krzcel 08.12.2015 18:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Grudnia 2015 Następny absurd. Wycofują InVitro a w to miejsce wchodzi naprotechnologia.Proponuję też wycofać antybiotyki i zastąpić je homeopatią. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
EZS 08.12.2015 19:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Grudnia 2015 Następny absurd. Wycofują InVitro a w to miejsce wchodzi naprotechnologia. Proponuję też wycofać antybiotyki i zastąpić je homeopatią. Co do in vitro to mam zdanie odrębne nieideologiczne Otóż dla mnie jest to procedura wysokospecjalistyczna i powinna być refundowana a właściwie po prostu opłacana przez państwo w 2-3 bardzo specjalistycznych klinikach w Polsce. Nie w prywacie. Czyli dostępna ale pod kontrolą i jednak limitowana np wiekiem kobiety. Choćby dlatego, że biedne państwo nie stać na wszystko dla każdego. Jeżeli kobieta odkłada macierzyństwo a potem budzi się po 35 rż i nagle rozpoczyna "projekt dziecko" to sorry, przespała najlepszy czas na prokreację, jednym się uda a innym nie. Są pary, które w wieku lat 25 nie miałyby problemów a po 35 już mają. Dlaczego społeczeństwo ma płacić? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
qubic 11.12.2015 09:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Grudnia 2015 z dedykacją dla autora wątku Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sSiwy12 15.12.2015 17:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Grudnia 2015 EZS wszystko super to o czym mówisz, niemniej ok 90% społeczeństwa nie stać na to by w wieku 25 lat móc pozwolić sobie nawet na starania o dziecko. . Sugerujesz, że ta większość to białe małżeństwa ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
EZS 15.12.2015 19:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Grudnia 2015 EZS wszystko super to o czym mówisz, niemniej ok 90% społeczeństwa nie stać na to by w wieku 25 lat móc pozwolić sobie nawet na starania o dziecko. Świeżo po studiach mało jaką parę stać na własne mieszkanie, utrzymanie siebie i jeszcze nowego, małego człowieka. Kiedyś tak myślałam. Jak byłam młoda. Teraz jestem stara i myślę "ale głupio myślałam". Nie istnieje- nie stać. Praktyka pokazuje, ze przysłowie "Bóg dał dziecko, to da na dziecko" nie jest takie głupie. Oczywiście nie namawiam do czekania na interwencję Boga Ale jakoś tak się dzieje, że dziecko wzmaga kreatywność, operatywność i.... zwykle okazuje się, że pieniędzy wystarcza. Ludzie odkładają, bo dorastają później, bo mają możliwość (antykoncepcja), bo nie chcą rezygnować z lekkiego życia, bo wyidealizowali sobie, co to dziecko must have..... I sami przed sobą tłumaczą, że odkładają "jak będą lepsze warunki", jak będzie mieszkanie, jak będzie lepsza praca... A później okazuje się, że jest za późno i robi się dramat. Sorry. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bracianka 16.12.2015 08:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Grudnia 2015 EZS, ja się zaczęłam starać jak miałam 26 lat? I co? I 30 na karku i dopiero teraz się udało, a już na zabiegi byliśmy zapisani. No i to in vitro finansowane może i było w prywacie, ale wybranej i spełniającej wymogi. Jeszcze nie widziałam państwowego szpitala który wyglądał jak Novum. Może to śmieszne, ale komfort psychiczny w takich miejscach jest bardzo ważny. I 25 lat biologicznie dla kobiety to końcowa faza wysokiej płodności - potem wszystko leci na łeb. Rozumiem, że w związku z tym będziemy zachęcać dwudziestolatki, żeby mnożyły się na potęgę? Nie wiek powinien być wyznacznikiem, ale ogólny stan zdrowia (oczywiście z jakąś górną granicą, ale znam kilka 45-latek, które w porównaniu z moim koleżankami są okazami zdrowia). Co do zaś absurdów w polskiej służbie zdrowia - słyszę o absurdach, słyszę o pomyłkach, ale jak doszło do leczenia teścia i mojej babci, to wszystko poszło szybko, sprawnie i ze strony formalnej bezproblemowo - w państwowych szpitalach. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
EZS 16.12.2015 20:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Grudnia 2015 Ja też miałam dziecko po 30 Dobrze po. Ale dla mnie to nie było problemem, nie odkładałam celowo na później, nie było, to nie, było to świetnie Jednak jeżeli kobieta jest nakierowana na dziecko, nie wyobraża sobie życia bez ale odkłada na później, to nie jest w porządku. Moje koleżanki na studiach miały dzieci i jakoś dały radę. Ale jeżeli ktoś zakłada "projekt dziecko" czyli najpierw szkoła, potem pieniądze a potem można się starać a jak nie wychodzi, to panika i nieudane życie- to niech płaci. jest tyle kobiet (i mężczyzn), które nie mogą mieć dzieci z przyczyn chorobowych, że jest kogo leczyć i na to właśnie powinny być pieniądze. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bracianka 17.12.2015 20:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Grudnia 2015 Wiesz, ja przeszłam, co przeszłam, mam trochę inny punkt widzenia, a większość kobiet, które poznałam i które starały się o dziecko i leczyły się jednocześnie, była przed trzydziestką. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
firewall 17.12.2015 21:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Grudnia 2015 Co do in vitro to mam zdanie odrębne nieideologiczne Otóż dla mnie jest to procedura wysokospecjalistyczna i powinna być refundowana a właściwie po prostu opłacana przez państwo w 2-3 bardzo specjalistycznych klinikach w Polsce. Nie w prywacie. Czyli dostępna ale pod kontrolą i jednak limitowana np wiekiem kobiety. Choćby dlatego, że biedne państwo nie stać na wszystko dla każdego. Jeżeli kobieta odkłada macierzyństwo a potem budzi się po 35 rż i nagle rozpoczyna "projekt dziecko" to sorry, przespała najlepszy czas na prokreację, jednym się uda a innym nie. Są pary, które w wieku lat 25 nie miałyby problemów a po 35 już mają. Dlaczego społeczeństwo ma płacić? Święte słowa. Całkowita rezygnacja z in vitro to barbarzyństwo podyktowane ideologią (swoją drogą wyśmiewamy państwa w których prawo określa szariat, a sami postępujemy tak samo) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
surgi22 02.01.2016 21:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Stycznia 2016 Jak długo oficjalnie na opiekę medyczną będziemy przeznaczać ok.4 % PKB , a nie jak to jest w znacznie bogatszych krajach świata - 6 - 10% PKB to nie bedzie cudów. W Polsce cały czas mamy dzielenie biedy - jak damy kasę na np. kardiologię interwencyjną to nie ma na opiekę paliatywną, geriatrię, stacjonarne hospicja, rehabilitację itp itd. Czy ktoś widział w Polsce prywatne SOR-y czy OIOM-y ??? nie bo to się nie zbilansuje choćbyś na rzęsach stawał. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.