Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Bio-hybryda 2500 z ekopol łęczyca


P_79

Recommended Posts

No i po tygodniu lipa zaczął pojawiać się znowu kożuch w trzeciej komorze na ściankach lejka pojawiły się jak by glony, będę pisał do Ekopolu niech przyjeżdża serwis i kombinuje co mogłem to zrobiłem. Bakterii za dużo sam już nie wiem. Jak się wkurzę to wymienię to na inną oczyszczalnie, tylko na co?

 

No ale to ja nie wiem skąd tam może być ten kożuch skoro tam wybrałeś. Ten lejek i tak go ukrywa, bo nie widać go ile pływa po wierzchu w ostatniej komorze.

Może mamut do recyrkulacji się zatkał i nie działa. To dmuchawa tego tak nie przepchnie, trzeba szlauchem pod ciśnieniem płukać. Nie wiem, czy możesz go tak przepłukać, bo ja w swojej tak zrobiłem. Nie wierzę, żeby serwis Ekopola pomógł, bo tak tą oczyszczalnię zrobili, że sami tam prawie zajrzeć prze małe włazy nie mogą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 175
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Mamut pompuje, kształtki pływają, Jutro zrobię zdjęcia to wrzucę. Z oczyszczalni nie śmierdzi, nie mam pojęcia skąd ta zawiesina się pojawia. Domyślam się że serwis Ekpolu nie pomoże no ale jak stworzyli taką oczyszczalnie to niech wyjaśnią jak to naprawić.

 

Ps.

Tu zamieściłem filmy https://photos.app.goo.gl/FnXq6XVRCLBEPujx7

Edytowane przez Yarorot
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

Ogólnie odniosę się do wpisów od 09-04-2020 oraz odrobiny wcześniejszych historii. W domu zdecydowaliśmy się na tą przepompownię pod wpływem wpisów, opinii z przed kilku lat oraz możliwości finansowych. Szkoda, że wcześniej aktywne osoby nie udzielają się już. Ciekawe czy nadal im wszystko działa czy działają na własną rękę ewentualnie wymienili oczyszczalnię.

 

Z Ekopolem wygląda, że nie idzie się normalnie dogadać. Dawniej nikt nie zgłaszał takich problemów jak obecnie szczególnie z tym szlamem błotnym (niby błoto a jednak inne) W przypadku pojawienia się takiego szlamu a nawet dla profilaktyki należy częściowo olać instrukcję i zalecenia Ekopolu. Osady powierzchniowe osiągną taką wartość, że zamulą wam studnię chłonną, poletko rozsączające z drenażem się zarżnie. Warstwa tego syfu w komorze klarowania dosłownie będzie wam cofać zawartość oczyszczalni do tyłu.

 

Na pewno należy jednak przynajmniej raz w roku albo deko wcześniej opróżniać pierwszy (od wlotu) osadnik wstępny/gnilny). W miarę możliwości i chęci co jakiś czas kontrolować co nam faktycznie wypływa na wylocie pobierając próbkę np. w studni chłonnej do wiaderka oraz co jest upierdliwe zajrzeć do ostatniej komory klarowania na wylocie co jest upierdliwe bo albo trzeba zdemontować dmuchawę i wyjąć dekiel na którym ona ostoi albo wyjąć cały komin włazu ale da nam najlepszy obraz sytuacji. Jeżeli są tam jakiekolwiek kiśle lub błota należy najpierw wezwać szambowóz i wybieramy osadnik wstępny. W miarę możliwości wypompować pompą do wody brudnej zawartość komory klarowania. Wiele tam nie wypompujemy bo przeszkodzi nam lej więc jak coś to dolewamy wodę do komory napowietrzania i co jakiś czas jakimś kijem staramy się przemieszać jak najgłębiej w ostatniej komorze. Komorę napowietrzania też można wypompować i przepłukać w sumie to nawet wcześniej niż ostatnią komorę. Moja pompa do brudnej wody posiada kosz, siatkę więc kształtek nie wessie i nie uszkodzi. Tu też mieszamy i dolewamy wodę.

Po takim czyszczeniu, płukaniu restartujemy oczyszczalnie czyli wykonujemy procedurę jak przy pierwszym rozruchu po zamontowaniu oczyszczalni. U siebie opróżnione komory zalewam wodą poniżej połowy i zbieram ścieki. Gdy się już przelewają a nawet deko wcześniej wsypuję bakterie do komory osadnika wstępnego i za parę dni (zależy jaki kto ma napływ ścieków) uruchamiam dmuchawę.

 

Jeżeli ktoś posiada studnię chłonną z kręgów betonowych to warto wybrać wierzchnią warstwę żwiru i przepłukać a potem wsypać ponownie. Moim zdaniem warto posiadać nawet najprostszy mechanizm zegarowy by co jakiś czas (u mnie 15/15min) oczyszczalnia miała przerwy w napowietrzaniu i cyrkulacji by osady miały czas osiąść oraz nie przesadzać z nadmiernym dawkowaniem bakterii.

 

Miałem już kilka atrakcji. Niektóre opisywałem gdzieś na forum. Parę razy śmierdziało bo z nieznanego mi powodu zdechły bakterie. W oczyszczalni podnosił się poziom zawartości gdy pracowała dmuchawa a przyczyną była nieszczelność na trójniku który rozprowadza powietrze do mamuta przelewu i dyfuzora ale sam to musiałem wykryć. Ostatnia atrakcja w postaci błota szlamu u mnie prawdopodobnie wynikła z kilku powodów. Ogólnie nawet zima jest cieplejsza. Ojciec pod wpływem różnych "doradców" zrezygnował z mechanizmu zegarowego a tym samym oczyszczalnia (kompresor) pracowała non stop. Bakterie sypał co dwa tygodnie a nawet co tydzień a na początku tych swoich pomysłów był zachwycony bo próbki były piękne do czasu aż flora bakteryjna i wszelkie osady nie przekroczyły wartości krytycznych. Wcześniejsze różne awarie prawdopodobnie przyczyniły się do większego zapaprania komór. Gdy w końcu zrobiłem po swojemu (częściowo przepłukałem, przywróciłem zegar oraz ograniczyłem dodawanie bakterii) na razie jest ok ale za wcześnie na faktyczne podsumowanie. Komorę napowietrzania nie dokończyłem płukać do końca. Wnętrze studni chłonnej tylko przepłukałem bo była już zamulona a było zimno i wystąpił problem z dostępem do wody więc czeka mnie wybranie warstwy żwiru i przepłukanie go. Od połowy lutego 2020 nie dosypywałem bakterii. Gdy rozpoczynamy z nową oczyszczalnią to na początku dajemy większą dawkę i mamy dużo piany oraz przez jakiś czas sypiemy powiedzmy co miesiąc lub co dwa tygodnie w mniejszej dawce a gdy kształtki obrosną można dawać mniej. Po prostu trzeba się nauczyć i obserwować. Gdy zrobi się cieplej i będzie czas pobiorę próbki w studni i zajrzę do komory klarowania.

 

Po ostatnim płukaniu i restarcie za parę dni zaczęło śmierdzieć. Przyczyną był mechanizm zegarowy który zawiesił się w cyklu wyłączonej dmuchawy. Dałem nowy zegar. Przedmuchało smrodek i dosypałem odrobinę bakterii. Póki co działa.

 

Membrany w kompresorze wymieniłem zgodnie z instrukcją a przy okazji filtr który wcześniej też czyściłem co jakiś czas. Dyfuzora nie wymieniałem.

Edytowane przez Leprechaun
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ogólnie odniosę się do wpisów od 09-04-2020 oraz odrobiny wcześniejszych historii......

...... Dyfuzora nie wymieniałem.

 

Chciałbym Tobie bardzo podziękować za zebrane w poście spostrzeżenia i uwagi, z których jeśli zajdzie taka potrzeba na pewno skorzystam.

Jestem również ciekawy jak wygląda sprawa z wymianą dyfuzora, bo zapewne mnie to też czeka mam nadzieję, że w dalszej a nie bliższej przyszłości.

 

Pozdrawiam serdecznie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Leprechaun

 

W tej oczyszczalni ewidentnie jest problem ze skutecznym odprowadzeniem osadu nadmiernego z trzeciej komory. W oczyszczalniach pracujących w trybie przepływowym jest to szczególnie trudne do poprawnego rozwiązania. Ekopol zastosował komorę klarowania, z której osad ma się zsuwać do komory poniżej, z której następnie ma być usuwany przy pomocy pompy mamutowej. Jak widać na opisanych przykładach nie do końca to działa jak powinno. Wg mnie przeceniono zdolność zaciągania pompy mamutowej (tym bardziej że ściany zbiornika są karbowane, co dodatkowo zmniejsza tę zdolność). Ponadto zapomniano, że osad dość szybko zaczyna flotować i ta pompa mamutowa nie za bardzo ma co zasysać.

 

Dla przykładu jak to powinno poprawnie być zrobione można przywołać oczyszczlnię Bioekocent 3300, gdzie mamut osadu nadmiernego w 3 komorze zasysa z małego obszaru leja do którego osad się zsuwa. Bioekocent ma inne słabe rozwiazania (np mały osadnik wstępny) ale akurat osadnik wtórny producent zaprojektował bardzo dobrze.

 

Po takim czyszczeniu, płukaniu restartujemy oczyszczalnie czyli wykonujemy procedurę jak przy pierwszym rozruchu po zamontowaniu oczyszczalni. U siebie opróżnione komory zalewam wodą poniżej połowy i zbieram ścieki. Gdy się już przelewają a nawet deko wcześniej wsypuję bakterie do komory osadnika wstępnego i za parę dni (zależy jaki kto ma napływ ścieków) uruchamiam dmuchawę.

 

Wg mnie nie do końca robisz właściwie. Na kształtkach złoża, ścianach zbiornika i w tym co zostaje na dnie po opróżnianiu jest ciągle osad czynny. Po zalaniu i odcięciu dopływu powietrza dusisz go i wybijasz go całkowicie (a mógłby się już namnażać) i dodatkowo dociążasz bioreaktor tym martwym osadem. Ponadto błędem jest opróżnianie środkowej komory - nie ma to uzasadnienia. Tam jest osad czynny, który robi całą robotę, jego ilość jest regulowana samoczynnie ilością pożywki. Opróżnianiu podlega tylko 1 i 3 komora.

Edytowane przez czystesrodowsko
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Problem polega na tym, że do około 2019r nikt nie pisał o poruszanych ostatnio problemach a ma na myśli błoto, szlam, zawiesinę czy jak to tam zwał i co u kogo powstaje i co gorsza zatykające studnie chłonne czy poletka drenażowe. Parę lat temu była to dość popularna oczyszczalnia w kategorii jakość (działanie) cena oraz sporo możliwości zrobienia samemu oraz podobne oczyszczalnie, klony. Użytkownicy jak i ja mieliśmy różne atrakcje ale nie aż takie. To coś nowego i nie każdy o tym pisze.

 

Kolejna sprawa to specyfika tego syfu względem pompy mamutowej. Ciżęko by mamut wypompował coś co utrzymuje się na powierzchni lub zbiera się w końcu po paru latach nawarstwiając się w komorach przed mamutem. Po paru latach takiego czy innego użytkowania i jakichś awarii w środkowej komorze napowietrzania też zgromadzi się syf który ze swej natury utrzymuje się na powierzchni oraz drugi który ma tendencję do opadania na spód a rusza go częściowo tylko ruch wywołany ruchem "wody" w wyniku napowietrzania. Po paru latach już się mniej zagląda do oczyszczalni a szczególnie gdy zimno, pada itp.

 

Środkową komorę napowietrzania częściowo przeczyściłem po raz pierwszy po pary latach użytkowania. Ścianki zbiornika wyglądają optycznie na ładne, czyste. Na kształtakach mam widoczny osad. Pozostała zawartość środkowej komory mogłaby być mniej gęsta. Wyczyścił bym ją bardziej ale trafiłem na okres zimowy (luty) gdzie dzień jest krótki a temperatury oscylowały od zera może jednego stopnia do temperatur ujemnych a przy okazji odmawiała posłuszeństwa pompa zanurzeniowa w studni wody pitnej. Przypominam iż jakie takie czyszczenie środkowej komory wykonałem pierwszy raz po paru latach użytkowania. Później wystarczy wykonać procedurę jak przy pierwszym uruchomieniu lepszym lub gorszym sposobem a było trochę wpisów o "prawidłowym" restarcie.

 

Ludzie boją się też pisać o problemach i to jak sobie z nimi radzą by ktoś ich nie "dojechał" Nawet tak czy gorsza oczyszczalnia ale w miarę zadbana jest lepsza niż przeciekające systematycznie czy wypompowywane w nocy na łąkę szambo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej. Dołączę się i ja do tematu.

Mam BioHybryde wkopaną gdzieś w 2012 roku, w użytku od 2015.

Moja niestety jest w "starszej wersji" i nie ma w niej komory klarowania.

Z tyłu domu mam 2 tunele (2x4m), taka połówka zbiornika, pod tym kamienie.

Niestety warunki gruntowe okazały się nie takie sprzyjające jak miało być. W tunelu systematycznie podnosił się poziom wody.

No i przyszedł wirus, wszyscy siedzą w domu, zaczęło śmierdzieć z oczyszczalni. Szczerze za często do niej nie zaglądałem.

No i zajrzałem do tunelu i do oczyszczalni. Poziom w tunelu wysoki, w oczyszczalni to samo :(

Wszystko zaczęło się przelewać pomiędzy komorami.

Kształtki były w pierwszej komorze, wyciągałem je przez ponad tydzień zanim wszystkie wyłowiłem. Juz myślałem że zbiornik uszkodzony, bo co wydawało mi się że wyłowiłem wszystkie to pojawiały się następne.

Tunel odkopałem na końcu, poziom w oczyszczalni spadł, ale po jakimś czasie się podniósł, znów odkopałem, poziom spadł i znów sie ponosi.

 

Wczoraj czytając znalazłem ten wątek i naprowadziliście mnie żeby zajrzeć do 3 komory. Nie mam nawet rewizji jak w nowszej wersji. Kiedyś podchodziłem do wyjęcia dna pod pompą ale nie dałem rady i dałem sobie spokój. Dzisiaj jednak nie odpuściłem. Udało się. Moim oczom ukazał się syf w 3 komorze + oczywiście kształtki. Do rury wylotowej wygląda jakby leciała czarna maź, poza tym w 3 komorze jest chyba wszystko z pierwszej i pływa po wierzchu.

 

Obecnie zakupiłem 6t żwiru(pewnie za mało) i chciałem dorobić drenaż na końcu tuneli z przepompownią, żeby było wyżej.

Muszę wybrać 1 i 3 komorę.

Nie wiem co zrobić z wodą w tunelach, jest też śmierdząca i po zmieszaniu czarna. Boję się że jak wleje w drenaż to się szybko zatka.

 

Na zdjęciach, 3 komora, woda z drugiej komory po pobraniu i po odstaniu i, to chyba ten tajemniczy osad/kłaczki którego powinno być tak z 1/3

IMG_20200514_171912.jpg

IMG_20200514_170810.jpg

IMG_20200514_180654.jpg

IMG_20200514_180725.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Obecnie zakupiłem 6t żwiru(pewnie za mało) i chciałem dorobić drenaż na końcu tuneli z przepompownią, żeby było wyżej.

Muszę wybrać 1 i 3 komorę.

Nie wiem co zrobić z wodą w tunelach, jest też śmierdząca i po zmieszaniu czarna. Boję się że jak wleje w drenaż to się szybko zatka.

 

 

Ja przepompownię dałbym od razu za oczyszczalnią o ile to jest oczyszczalnia, a raczej przekręt na kliencie. Nowy drenaż, wyżej ze rewizją , a potem przelew do starych tuneli. Pompa pchnie, a nie ma sensu robić to za syfem na końcu tuleni. Może się tam to wlać i albo muł załatwi ci szybciej pompę albo ten nowy drenaż.

 

Z tuneli to bym szambowózł wziął i wyciągnął ze szlamem ile się da, a potem lać bioaktywator z wiadra i niech stoi sucho, może się kiedyś odetka. Syf na maxa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja przepompownię dałbym od razu za oczyszczalnią o ile to jest oczyszczalnia, a raczej przekręt na kliencie. Nowy drenaż, wyżej ze rewizją , a potem przelew do starych tuneli. Pompa pchnie, a nie ma sensu robić to za syfem na końcu tuleni. Może się tam to wlać i albo muł załatwi ci szybciej pompę albo ten nowy drenaż.

 

Z tuneli to bym szambowózł wziął i wyciągnął ze szlamem ile się da, a potem lać bioaktywator z wiadra i niech stoi sucho, może się kiedyś odetka. Syf na maxa.

 

Niestety pomiędzy tunelami a "oczyszczalnią" nie ma miejsca.

Też pomyślałem o szambiarce żeby z tuneli wyciągnąć, ale nie wiem jak to się ma do żwiru/kamieni, też wyciągnie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A więc u mnie nadal pojawia się kożuch brązowej mazi, teraz widać go bardzo dobrze na odpływie komory klarowania. Jeszcze zapytam jakich bakterii używacie, ja używam Bio7 max. Pompa napowietrzająca chodzi non stop (ale to już od początku tak chodziła) czytałem ze co niektórym chodzi 15min. na 15 min przerwy. Ale czy to ma akurat tu takie znaczenie.

Oczywiście Ekopol na mojego maila nie odpisał, więc w przyszłym tygodniu przedzwonię.

 

Ps. Poczytajcie ten temat na tym forum http://www.forum.obud.pl/viewtopic.php?f=16&t=3087

Edytowane przez Yarorot
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks później...

Witam

Od pewnego czasu mam problem z napowietrzaniem wygląda to tak jakby napowietrzane było tylko do połowy zbiornika . Kształtki gromadzą się koło przegrody zbiornika wstępnego i zapach się wydziela też nieciekawy. Dmuchawa pracuje normalnie ,pompa mamutowa też. Oczyszczalnia ma już 7lat. Proszę o pomoc. Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

Od pewnego czasu mam problem z napowietrzaniem wygląda to tak jakby napowietrzane było tylko do połowy zbiornika . Kształtki gromadzą się koło przegrody zbiornika wstępnego i zapach się wydziela też nieciekawy. Dmuchawa pracuje normalnie ,pompa mamutowa też. Oczyszczalnia ma już 7lat. Proszę o pomoc. Pozdrawiam

 

Jak 7 lat działa to ile razy wymieniałeś membrany w dmuchawie.

 

Może być coś nie tak z dmuchawą lub dyfuzorem. Jak padł dyfuzor to trzeba utopić nowy, bo starego nie wyciągniesz, bo do dna przyklejony. Masakra jakaś.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

 

ponizej link z filmem jak pracuje

[ATTACH=CONFIG]445029[/ATTACH][ATTACH=CONFIG]445030[/ATTACH]

 

 

https://drive.google.com/file/d/1lnbkp23J0zGj4vxBhYt0U-6eMZtWwjUW/view?usp=sharing

-oczyszczalnia wypompowana w tym roku pierwszy i 3 zbiornik

-membrany nie były wymieniane

 

Zanim coś zrobisz to trzeba i tak wymienić membrany w dmuchawie dla pewności. Wygląda to jak jakby puściło coś na wlocie powietrza do dyfuzora albo się poluzowała na nim obejma. Nie wiem jakiego producenta dają dyfuzory ? Kupił i tak nowy dyfuzor na zapas.

 

Z drugiej strony możesz złożyć reklamację , ale nie wiem jaki to da efekt. Dyfuzory z dobrych firm w sumie się nie psują mechanicznie. Nie myl tego ze zużywaniem się od pracy, bo to co innego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

 

ponizej link z filmem jak pracuje

[ATTACH=CONFIG]445029[/ATTACH][ATTACH=CONFIG]445030[/ATTACH]

 

- oczyszczalnia wypompowana w tym roku pierwszy i 3 zbiornik

-membrany nie były wymieniane

 

No słabiutko napowietrza.

 

Po 7 latach to warto wymienić poza membranami również filtr i zawory zwrotne (czyli tzw. zestaw naprawczy).

 

Dyfuzor raczej uszkodzony nie jest, bo by robił duży bąbel. Natomiast może być obrośnięty i w przypadku tej oczyszczalni faktycznie dokłada się tylko nowy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...