Sezonowanie domu?

[honefoss]

Ja planuję budowę domu wiosną przyszłego roku, na razie tak sobie poczytuję co bardziej doświadczeni piszą

Pytaniami staram się głowy innym póki co nie zawracać, na to przyjdzie jeszcze czas...

Jedna rzecz mnie jednak zaniepokoiła. Parę osób napisało, ze dom trzeba "sezonować" - tzn jednego roku wybudować stan surowy, wykańczać w drugim roku. Prawda to czy fałsz? A może ja czegoś nie zrozumiałam...? Wyobrażałam sobie raczej, że budować będziemy przez wiosnę,lato i jesień a na początku zimy to co najwyżej firanki sobie w oknach powieszę... Mam na myśli budowanie w systemie tradycyjnym, na chwilę obecną najbardziej podoba mi się pomysł z ceramiką poryzowaną na ściany zewnętrzne i silikat na ścianki działowe. Dom parterowy, nieduży. Czy naprawdę taki dom trzeba "sezonować" żeby "dobrze się osadził", nie można budować w jednym ciągu od wiosny do jesieni?

[firewall]

można wybudować i zamieszkać od wiosny do jesieni. Wszystko zależy od środków.

[kondziu87r]

dom można wybudować nawet w pół roku, nie ma z tym większych problemów jeśli masz pieniądze.

problemy MOGĄ ale nie MUSZĄ się pojawić później. starsi budowlańcy są właśnie tego zdania że budynek po wybudowaniu powinien odstać jedną zimę i dopiero wtedy powinno się zacząć go wykańczać, ogólnie chodzi o to żeby taki budynek dobrze wyschną, bo później ta wilgoć może wychodzić na ścianach. ja w pierwszym roku zrobiłem same fundamenty, w tym roku podciągnełem pod strop, dopiero w przyszłym roku ścianki kolankowe i dach i dopiero za dwa lata wykończenie, ale ja tak na raty buduje bo lecę bez kredytu, dopiero na wykończenie planuje się zadłużyć

[honefoss]

Mam środki na całość budowy (a raczej będę miała za jakieś pół roku). Zależy mi na jak najszybszym wprowadzeniu się do nowego domu, jednak nie za wszelką cenę. Nie mam tu na myśli ceny w sensie "pieniądze" tylko to ryzyko zawilgocenia domu o którym napisał kondziu87. Jeśli mam ryzykować mieszkanie w zagrzybionym domu, to zdecydowanie wolę poczekać. Czy to ryzyko zawilgocenia zależy może od rodzaju użytych materiałów? Jest może tak, ze jeśli chce się budować od wiosny do jesieni to lepiej wybrać jakieś określone materiały a unikać innych (jakich ewentualnie?)

[skrabi]

ja zacząłem w maju i mam plan wprowadzić się w grudniu, ale też obawiam się wilgoci, przed malowanie chciałbym kontrolnie pomierzyć wilgotnościomierzem tynki i posadzki, jak będzie ok to maluję ściany i układam podłogi, jak nie to czekam

[fotohobby]

Na pewno ryzyko jest większe w przypadku użycia zaprawy, niż kleju, czy tylków cem- wap, niż gipsowych.

Na pewno ryzyko jest większe w przypadku domów z wentylacją grawitacyjną, niż w domach z wentylacją mechaniczną.

Ryzyko miejscowego pojawiania się grzyba wzrasta w przypadku moznego zabudowania powierzchni scian - jakimiś panelami, listwami, czy ssafami wnękowymi.

[kondziu87r]

ryzyko wzrasta też wtedy gdy np budujesz, ocieplasz od zewnątrz i dopiero robisz tynki, niestety w tynkach jest potworna ilość wody która musi odparować, jeżeli z jednej strony ściana jest zaizolowana, to nie ma innej drogi niż parować do wewnątrz budynku. pamiętaj że takie problemy mogą ale nie muszą występować

 

jest takie powiedzenie:

dobrze i szybko nie będzie tanio

dobrze i tanio nie będzie szybko

tanio i szybko nie będzie dobrze

 

jeżeli nie zależy Ci aż tak bardzo na szybkim zamieszkaniu, to na prawdę odpuść sobie i rozłóż tą budowę na dwa lata. najpierw wybuduj, niech jedną zimę postoi i dopiero na wiosnę zacznij wykańczać. dwa lata to i tak krótko jak na budowę domu, a po co masz się wkurzać i wydawać kolejne pieniądze na remonty nowego domu.

[skrabi]

wilgoć odparowuje zawsze w stronę w którą jest łatwiej, czyli do wewnątrz domu a nie przez ścianę na zewnątrz

 

dlatego ważne jest zapewnienie prawidłowej wentylacji albo postawienie osuszaczy

 

spokojnie można więc izolować dom, dodatkowo zaizolowanie domu pozwoli utrzymać wewnątrz wyższą temperaturę jesienią co jeszcze przyspieszy wysychanie tynków i posadzek

[honefoss]

Dziękuję wszystkim za rady, widzę że sporo jeszcze muszę sobie przemyśleć

[elmagra]

wilgoć odparowuje zawsze w stronę w którą jest łatwiej, czyli do wewnątrz domu a nie przez ścianę na zewnątrz

 

dlatego ważne jest zapewnienie prawidłowej wentylacji albo postawienie osuszaczy

 

spokojnie można więc izolować dom, dodatkowo zaizolowanie domu pozwoli utrzymać wewnątrz wyższą temperaturę jesienią co jeszcze przyspieszy wysychanie tynków i posadzek

 

czyli wg tego, co piszesz, to można ocieplać tzw SSZ? Pytam, bo zależy mi, żeby z ociepleniem załapać się jeszcze w tym roku na odpis VAT.

[autorus]

a czemu ta spieszysz się na ten VAT? Program trwa 5 lat

[mic81]

a czemu ta spieszysz się na ten VAT? Program trwa 5 lat

Trwa 5 lat ale na materiały zakupione do końca 2013 roku więc rozumiem kolegę i sam zamierzam (mimo budowy w marcu 2014) zakupić jak najwięcej w tym roku

[autorus]

wcale nie do końca 2013 , poszukajcie było tłumaczone, trzeba zacząć program do końca 2013 roku a potem można kontynuować przez 5 następnych lat

[mic81]

wcale nie do końca 2013 , poszukajcie było tłumaczone, trzeba zacząć program do końca 2013 roku a potem można kontynuować przez 5 następnych lat

Pytałem o interpretację w Biurze Krajowej Informacji Podatkowej - otrzymałem informacje że zakup musi być dokonany do końca 2013 a można je rozliczyć jeszcze następne 5 lat.

[skrabi]

ja interpretowałem to tak samo jak mic81, zakup w tym roku i mozliwość rozliczania przez 5 kolejnych lat

[autorus]

dokladnie o to mi chodzilo.

[mic81]

dokladnie o to mi chodzilo.

więc na zakupy zostaje 5 miesięcy i 8 dni

[kondziu87r]

to są tzw "PRAWA NABYTE" wystarczy w tym roku złożyć pierwszy wniosek o zwrot vat i przez 5 kolejnych lat czyli do końca 2017 roku można odzyskiwać kasę z vatu.

[autorus]

więc na zakupy zostaje 5 miesięcy i 8 dni

 

Dokładnie na pierwszy zakup i pierwsze złożenie deklaracji. Po tym okresie można robić zakupy jeszcze 4 lata

[elmagra]

Dokładnie na pierwszy zakup i pierwsze złożenie deklaracji. Po tym okresie można robić zakupy jeszcze 4 lata

 

a czy to jest pewna informacja? skoro każdy mówi inaczej, to ja bym wolała jednak kupić co się da w tym roku. A co do tego ocieplania, to nawet nie muszę tego robić (tzn mój mąż), bo w sumie wystarczy naupychać styro do garażu, no nie? A poza tym, to nadal dobrze nie wiem co warto kupić (czyt. co się nadaje do odliczenia), bo wszędzie takie jakieś dziwne nazewnictwo i wyliczanki, a ja to bym chciała po ludzku co kupić, bo się dostaje zwrot VAT. W sumie pewne rzeczy (ilości) dałoby się przechować przez zimę tu i ówdzie, no ale nic na siłę...