Piwnica do zasypania

[sowa_18]

Witam

 

Problem zalewania przez wodę mojej piwnicy z bloczkow betonowych występuje przez caly rok. Planuje zasypanie jej niestety nie wiem co powinnam zrobic przed jej zasypaniem. Dodam tylko ze pompując wodę został wypukany piach pod fundamentami wiec trzeba zagęścić grunt ponieważ podłoga pęka i się zapada. Będę wdzięczna za wszelkie rady co jeszcze należny zrobić przed zasypaniem. Niestety nie mogę robić żadnego drenażu ponieważ nie mam gdzie odprowadzać wody. Pan z firmy ktora oferuje produkty do izolacji poradzil skucie posadzki wysypanie pod fundament zwiru lub kamienia rzecznego i postawienie scianki z bloczkow i zasypanie co wy na to ?

Edytowane 28 Lipca 2013 przez sowa_18

[moniss]

Z tego co kiedyś czytałam, w takim jak Twój przypadku, bez drenażu się nie obejdzie. Wodę z drenażu można odprowadzać do: studni chłonnej, rowu melioracyjnego, kanalizacji deszczowej lub, jeśli nic z powyzszych nie wchodzi w grę, do studzienki z której trzeba będzie tę wodę odpompowywać (lepiej jednak odpompowywać ze studzienki niż mieć non stop zalaną piwnicę).

Poniżej instrukcja krok po kroku

jak wykonać drenaż pod podłogą piwnicy

 

Samo zasypanie piwnicy nic nie da - ściany nadal będą zalewane.

[Fo_]

W tym przypadku drenaż może zaszkodzić, konieczna wizyta specjalisty.

[pieknyromek]

Z tego co kiedyś czytałam, w takim jak Twój przypadku, bez drenażu się nie obejdzie. Wodę z drenażu można odprowadzać do: studni chłonnej, rowu melioracyjnego, kanalizacji deszczowej lub, jeśli nic z powyzszych nie wchodzi w grę, do studzienki z której trzeba będzie tę wodę odpompowywać (lepiej jednak odpompowywać ze studzienki niż mieć non stop zalaną piwnicę).

Poniżej instrukcja krok po kroku

jak wykonać drenaż pod podłogą piwnicy

 

Samo zasypanie piwnicy nic nie da - ściany nadal będą zalewane.

 

Wszystko fajnie ale gdzie to odpompowywać z tej studzienki?

[moniss]

Pewnie tam gdzie sowa_18 odpompowuje wodę z piwnicy (oby nie na działkę skąd zapewne wraca ponownie do piwnicy).

[Andrzej733]

Trzeba skuć posadzkę, w miejscach gdzie jest widoczny ubytek gruntu pod ławami wlać beton .

 

Przed zasypaniem piwnicy upewnij się że masz dobrą izolację poziomą powyżej, jeśli jest ok to zasypuj jak nie to zrób izolację poziomą i zasypuj

[pieknyromek]

Ale Sowa twierdzi że nie ma gdzie odprowadzać tej wody... Więc jak to z tą wodą jest Sowa:confused:

[sowa_18]

Sytuacja jest beznadziejna

Wode odpompowuje do granicy dzialki z lasem ( w lesie susza ) i obawiam sie ze drenaz nic nie da poniewaz na dziakkach obok tez ludzie maja piwnice i tez ten problem:( Pompowanie u mnie wody w piwnicy przez kilka lat spowodowalo wyplukanie piachu pod fundamentami i teraz domek stoi w powietrzu jeszcze troche zostalo go na srodku po rogach i wzdluz scian mam pusto. Niestety w zwiazku z tym ze jest to budynek ktory mozna wybudowac sobie tylko na zgloszenie do gminy i budowac jak tylko sie chce fundament tego domku zostal zle zrobiony. Znalazlam firme ktora podejmie sie prac niestety koszy jak sam Pan powiedzial z tej firmy sa bardzo duze. Uwazam ze z tego co mowil ma duze doswiadczenie w tych sprawach i miom bardzo wysokich kosztow chyba zdecyduje sie na jego uslugi. Powiedzial ze jest ryzyko ze domek moze sie zawalic. Niestety najbilzszy wolny termin jest na wiosne. Koszt jest bardzo duzy i nawet sam Pan powiedzial zebym sie zastanowila czy mi sie to oplaca wogole to robic jestem zalamana

[pieknyromek]

Nie może być aż tak źle - jeśli domek stałby w powietrzu to już by się zawalił. Może jakieś uzupełnienia betonowe pod partiami odkopywany fundament od zewnątrz a w środku dosypanie piasku, beton i zasypanie tej piwnicy. Jak pisał Fo_ - obejrzeć i wziąć odpowiedzialność musi wziąć specjalista.

Swoją drogą dobry przykład na zobrazowanie dwóch problemów:

- budowaniu bez nadzoru specjalistów i do tego z błędami.

- budowaniu na ciężkich warunkach gruntowych

A Warszawa położna w kotlinie ma z tym problem - dostępnością gruntów zdatnych do zabudowy po sensownych cenach.

Albo jak np. w podwarszawskich Łomiankach gdzie od kliku lat ludzie budują się kilkaset metrów od wałów p.powodziowych. Tylko czekać aż któraś kolejna powódź przerwie wał i połowa Łomianek będzie pływać. A wtedy będzie wielkie halo dlaczego urzędnicy wydali zgody na budowy i dlaczego Państwo nie buduje wyższych wałów.

Sowa - współczuję problemu. Poszukaj specjalistę z geotechniki (jeśli chcesz dysponuję takim kontaktem) lub jakiegoś doświadczonego inż. z uprawnieniami konstruktorskimi niech to obejrzą na miejscu.

Edytowane 8 Września 2013 przez pieknyromek