Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Co zagotowało Ci krew podczas budowy ?


Co uważasz za najtrudniejsze/ najgorsze w trakcie swojej budowy ?  

133 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Co uważasz za najtrudniejsze/ najgorsze w trakcie swojej budowy ?

    • Nietrafny, z


Recommended Posts

Budowa to nie czas relaksu, choć jest wielką przygodą.

Każdemu przytrafiło się coś co zapamięta na długo.

 

Podzielcie się swoimi refleksjami. A przy okazji zaczynający budowę będą mogli dowiedzieć się na co najbardziej przygotować się psychicznie.

 

Cz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 65
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Troche zle zaplanowalem kolejnosc prac i co za tym idzie wyplaty konkretnej kasy z kredytu.

Ale wymusil to na mnie absurdalny harmonogram na formularzu banku. To byla najwieksza lamiglowka, jaka rozwiazalem w zyciu...

A jednak sie udalo.

Teraz wnioskowalem o nieco wiecej kaski i dostalem juz nowy formularz "harmonogram prac". Ten to w 10 min wypelnilem... Co z tego skoro na zalatwienie wszelkich formalnosci czekalem ponad 6 tyg...

 

Pozdrawiam

Jay

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie to byla SLIMACZA praca robotnikow, ich niesolidnosc i olewajacy stosunek do materialu (nie oni placa za niego wiec czy sie zmarnuje pol cegly czy moze pol palety to nie ma znaczenia), prac.

 

No i oczywiscie ZLODZIEJE!! ale na to nie ma chyba rady bo w takim kraju sie mieszka ze to jest tolerowane a policja ma wszystko w d**** i tylko potrafi powiedziec: "Taka okolica i trzeba pilnowac ..."

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poza wykończeniówką (aktualnie) - że ekipa niezbyt solidna (terminy), to w gruncie rzeczy

mój pośpiech & niedo-kompetencja przy kosztorysie: nie sprawdziłem dokładnie wszystkich

cen materiałów (buduje mi firma) i nie wziąłem pod uwagę że niektórych elementów w

kosztorysie nie ma, a powinny być -> musiałem potem do nich dopłacać

 

hej - Krzysiek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

napisałam do prezydenta w sprawie rozbudowy sieci wodociągowej. nie dość, że do tej pory (miesiąc) nie dostałam od niego żadnej odpowiedzi (wg kpa 7 dni), to z wodociągów - do których nic nie składałam - dostałam odpowiedź, że im się to nie opłaca i SUGERUJĄ mi żebym sobie wykopała studnię. bo koszt wodociągu wyniesie 30.700pln. przypominam wszystkim, którzy nie wiedzą, że ROZBUDOWY SIECI NALEŻĄ DO STATUTOWYCH ZADAŃ GMINY.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to z wodociągów - do których nic nie składałam - dostałam odpowiedź, że im się to nie opłaca i SUGERUJĄ mi żebym sobie wykopała studnię. bo koszt wodociągu wyniesie 30.700pln. przypominam wszystkim, którzy nie wiedzą, że ROZBUDOWY SIECI NALEŻĄ DO STATUTOWYCH ZADAŃ GMINY.

 

I co z tego???? kto ma wymoc na gminach badz innych masci urzedach ich obowiazki????? przepisy sa tylko na papierze i tyle, a jak juz mocno zaleziesz komus w gminie za skore to ci odpisza, ze np wykonaja ta inwestycje za 10 lat i zgodnie z rpawem to jest odpowiedz i na tym sie konczy cala sprawa. Taka jest rzeczywistosc w Polsce niestety :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

neptunku. widzę, że żyjemy w tej samej rzeczywistości, niestety. ale nie zamierzam składać broni. ja też potrafię być starą pierdziochą. odpiszę im, że skoro nie mam wody, to nie potrzebuję doprowadzenia kanalizacji do mojej działki. a ona jest w planach jak najbardziej. zobaczymy kto kogo. papier jest cierpliwy. a studnię i tak planowałam, ale skoro oni tak, to ja okoniem.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

neptunku. widzę, że żyjemy w tej samej rzeczywistości, niestety. ale nie zamierzam składać broni. ja też potrafię być starą pierdziochą. odpiszę im, że skoro nie mam wody, to nie potrzebuję doprowadzenia kanalizacji do mojej działki. a ona jest w planach jak najbardziej. zobaczymy kto kogo. papier jest cierpliwy. a studnię i tak planowałam, ale skoro oni tak, to ja okoniem.

 

Niestety w tej samej :(

 

I niestety TY nie wygrasz - to jest zalosne, ale prawdziwe, co z tego ze kanalizacja jest w planach?? oni ja zrobia, ale nie zrobia przeylacza twojego budynku, a jak bedziesz chcial sie pozniej przylaczyc to ci powiedza ze OK ale zaplac np 8000 zl. To jest panstwo w panstwie i niestety nie da sie z tym wygrac.

 

Ja meczlem gmine, to mi odpisali jak pisalem wczesniej, ze wykonaja mi to co chce za 10 lat - no i na tym sie skonczyla moja walka.

 

W tej chwili to juz gmina nie odpowiada na moje pisma pelne ustaw i paragrafow .... poczekam jeszce troche i pewnie sprawa wyladuje pietro wyzej wlasnie za niespelnianie ustawowych obowiazkow przez gmine.

 

Ech - nie jest dobrze, ale zawsze moze byc jeszcze gorzej :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mogłabym zaznaczyć kilka opcji: jak na razie brak kasy, czasu, dobry projekt gotowy ale kiepski architekt robiący adaptację, partacze budowlańcy, przepisy budowlane zmieniające się z prędkością światła, podwyżkic en materiałów budowlanych-patrz np. stali, a jestem dopiero na etapie stanu surowego!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W pierwszej kolejnosci producent oszust okien PCV. W drugiej projektant i kerownik budowy. W trzeciej dekarz, ktory na zarzut, ze woda z rynien nie splywa odpowiedzial

 

" a to ciekawe spadek jest a woda nie splywa".

 

Na dowod opowiedzial mi zdarzenie z jego praktyki, ze tez kiedys zrobili spadki i woda nie chciala plynac i musieli dorobic dodatkowa rure spustowa w miejscu gdzie bylo wyzej i wtedy woda splynela. :o

 

Karol N.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W trzeciej dekarz, ktory na zarzut, ze woda z rynien nie splywa odpowiedzial

 

" a to ciekawe spadek jest a woda nie splywa".

 

Na dowod opowiedzial mi zdarzenie z jego praktyki, ze tez kiedys zrobili spadki i woda nie chciala plynac i musieli dorobic dodatkowa rure spustowa w miejscu gdzie bylo wyzej i wtedy woda splynela. :o

 

Karol N.

 

Musiał mieć gościu szczególny dar do trafiania na anomalie grawitacyjne :lol:

 

U mnie był kamienieniarz, który przy układaniu łupanki średnio dopiero za trzecim razem trafiał na właściwy sposób ułożenia, za każdym razem tłumaczył mu architekt, moja żona, ja i kierownik budowy jak ma być, widział też wcześniej "elewację referencyjną". Jego zaletą był za to olimpijski spokój: nie pasuje? to się poprawi".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Musiał mieć gościu szczególny dar do trafiania na anomalie grawitacyjne :lol:

 

U mnie był kamienieniarz, który przy układaniu łupanki średnio dopiero za trzecim razem trafiał na właściwy sposób ułożenia, za każdym razem tłumaczył mu architekt, moja żona, ja i kierownik budowy jak ma być, widział też wcześniej "elewację referencyjną". Jego zaletą był za to olimpijski spokój: nie pasuje? to się poprawi".

 

Mojemu znajomemu plytkarz kladl plytki i oczywiscie krzywo. Gdy znajomy zaczal go lajac to mu fachowiec odpowiedzial

"........ a mowil pan, ze chce miec pan prosto". (Autentyczne)

Widac, ze rzemieslnicy nie sa tacy zli, robia wg. zyczenia.

 

Karol N.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aaa, to jeszcze nic... Co prawda mieszkam jeszcze w bloku, ale za to jakim...U mnie na ten przykład popękały ściany działowe ( wszystkie, które tylko mogły ) i to w każdą możliwą stronę. Dziury w pęknięciach, że nożyczki włożysz i co? Przyszedł pan architekt i pan konstruktor, obejrzeli i jako że pęknięcia zaczęły się od ścian łazienki, stwierdzili jednogłośnie, że strop nie wytrzymał, ugiął się i pociągnął ściany... Co było powodem ugięcia stropu ? Tu też mieli odpowiedź jednogłośną: ZA DUŻO WODY DO WANNY LEJEMY !!! :o

 

-----------------------------------------

A budowę to dopiero zaczniemy...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to ja nie mam tak drastycznych doświadczeń .

Ja się wzburzyłem (wewnętrznie) tylko raz, gdy mi mój własny kierownik budowy powiedział że: "dziesięć tysiecy (PLN) w tę czy w tę to co za różnica przy całym koszcie...." a po jakimś czasie jakby krytykując moje oszczedzanie "jak ktoś nie ma pieniędzy to nie powinien się brac za budowę" Po miesiącu już nie współpracowaliśmy...:).

Pieniędzy rzeczywiście nie miałem zbyt dużo, i gdybym tak postępował że 10 000 zł w tą czy w tą to zadna różnica, na pewno nie mieszkałbym we własnym domu od września 2000r.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

NIESŁOWNOŚĆ LUDZI !!!

 

U mnie jest jak u Pawlaka: "słowo droższe pieniędzy".

Co z tego, skoro dla innych to tylko słowa? Dostaję białej gorączki, jak umawia sie jeden z drugim, że w tym tygodniu dowiezie parapety , mija tydzień i nic, to ja musze dzwonić i pytac, a tu słyszę, że coś, że w następnym. I tak ciągle. Jasna ch.... mnie bierze!!! :evil:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...