b2211 02.08.2018 10:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Sierpnia 2018 Włóż kamerę na kiju i wszystko Ci się wyjaśni. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Leprechaun 02.08.2018 14:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Sierpnia 2018 Miałem podobnie. Podczas pracy oczyszczalni poziom ścieków podnosił się. Ścieki jakby wracały a nie odpływały. Wyłączenie dmuchawy powodowało po chwili opadanie ścieków i ich odpływ na zewnątrz. Była nieszczelność na trójniku który został źle skręcony na jednej odnodze podczas produkcji lub montażu. Nakrętka była pęknięta. Trójnik został wymieniony przez serwis. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
krukmar 03.08.2018 04:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Sierpnia 2018 Właśnie o to chodziło, dzięki wielkie za pomoc @Leprechaun.Chodzi o ten trójnik zaraz pod dmuchawą czy inny głębiej?Długo czekałeś na serwis Ekopolu? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Leprechaun 03.08.2018 16:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Sierpnia 2018 (edytowane) O ten pod dmuchawą. Innego nie widziałem. Możesz ostrożnie wyjąć podstawę na której stoi kompresor ale bezpieczniej jest wyjąć odkopać i wyjąć cały komin.Trójnik może być w porządku ale może być problem gdziekolwiek na wężu lub pompie mamutowej do której się nie dostaniesz ze względu na lej.Do mnie przyjechali goście którzy to montowali. Ojciec im bezsensownie deko zapłacił. Byli wcześniej coś pośturali i podumali ale problem był nadal. Za nic nie wiedziałem o co loto w tym problemie bo tak jakby problemy przeczyły ... logice. Pomimo sprzeciwu ojca wziąłem się za rozbebeszanie oczyszczalni i wtedy znalazłem problem z trójnikiem. Wezwałem ich ponownie, powiedziałem gdzie jest problem. Niestety straciłem zdjęcia, film uszkodzonego trójnika i zachowania oczyszczalni. Przy samej naprawie nie byłem tylko zaraz po pogrzebie wujka zasuwałem do domu gdy oni skończyli naprawę. Prawdopodobnie będziesz musiał poczekać krócej lub dłużej na jakąkolwiek formę serwisu. Posiadając studnię chłonną po naprawie wybrałem żwir ze studni i go przepłukałem bo naniosło dziadostwa. Musisz się liczyć z pozaprogramowym, wcześniejszym wypompowaniem oczyszczalni (osadnika). Fachmani zalecili też wypięcie sterownika czasowego by POŚ chodziła cały czas. Ponownie wrzucam filmik poglądowy (na trójnik) https://youtu.be/10ynzB1J6cQ?t=545 Miałem też ostatnio silne zamulanie studni chłonnej. Nie wiem co było przyczyną (aktualnie częściej sprawdzam) Albo ojciec przedawkował bakterie bo sypie co tydzień albo minęło już rok od ostatniego wypompowania osadnika. Może tym razem trzeba było wcześniej. Poślizg był o miesiąc. Osadnik został wypompowany w lipcu a poprzenio ro k wcześniej w czerwcu lub końcem maja. Ojciec sypie bakterie co około półtora tygodnia. Moim zdaniem za często ale z wiekiem nie wygrasz. By oczyszczalnia tego typu miała większe szanse na opadanie osadu wpiąłem ponownie sterownik czasowy i ustawiłem tak że oczyszczalnia pracuje średnio 30 a czasem 45 min a potem 15min przerwy. Póki co mamy najładniejsze wizualnie próbki z całej kariery oczyszczalni. Rodzice meldowali, że gdy trwa pranie to leci (w studni podłożyłem wiaderko by łatwiej pobierać próbki i ocenić ilość osadu oraz część ewentualnie wyłapać) trochę więcej brudu. Nie widziałem tego jeszcze ale sam zobaczę w najbliższym czasie. Używane bakterie to Septifos. Poprzednio sypane miarką zgodnie z zaleceniami producenta raz na miesiąc. Chwile temu kupiona wersja w saszetkach która obecnie jest dawkowana - saszetka na półtora tygodnia. Edytowane 3 Sierpnia 2018 przez Leprechaun Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
krukmar 07.08.2018 06:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Sierpnia 2018 Ok, zacznę od tego trójnika, jeśli nie pomoże będę molestował Ekopol.Jeszcze raz dzięki wielkie za pomoc! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jamesdio 09.04.2020 16:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Kwietnia 2020 Wiem, że odgrzewam kotleta, ale podzielę się swoimi spostrzeżeniami dla innych. Mam (miałem?) Bio Hybrydę 2500, z drenażem rozsączającym. Całość była montowana przez EKOPOL. Przyjechali na montaż w 2012 roku ze swoją koparką i żwirem, trochę piachu dokupili lokalnie. Użytkuję oczyszczalnię 7,5 roku. Bakterie wsypywałem sporadycznie. Właściciel firmy, który osobiście montował oczyszczalnię, powiedział mi, jak mam ją uruchomić i dodał, że w ogóle nie muszę już tych bakterii dodawać. Wszyscy domownicy wiedzą czego nie wolno wrzucać do toalety. Środków agresywnych staramy się nie używać, jakieś domestosy bardzo sporadycznie, staramy się kupować preparaty tzw. bio, ale używamy tabletek do zmywarki (podobno niezbyt wskazane). Żadnych podpasek, pieluch, podkładek higienicznych itp. nikt z naszego domu tam nie wrzuca. Szambelan przyjeżdża minimum raz w roku i zawsze się dziwi, że samą wodę wybiera, a u innych ludzi jak słyszy, że ma jechać do oczyszczalni to mu się odechciewa. Krótko mówiąc - sielanka! Wszystko działało aż do niedawna. Będąc w domu usłyszałem łomot z rur kanalizacyjnych. Po prostu oczyszczalnia "się przelała". Drenaż przestał odbierać i jak dmuchawa się włączyła, to zrobiło się podciśnienie w rurach kanalizacyjnych domu. Dodam na marginesie, że stało się to w piątek wieczorem w czasach panowania koronawirusa. Firma Ekopol się chwali na prawo i lewo, że daje 10 lat gwarancji na działanie oczyszczalni. W poniedziałek rano po awarii drenażu wiadomo - szambelan i wybrałem komorę pierwszą, żeby jakoś żyć. Następnie telefon do Ekopolu z pytaniem o co kaman. Pani zadaje serię pytań: czy ma pan gaz, czy zmiękczacz wody, gdzie jest odpływ popłuczyn ze zmiękczacza itd. Najlepiej by im pasowało, żebym powiedział, że wszystko leję w oczyszczalnię (oczywiście mam osobną kanalizację do zmiękczacza). Stwierdziła, że przyślą kogoś na oględziny. Po kilku dniach przyjechało dwóch fachowców i poprosili o grabie. Jeden koleś zaczął grzebać w komorze pierwszej tymi grabiami. Grzebie, grzebie, czas leci i po jakichś kilkunastu minutach wyłowił chusteczkę kosmetyczną, taką nierozpuszczalną. Zrobił jej zdjęcia z każdej strony i powiedział, że takich rzeczy nie wolno i w ogóle nastąpiła erupcja mądrości. Oczywiście po znalezieniu chusteczki się zawinęli i zostałem z problemem. Dodatkowo zauważyłem, że mamut bardzo słabo przerzuca z komory trzeciej do pierwszej. Właściwie mamut działał słabo i tylko przy bardzo wysokim poziomie wody w oczyszczalni, gdy woda była kilka cm poniżej rury od mamuta. Po otwarciu drugiego włazu i zajrzeniu do środka widać rurę wylotową z oczyszczalni. Wziąłem węża i tam polałem wodą - natychmiast wróciła razem ze szlamem. Ale takiego szlamu jeszcze nie widziałem - niby błoto ale jednak ciekłe... Doraźnie - żeby jakoś żyć - zrobiłem tak, że użyłem prostej pompy zanurzeniowej i pompowałem wodę ze złoża na działkę obok + kilka wizyt szambelana. Stwierdziłem, że albo wypierdzielę tę oczyszczalnię i założę zwykłe szambo, albo wymienię drenaż. Ale żeby się rzucić na wymianę drenażu to musiałem być pewien działania oczyszczalni, bo inaczej naprawa drenażu byłaby bez sensu. A oczyszczalnia chyba nie działała: drenaż się zamulił, mamut praktycznie nie przerzuca itd. Więc zacząłem wydzwaniać do Ekopolu z setką pytań, żebym zrozumiał działanie tej oczyszczalni i żebym ją przywrócił do działania. Po małym doktoracie mam kilka wniosków. Wniosek nr 1: zawsze jak wybieracie komorę pierwszą, wybierajcie także komorę trzecią (to już wyżej któryś kolega napisał). Trzeba odłączyć dmuchawę wyjąć ją na zewnątrz i otworzyć drugi właz. Otwieram go tak, że przywiązałem do metalowego oczka pasek transportowy i 2,5 metrową łatą dachową robię dźwignię - bez problemu podstawa wychodzi. Po wybraniu przez szambelana wody z tej komory, trzeba zalać tę komorę czystą wodą. Jeśli długo (lub nigdy) nie wybieraliście wody z tej komory i macie możliwość przytrzymania szambelana na podwórku, to po wybraniu zalejcie ją czystą wodą chociaż do 1/3 lub połowy i znowu od razu wybierzcie. Zalewajcie mocnym strumieniem wody w okolicy rury przelewowej, żeby wzruszyć ewentualny osad. Po wybraniu zalejcie to wodą przynajmniej do poziomu otworów w przegrodzie od strony komory drugiej. Po tej operacji jak podłączyłem dmuchawę, to mamut elegancko zaczął przerzucać wodę do komory pierwszej. Oczywiście żeby mamut przerzucał, to musi być wysoki poziom wody w oczyszczalni. Wniosek nr 2: zróbcie sobie możliwość czyszczenia rury wylotowej z oczyszczalni. Ja miałem wylot z oczyszczalni na poziomie -1m (minus jeden metr), następnie 2m rury, kolanko 90 stopni i 15m rury drenażowej (czyli zwykłej rury Ø 110 naciętej kątówką). Gdyby była jakaś studzienka rozdzielcza byłoby lepiej - można by wyłapać ewentualny syf wypływający z oczyszczalni i przede wszystkim można wtedy w jakiś sposób kontrolować co z tej oczyszczalni wypływa (czy szlam, czy woda). Obecnie ze względu na dosyć głębokie posadowienie oczyszczalni, zrobiłem przepompownię ścieków. Mogę teraz w prosty sposób włożyć węża do komory trzeciej i pod ciśnieniem przepłukać rurę wylotową do przepompowni (około 1m). Po drugie po otwarciu włazu przepompowni od razu widzę co spada do tego zbiornika (czy woda czy szlam). Zamiast drenażu zrobiłem coś typu studnia chłonna. Wykopałem dołek 4,5x3m o głębokości około 1,6m. Zasypałem go żwirem płukanym 16-32 do poziomu około 0,3-0,4m pod trawnikiem. Na to położyłem geowłókninę i dzwon studni chłonnej. Od spodu do tego dzwona wchodzi rura wodna z przepompowni. Całość z wierzchu zasypałem piachem i ziemią. Mam nadzieję, że to będzie odbierać wodę. Dodatkowo ta rura w studni chłonnej, ma na dole kolanko 90 stopni i wychodzi w górę. Założyłem na nią redukcję i mam szybkozłączkę do węża ogrodowego. Mam zamiar podlewać tą wodą część roślin. Czyli w sezonie wiosenno-letnim ta pseudo studnia chłonna byłaby całkowicie odciążona. Wiem, wiem, zaraz się ktoś odezwie, że szambo chcę wylewać na trawnik. Nie chcę tu dyskutować o słuszności tego zamiaru. Wiem tylko, że wcześniej też tak wylewałem tylko pod ziemią... Dodam, że z tej oczyszczalni faktycznie na wylocie jest woda, nie szlam tylko woda. Ta woda wg deklaracji Ekopolu, jest oczyszczona w 97%. Oczywiście zdaję sobie sprawę, że to są raczej bzdury. To jest po prostu ściek. Jak się skończy całe to zamieszanie z koronawirusem, to zlecę badanie tej wody, tak dla własnej wiedzy. Nie wiem tylko jak doszło do tego, że te rury zawalone były szlamem... Jak wybrałem tę trzecią komorę po raz pierwszy, to jednak byłą tam woda, a nie szlam, ale trudno... Cała akcja kosztowała mnie 4350 zł: - 20 ton żwiru płukanego 16-32 - 1500 zł - dzwon studni, przepompownia, pompa, rury, kolanka itp. - 2000 zł - koparka z wywózką tego co wykopaliśmy z dołka - 350 zł (po znajomości) - nadzór i pomoc chłopa, który sprzedaje i montuje oczyszczalnie - 500 zł Chłopa wziąłem, jako nadzorującego, żebym czegoś nie spieprzył. W końcu na co dzień programuję, a nie montuję studni ani przepompowni. Jak ktoś chce namiar to pisać wiadomość prywatną, nie będę robił kryptoreklamy. Generalnie facet zgodził się pomóc w kłopocie i coś tam doradził. Najpierw przyjechał na oględziny około 100km, później zgodził się pomóc w wykonaniu studni. To wszystko na plus. Na minus, że i tak musiałem go pilnować z pomysłami i poprawić montaż pompy w przepompowni, ale to na mały minus, bez przesady. Firma jest z centralnej Polski. Tu jest link do galerii zdjęć z całej akcji. https://photos.app.goo.gl/QTbTTJGoouaFKSL57 Jest tam krótki filmik na którym widać i słychać jak ściek wypływa z oczyszczalni do przepompowni - i tak to powinno wyglądać, czyli woda sobie kapie grawitacyjnie. Na końcu jest też jedna ciekawostka - wygięta rura, która wychodziła z oczyszczalni do drenażu. Całość była montowana przez Ekopol i ta 2-metrowa rura na wyjściu szła ze spadkiem w dół i w połowie zaczęła iść w górę. Nie wiem jak to się stało, nic nie jeździło ciężkiego po drenażu nigdy. Myślę że to nie był problem główny, bo zrobił się taki syfon, ale i tak mi się to nie podoba. Generalnie nie chcę źle mówić o firmie Ekopol, ale te 10 lat gwarancji mogą sobie za przeproszeniem wsadzić. Szczerze mówiąc to myślę, że nie ma na działanie żadnej gwarancji. Zawsze coś wymyślą, żeby nic nie robić po swojej stronie. Jednak najbardziej mnie boli, że prosiłem ich o płatną pomoc, żeby wyczyścili/wymienili drenaż, albo jakkolwiek mi pomogli odpłatnie, to nawet nie chcieli powiedzieć ile chcą taką pomoc. Czyli zgodnie z zasadą: my tylko sprzedajemy, a później "radź se sam" i najlepiej już nie dzwoń. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
czystesrodowsko 11.04.2020 08:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Kwietnia 2020 Jemesdio - niestety nie jest to pocieszające, że Ekopol, który co prawda oczyszczalni najwyższych lotów nie ma, jednak którego uważałem za poważnego producenta, stosuje praktyki odcinania się od własnego wyrobu i co ciekawe własnego montażu. Sytuacja z polowaniem na chusteczkę higieniczną – żenująca i wynika najwyraźniej z opracowanych procedur serwisowych/gwarancyjnych. Ściek może wyglądać na czysty, ale jeżeli w składzie jest dużo rozpuszczonych zanieczyszczeń organicznych to w drenażu będzie następował przerost masy biologicznej, która tymi doprowadzanymi zanieczyszczeniami organicznymi się żywi. Prowadzi to w konsekwencji właśnie do zatkania drenażu. Jeżeli ścieki oczyszczone będziesz miał czyste w zakresie wskaźnika „zawiesina”, natomiast wskaźniki organiczne tj. BZT5 oraz ChZT będziesz miał przekroczone to właśnie o tym piszę. O deklarowanej przez producenta redukcji fosforu na poziomie 81% w technologicznym układzie tej oczyszczalni możemy pomarzyć, Ponadto podana w deklaracji producenta redukcja azotu tylko Kjeldahla (podana bez azotynów i azotanów, a poziom tych drugich w ściekach oczyszczonych potrafi być znaczny) jest cwaną półprawdą, bo nasze przepisy wymagają podania azotu ogólnego. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Yarorot 11.04.2020 11:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Kwietnia 2020 Ja też mam od jakiegoś czasu problem z Bio Hybryda 2500 w ostatni zbiorniku po raz kolejny pojawił się kożuch brązowej mazi, niecały miesiąc temu był serwis z Ekopolu bo sytuacja się pojawiła wcześniej. Pan z serwisu stwierdził że w trzeciej komorze pod pompą zrobił się grzyb i trzeba tam wybrać zawartość, i że oczyszczalnia się podniesie, opowiadał że lato był ciepłe i takie rzeczy się robią, oczyszczalnię użytkuję 5 rok i wcześniej takie rzeczy nie miały miejsca. Przyjechała szambiarka wybraliśmy z pierwszej komory z trzeciej pod pompą (nie zalałem jej wodą jak pisał jamesdio) ale wkładając patyk stałą tam woda nie było żadnego błota itp. osadu,.pompa pracuje prawidłowo woda się przelewa. Nie mam już pomysłu może wezwać jeszcze raz szambiarkę i wybrać ponownie z tm że teraz dolewać wody do trzeciej komory i wypompowywać tą wodę. Tu mam zdjęcie tej zawiesiny https://photos.app.goo.gl/rPb2UArZXPkxQC64A Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rwojtek 11.04.2020 13:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Kwietnia 2020 Podpowiedzcie proszę jak najprościej i najłatwiej podnieść tą podstawę, na której stoi pompa w bio-hybrydzie 2500. Chciałbym również tam zajrzeć po prawie 5 latach użytkowania.Kolejne pytanie jest takie, czy ktoś z użytkowników tejże oczyszczalni instalował nowy dyfuzor? Czy jeszcze nie było takiej potrzeby? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Alekko 11.04.2020 16:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Kwietnia 2020 Podpowiedzcie proszę jak najprościej i najłatwiej podnieść tą podstawę, na której stoi pompa w bio-hybrydzie 2500. Chciałbym również tam zajrzeć po prawie 5 latach użytkowania. Kolejne pytanie jest takie, czy ktoś z użytkowników tejże oczyszczalni instalował nowy dyfuzor? Czy jeszcze nie było takiej potrzeby? Jakie to może być zdziwienie, gdy się przez 5 lat nie zaglądało do każdej z komór. Ja mam też trzy komory i przepływówkę jak ekopolu, ale z centropalstu. Trzeba do wszystkich komór zaglądać regularnie, aby oczyszczalnia pociągnęła. Jak miałem na to mniej czasu to chciałem strownik kupić i sam go ustawić. Wyszło za drogo, dlatego trzeba wiedzieć, co kupiłeś i często o nią dbać. Lepsze oczyszczalnie mają sterowania i działa to lepiej, a w ekopolu to nawet dyfuzora nie wymienisz, tylko na cegle nowy będziesz musiał wrzucić. Oczyszczalnia od razu zaprojektowana, tak, aby nie było serwisu i gwarancji. Jaka inna firma daje jeden mały właz na dwie komory, a jedna z nich to ta w której wszystko się dzieje i bulogcze, czyli z dyfuzorem. Maskarada, a nie oczyszczalnia. Ja mam trzy włazy, bo trzy komory i tak powinno być. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Alekko 11.04.2020 16:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Kwietnia 2020 (edytowane) Zamiast drenażu zrobiłem coś typu studnia chłonna. Wykopałem dołek 4,5x3m o głębokości około 1,6m. Zasypałem go żwirem płukanym 16-32 do poziomu około 0,3-0,4m pod trawnikiem. Na to położyłem geowłókninę i dzwon studni chłonnej. Od spodu do tego dzwona wchodzi rura wodna z przepompowni. Całość z wierzchu zasypałem piachem i ziemią. Mam nadzieję, że to będzie odbierać wodę. Dodatkowo ta rura w studni chłonnej, ma na dole kolanko 90 stopni i wychodzi w górę. Założyłem na nią redukcję i mam szybkozłączkę do węża ogrodowego. Mam zamiar podlewać tą wodą część roślin. Czyli w sezonie wiosenno-letnim ta pseudo studnia chłonna byłaby całkowicie odciążona. Wiem, wiem, zaraz się ktoś odezwie, że szambo chcę wylewać na trawnik. Nie chcę tu dyskutować o słuszności tego zamiaru. Wiem tylko, że wcześniej też tak wylewałem tylko pod ziemią... Dodam, że z tej oczyszczalni faktycznie na wylocie jest woda, nie szlam tylko woda. Ta woda wg deklaracji Ekopolu, jest oczyszczona w 97%. Oczywiście zdaję sobie sprawę, że to są raczej bzdury. To jest po prostu ściek. Jak się skończy całe to zamieszanie z koronawirusem, to zlecę badanie tej wody, tak dla własnej wiedzy. Nie wiem tylko jak doszło do tego, że te rury zawalone były szlamem... Jak wybrałem tę trzecią komorę po raz pierwszy, to jednak byłą tam woda, a nie szlam, ale trudno... Cała akcja kosztowała mnie 4350 zł: - 20 ton żwiru płukanego 16-32 - 1500 zł - dzwon studni, przepompownia, pompa, rury, kolanka itp. - 2000 zł - koparka z wywózką tego co wykopaliśmy z dołka - 350 zł (po znajomości) - nadzór i pomoc chłopa, który sprzedaje i montuje oczyszczalnie - 500 zł Jak myślisz, że to co zrobiłeś po nowemu, nie było dobrze przemyślane. Żwiru sporo, ale trzeba było robić nowy drenaż, aby było więcej w terenie. Zrobiłeś to jako dół chłonny, czy studnię ze żwiirem i będzie wsiąkać. Jednak jak osad na dnie opadnie to i tak to dno z czasem zakleii. Na szybko to ja bym jeszcze do jakiegoś osadnika po przepompowni pompował, aby jeszcze odstało i osad wyszedł. Musisz częściej zaglądać do oczyszczalni. To że dmuchawa jest we włązie to porażka i lepiej ją obok zamontować, nawet w jakiejś skrzynce na zawory do podlewania. Jak masz kasę to zrób jakieś sterowananie, aby więcej było na automacie. Ja bym starał się tą oczyszczalnię jakoś przerobić, czy dodać jakieś dawkowanie. Bez tego całość pchać w studnię to nadal ryzyko. Nie wiem co masz za pompę w przepompowni, ale lepiej tam też dołożyć bezpieczniki i jakiś pływak, abyś wiedział jak stanie. Edytowane 11 Kwietnia 2020 przez Alekko Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rwojtek 12.04.2020 12:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Kwietnia 2020 Jakie to może być zdziwienie, gdy się przez 5 lat nie zaglądało do każdej z komór. Ja mam też trzy komory i przepływówkę jak ekopolu, ale z centropalstu. Trzeba do wszystkich komór zaglądać regularnie, aby oczyszczalnia pociągnęła. Jak miałem na to mniej czasu to chciałem strownik kupić i sam go ustawić. Wyszło za drogo, dlatego trzeba wiedzieć, co kupiłeś i często o nią dbać. Lepsze oczyszczalnie mają sterowania i działa to lepiej, a w ekopolu to nawet dyfuzora nie wymienisz, tylko na cegle nowy będziesz musiał wrzucić. Oczyszczalnia od razu zaprojektowana, tak, aby nie było serwisu i gwarancji. Jaka inna firma daje jeden mały właz na dwie komory, a jedna z nich to ta w której wszystko się dzieje i bulogcze, czyli z dyfuzorem. Maskarada, a nie oczyszczalnia. Ja mam trzy włazy, bo trzy komory i tak powinno być. Zaglądam średnio raz na tydzień, ale tylko do pierwszej i drugiej komory. Chodzi mi tylko o trzecią ostatnią komorę. Nigdy z niej nie wybierałem tej zawiesiny z dna, która jest zawracana do osadnika więc po takim czasie dobrze byłoby zajrzeć. Producent i tak nie zaleca wybierać z tamtąd. Co do dyfuzora, wiem, że jest przymocowany na stałe. Jestem tylko ciekawy ile czasu powinien wytrzymać i czy można samemu podmienić na nowy lub kto mógłby mi to wykonać ewentualnie w ramach usługi. Poza tym jestem z oczyszczalni zadowolony. Użytkuję wg zaleceń producenta, bez agresywnej chemii,jedynie płyny do prania, tabletki do zmywarki i frosch do sprzątania łazienek. Wybieram co jakieś 10-11 miesięcy i regularnie wrzucam bakterie. Do tego mam studnię chłonną z kręgów fi1200 (5 sztuk 0,5m) stojących na 15 tonach kamienia wrzuconych do dołu 3x3m a wszędzie wokół i poniżej mam piach i żwir jakieś 20m ppt. Studnia chłonna jak i kanalizacja w domu posiada kominek wentylacyjny. Aa do studni chłonnej ma doprowadzony przelew ze zbiornika na deszczówkę 10m3, który w zasadzie mocniej przepłukuje studnię chłonną chociaż tam i tak nic nie zalega i nie śmierdzi i cały czas jest sucho. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jamesdio 12.04.2020 20:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Kwietnia 2020 Podpowiedzcie proszę jak najprościej i najłatwiej podnieść tą podstawę, na której stoi pompa w bio-hybrydzie 2500. Chciałbym również tam zajrzeć po prawie 5 latach użytkowania. Kolejne pytanie jest takie, czy ktoś z użytkowników tejże oczyszczalni instalował nowy dyfuzor? Czy jeszcze nie było takiej potrzeby? Tak, jak pisałem - w podstawie, na której leży pompa, jest zamontowany taki hak oczkowy. Przywiązuję do niego pasek transportowy, obok włazu kładę kawałek drewna, na którym opieram łatę dachową. Ta łata jest przełożona przez ten pasek i robię zwykłą dźwignię. Jednym ruchem łaty w górę podnoszę podstawę. Oczywiście trzeba wcześniej rozpiąć i wyjąć pompę. Tak jak wyżej napisał Alekko pompa we włazie to głupi pomysł. Tzn. tani dla producenta, ale dla użytkownika niezbyt korzystne rozwiązanie. Faktycznie lepiej byłoby to wszystko wywalić obok do jakiejś skrzynki i tylko podnosić dekiel, żeby zajrzeć do trzeciej komory... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jamesdio 12.04.2020 20:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Kwietnia 2020 Jak masz kasę to zrób jakieś sterowananie, aby więcej było na automacie. Ja bym starał się tą oczyszczalnię jakoś przerobić, czy dodać jakieś dawkowanie. Bez tego całość pchać w studnię to nadal ryzyko. Nie wiem co masz za pompę w przepompowni, ale lepiej tam też dołożyć bezpieczniki i jakiś pływak, abyś wiedział jak stanie. Co masz na myśli mówiąc, żeby dołożyć jeszcze jakieś sterowanie i dawkowanie? W przepompowni mam Omnigenę WQ 180. Pompa ma pływak. I o jaki bezpiecznik Ci chodzi? Pompa jest podłączona do tego sterownika z Ekopolu, czyli jest tam bezpiecznik nadmiarowo prądowy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Alekko 13.04.2020 16:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Kwietnia 2020 Co masz na myśli mówiąc, żeby dołożyć jeszcze jakieś sterowanie i dawkowanie? W przepompowni mam Omnigenę WQ 180. Pompa ma pływak. I o jaki bezpiecznik Ci chodzi? Pompa jest podłączona do tego sterownika z Ekopolu, czyli jest tam bezpiecznik nadmiarowo prądowy. Ale Ekopol ma zegar włącz/wyłącz, a nie sterowanie, więc pewnie pompa jest pod jego zasilanie podłączona. Ta pompa może i podziała, ale ciężko zaleźć tańszą. Jak ona stanie to nie będzieszx wiedział, póki z kibla nie bęziesz miał jak wody spóścić. Ja będzie chodził i sprawdzał to tydzień to może nie. Bezpiecznik taki nadprądowy to minimu, a jak dasz taki pływak z lampką powyżej to się zaświeci jak poziom pójdzie w górę. Będziesz wiedział, że coś nie tak zanim się wszystko przeleje. Jak sobie poczytasz na forum to nie jeden powie, że dawkowanie z osadnika dobrze robi na oczyszczalnię. Jak już tyle wydałeś to możesz pomyśleć o czymś takim, aby lepiej działo. Jednak to kasa bo pompa dawkująca to w sumie koszt elektrozaworu, ale sterowanie już trzeba dodać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Alekko 13.04.2020 16:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Kwietnia 2020 Zaglądam średnio raz na tydzień, ale tylko do pierwszej i drugiej komory. Chodzi mi tylko o trzecią ostatnią komorę. Nigdy z niej nie wybierałem tej zawiesiny z dna, która jest zawracana do osadnika więc po takim czasie dobrze byłoby zajrzeć. Producent i tak nie zaleca wybierać z tamtąd. Co do dyfuzora, wiem, że jest przymocowany na stałe. Jestem tylko ciekawy ile czasu powinien wytrzymać i czy można samemu podmienić na nowy lub kto mógłby mi to wykonać ewentualnie w ramach usługi. Poza tym jestem z oczyszczalni zadowolony. Użytkuję wg zaleceń producenta, bez agresywnej chemii,jedynie płyny do prania, tabletki do zmywarki i frosch do sprzątania łazienek. Wybieram co jakieś 10-11 miesięcy i regularnie wrzucam bakterie. Do tego mam studnię chłonną z kręgów fi1200 (5 sztuk 0,5m) stojących na 15 tonach kamienia wrzuconych do dołu 3x3m a wszędzie wokół i poniżej mam piach i żwir jakieś 20m ppt. Studnia chłonna jak i kanalizacja w domu posiada kominek wentylacyjny. Aa do studni chłonnej ma doprowadzony przelew ze zbiornika na deszczówkę 10m3, który w zasadzie mocniej przepłukuje studnię chłonną chociaż tam i tak nic nie zalega i nie śmierdzi i cały czas jest sucho. Ekopol to taki jak wielu producentów co w instrukcję obsługi i gwarancję nie można wierzyć. Jak w ostatniej komorze by się zapchała recyrkulacja i osad by pływał to byś nie wiedział aż by coś się stanęło. Dlatego oni mówią, że nie trzeba, a ty i tak robisz więcej. Tam trzeba zaglądać, bo to ostatnia komora przed wylotem. Mam u siebie też osadnik i dopiero po nim widać co się dzieje. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Yarorot 16.04.2020 09:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Kwietnia 2020 AlekkoWidzę że Ty jesteś biegły w temacie, dzisiaj zaglądałem do trzeciej komory i wkładałem patyk w lejku i pod nim konsystencja wody, a w zbiorniku dalej tworzy się brązowy kożuch. Co poradzisz, wybrać i wlać czystą wodę i jeszcze raz wybrać z trzeciej komory?Filmik z trzeciej komory https://photos.app.goo.gl/BvEdaaCzde7w6CWk8 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Alekko 17.04.2020 07:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Kwietnia 2020 Alekko Widzę że Ty jesteś biegły w temacie, dzisiaj zaglądałem do trzeciej komory i wkładałem patyk w lejku i pod nim konsystencja wody, a w zbiorniku dalej tworzy się brązowy kożuch. Co poradzisz, wybrać i wlać czystą wodę i jeszcze raz wybrać z trzeciej komory? Filmik z trzeciej komory https://photos.app.goo.gl/BvEdaaCzde7w6CWk8 Ja mam inną oczyszczalnię, bo od centroplasta, więc takim expertem nie jestem od wszystkiego. Obie te oczyszczalnie to przepłyywówki. Obie mają trzy komory bo nie liczę w ekopolu tego stożka jako czwartej. Jak oglądam ich rysunki, to ten stożek blokuje też widok w ostatnią komorę. Jak Osad do góry wypłynie to też go nie widać. Dla mnie to kicha i lepiej była dać coś innego. Nie widzisz ile osadu pływa wypłyniętego w ostatniej komorze i nie wiem jak możesz przeczyścić mamuta o recyrkulacji, gdyby się zatkał. W tym włazie to u ciebie nic nie widać, bo masz tylko właz 40cm, a u mnie jest 60cm. To tak jakbyś miał dwa razy więcej. Ja bym z osadnika wstępnego i wtórego, czyli tego na końcu ze stożkiem we włazie, wybierał zawsze razem. Jak teraz chcesz wybrać ze wtórnego, czyli trzeciej komory to pewnie pomoże, ale nie wiem, czy nie masz też za dużo osadów w komorze z dyfuzorem. Nie wiem jak to sprawdzić i jak tam przepłukać to. Czym więcej wiem o bio-hybryda ekopolu to wiecej też uważam to za złą oczyszczalnię i producenta, który nie przejmuje się klientami i nie daje możliwości serwisu. Jak stanie to wtedy koniec. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Yarorot 21.04.2020 17:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Kwietnia 2020 A więc zrobiłem takSzmbelan wybrał najpierw z trzeciej komory, później z drugiego zbiornika, następnie z pierwszej komory w międzyczasie dolewałem wody do trzeciego zbiornika, później z pierwszej komory. Po wyjeździe szambelana Wymieniłem membrany w pompie napowietrzającej, ile mogłem wypróżniłem komorę z kształtkami za pomocą pompy do brudnej wody. Włączyłem pompę napowietrzającą i to trzeciej komory zacząłem lać wodę aby zapełnić oczyszczalnie, po wczorajszych pracach jak na dzień dzisiejszy kozucha nie widzę ale poczekamy zobaczymy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Yarorot 27.04.2020 10:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Kwietnia 2020 No i po tygodniu lipa zaczął pojawiać się znowu kożuch w trzeciej komorze na ściankach lejka pojawiły się jak by glony, będę pisał do Ekopolu niech przyjeżdża serwis i kombinuje co mogłem to zrobiłem. Bakterii za dużo sam już nie wiem. Jak się wkurzę to wymienię to na inną oczyszczalnie, tylko na co? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.