Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Słuchajcie mam pytanie co do rozmów z wykonawcami, czy liczyć na ich porady i sugestie, czy mieć już wszystko zaplanowane i tylko egzekwować, co do materiałów też zaufać, czy może będą namawiać na takie, które im pasują, ale może mają gdzieś na jakimś składzie? Jak Wy sobie radziliście z ekipami budowlanymi? Karolina
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 43
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Zawsze można wysłuchać porad i sugestii a zdecydować trzeba samemu czy mieć wszystko zaplanowane czy dopiero dogadać z wykonawcą. Niestety na to nie ma złotego środka bo za dużo tu zależy od tego kto będzie Twoim wykonawcą: uczciwy czy nie, gadatliwy czy nie, doświadczony z wiedzą czy nie. I też od Ciebie Karolina jako inwestora to zależy czy w Twojej "wizji" finalnej są dopuszczalne jakieś zmiany absolutnie nie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jeśli wykonawca jest uczciwy - to podpowie zgodnie z własna wiedzą a nie zgodnie z prowizją jaką zainkasuje za dany etap.

 

jak ekipa z polecenia - i widzieliście ich prace - rozmawialiście z innymi inwestorami gdzie zakończyli prace - to idealne rozwiązanie...

 

ja miałem niesprawdzonych tynkarzy - w stopce link ze zdjęciami...

 

dlatego ekipa powinna być z polecenia, musisz widzieć ich w pracy i rozmawiać z ludźmi gdzie skończyli prace.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...
Słuchajcie mam pytanie co do rozmów z wykonawcami, czy liczyć na ich porady i sugestie, czy mieć już wszystko zaplanowane i tylko egzekwować, co do materiałów też zaufać, czy może będą namawiać na takie, które im pasują, ale może mają gdzieś na jakimś składzie? Jak Wy sobie radziliście z ekipami budowlanymi? Karolina

 

Moim zdaniem, jeśli samemu chcesz się zajmować wyborem wykonawców to musisz się znać na tym wszystkim. Jeśli nie znasz się to takimi sprawami zajmuje się aktywny kierownik budowy. W dużym stopniu unikniesz problemów z jakością na budowie swojego domu.

Za niską ceną idzie niska jakość usług co generuje dodatkowe koszta na tzw. poprawkach. Summa summarum i tak wychodzi m2 czegokolwiek drożej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem, jeśli samemu chcesz się zajmować wyborem wykonawców to musisz się znać na tym wszystkim. Jeśli nie znasz się to takimi sprawami zajmuje się aktywny kierownik budowy. W dużym stopniu unikniesz problemów z jakością na budowie swojego domu.

Za niską ceną idzie niska jakość usług co generuje dodatkowe koszta na tzw. poprawkach. Summa summarum i tak wychodzi m2 czegokolwiek drożej.

 

święta racja - nic dodać nic ująć

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A za wysoką ceną idzie wysoka jakość? Ani tak, ani odwrotnie. Po prostu, żeby mieć tanio i dobrze, trzeba się trochę znać na rzeczy, trochę czasu poświęcić na przestudiowanie tematu (choćby po to, żeby wiedzieć, czy niska cena nie wynika z odpuszczenia sobie jakiegoś materiału lub koniecznego etapu pracy) i trochę poszukać. Oczywiście, bywają wpadki - ale ci, co płacili dużo, też je miewają.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pewnie FlashBack miał na myśli, że mało płaciłeś.

 

Cena jest zawsze umowna. skoro dwie strony dogadały się co do ceny - to znaczy że była do przyjęcia.

 

Płaciłem tyle ile było w umowie... terminowo i rzetelnie.... a ynki zrobione tak jak zrobione... swojej winy tu nie widzę...

 

FlashBack - patrzy na to pod kątem wykonawcy.... rozumiem go

 

 

ale swojej winy w tak "spapranych" tynkach nie widzę. Rzeczoznawca też nie widzi i Kierownik Budowy także. Inne ekipy tynkarskie które oglądały "to dzieło" także wskazują jednoznacznie, że błąd jest po stronie wykonawcy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A za wysoką ceną idzie wysoka jakość? Ani tak, ani odwrotnie. Po prostu, żeby mieć tanio i dobrze, trzeba się trochę znać na rzeczy, trochę czasu poświęcić na przestudiowanie tematu (choćby po to, żeby wiedzieć, czy niska cena nie wynika z odpuszczenia sobie jakiegoś materiału lub koniecznego etapu pracy) i trochę poszukać. Oczywiście, bywają wpadki - ale ci, co płacili dużo, też je miewają.

 

Masz rację nie ma reguły... czasami za małe pieniadze - trafisz profesjonalistów a czasami za duże pieniądze trafisz partaczy....

Bywa tak ze czasami ekipa ma super opinię - i trafi się wypadek przy pracy... bywa i tak...

 

Tylko profesjonalista - zadba o to, żeby poprawić i zachować czyste konto i zadowolenie Klienta.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślę, że powinno się zachowywać przede wszystkim po "ludzku" a w drugiej kolejności paragrafy umowy itd. Często w ten sposób więcej się osiągnie aniżeli egzekwowaniem i pyskowaniem. Obustronny szacunek jest tutaj sprawą kluczową. Pewnie, że można trafić na różnych ludzi i nie zawsze tak się da ale normalna ludzka rozmowa czasami czyni cuda.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Słuchajcie mam pytanie co do rozmów z wykonawcami, czy liczyć na ich porady i sugestie, czy mieć już wszystko zaplanowane i tylko egzekwować, co do materiałów też zaufać, czy może będą namawiać na takie, które im pasują, ale może mają gdzieś na jakimś składzie? Jak Wy sobie radziliście z ekipami budowlanymi? Karolina

 

można potraktować jak ludzi

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślę, że powinno się zachowywać przede wszystkim po "ludzku" a w drugiej kolejności paragrafy umowy itd. Często w ten sposób więcej się osiągnie aniżeli egzekwowaniem i pyskowaniem. Obustronny szacunek jest tutaj sprawą kluczową. Pewnie, że można trafić na różnych ludzi i nie zawsze tak się da ale normalna ludzka rozmowa czasami czyni cuda.

 

całkowicie się z Tobą zgadzam, umowy, paragrafy to ostateczność...

 

Tylko żeby można było się porozumieć - potrzebny jest dialog i rzeczowa dyskusja dwóch stron....

 

niestety - ja aż w tak dogodniej sytuacji nie byłem - choć robiłem wszystko żeby osiągnąć kompromis.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 months później...
  • 2 weeks później...
ja u siebie przede wszystkim rozmawiałem z projektantem, a on że tak powiem martwił się o resztę. jak była budowa, to w całości zdałem się na nich, potem już przy robieniu łazienki, czy już bardziej wykończeniowych pracach bardziej sie angażowałem, tj. jak powiedzieli, ze grzejniki to z sbsu, to najpierw sam tam pojechałem, zobaczyłem jak wyglądają, dopytałem, porównałem ceny i dopiero kupowałem. dobry fachowierc to skarb, bo umie doradzić i polecić rozwiązania, za które nawet po latach będziemy wdzięczni...trzeba jednak zawsze, nawet przy kimś, kgoo polecało Ci 20 znajomych, zachować odrobinę "czujności" i zdrowego rozsądku, bo w końcu to nie jest wyrocznia, tylko człowiek. a każdy człowiek bywa omylny.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dobry fachowierc to skarb, bo umie doradzić i polecić rozwiązania, za które nawet po latach będziemy wdzięczni...trzeba jednak zawsze, nawet przy kimś, kgoo polecało Ci 20 znajomych, zachować odrobinę "czujności" i zdrowego rozsądku, bo w końcu to nie jest wyrocznia, tylko człowiek. a każdy człowiek bywa omylny.

:yes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...