tomdts 18.11.2013 20:32 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Listopada 2013 (edytowane) Czas w kiedy mnie nie było na forum nawet wieczorem poświęciłem na budowaniu ścian kolankowych oczywiści 7 listopada trochę leniwie ale następnego dnia postawiłem prawie połowę ściany po 4 bloczki na stronę. Do poniedziałku skończyłem wznoszenie murów kolankowych i osiągnęły wysokości 1,8m, a w wtorek postawiłem barierki na tarasie do wysokości 1m. a od środy zbijanie blatów i ty zasadzka.Jak bym nie liczył i ta zamało drzewa na placu mam i podjąłem decyzje o rozszafowaniu stropu w garażu 50 m2 starczy na obszalowanie wszystkich wieńców i słupów w ścianach kolankowych.Skorupka rozbita, jak przysłowiowym jajku niespodzianka zacząłem zdejmować stemple z powoli odsłaniać strop nad garażem 6,7 x 7,6 m bez podparcia. Po zdjęci stempli i ryg zwaliło się połowa desek i potem następna połowa i kiedy opadł kurz podparłem jednym stemplem na środku na czas zimy i zacząłem powoli usuwać deski i oczyszczać z gwoździ i wkrętów. Po uprzątnięciu desek pojawiło się powierzchnia garażu, jest ogromna i nagle zdałem sobie sprawę iż garaż jest tak prawie tak duży ja obecnie zajmowane przez nas mieszkanie, szok. I to jest ten moment w którym rzeczy do zrobienie nie da się wykonać samodzielnie bo kto na wysokości 3,5 metra od ziemi mocuje blat do słupa na ścianie kolankowej samemu – nikt, w tym monecie zmowy nieoceniona jest pomoc chłopaków z CoralBUD. W czwartek kolega Michał przybył z rana ekipa i robota jak ta lala poszła tak że w sobotę 16 listopada szalunki były gotowe. I wiedząc już w piątek że nie będzie mnie od 18 – 22 listopada na miejscu postanowiłem zerwać ze świętościami i w niedziele po śniadaniu mając już przycięte i przygotowane bloczki, obmurowałem cały wieniec w budynku mieszkalnym ytongiem o grubości 5 cm, czyli cały wieniec ma osłonę w gazobetonie.Nie sterty od poniedziałku budowa pozostanie na głowie Michała bowiem ja jestem w podróży służbowej i nie mam jak być na budowie. Trochę to dziwne bo przez prawie całą budowę byłem obecny, a ty nagle niema nad niczym kontroli. Wiem tyle iż chłopaki podkręcali szpilki w szalunkach i pocięli zbrojenie na wieńce które przyszło w czwartek w zeszłam tygodniu. A we wtorek na 8 godzinne jest już zamówiony 6m^3 betonu z pompą.Foto raport w późniejszym terminie.CDN…Pozdrawiam Tomasz Edytowane 21 Listopada 2013 przez tomdts Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tomdts 23.11.2013 20:09 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Listopada 2013 mini reportaż obiecane fotki z budowy i szalowania ścian kolankowych. Tu mała modernizacja nadproża Ytong, kierbud nie pozwolił mi rozsunąć słupów do 3 merów i trzeba był zatopić zbrojenie nadproża w słupach, stąd potrzeba wyodrębnienia prętów z nadproża. CDN… Pozdrawiam Tomasz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tomdts 23.11.2013 20:35 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Listopada 2013 Magia inżynierii lądowej Dzisiaj postanowiłem rozszalować płytę balkonową całe 14 metrów 72 cm długi, miałem cykora czy ta operacja nie skończy się katastrofą budowlaną. Najpierw zerwałem co drugi rygę a potem powoli tak żeby zastało płyta podparta w minimalnie podtarta, a potem podkopałem ostatnie podparcia i odsunęłam od ścian konstrukcyjnych szalunek i się zwalił na ziemie i proszę… To działa łączniki balkonowe Halfen trzymają na 32 prętach i tylu samo łożyskach nawet nie ma ryski na górnej stronie płyty balkonowej, jest super i to wszystko samemu. CDN… Pozdrawiam Tomasz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tomdts 09.12.2013 20:20 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Grudnia 2013 Obowiązki służbowe nie pozwoliły mi na to aby wybudować ściany szczytowe, i postanowiłem tą robot przekazać koledze Michałowi z CoralBUD, a sam popołudniami zacząłem zdejmować szalunki ze strop popołudniami czyli na drugiej zmiana do 21 godziny na oświetleniu z agregata. Oczywiście w piątek 29 listopada strop podczas obrony odpiła mi deska tak dostałem w łuk brwiowy i zarobiłem limo na oku ładnie wygląda i musze wszystkim tłumaczyć że to od deski a nie od żony dostałem. Jak by nie było trzeba było wszystkie deski oczyścić i potem zabezpieczyć impregnatem do drzewa i niespodzianka kupiłem koncentrat do roztworu 5% gzie trzeba rozrobić w stosunku 1:5 a przysłali mi 1:33 czyli technicznie mama za dużo impregnatu ale tym będziemy się martwić później. W piątek z rama przyjechała koparka i naroście odkopała całą stronę pod wcześniej zaszalowanym balkonem. Po zamocowaniu instalacji odgromowej i kotw do mocowania okien w warstwie ocieplenia i podmalowałem obtarcia dysterbitem pozostawiłem o wyschnięcia, ponadto zamocowałem kanalizacje z budynku i połączyłem z garażem jeszcze tylko ustawić spadki i gotowe. Sobota spędziłem na czyszczeniu i impregnacji drzewa po szalunkach sporo tego ale powoli do przodu a po porannych wizytach w hurtowniach zakupiłem nakrętki i śruby do konstrukcji dachu oraz dostarczono do hurtowni folie wstępnego krycia Delta Trela plus pod pokrycia z blachy. Niedziela okazała się taka samo pracowita jak sobota, po śniadaniu na działce po odkopanej ścianie fundamentowej i zainstalowaniu kotw zacząłem przyklejać styropian 20cm a na garażu 5cm. Poniedziałek zatopiłem siarkę i dokończyłem impregnację desek zgromadzonych w budynku. Wtorek wypoziomowałem rury od kanalizacji i podsypałem piaseczkiem po zagęszczeniu pozostawiłem na końcowe zasypywanie przez koparkę. Mimo niskich temperatur zaprawa na styropianie z siatkom związała. Podjąłem decyzje o wysmarowaniu ocieplenia dysterbitem, a potem postanowiłem zespolić budynek mieszkalny z garażem. W tym celu weście z głębi kampu wyniosłem lwią części styropianu jest luźniej, w 2 godziny zamocowałem w przerwie pomiędzy budynkami styropian licując go ze ścianą budynku mieszkalnego. Środa popołudniu jestem umówiony z tartakiem miała być tarcica na więź ale z przyczyn nie wytłumaczalnych będzie dopiero jutro rano. W czwartej o 6.30 rano przyjechało 6m^3 i 2m^3 desek calowych dodatkowo do deskowania, zwalił na stemple i jeszcze do pracy. Popołudniu przyjechałem tylko na działkę poprzykrywałem co nieco i zaczęło wiać. Spodziewane problemu mogły z powodować katastrofę budowlaną Ksawery zaczął szaleć, cały czas z duszą na ramieniu spoglądałem na szczyty które mogły się obalić przy wietrze w porywach przekraczające 100km/h. I tak do soboty, po śniadaniu pojechałem na budowę i okazało się że wybór lokalizacji budowy domu ma znaczenie, wiatr tak wiał że łamał drzewa a na nasze szczęście młodnik od zachodu i las od północy spowodował że ograniczył podmuchy wiatru a szczyty stoją, człowiek jest spokojniejszy. Przyjechała koparka i zasypałem odsłonięte ocieplenia fundamentu, folie kubełkową pod czy mywałem w taki sposób żeby nie popękała tak była zmarznięta, wystarczyło strzasną mocniej i pękała, ale udało się, nareszcie cały fundament jest zasypany. Ale suma dobrych i szczęścia jest równa, w sobotę popołudniu przyjaciel poprosił mnie żebym zamocował mu na działce upadłą skrzynkę energetyczną ze złączami na budowę bowiem dwie deski przegniły mu i po prostu złamały się. Podążając wioskowymi drogami i wiedząc że jest ślisko po pierwszych opadach śniegu i zawiejach zwolniłem przed zakrętem i proszę ver nyska pojechała prosto nieznacznie skręcają w stronę zakrętu ale promień skrętu był zbyt mały i z nieduża prędkością zjechałem z drogi a potem było z górki i hamowanie nie miała żadnego sensu a nysan nie reagował na kierowanie i tym sposobem w padłem w marchewkę. Zanim dotarłem do marchewki po drodze zaczepiłem jabłonkę i obrodzenie z betonu kosząc dwa przęsła o słupie nie wspomnę. Suma szkód to rozbity samochód: zderzak, lampa cały lewy bok szyba z lewej strony, popękana przednia. Urwane górne mocowanie zwrotnicy i zgięte drążki kierownicze uniemożliwiające skręcanie kół przednich. Gospodarz któremu rozbiłem ogrodzenie powiedział żebym mu zapłacił za dwa przęsła i słupek a sąsiad gospodarza wciągnął mnie na podwórko i zaproponował pomoc. Są dobrzy ludzie, spakowałem wszystkie fanty z samochodu i wymontowałem agregat prądotwórczy a syn gospodarza zawiózł mnie do domu i pomógł rozpakować przyczepkę po kosztach paliwa. Reasumując, samochód rozbity nie opłaca się do reanimować bo koszty będą za duże w przy złomowaniu na kilogramy więcej dostanę i może coś kupie na dokończenie budowy, i ręce i ramiona mnie bolą, tak się napiłem że przy uderzeniu trochę oberwałem. Ale dobrze że nikomu nic się niestało… CDN… Pozdrawiam Tomasz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tomdts 12.12.2013 18:19 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Grudnia 2013 Nissan został zezłomowany, szkoda ale nikt nie powinien przywiązywać się do samochodu ale chwała mu za to co zrobił. Małe przypomnienie roboty nissana terrano: ver niska, dwa lata: A oto następca: Szału niema ale ma większy bagażnik i diesla. CDN… Pozdrawiam Tomasz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
netbet 12.12.2013 19:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Grudnia 2013 A oto następca: Szału niema ale ma większy bagażnik i diesla. CDN… Pozdrawiam Tomasz szkoda niska...oj szkoda... ale... stałeś się posiadaczem FORDA!!! wprawdzie curier ... no szału nie ma... ... ale FORD! ... jaki by nie był to FORD! pordro NETbet'ord ... wychowałem się na ścierwolotach forda ( taunus, granatnik, capri..ehh ) później były plaskikcary... mercedesy... wróciłem znuff do forda! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
PrzemekAsia 12.12.2013 20:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Grudnia 2013 Szkoda maszyny, zwłaszcza ze miała swój wkład w budowe... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tomdts 13.12.2013 17:33 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Grudnia 2013 Dziękuje za słowo… Ekipa Tadeusza zaczęła w środę 11.12 a skończyła 13.12 w piątek zabawne, chłopaki trochę starsze towarzystwo i trochę się umęczyła bowiem cała więźba została impregnowana ciśnieniowo i trochę napompowana trochę impregnatem. Szczyty były już wymurowane i cieślą rozmawiałem na temat izolacji krawędziowej ściany szczytowej oraz jej rozmiaru 15 cm, a w czwartek przy pierwszej parze krokwi okazało się że panowie obniżyli wymiar szczytu do wymurowanego schodka a nie uwzględnili izolacji. Dobrze że byłem przy tym i przypomniałem o rozmowie i nakazałem zmianę wymiarów. Dobrze że panowie nie wycieli reszty krokwi i jętek, i dobrze że miałem wolne bo było by spore zdziwienie po robocie. Panowie skończyli i będą dopiero w środę a ja do tego czasu podmuruje szczyty i wkleję izolację krawędziową, rozszaluję klatkę schodową i za deskuję otworów okiennych tak żeby zabezpieczyć budowę przed zimą. CDN… Pozdrawiam Tomasz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tomdts 20.12.2013 18:49 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Grudnia 2013 (edytowane) Szczyty wymurowane i zaizolowane krawędziowo 17 grudnia wtorek a w środę miał cieśla wejść na dach i robić deskowanie i folie DELTA TRELE. Telefon do kierownika ekipy i proszę nie damy rady w środę będziemy w czwartek, a w środę telefon że nie będziemy w czwartek tylko w piątek, cholera co jest grane, facet nie będzie mnie trzymał w szachu co to niema innych fachowców od dachu. Staram się żeby nie komplikować prostych spraw ale jak człowiek oczekuje na wykonanie prac a ma urlop, a cenny czas przelatuje przez palce. W czwartek rozmówiłem się kierownikiem, zabezpiecza więźbę i rozliczę się za robotę a w poniedziałek mam spotkanie z następna ekipą z rodzimego powiatu zobaczymy jak będzie. Klatka rozszalowana, deski wszystkie powyżej 2m oczyszczone i zakonserwowane impregnatem KUPRAFUN NO tego którego mama za dużo deski przełożone przekładkami i to wszystko czeka na ekipę od dachu. To jest następna rzecz której nie można zrobić samemu i należy zaufać ludziom a potem im za to zapłacić, a po drodze sporo nerwów stracić, bo jak człowiek ma pojęcie o tym co ma być zrobione tym łatwiej za uwarzycie nie doróbki… CDN… Pozdrawiam Tomasz Edytowane 20 Grudnia 2013 przez tomdts Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tomdts 21.12.2013 16:24 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Grudnia 2013 (edytowane) Wczoraj w oczekiwaniu na ekipę, która miała być o 9 godzinie a wreszcie dotarli o godzinie 12, i jakby nic z ochotą zabrali się do roboty, szybko zeszli na ziemię po zdecydowanym moim proteście i niezadowoleniu oświadczyłem iż zakończymy współpracę z ową ekipą i nakazałem zebranie swoich narzędzi. Kazałem zabezpieczyć konstrukcję dachu przez stężenie jej dodatkowymi listwami i odsunięcie krokwi od ścian szczytowych. Potem rozliczyłem się z kierownikiem ekipy uwzględniając rabaty, po czym pożegnałem ekipę życząc im zdrowych i wesołych świąt oraz NR 2014. Resztę czasu spędziłem na zabezpieczeniu otworów okiennych na parterze pozostawiając dwa wejścia tak żeby przyszła ekipa miała gdzie wyciągać deski na dach. Ponadto kierownik drugiej ekipy potwierdził termin spotkania na poniedziałek. CDN… Pozdrawiam Tomasz Edytowane 11 Stycznia 2014 przez tomdts Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
5um 09.01.2014 23:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Stycznia 2014 Przez przypadek trafiłem na Twoją stronę na muratordom.pl Jak przeczytałem to zrobiło mi się Ciebie żal jaki los sobie zgotowałeś. 10 października ekipa weszła na dziewiczy plac budowy. Dziś mam wybudowany i zamknięty na zimę stan surowy z dachem i dachówką. Na placu budowy nie ma nawet papierka nie mówiąc o innych śmieciach. Na budowie w tym czasie byłem chyba z 10 razy tylko z ciekawości robiąc zdjęcia do pamiątkowego albumu budowy. Przygotowując się do podjęcia wyzwania jakim jest niewątpliwie budowa domu na początku trochę czytałem informację na takich forach. Szybko się jednak przekonałem że to miejsce spotkań domorosłych Bobów Budowniczych i z poważnym budowaniem nie ma nic wspólnego. Zachęcam idź do dwóch najbliższych składów budowlanych zapytaj się o poważną ekipę budowlaną która ma narzędzia do budowy domu na poziomie zawansowania wyższym niż betoniarka i łopata. Pojedź na dwie ich budowy i zobacz jak są prowadzone, jaki jest porządek i zadowolenie inwestorów. Poważna firma ma ubranych firmowo ludzi których ze względów technologicznych przerw na każdej budowie są przerzucani między poszczególnymi jednocześnie prowadzonymi budowami. Budowa stanu surowego to głównie ciężka praca fizyczna polegająca na ustawianiu we właściwy sposób ciężkich elementów. Jeżeli robione jest to ręcznie to pracownicy są przemęczeni dźwiganiem i zasadniczą pracę wykonują mało efektywnie z dużym zmęczeniem. Na budowie powinien być sprzęt typu widlak z możliwością podawania na wysięgniku elementów na wysokość min 6 m. U mnie tak wyposażona ekipa ściany parteru z nadprożami wykonała w dwa dni. ps. Zawsze mnie zastanawia jak osoby które budując dom o powierzchni 100-120 m2 decydują się na wybudowanie garażu rzędu 60 m2. Przecież koszt wybudowania domu dla samochodu to 1/3 kosztu inwestycji. Pozdrawiam i życzę powodzenia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dez 10.01.2014 20:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Stycznia 2014 Ale żalisz się, reklamujesz, chwalisz czy wyśmiewasz ? Chcesz kogoś zniechęcić do samodzielnego budowania? W dziale "bobów budowniczy", jak to określiłeś, krytykujesz ich pokazując jedyną i słuszną (wg ciebie) drogę do wybudowania domu. Kiepskie to trochę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dyzu007 10.01.2014 20:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Stycznia 2014 Przez przypadek trafiłem na Twoją stronę na muratordom.pl Jak przeczytałem to zrobiło mi się Ciebie żal jaki los sobie zgotowałeś. 10 października ekipa weszła na dziewiczy plac budowy. Dziś mam wybudowany i zamknięty na zimę stan surowy z dachem i dachówką. Na placu budowy nie ma nawet papierka nie mówiąc o innych śmieciach. Na budowie w tym czasie byłem chyba z 10 razy tylko z ciekawości robiąc zdjęcia do pamiątkowego albumu budowy. A mi żal ciebie bo pewnie twój dom dzięki twojemu wielkiemu zainteresowaniu budowa jest jednym wielkim bublem pewnie wielce profesjonalne firmy które znalazłeś wcisnely ci niezły kit ...... Ale cóż kto sie d... Urodził to Skowronkiem nie będzie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Dafi Pe 11.01.2014 10:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Stycznia 2014 A ja Ci 5um gratuluję, że tak szybko masz wzniesiony dom. Ciekawi mnie tylko, jak będą się trzymać ściany po tym jak fundament zacznie się układać. Poza tym wiedz człowieku, że każdy ma prawo robić tak jak chce. Jeżeli autor tego wątku buduje sam, to znaczy, że chce i nie możesz go za to krytykować. Widziałem już różne firmy. Są porządne, robiące starannie i prawidłowo, utrzymujące porządek - to są ekipy założone przez prawdziwych budowlańców, a nie szuszfoli, którzy nie mając innych perspektyw robią w tym. Od tych drugich każdy Bob Budowniczy będzie lepszy, bo poświęci czas na zgłębienie wiedzy, jak wykonać daną rzecz i się przyłoży do tego. A szuszfole? Przychodzą mocni w gębie na robotę, chwalą się jacy są dobrzy, a potem prawdziwi fachowcy muszą po nich poprawiać. A wyciagnąć od takiego kasę za zniszczony materiał, to jest dopiero masakra. Wiem, bo pisałem już kilka wezwań do zapłaty, a potem pozwów Znam też od strony poprawiania, bo mój tato jest instalatorem. Ludzie niekiedy muszą rozpieprzać świeżo zrobioną łazienkę, bo źle jest kanalizacja zrobiona itp Jedyne, z czym się z Tobą zgodzę, to to że na budowie przydają się maszyny budowlane typu ładowarka, koparko - ładowarka lub ładowarka teleskopowa - można wypożyczyć maszynę i ułatwić sobie pracę. Jak mi Bóg pozwoli, to też będę "samemu" budować dom, choćby to miało trwać wiele lat Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tomdts 16.01.2014 21:58 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Stycznia 2014 Bez komentarza… Wielkie dzięki za słowo sprawiedliwości.. Jak ktoś czyta ten dziennik zapewne zauważył, że jeden post został skasowany (krytyka ekip). Dach nareszcie zrobiony, zadekowany położona folia wstępnego krycia Delta Trela, ale zanim to się stało to trzeba było trzy ekipy. Pierwsza zanim postawiła konstrukcje to już ją poprawiali, druga za dużo oczekiwała materiałowo, trzecia pod wpływem z reguły nie rozmawiam z takimi. Czwarta za to okazała się bardzo profesjonalna, zaskoczony byłem ilością ludzi na budowie 10 chłopa w jeden dzień wyprostowała konstrukcję i pełne deskowanie. Drugiego dnia 4 fachowców na dachu foliowanie Delta Trela i deski wiatrowa na szczytach. Jestem trochę w szoku tylu ludzi na budowie nie było i tak szybko roboty nie widziałem, dach obmierzony i materiał wyceniony trzeba wypracować decyzję. W między czasie na parterze zrobiłem podbudowę pod ścianki działowe i postawiłem isomur wąskiego 11.5 cm, uszczelniłem pianą PUR szczelinę pomiędzy garażem i budynkiem. Zakupiłem cegłę klinkierową na komin. CDN… Pozdrawiam Tomasz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
PrzemekAsia 17.01.2014 10:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Stycznia 2014 Piękny dach, bardzo mi sie podoba. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tomdts 09.02.2014 13:31 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Lutego 2014 (edytowane) Zima…. Ogranicza do minimum zabiegów przy budowie i weryfikuje to co zostało wzniesione podczas cieplejszych dni. Poza tym nie miałem jak dojechać na działkę bowiem po ostatnim przewozie cegły klinkierowej okazało się że Ver Skoda BOSTO (ford Courier) kupiłem z pękniętym jednym drążkiem skrętnym a przy cegłach pęk drugi i okazała się że kiedy samochód rozładowałem to nie podniósł się – czyli mu tak zostało. Drugim samochodem pojechałem do Bochni za Krakowem i od starszego Pana zakupiłem całą belkę tylnego zawieszenia i po zawieszeniu okazało się że samochód zupełnie inaczej stoi czyli dużo wyżej, same drążki są odrobinę grubsze, czyli możliwe że przeniosą trochę więcej.Zima to taki okres kiedy podejmuje się decyzję o wyborze okien i bramy garażowej tak żeby na wiosnę ale to wiosnę można zgrać ekipy od dachu i okien kolankowych i pozostałych okien na montaż tak żeby zamknąć budynek.Jak człowiek zacznie się wgłębiać w problematykę okien do domu energooszczędnego spotyka się z wieloma ograniczeniami i przesadnie podniesionymi parametrami (reklama to dziwienia handlu) oraz niekompetentnymi sprzedawcami i przedstawicielami handlowymi. Okazało się że liderzy w produkcji okien jak MS, DAKO,i inni mają sporo droższe okna od takich samych z tego samego profilu i czasami lepszego pakietu szybowego. A szczytem jest profil z nakładką aluminiową tylko w białej masie.Jesteśmy teraz na najtrudniejszym etapie wypracowaniu decyzji w poszczególnych komponentach:Brama garażowa jest wybrana z profilem 45mm to novoferm, została negacja cenowe.Drzwi wejściowe to będzie musiało poczekać, nie kupimy teraz żeby ich nie zniszczyć,Okna dachowe Fakro to jedyny producent który proponuje połączenie z oknem kolankowym inwestora.Okna tu jest problem iż mamy dwóch faworytów Profil bluEvolution:82 z pakietem szyb 05 ale okazało się iż bluEvolution:92 jest bardziej grubszy i posiada pełny zamknięty profil wzmocnienia w ramie i osadzenia pakietu szybowego jest głębiej osadzony w ranie przy fiksach. Drugim profilem jest VEKA 82mm z nakładką aluminiową ma jeden producent okien na wyłączności, tylko profil jest w kolorze białym i jeszcze niema odpowiedzi od producenta okien czy wprowadzą profil w macie barwionym, jak to miało wyglądać jak antracyt na zewnątrz w wewnątrz Winczester a w środku biały TRI-KOLOR. Czekamy na informacje od producenta okien zanim podpiszemy umową.Robi się ciepło i powoli myślę zabierać się na stawiania komina, wole to zrobić teraz niż podczas manewrowania krokwiami, a między czasie stawiamy ścianki działowe. Edytowane 9 Lutego 2014 przez tomdts Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
santoszwp.pl 17.02.2014 08:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Lutego 2014 Żyjesz? Czekamy na cd.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tomdts 17.02.2014 19:19 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Lutego 2014 Żyje. I dumam, jak pozbieram myśli to napiszę…. CDN…Pozdrawiam Tomasz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tomdts 19.02.2014 22:19 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Lutego 2014 W sobotę wróciłem z małżonką z targów InterBud w łodzi i mama namieszane w bani muszę to sobie poukładać, poza tym dach mamy wypracowany i można podpisywać umowę. Zostały okna czekamy na odpowiedzi na zadane problemy są dwa profile: softline 82 VEKA i bluEvolution:92 bruegmann, cenowo jest podobnie decyzje podejmiemy po ostatecznych wycenach i innych informacjach.Ponadto zacząłem stawiać komin systemowy tak żeby wyjść przez dach tylko kiedy? W między czasie przestawiłem ścianę z toalety, w garażu postanowiłem dostawić całą ścianę tylną tak żeby nie zostawiać styro na wierzchu i zrobić mur trzywarstwowy, na razie z bloczka podmurowałem pierwsze bloczki betonowe na zaprawie.Ciepło się zrobiło to postanowiłem zamocować listwy na tarasie tak żeby można było potem rozłożyć i łatą wyrównać zaprawę ale to prawdopodobnie w sobotę, a do tej pory komin.CDN…Pozdrawiam Tomasz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.