Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

jaka pompa do oczyszczalni


bajcik

Recommended Posts

Temat stanowi rozwinięcie tego: http://forum.muratordom.pl/showthread.php?214613-moc-pompy-w-przepompowni

 

Nadszedł czas na kupno pompy do przepompowni pomiędzy zbiornikiem gnilnym a poletkiem trzcinowym. Zastanawiam się nad pompą o małej mocy 450W, tylko zastanawiam się czy aby nie przesadziłem w dół. Może brać tą 750W?

 

Poniżej charakterystyki obydwu pomp:

6653426572b96fe9.jpg

 

Przepompownia będzie miała objętość ze 400l, więc nawet przy spuszczeniu wody z wanny, dwóch kibli i zlewu powinna stanowić dobry bufor aby pompka sobie pomału przepompowała.

 

Jakie pompy stosują fachowcy w takim wypadku? Niestety nie dałem rady tego wygooglać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli już mówimy o Omnigenie, to spokojnie wystarczy ci WQ180F. Nic więcej nie jest ci potrzebne, bo wcale ci nie zależy, żeby pompownię opróżnić w ciągu 2 sekund. Wręcz przeciwnie, każda oczyszczalnia woli małe dawki, ale regularne.

Nie wiem, jak wyliczyłeś objętość 400 l, ale lepiej będzie, jak wyregulujesz włącznik pływakowy na jak najmniejszą różnicę włącz-wyłącz.

 

Ta pompa ma dopuszczalną wielkość zanieczyszczeń 15 mm, więc nawet jak ci się coś przypadkowo przedostanie przez filtr, to sobie też poradzi.

 

W warunkach oczyszczalni trzcinowej występuje inny problem - bardzo mała wysokość podnoszenia. Jaką głębokość będzie miała przepompownia? Pewnie 1,50-1,70 m. A jaki będzie odcinek rury tłocznej? Pewnie kilka metrów średnicy 32 mm? Jak popatrzysz na te wykresy, to większość schodzi gdzieś do 2,5-3 m. W zasadzie pompa nie powinna pracować poniżej tej charakterystyki, bo grozi to jej szybkim zużyciem. Tylko że przy twoim zapotrzebowaniu na wodę WQ180F będzie pracować jakieś 3 minuty dziennie, czyli niecałe 40 godzin rocznie. Raczej nie zdąży się zużyć, a nawet jeżeli tak, to jej cena w markecie to ok. 250 zł, a w sieci ok. 200.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nic więcej nie jest ci potrzebne, bo wcale ci nie zależy, żeby pompownię opróżnić w ciągu 2 sekund. Wręcz przeciwnie, każda oczyszczalnia woli małe dawki, ale regularne.

Właśnie o tym dyskutowaliśmy we wspomnianym wątku, żeby raczej nasączać niż chlusnąć. No i awaryjnie małą pompeczkę łatwiej zasilić z jakiegoś UPSa.

 

Nie wiem, jak wyliczyłeś objętość 400 l,

nie liczyłem, po prostu takie sprzedają, a mniejsze nie są jakoś specjalnie tańsze. Lepiej mieć bufor i dać czas pompce.

 

ale lepiej będzie, jak wyregulujesz włącznik pływakowy na jak najmniejszą różnicę włącz-wyłącz.

Czemu tak? Na chłopski rozum im rzadziej się załącza tym lepiej dla niej. ... z drugiej strony - chyba wtedy gorzej dla poletka.

 

A jaki będzie odcinek rury tłocznej? Pewnie kilka metrów średnicy 32 mm?

Przepompownia ma być tuż obok poletka, więc wąż nie za długi.

Może wiesz przy okazji - czy po wyłączeniu silnika "woda" jest blokowana we wężu czy może grawitacyjnie spłynąć z węża do pompowni? Nie chcę aby zimą mi tam zamarzło.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie o tym dyskutowaliśmy we wspomnianym wątku, żeby raczej nasączać niż chlusnąć. No i awaryjnie małą pompeczkę łatwiej zasilić z jakiegoś UPSa.

Przepraszam, nie zaglądałem tam, tylko odpowiedziałem bezpośrednio na twoje pytanie.

 

nie liczyłem, po prostu takie sprzedają, a mniejsze nie są jakoś specjalnie tańsze. Lepiej mieć bufor i dać czas pompce.

 

Czemu tak? Na chłopski rozum im rzadziej się załącza tym lepiej dla niej. ... z drugiej strony - chyba wtedy gorzej dla poletka.

 

No tak ale objętość = pole podstawy * wysokość. I właśnie tą wysokością (od załącz do wyłącz) regulujesz sobie pojemność czynną przepompowni.

Właśnie duże porcje są gorsze dla poletka. Lepiej mniej, a częściej.

Nie obawiaj się, że pompa będzie ci się za często włączać. Wcale nie tak łatwo ustawić naprawdę mały przedział pracy na wyłączniku pływakowym.

 

A tak przy okazji - o jakiej przepompowni mówimy?

 

Przepompownia ma być tuż obok poletka, więc wąż nie za długi.

A więc łączna wysokość podnoszenia pompy będzie niewiele wyższa od głębokości poziomu ścieków w przepompowni.

 

Może wiesz przy okazji - czy po wyłączeniu silnika "woda" jest blokowana we wężu czy może grawitacyjnie spłynąć z węża do pompowni? Nie chcę aby zimą mi tam zamarzło.

Nie jestem pewien, ale chyba ta linia Omnigeny nie ma zaworu zwrotnego na wyposażeniu, a to oznacza, że "woda" spływa z powrotem. Ale to oznacza też, że ta objętość wody, która mieści się w wężu, jest pompowana tam i z powrotem, co oczywiście nie ma wielkiego znaczenia przy krótkim odcinku. Z tym że przy tęgich mrozach i tak lód może się nawarstwić.

Jeżeli to nie problem, to radzę podciągnąć tam elektryczność i odcinek rury narażony na oblodzenie owinąć folią aluminiową, okręcić kablem grzejnym do rynien (koszt ok 150-200 zł) i zaizolować cieplnie. W razie czego zrobisz w zimie małe pstryk i śpisz spokojnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie duże porcje są gorsze dla poletka. Lepiej mniej, a częściej.

Nie obawiaj się, że pompa będzie ci się za często włączać. Wcale nie tak łatwo ustawić naprawdę mały przedział pracy na wyłączniku pływakowym.

Rozumiem. Ale nie będzie tak że pompa bzyknie sobie ze 4 razy podczas jednego spuszczania wody z wanny?

 

A tak przy okazji - o jakiej przepompowni mówimy?

 

jakiejś allegrowej. Do zakopania w ziemi, wlot, wylot, rewizja od góry.

 

W tym poprzednim wątku pisałeś, że w projekcie miałeś

 

projekt bazuje na tych tutaj http://forum.cohabitat.net/showthread.php?tid=269

W praktyce zamierzam kupić oczyszczalnię rozsądzającą, tylko zamiast rozsączać w gruncie to zrobić poletko trzcinowe. Plus przepompownia.

W papierach będzie oczyszczalnia rozsączająca, a w rzeczywistości gruntowo-korzenna :)

 

pompę 3 kW. Możesz podać więcej szczegółów tej oczyszczalni?

 

na allegro jeden z dostawców dodaje tylko pompy 3kW. Byłem ciekawy dlaczego takie mocne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z dwuletniego doświadczenia:

- przepompownia 150l w zupełności wystarcza, to nie jest tak, że tam nagle wpada 100l lub więcej z wanny, to jest rozciągnięte w czasie woda się sączy powoli. Od momentu wyjęcia korka upływają 3 min. lub więcej zanim zacznie się sączyć do przepompowni. Jeśli masz możliwości i czas przepompownie możesz zrobić z jakiejś plastykowej beczki lub zbiornika o średnicy 40-50 cm, żeby weszła pompa z pływakiem.

- pompa- ja mam Grunfos Unilift KP150 o mocy 300W, wystarcza w zupełności. Kosztuje dużo, ja wypatrzyłem nietrafiony zakup na alle za pół ceny, ale myślę, że zwykła z marketu też sobie poradzi. W końcu załącza się tylko kilka razy na dzień. Na wylot pompy założyłem chyba 1.5'' wąż, którego drugi koniec wpuściłem w rurę 110 rozsączającą ścieki w poletku. Z węża mam spadek do pompy, z rury 110 do poletka i nie było problemów z zamarzaniem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...