Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

OBI tak to robi !


Recommended Posts

Np. listwa przypodłogowa Vox izzi dł. 2,5m kosztuje w OBI 16,99zł , a na popularnym serwisie aukcyjnym 8,38zł.

Czy to nie jest przegięcie!?

Spotykałem sie z róznica w cenach na poziomie 20, 30%. ale 100%.

Może znaci podobne absurdalne różnice w cenach , piszcie dla przestrogi.

Farba Beckers 5l w OBI 139zł , u mnie w małym sklepie 97zł.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Np. listwa przypodłogowa Vox izzi dł. 2,5m kosztuje w OBI 16,99zł , a na popularnym serwisie aukcyjnym 8,38zł.

Czy to nie jest przegięcie!?

Spotykałem sie z róznica w cenach na poziomie 20, 30%. ale 100%.

Może znaci podobne absurdalne różnice w cenach , piszcie dla przestrogi.

Farba Beckers 5l w OBI 139zł , u mnie w małym sklepie 97zł.

 

Przecież nikt cie nie zmusza do kupowania w Obi czy innym markecie budowlanym. Wiadomo że na 10 rzeczy zrobią promocje żeby przyciągnąć ludzi a reszta cen już taka super nie jest.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przecież nikt cie nie zmusza do kupowania w Obi czy innym markecie budowlanym. Wiadomo że na 10 rzeczy zrobią promocje żeby przyciągnąć ludzi a reszta cen już taka super nie jest.

 

A czy ja napisałem że ktoś mnie zmusza!?, czy 100% różnicy w cenie to tylko dla Ciebie nie taka super cena, bo dla mnie jest to niezrozumiałe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

We wszystkich marketach jest na krzyż, jedne rzeczy drogo inne tanio.

Swego czasu w Leroy mieli jakieś elementy do ogrodzenia 2x drożej niż w Casto. Równocześnie mieli taką akcję że zwracali dwukrotność różnicy w cenie... Tym sposobem miałam naciągi do siatki na 300mb płotu gratis i na drut naciągowy jeszcze zostało :)

 

W Obi faktycznie często jest drożej niż w pozostałych marketach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

KrisPL_ możesz spędzić noce i dnie na tym forum a i tak nie uda CI się ochronić wszystkich przed chwytami marketingowymi sieciówek, np. ja kupuje i w hurtowniach i w marketach, kupuje tam gdzie jest taniej, a moja teściowa po wszystko jeździ do Castoramy lub OBI, i możesz jej mówić, pokazywać faktury, przeliczać ona i tak pojedzie do Casto lub OBI , mimo że w hurtowni zapłaciła by za materiał 300zł mniej, ona i tak wybierze market. a takich ludzi jest tysiące i mogą to forum przeczytać 100 i 200 razy a i tak pojadą przepłacić.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja rozumie że takie duże markety muszą zarabiac, ale nie taką polityką cenową,niech to kosztuję np. 10% więcej niż w małej hurtowni, niejeden klient zapłaci więcej te 10% za wygode zakupów w dużym markecie, wiekszy wybór towarów. Ale niektóre ceny wieksze o prawie 100%, zniechęcają do zakupów raz na zawsze, to jest lekceważenie klienta, wchodzic do takiego sklepu z laptopem i sprawdzac kazdą cene na ile chcą mnie wyrypać ,bez sensu.

Kolejny przykład siekiera Fiskars x25 w Castoramie 246zł na portalu aukcyjnym 189zł

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pamiętajcie, że w cenie produktu w markecie budowlanym są wliczeni pracownicy, utrzymanie placówki, możliwość bezproblemowego zwrotu towaru, doradztwo na miejscu, dostępność produktu, jego namacalne istnienie, błyskawiczny zakup + ewentualnie płatność ratalna 0% itd.

 

Nie można porównywać marketu ze sklepem internetowym, który powyższych rzeczy nie oferuje, a niższa cena obarczona jest znacznie większym ryzykiem zakupu. Kwestia wymagań klienta, dlatego nie dziwię się, że niektórzy wolą zakupić w stacjonarnym. Ja wolę w internetowych ze względu na cenę wielu rzeczy, ale w marketach też sporo kupuję.

 

Jeśli chodzi o hurtownie to chyba większość ludzi mając w planach zakup większej ilości produktu kieruje się właśnie tam chyba, że w markecie jest jakaś promocja.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pamiętajcie, że w cenie produktu w markecie budowlanym są wliczeni pracownicy, utrzymanie placówki, możliwość bezproblemowego zwrotu towaru, doradztwo na miejscu, dostępność produktu, jego namacalne istnienie, błyskawiczny zakup + ewentualnie płatność ratalna 0% itd.

 

Nie można porównywać marketu ze sklepem internetowym, który powyższych rzeczy nie oferuje, a niższa cena obarczona jest znacznie większym ryzykiem zakupu. Kwestia wymagań klienta, dlatego nie dziwię się, że niektórzy wolą zakupić w stacjonarnym. Ja wolę w internetowych ze względu na cenę wielu rzeczy, ale w marketach też sporo kupuję.

 

Jeśli chodzi o hurtownie to chyba większość ludzi mając w planach zakup większej ilości produktu kieruje się właśnie tam chyba, że w markecie jest jakaś promocja.

Tak jest wszedzie :)

Czy to market, czy hurtownia czy sklep internetowy, kazda firma tak dziala :)

sprzedaz towarow i uslug = przychód

cena zakupu towaru+koszty(media, pensje, utrzymanie budynku, transporty(w tym te "gratis", podatki) = rozchód

przychody-rozchody = zysk firmy

Sklepy interneowe maja mniejsze koszty, ale jakies tam maja (domena, hosting, prowizje np. allegro, promocja w wyszukiwarkach itd)

markety maja potezne powierzchnie do ogrzania/wychlodzenia np....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak jest wszedzie :)

Czy to market, czy hurtownia czy sklep internetowy, kazda firma tak dziala :)

sprzedaz towarow i uslug = przychód

cena zakupu towaru+koszty(media, pensje, utrzymanie budynku, transporty(w tym te "gratis", podatki) = rozchód

przychody-rozchody = zysk firmy

Sklepy interneowe maja mniejsze koszty, ale jakies tam maja (domena, hosting, prowizje np. allegro, promocja w wyszukiwarkach itd)

markety maja potezne powierzchnie do ogrzania/wychlodzenia np....

 

Pewnie, że koszty działalności są wszędzie, nikt tego nie neguje. Różna jest jednak ich skala. Nie ma sensu porównywać marketu do wirtualnego sklepiku internetowego z jego kosztami działalności. Poza tym różne są również dodatkowe opcje dla klienta, o których wspomniałem wyżej, które to z kolei kształtują ceny towaru na półkach stacjonarnych, ale również internetowych. Poza tym dochodzi fakt, że sklepy internetowe muszą w nieco inny sposób kształtować ceny aniżeli stacjonarne z powodu znacznie łatwiejszego sposobu porównania cen i wyboru źródła zakupu. Warto wspomnieć również o tym, że ceny w necie, nawet u gigantów zwyczajnie muszą być niższe, ponieważ wiążą się ze znacznie większym ryzykiem zakupowym (niezgodność towaru z umową, problemy związane ze zwrotem, nie zawsze łatwo przewidziany czas realizacji itd.) a sama wygoda wielu osobom tego nie rekompensuje. Odnosząc się do cen pomijam tutaj oczywiście sklepy, które weszły na rynek e-commerce (na rynku polskim) głównie podążając za modą i w celu zaprezentowania swojej oferty (np. Mediamarkt) czy wszelkie sklepy z sektora spożywczego, w których klient jest w stanie opłacić wysoką marżę jedynie za komfort.

 

Wspomniałem o tym fakcie w ramach kontrargumentu na to, że markety to złodziejskie punkty dla naiwniaków. Już w wątku o Castoramie wspominane było, że nie wszystko i nie wszędzie warto kupować, lojalność zwyczajnie często nie popłaca i nie tyczy się to tylko szeroko pojętej budowlanki.

 

Piszę to jako wielki entuzjasta handlu internetowego, działającego w branży e-commerce od wielu lat. Powinienem jechać po stacjonarnych i ich praktykach jak po burej suce, ale warto zauważyć fakt, że sklepy internetowe działają na tle stacjonarnych i w odniesieniu do nich, gdyby tych drugich zabrakło ludzie szybko by za nimi zatęsknili.

Edytowane przez KrisPL_
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...