskluzywne :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...
[...] ale jak widzę swoje h > 3,5 wolnostojące ściany szczytowe o grubości 25 (wiec i tak relatywnie niskie bo dom wąski) i na nich oparte płatwie dachu, który zawsze jednak może pracować to mi się sierść jeży, do tego podatność ścian 25 na wyboczenie a na ścianach parteru oparte 2 stropy i 2,5 kondygnacji, może przesadzam ale na oko to mi nie pasuje :)

 

W pobliżu deweloper buduje szeregówkę 2,5 kondygnacji z bloczka 18 cm !! Dach dwuspadowy. Stropów też nikt wodą nie polewał, a upały były całkiem solidne tego roku... i ktoś to kupi i zakładam, że ściany mu się nie wyboczą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W pobliżu deweloper buduje szeregówkę 2,5 kondygnacji z bloczka 18 cm !! Dach dwuspadowy. Stropów też nikt wodą nie polewał, a upały były całkiem solidne tego roku... i ktoś to kupi i zakładam, że ściany mu się nie wyboczą.

 

Słusznie zauważyłeś - deweloper, zwłaszcza w kontekście tego stropu. Deweloper robi po najniższych kosztach bo tu chodzi o możliwie wysoki zysk dewelopera, zapewne i paleta cementu mu wystarczyła na pół szeregowca i też się nie zawali.

Jak ktoś buduje dla siebie to już inaczej na to patrzy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...